JCz's Journal

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
JCz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 16 wrz 2015, 16:12

JCz's Journal

Nieprzeczytany post autor: JCz »

Dzień dobry Wszystkim.

Założenia tego dziennika są proste. Chcę się dowiedzieć, czy to prawda, że można zarabiać nawet przy założeniu bardzo prostych zasad inwestowania. Wiele osób powie, że tak. Wierzę na słowo, ale chcę się przekonać. Wiele osób powie, że wszystko zależy od tradera. Ignorancko odpowiem, że wiem o tym. Ale tym samym chcę ukształtować swoją psychikę pod kątem tradingowym. Skąd to wiem? Wszyscy mądrzy tak piszą. A mądrym trzeba wierzyć.

Ponadto uważam się za inteligentną osobę, a w życiu trzymam się filozofii o "prawie przyciągania". Dlatego też ten dziennik będzie długą historią o połączeniu pieniędzy, tradingu, statusu majątkowego i motywacji. Będzie tutaj dużo przemyśleń na temat psychologii, tradingu i wielu innych rzeczy. Główny cel? Bogactwo. Dlaczego podchodzę do tematu z lekką dozą pewności siebie? Bo spotkałem w życiu wiele osób, które miały bardzo dużo pieniędzy, byli bardzo "prości", a do sukcesu doszli swoją pracą (nie obrażam tutaj nikogo, chętnie podyskutuję na ten temat w kontekście zjawiska społecznego).

Ale do rzeczy. Założenia banalne.

Interwał: D1
Typ konta: DEMO
Pary walutowe: Majorsy, bardziej płynne crossy, złotko
Wskaźniki: jeden, SMMA z okresem 200. Smoothed Moving Average, czy jak kto woli, SMMA ma oznaczenie na platformie Dukascopy :P

Wejście: close nad, lub pod średnią
Wyjście: close pod, lub nad średnią

SL: pod/nad średnią, dostosowany do szczytów i dołków.
TP: do ustalenia. Na razie brak i prawdopodobnie będę trzymał pozycje tak długo, aż nie wrócą do średniej i jej nie przebiją.

Sam MM jest na razie bardzo prosty. Być może warto będzie piramidować pozycje w skali kilkumiesięcznego trade'a, muszę jednak zgłębić wiedzę w tym temacie. Na dzień dzisiejszy nie piramiduję pozycji.

SL na poziomie około 100 pipsów, oczywiście w zależności od pary walutowej i jej średniego zakresu wahań.

Oczekiwana skuteczność? Na podstawie moich badań i wyliczeń skuteczność na poziomie 10% powinna dać zarobić.

Otworzyłem dziś kilka pozycji, w zał. ich zrzut. Nie są to precyzyjne wejścia, bo dziś zacząłem swój mały projekt, więc otworzyłem po prostu pozycje na instrumentach, gdzie cena znajdowała się blisko średniej.
Zrzut ekranu 2017-02-16 o 00.34.59.png
Taka ideologia tradingowa nie powinna zajmować dużo czasu. Faktyczne wyniki tego dziennika będziemy mieli może za rok, może za jeszcze dłuższy okres czasu. Chcę w ten sposób przećwiczyć swoją psychikę i dopracować swoją dyscyplinę.

Osobno planuję zacząć również testy identycznej strategii na znacznie niższym interwale. Będzie to typowy scalping bazujący również na dużej zmienności i względnie niskiej skuteczności. Prawdopodobnie będzie to interwał m1 lub m5 na GBP/JPY (ładne ruchy).

Zapraszam do dyskusji. Jeśli ktoś ma jakieś uwagi co do tego o czym piszę, bardzo proszę o posty. Jeśli ktoś potrzebuje pomocy, pomogę jak mogę. Banki zarabiają na świecie miliardy dolarów, jeśli uda nam się uczknąć co nieco z tej fortuny, będzie to sukces :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

JCz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 16 wrz 2015, 16:12

Re: JCz's Journal

Nieprzeczytany post autor: JCz »

Podobny system stosowałem już wcześniej. Średnia była na takim samym poziomie, interwał H1. Wyłożyłem się jednak na psychice :) Jako, że na siłę próbowałem z FX zrobić kolejne źródło dochodu do etatu, presja odrobinę mnie przerosła.

Za łatwo przyzwyczajałem się do zysków, które miałem na koncie i w momencie, gdy topniały, stawałem się zbyt nerwowy. Dlatego też czeka mnie dużo pracy nad moją psychiką. Generalnie trudno było mi wytrzymać Drawdown na poziomie 20-30%. W momencie gdy będę już przechodził na konto rzeczywiste, planuję potraktować te środki z góry jako "wydane", żeby nie stresować się wahaniami tego konta nawet na wyższym poziomie.

JAREK67
Maniak
Maniak
Posty: 2143
Rejestracja: 13 lip 2006, 11:21

Re: JCz's Journal

Nieprzeczytany post autor: JAREK67 »

Podstawowy błąd to zabawa na demo.
Wszystkie inne czynniki, które masz zamiar opisywać, analizować itd. będą zafałszowane bo to będzie zabawa bez żadnych konsekwencji.
Strata czasu.

Nieśmiertelny Trader

Re: JCz's Journal

Nieprzeczytany post autor: Nieśmiertelny Trader »

JAREK67 pisze:Podstawowy błąd to zabawa na demo.
Wszystkie inne czynniki, które masz zamiar opisywać, analizować itd. będą zafałszowane bo to będzie zabawa bez żadnych konsekwencji.
Strata czasu.
Jeszcze pare lat temu też bym to powiedział ale jeśli po demo oczekujesz ''Twojej szansy na lepsze'' to nie widzę różnicy :) Te same emocje, zaangażowanie i trzymanie się view. Zwłaszcza jeśli utopiło się już tyle kasy że starczy. Jeśli strategia jest dobrze opracowana, nie jest na czuja czyli ma zasady wejść i wyjść, zasady prowadzenia pozycji, rozsądne MM to jeśli stracisz nią na demo to stracisz i na realu, zarobisz na demo, zarobisz i na realu. Najważniejsze to by wytrzymać i nie poddać się myślom w stylu ''dobra jebać, gram na maxa''.

Co najważniejsze trzeba mieć na to przeznaczony czas i to taki który nie da wymówek w stylu ''był sygnał ale Mnie nie było to nie grałem ale gdybym był to na pewno bym grał i wszedł Tu a wyszedł Tam'' tak to nie ma sensu ani real ani demo. Na maxa to robimy coś jeśli się tego podejmujemy. Forex na pół gwizdka nie ma racji bytu.

Demo, Real? bez różnicy. Na demo stracisz nerwy i zdrowie ale przynajmniej kasa zostaje.

Awatar użytkownika
T-REX
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 857
Rejestracja: 23 cze 2010, 23:33

Re: JCz's Journal

Nieprzeczytany post autor: T-REX »

Skoro autor chce ćwiczyć psyche, to raczej błędem jest to robić grając w pokera na zapałki - czyli demo. Zawsze po paru trejdach jest syndrom: "no dobra, ale to jest tylko demo, na realu NA PEWNO zrobiłbym to po bożemu". Ja na demo jestem bogaczem: potroiłem kapitał w dniu w którym chciałem stracić aby dorównać kwotą na demo, do kwoty jaką miałem handlować na realu. Ale założę się, że gdybym chciał stracić w realu to na pewno bym stracił :mrgreen: Nie nauczysz się grać na realu, nie grając na realu, już sama strategia może być zbyt "demowa" by przynosić prawdziwe zyski.
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję

JCz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 16 wrz 2015, 16:12

Re: JCz's Journal

Nieprzeczytany post autor: JCz »

Na Real przejdę jak uznam, że warto. Nie chce wkładać pieniędzy w coś, czego nie czuje. Jestem świadom tego, że są różne emocje na koncie wirtualnym i rzeczywistym, ale właśnie ten dziennik jest po to, żeby obserwować co się dzieje na demo, a po pewnym "otrzaskaniu" się przejść na Real. Dopiero wtedy zacznę trenować psychikę :)

Względem przeszłości zaszła u mnie zasadnicza różnica. Brak ciśnienia na niebotyczne zyski i świadomość, ze 70% stratnych transakcji nie oznacza katastrofy przy dobrym MM. Wcześniej przy takiej serii rezygnowałem :)

Różnica między zachowaniem na demo i na Real? Bardziej obawiam się o real i moja awersję do ryzyka. Dlatego środki, którymi bede docelowo dysponował (ok. 1500-2000zl) nie będą może kolosalne, ale ich strata nie będzie dla mnie traumatycznym przeżyciem.

Innym problemem będzie przyzwyczajenie się do kasy, która zaprocentuje na koncie. Kto miał tak, ze jak powiększył depo o ileś procent to zaczynał się dziwnie zachowywać na innym poziomie kapitału, a po serii strat i powrocie do punktu A wszystko wracali do normy? Ja miałem tak nieraz :) To może być ciekawy temat do dyskusji :)

Awatar użytkownika
oswarek
Gaduła
Gaduła
Posty: 202
Rejestracja: 15 mar 2013, 11:09

Re: JCz's Journal

Nieprzeczytany post autor: oswarek »

ja też jestem zwolennikiem testwoania na demo.. może dlatego dalej jestem na 0 bo na konta real wchodzilem z systemami dopracowanymi tak aby psychika nie mogła duzo namieszać... a twoim błedem jest nieokreślone TP którego wielkość wynika z odporności psychicznej a testujesz to TP na demie.. i nie wyjaśniłes co oznacza "dobre" MM? bo wiekszość uważa że dobre MM to takie które powoduje że straty są małe... ale takie MM powoduje też że zyski są małe a małe zyski to moim zdaniem też "słabe" MM :D

JCz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 16 wrz 2015, 16:12

Re: JCz's Journal

Nieprzeczytany post autor: JCz »

Dobre MM to moim zdaniem takie, gdzie RR będzie na wysokim poziomie, a potencjalny SL nie wpłynie mocno na wysokość depozytu :) co do TP nie zdecydowałem się jeszcze czy stawiać na wysokie TP, czy po prostu przesuwać SL za średnia. Może się w końcu zdarzyć, ze zamknę trada na 1000 pipsów, a cena pójdzie 5 razy dalej. Na dzień dzisiejszy, podążam za średnia :)

JCz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 16 wrz 2015, 16:12

Re: JCz's Journal

Nieprzeczytany post autor: JCz »

Czas na mały upload.

Miałem trochę zajęć, dopiero dziś usiadłem do platformy, i oto co się stało:

2 pozycje wyrzucone na SL:

EUR/PLN: - 321,6 pips; -32,16 zł
CHF/JPY: -158,1 pips; -56,92 zł

3 nowe pozycje:

EUR/PLN - ponowione S, SL na 4.3441, open @4,2973
CHF/JPY - S po przebiciu średniej, SL na 113,99, open @111,99
CAD/JPY - L po miłym powrocie do średniej, SL na 84.60, open @85,92

Dotychczasowe pozycje:

AUD/NZD: +16 pips
NZD/USD: +10 pips
USD/CAD: +91 pips
XAU/USD: +1100 pips, 11$ (pytanie, czy poprawne jest stwierdzenie, że jest to 1000 pipsów?? Jak określamy to na surowcach?)

W ogólnym rozrachunku mały minus, ale to dopiero kilka dni od rozpoczęcia projektu. Emocji nie ma, bo to demo, wiadomo. Ale jest to czas na zebranie jak największej dawki obiektywnych obserwacji. Choć nie sądzę, że dojdę tutaj do czegoś mega odkrywczego :)

Co najważniejsze moim zdaniem, to nie panikować kiedy kurs buja się dookoła średniej. A to będę ćwiczył na koncie real. I w sumie tyle :)

JCz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 32
Rejestracja: 16 wrz 2015, 16:12

Re: JCz's Journal

Nieprzeczytany post autor: JCz »

Ekhem, to tak, coś nie pykło rok temu z prowadzeniem dziennika, to może teraz się uda? :)

Wracam z odświeżoną filozofią tradingu. Przez ostatnie miesiące starałem się oprzeć swój trading o Szczególną Teorię Rafała Zaorskiego. Zanim ktoś zarzuci mi populizm, z giełdą wiążę się od ładnych paru lat. Czas zdobyć niezdobytą twierdzę :) Oczywiście zapraszam do dyskusji, konstruktywnych przede wszystkim.

Obecnie swój trading dzielę na 2 części, obie będę raportował w tym dzienniku:
1. Daytrading
Nie mam jakichś szczególnych zasad w prowadzeniu dziennika, w spekulacji staram się kierować kilkoma rzeczami, takimi jak zachowanie ceny, snucie scenariuszy i odnoszenie tego czasu.

2. Short/medium term
Tutaj robię to, co dało mi jak do tej pory zarobić najwięcej, traduję na przebicie średniej SMA200, interwał dzienny. Trading na złocie, majorsy i egzotyczne pary, docelowo może jeszcze indeksy. Obecnie po półrocznej przerwie kształtuję sobie zakres instrumentów, którymi będę handlował, jednak nie widzę przeciwskazań co do czegokolwiek.

ODPOWIEDZ