Schwager vs Murphy
Schwager vs Murphy
Która z tych książek jest lepsza
"Analiza techniczna rynków finansowych" Murphiego czy "Analiza techniczna rynków terminowych" Schwager'a?
"Analiza techniczna rynków finansowych" Murphiego czy "Analiza techniczna rynków terminowych" Schwager'a?
- bartek1916
- Pasjonat
- Posty: 817
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 15:27
obie ksiazki w zakresie merytoryki sa na tym samym poziomie wg mnie. jednak w przypadku Schwagera, ktora ma o polowe wiecej stron, jest bardzo duzo przykladow za pomoca wykresow co mi wlasnie najbardziej odpowiadalo.
wiele znajdziesz w niej opisow danej formacji, zastosowan oraz omowienia na wykresach (np. rozdzial 'AT w praktyce') dlatego osobiscie wybralem ta pozycje a mialem w rekach obie dla porownania.
takze od siebie polecam Schwagera - rowniez Market Wizards
wiele znajdziesz w niej opisow danej formacji, zastosowan oraz omowienia na wykresach (np. rozdzial 'AT w praktyce') dlatego osobiscie wybralem ta pozycje a mialem w rekach obie dla porownania.
takze od siebie polecam Schwagera - rowniez Market Wizards

- Rocendroll
- Stały bywalec
- Posty: 22
- Rejestracja: 08 kwie 2010, 16:38
Odnośnie tych różnych opinii chciałbym się dowiedzieć czy jest sens studiować (bo chyba nie tylko czytać jeśli chodzi o takie cosik jak 560/750 str.) obie te książki? Jestem w połowie Schwagera i szczerze powiedziawszy to nie ciekawi mnie wizja że w sumie jak sami mówicie - nic one nie dają..
Rozumiem że powinna zastąpić czytanie praktyka, razy miliard?

Te książki dają i to dużo! Tylko trzeba je czytać krytycznie, i nie wspominając o tym że, ze zrozumieniem
Krytycznie to znaczy, że na podstawie własnego doświadczenia, możesz powątpiewać w niektóre tezy autora i nie brać ich jako prawdy objawione.
Murphie i Schwager dobrze się ze sobą uzupełniają, na przykład ciekawostka: Murphie wciąż podkreśla wagę wolumenu, natomiast Schwager nie wspomniał o nim ani razu. W całej swojej książce!
Poza tym, w tych książkach, jest dobrze wyłożona klasyczna analiza techniczna, jej znajomość jest oczywiście absolutnie niezbędna dla poważnego tradera. Osobiście uważam, że lepszą lekturą, od tych dwóch wyżej wspomnianych, jest "Zawód inwestor giełdowy" Aleksandra Eldera. Z wielu różnych powodów...
Ja sam zrobiłem duży błąd, że zająłem się literaturą dopiero niedawno. Drzwi wiedzy zawsze stały otworem, a ja zmarnowałem kilka lat na metodę prób i błędów, oraz na czerpanie wiedzy o sztuce tradingu z tego szacownego forum (nie uwłaczając).
Pozdrawiam!

Krytycznie to znaczy, że na podstawie własnego doświadczenia, możesz powątpiewać w niektóre tezy autora i nie brać ich jako prawdy objawione.
Murphie i Schwager dobrze się ze sobą uzupełniają, na przykład ciekawostka: Murphie wciąż podkreśla wagę wolumenu, natomiast Schwager nie wspomniał o nim ani razu. W całej swojej książce!
Poza tym, w tych książkach, jest dobrze wyłożona klasyczna analiza techniczna, jej znajomość jest oczywiście absolutnie niezbędna dla poważnego tradera. Osobiście uważam, że lepszą lekturą, od tych dwóch wyżej wspomnianych, jest "Zawód inwestor giełdowy" Aleksandra Eldera. Z wielu różnych powodów...
Ja sam zrobiłem duży błąd, że zająłem się literaturą dopiero niedawno. Drzwi wiedzy zawsze stały otworem, a ja zmarnowałem kilka lat na metodę prób i błędów, oraz na czerpanie wiedzy o sztuce tradingu z tego szacownego forum (nie uwłaczając).
Pozdrawiam!
ARBEIT MACHT FREI
Jeśli praktyka i czytanie forum (nie tylko nawigatora) nie przyniosło pozytywnych rezultatów to jestem w stanie zaryzykować twierdzenie, że książki na pewno nie już Ci nie pomogą.sławetny pisze:Ja sam zrobiłem duży błąd, że zająłem się literaturą dopiero niedawno. Drzwi wiedzy zawsze stały otworem, a ja zmarnowałem kilka lat na metodę prób i błędów,
its not what you trade its how you trade it
trading is waiting
--
więcej info na temat tradingu - strona www w profilu
AK
trading is waiting
--
więcej info na temat tradingu - strona www w profilu
AK
Ja obstaję za Murphym. Facet pisze bardziej akademicko i konkretnie.
Te przykłady u Schwagera może i są fajne, tak ich dużo, ale i tak nic nie dadzą bez perspektywy. Nie widać bowiem wykresu tygodniowego, miesięcznego. Są małe wycinki, a na większości z nich nie widać trendu, tylko konsolidacje. Te przykłady nie uczą gry z trendem.
Najważniejszy rozdział z Murphyego, to "Podstawowe pojęcia analizy trendu", gdzie pada najważniejsze zdanie:
Dalej trzeba jeszcze przeczytać podstawowe formacje kontynuacji odwrócenia (liniowe) trendu, aby wiedzieć w jakim etapie trendu się znajdujemy. Koniecznie należy też przeczytać 2 strony (w moim wydaniu 133-134) o ruchu mierzonym, aby umieć poprawnie stawiać TP.
Ostatnim rozdziałem, o który u Murphy'ego trzeba zahaczyć jest "Wykresy długoterminowe" (co w wypadku foreksu nie musi oznaczać akurat wykresów tygodniowych, czy miesięcznych, z uwagi na nieporównywalnie większą płynność).
Do tego należy dodać książkę Steve'a Nisona "Świece i inne japońskie techniki analizowania wykresów" i to w zupełności wystarcza.
Tak więc, pisząc krótko: jestem ZA czytaniem książek. To jest źródło, z którego wszyscy korzystają. Reszta to kwestia indywidualna. Na forum daje się gotowe rozwiązania (wątek "Systemy i strategie"), które nie uczą tak, jak sucha teoria i jej samodzielne badanie na wykresach historycznych.
Te przykłady u Schwagera może i są fajne, tak ich dużo, ale i tak nic nie dadzą bez perspektywy. Nie widać bowiem wykresu tygodniowego, miesięcznego. Są małe wycinki, a na większości z nich nie widać trendu, tylko konsolidacje. Te przykłady nie uczą gry z trendem.
Najważniejszy rozdział z Murphyego, to "Podstawowe pojęcia analizy trendu", gdzie pada najważniejsze zdanie:
W rozdziale tym pokazana jest zasada działania wsparć/oporów, kątów linii trendu."Pojęcie trendu ma absolutnie podstawowe znaczenie dla analizy technicznej rynku"
Dalej trzeba jeszcze przeczytać podstawowe formacje kontynuacji odwrócenia (liniowe) trendu, aby wiedzieć w jakim etapie trendu się znajdujemy. Koniecznie należy też przeczytać 2 strony (w moim wydaniu 133-134) o ruchu mierzonym, aby umieć poprawnie stawiać TP.
Ostatnim rozdziałem, o który u Murphy'ego trzeba zahaczyć jest "Wykresy długoterminowe" (co w wypadku foreksu nie musi oznaczać akurat wykresów tygodniowych, czy miesięcznych, z uwagi na nieporównywalnie większą płynność).
Do tego należy dodać książkę Steve'a Nisona "Świece i inne japońskie techniki analizowania wykresów" i to w zupełności wystarcza.
Tak więc, pisząc krótko: jestem ZA czytaniem książek. To jest źródło, z którego wszyscy korzystają. Reszta to kwestia indywidualna. Na forum daje się gotowe rozwiązania (wątek "Systemy i strategie"), które nie uczą tak, jak sucha teoria i jej samodzielne badanie na wykresach historycznych.