Czesc,
Postanowilem gdzies zapisywac swoje postepy i pomylki.
Trading postrzegam jako swego rodzaju sztuke, nie kieruje sie pieniedzmi, bardziej skupiam sie na kolekcjonowaniu pipsow, ich zdobywanie zdecydowanie mnie cieszy, ciagle uczy nowego. To nie bedzie Journal typu od xxx$ do pierwszego miliona, nie jestem typem napalonego nastolatka szukajacego szybkiego zarobku i rownie szybko tracacego swoj depozyt.
Mam jasno okreslony cel.
Rynek jest ciekawym miejscem, niejednokrotnie przekonalem sie, ze najlepsza analiza wykresu ma sie nijak do tego, co w kazdej chwili moze nastapic. Jeden niespodziewany news i niestabilny market niweczy moje oczekiwania.
Moze zaczne od jutra, moze od wtorku. Najpierw chce ocenic jak sie zachowa rynek po ostatnim tygodniu, ktory dal mi w kosc, duzo spekulacji okazalo sie zupelnie nietrafionych.
Pod koniec kazdego dnia tradingu, w godzinach pozno wieczornych chce umieszczac tu to, co rano prognozowalem wraz z wynikiem. Probowalem papierowych wersji zapiskow, jak i excelowych, ale zawsze pojawial sie dzien, gdy najzwyczajniej mi sie nie chcialo. Moze forumowa wersja zmobilizuje mnie do systematycznego prowadzenia dziennika. A portale typu myfxbook najzwyczajniej do mnie nie przemawiaja.
Pozdrawiam i zycze Wam osiagania swoich celow i nie zniechecania sie porazkami, ktore maja za zadanie nas uczyc.
Zapiski Devila
Zapiski Devila
Na początku będą pytać, PO CO to robisz.
Później zapytają, JAK to zrobiłeś.
Później zapytają, JAK to zrobiłeś.
Re: Zapiski Devila
Dzien 1.
Mialem dzis zaczac, ale nie bylem sam.
Zaskoczyla mnie moja Zona, ktora chciala poznac podstawy i "sprobowac cos ugrac", wiec moje punkty tp nie byly jej potrzebne, a jedynie kierunek. Tak wiec dzis nie bylo prognozowania dla pipsow, a dla pieniedzy na zakupy.
Zabawa we dwojke nieprawdopodobna, bo po raz pierwszy poczulem, ze ja w jakims stopniu zaciekawilo to co robie.
Duzo szczescia jej dalo, ze zrobila 14% wartosci konta w pare godzin i bedzie miala troche ponad 1000 zl na zakupy dla bobasa, bo w przyszlym miesiacu urodzi nam sie synek.
W takim razie dzis nie bedzie wieczornych zapiskow, nie bedzie analiz, tylko wrzucam screena ku uciesze Ukochanej...
(A moze i zlapie bakcyla?)
Samodzielnie dzis wrzucilem tylko EA z nadzieja na ponad 300 pipsow, ale zostal przerwany, bo "kasa, kasa, kasa".
Pipsow nie zlicze, to byla dzis zabawa, duzo pozycji sie powtarzalo. Ale Zona zarobila 279 €..
Jutro zabieram sie do pracy na porzadnie, z pelnymi analizami.
Mialem dzis zaczac, ale nie bylem sam.
Zaskoczyla mnie moja Zona, ktora chciala poznac podstawy i "sprobowac cos ugrac", wiec moje punkty tp nie byly jej potrzebne, a jedynie kierunek. Tak wiec dzis nie bylo prognozowania dla pipsow, a dla pieniedzy na zakupy.
Zabawa we dwojke nieprawdopodobna, bo po raz pierwszy poczulem, ze ja w jakims stopniu zaciekawilo to co robie.
Duzo szczescia jej dalo, ze zrobila 14% wartosci konta w pare godzin i bedzie miala troche ponad 1000 zl na zakupy dla bobasa, bo w przyszlym miesiacu urodzi nam sie synek.
W takim razie dzis nie bedzie wieczornych zapiskow, nie bedzie analiz, tylko wrzucam screena ku uciesze Ukochanej...
(A moze i zlapie bakcyla?)
Samodzielnie dzis wrzucilem tylko EA z nadzieja na ponad 300 pipsow, ale zostal przerwany, bo "kasa, kasa, kasa".
Pipsow nie zlicze, to byla dzis zabawa, duzo pozycji sie powtarzalo. Ale Zona zarobila 279 €..
Jutro zabieram sie do pracy na porzadnie, z pelnymi analizami.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Na początku będą pytać, PO CO to robisz.
Później zapytają, JAK to zrobiłeś.
Później zapytają, JAK to zrobiłeś.
Re: Zapiski Devila
Lub umiejętność, talent, który nie każdy posiada pomimo chęci. Do sztuki to bym nie porównywał, raczejDevilFX pisze: Trading postrzegam jako swego rodzaju sztuke,
Dziennik chyba bardziej dla zabawy, dla popisania się, pochwalenia. Taki blog w miejscu tematycznym, z szansą, że ktoś poczyta, podyskutuje. Same plusy, chyba .