Czas włączyć zyski !

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
martin957
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 09 lis 2010, 08:15

Czas włączyć zyski !

Nieprzeczytany post autor: martin957 »

Witam serdecznie.
Postanowiłem założyć dziennik żeby podzielić się swoimi
doświadczeniami jak i korzystać z rad bardziej doświadczonych
"trejderów", no i w końcu taki dzienniczek będzie swego rodzaju
"miesięcznym rachunkiem sumienia" opisującym starcie z forexem.

Zacznijmy od tego jak to wszystko się zaczęło:
Pierwsze zetknięcie z rynkiem forex - gdzieś w internecie wyskoczyła
mi reklama xtb, założyłem konto demo i na chybił trafił otworzyłem
jakąś pozycje ( prawie cały kapitał na jedną) i pach za kilka minut
prawie, że się podwoiłem, myślę - "w tym jest k**** kasa !!"
No i pojawiła się marketiva i jej 5$ za free, myślę: "czemu nie !"
I szybka kalkulacja jak to z 5$ jestem już milionerem :D ale, że coś
nie szło (nie chciało mi się tyrać tymi 5$) zacząłem sobie próbować na
kontach demo, wyniki były prawie "zadowalające" prawie bo raz na jakiś
czas zerowałem konto demo, ale myślałem sobie, że to już z
przemęczenia mieleniem tej kasy, no i stwierdziłem, że czas dążyć do
tych milionów
Rozpoczęły się poszukiwania brokera, wybór padł na
admiral markets, wyczytałem o nich dużo dobrego, mieli biuro w Polsce
i właśnie wprowadzali rachunki w złotówkach, no to biorę ich ! w końcu
nie będę płacił 50zł za wypłatę tych moich milionów tylko 5zł ! No i
tak założyłem pierwsze swoje realne konto na rynku forex, pamiętam też
swoją pierwszą otwartą pozycję, tak jak na demo - prawie cały kapitał
na jedną i czekamy na podwojenie, po co SL !!! przecież nie spadnie aż
tak bardzo !! Tutaj warto napomknąć, że na początku w ogóle miałem
dziwne wyobrażenie o rynku, np. myślałem że jak EUR/USD długo spada to
warto kupić no bo wiecznie nie może lecieć w dół, teraz musi rosnąć :D
no ale wróćmy do mojej pierwszej pozycji, tak więc był to bolesny
wstrząs, bo otwarciu rynek skakał o
kilka pipsów to wracał, stwierdziłem że za bardzo się stresuje ciągle
siedząc przed monitorem, no to poszedłem z psem (max 15 min !! )
wracam a tam praktycznie wyzerowane konto !!
To był moment, w którym powiedziałem sobie: "trzeba jakoś się
dokształcić, może jednak trzeba się trochę napocić żeby tu bezpiecznie
zarobić" pierwsze co mi wpadło w ręce to lektura Piotra Surdela,
reklamowana jako świetny poradnik dzięki, któremu będziesz w gronie
ludzi znających tajniki rynku, dzisiaj stwierdzam, że cała seria
zawiera naprawdę samiuśkie podstawy ! tyle co kot napłakał
Teraz najważniejsze: po przeczytaniu "forex - podstawy giełdy walutowej"
już wtedy stwierdziłem "MAŁO !!!" no to zamawiam analizę techniczną,
czekam na paczkę, odbieram a tu niespodzianka, w internetowej
księgarni ktoś się pomylił i zamiast rewelacyjnego poradnika dostaje
"Zawód Inwestor Giełdowy", dr. Alexandra Eldera, na początku byłem
zirytowany, że dali mi pewnie jakąś paplanine zamiast gotowego sposobu
na kasę !!
Do dzisiaj nie wiem jak by się potoczyła moja historia z forexem gdyby
nie ta pomyłka ludzi z księgarni, teraz wysłał bym i za to kwiaty.
To była pierwsza książka, która zmieniła moje postrzeganie rynku o
180`, uświadomiła mi,
że zyski to nie kwestia szczęścia tylko ciężka praca, a podstawą jest
podejście psychologiczne do rynku.
No to kilka najcenniejszych wskazówek jakie wyniosłem z tej lektury:
- nie sztuką jest grać często, lecz sztuką jest grać dobrze
- nie wskakuje się do rozpędzonego pociągu
- odpowiednia dywersyfikacja "portfela"
- nie ma okazji "jedynych, które już się nie powtórzą"
- rynek ma nas w dupie !! dla niego nie istniejemy, i nie jesteśmy w
stanie nim poruszać
- warto obserwować zachowanie tłumu

No i mógłbym jeszcze wymieniać i wymieniać i wymieniać, dr. Elder
bardzo mi pomógł, ale musiałem nabrać jeszcze więcej pokory żeby w
końcu przestać ponosić straty, w między czasie wyzerowałem jeszcze z 2
razy konto ( na szczęście nie duże kwoty) przez własną głupotę.
Typowe naprawdę "głupie" błędy:
-pierwsza pozycja musi być zyskowna wtedy łatwiej się gra - fakt, ale
zarabianie na Forexie nie polega na tym, że ciągle mamy zyskowne
pozycje, zarabiamy, gdy zyskowne przewyższają stratne, dlatego nie
wolno panikować gdy tracimy, bo nie ma systemu idealnego.
- jeżeli już straciłem to zamiast grać wyznaczoną częścią kapitału
zaczynam ryzykować więcej, żeby jak najszybciej się "odkuć" i jeszcze
przy okazji zarobić - to może się udać, ale dobije nas jeszcze
bardziej jeżeli stracimy więcej
- chęć załapania się na duży skok, który już trwa - takie zagranie
może być naprawdę zabójcze, przy dużym skoku rynek lubi potem się
cofnąć, a jeżeli wskoczyliśmy "za wysoko" trzeba ustawić duże SL przez
co sytuacja ciekawa zmienia się w bezsensownie ryzykowną.

Po kolejnych "zerach" wziąłem się ostro za siebie, pochłaniałem
książki, najgrubsza, a zarazem najbardziej konkretna to:
"Analiza Techniczna Rynków Finansowych" John J. Murphy - biblia
analizy technicznej ! Polecam każdemu, zastąpi wszystkie złote
poradniki.
Ciekawa okazała się też twórczość Danielewicza Pt. "Geometria
Fibonacciego", jednak jest to moim zdaniem książka trudna w odbiorze,
no i troszeczkę zbyt nastawiona na jedną technikę, masy lubią
prostotę, więc im bardziej coś widoczne tym częściej jest pewne.

W chwili obecnej nie mam jasno określonej strategii, analizuje rynek
na kilku interwałach, nie schodzę poniżej 1h i szukam dobrego momentu
do zwrotu, bądź staram się łapać dołki, Najczęściej gram na złocie,
srebrze, ewentualnie dax i sp500, naprawdę sporadycznie waluty.
Żelazna zasada, krótki SL, Tp przynajmniej 2 razy większy niż SL.
No i po 2 miesiącach w końcu udało mi się dojść do konkretnej wypłaty
(głownie dzięki GOLD), opieram się na AT, cały czas staram się
dokształcać no i chciałbym też w końcu opanować waluty :D wypadło by
:d

Dzisiaj na Goldzie poszedł oczekujący sell po przebiciu 1416: SL 1418
Tp już strzelił 1405
Następne zlecenie oczekujące otworzyło się po przebiciu 1402 z Sl w okolicach 1405, powinno podbić trochę w górę to dołożę kolejnego sella. Tp będzie w okolicach 1377 co powinno zakończyć korektę, gdzieś w tych okolicach będzie również dolna linia kanału na W1.
Mam nadzieję, że dzisiejsze zyski na złocie pokryją bezsensowne starty na daxie, który pięknie leci w dół przelatując przez ważne miejsca, ciekawa walka będzie w okolicach 6436,
Na Silver też wypad z kanału i myślę, że doleci do 50% ostatniego wzrostu.

MaxRipper
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 740
Rejestracja: 20 wrz 2009, 16:55

Nieprzeczytany post autor: MaxRipper »

martin957 pisze:W chwili obecnej nie mam jasno określonej strategii
Hmm od razu mówię - źle to brzmi. Wypłatę prawdopodobniej zawdzięczasz jednej "szczęśliwej" pozycji (na złocie?!). Musisz zbudować zbiór sprawdzonych zasad, których będziesz się trzymał - inaczej przegrasz.

Inna kwestia to rozumienie słowa strategia.. Otóż strategia w spekulacji to zbiór systemów, w którym każdy ma z góry określone zadanie. IMHO dobra strategia powinna składać się z:
- systemu sygnałowego (wejścia/wyjścia)
- systemu Money Management (zarządzania wielkością pozycji)
- systemu "trybu awaryjnego" - ten ostatni powinien stanowić zbiór zachować/zabezpieczeń przed sytuacjami niecodziennymi, których nie odnotowaliśmy w testach, a które mimo wszystko mogą wystąpić (awaria kompa, netu, brak prądu, luka cenowa, nagły wzrost spreadu itp itd)

Na zakończenie dodam, że prawdziwą strategię Tworzy się niekiedy miesiącami, ponieważ wszystkie procedury muszą być tak dopracowane aby można było przenieść "behawior" z testów na realny rynek.

Awatar użytkownika
asmodeus8
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 493
Rejestracja: 20 cze 2010, 19:44

Nieprzeczytany post autor: asmodeus8 »

MaxRipper pisze:
martin957 pisze:W chwili obecnej nie mam jasno określonej strategii
Na zakończenie dodam, że prawdziwą strategię Tworzy się niekiedy miesiącami, ponieważ wszystkie procedury muszą być tak dopracowane aby można było przenieść "behawior" z testów na realny rynek.
Max, przeciez wiadomo ze strategie sa dla nudziarzy, co nie widza jak robic pieniadze, prawdziwe miliardy kryja sie za intuicja po przeczytaniu
3 ksiazek a nie zmudnym backtestowaniu strategii. Zapomnialem jeszcze dodac ze najwieksza kasa jest w M5 i M15. Bede z ciekawosci obserwowal, ale juz sie domyslam czym to pachnie ;)

Happy Trading:)
"Remember the definition of a winning attitude: a positive expectation of your efforts with an acceptance that whatever results you get are a perfect reflection of your level of development and what you need to learn to do better." Mark Douglas

MaxRipper
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 740
Rejestracja: 20 wrz 2009, 16:55

Nieprzeczytany post autor: MaxRipper »

asmodeus8 pisze:Max, przeciez wiadomo ze strategie sa dla nudziarzy, co nie widza jak robic pieniadze, prawdziwe miliardy kryja sie za intuicja po przeczytaniu
3 ksiazek a nie zmudnym backtestowaniu strategii.
He he 10/10 Asmo :D

P.S.
Koledze Martin'owi mogę polecić jeszcze jedną książkę - Giełda, Wolność, Pieniądze - dr. Van Tharp'a - właśnie tam jest mowa o wielu często pomijanych aspektach tradingu.

Awatar użytkownika
Damfry
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 719
Rejestracja: 18 maja 2010, 12:12

Nieprzeczytany post autor: Damfry »

asmodeus8 pisze:Zapomnialem jeszcze dodac ze najwieksza kasa jest w M5 i M15. Bede z ciekawosci obserwował, ale juz sie domyslam czym to pachnie ;)

Happy Trading:)
Dodam jeszcze m1, Nie wiem czy się śmiejesz z grania na niskich interwałach, ale ja ostatnio przerzuciłem się z wysokich na niskie.
Tak z systemu na średni/długi termin, można przerzucić się na skalp, lub jak rynek pozwoli piramidowanie. (Dodam, że to jeden i ten sam system, tylko w każdym terminie sie sprawdza)
Jest to dla mnie nowa działka i dziś tylko jedno wejście, ale bardzo obiecująco się zapowiada bo S/L mam tylko 8 pips a widać na scrinie jakie RR założyłem około 100 pips. (muszę tylko nad sobą popracować) :wink:
Pisze to z dwóch powodów:
1 żeby wytrawnym wyjadaczom z wyższych interwałów pokazać, że i na niskich można kosić ogromne pipsiory :P
2 żeby uświadomić martin957 że bez planu gry nic na forexie nie wskóra :wink:
Więc napierw kolego spisz sobie założenia potem je bezwzglednie przestrzegaj, bo będziesz jak ja pluł sobie w brodę, że tak ignorowałem dziś sygnały :lol:
Pozdrawiam i powodzonka, będę obserwował :)
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
TeXs
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 886
Rejestracja: 09 maja 2007, 13:57

Nieprzeczytany post autor: TeXs »

Damfry,

błędnie zrozumiałeś wypowiedź Asmo (a może ja ją błędnie zrozumiałem)
ale koledze nie chodziło o to, że na niskich nie da się zarabiać tylko, że początkujący powinien się skupić na podstawach.

Niższy interwał to jak jazda bolidem :)
ach ja lubię szybką jazdę ......

powodzenia Martin
będzie ciężko ale dasz radę
Ostatnio zmieniony 15 mar 2011, 17:46 przez TeXs, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
asmodeus8
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 493
Rejestracja: 20 cze 2010, 19:44

Nieprzeczytany post autor: asmodeus8 »

TeXs pisze:Damfry,

błędnie zrozumiałeś wypowiedź Asmo (a może ja ją błędnie zrozumiałem)
ale koledze nie chodziło o to, że na niskich się nie da zarabiać tylko, że początkujący powinien bardziej skupić się na podstawach. Niższy interwał to jak jazda bolidem :)

powodzenia Martin
No to wlasnie mam na mysli, niskie interwaly do czego ciegnie poczatujacych to jak pilotaz mysliwca bojowego. Musisz miec opanowane w 98% wejscie,wyjscie psychologie. Nic dziwnego ze 95% sie zniecheca.

Oczywiscie nie mowie ze sie nie da. I szacun dla wszyskich ktorym sie udaje.
"Remember the definition of a winning attitude: a positive expectation of your efforts with an acceptance that whatever results you get are a perfect reflection of your level of development and what you need to learn to do better." Mark Douglas

martin957
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 09 lis 2010, 08:15

Nieprzeczytany post autor: martin957 »

spokojnie spokojnie :D
nie do końca się zrozumieliśmy.
brak jasno określonej strategii w tym przypadku nie oznacza brak
jakiejkolwiek strategii.
Chodziło mi raczej o to, że nie mam ŚCIŚLE określonych reguł a tu od
razu pojazdy :d
pisałem, że analizuje rynek zależnie od sytuacji i że nie schodzę
raczej poniżej h1, więc warto czytać ze zrozumieniem. np. sprawdzam
gdzie są ważne poziomy wsparcia, oporu, fibo, kanały, dorzucam
wskaźniki, średnie no i sprawdzam wolumen. I oczywiście, że była masa
stratnych pozycji, głównie przez błędy przy ustawianiu zbyt ciasnego
SL no i przez głupotę, kilka tych błędów się znalazło. I wypłata też
nie powstała w wyniku jednej transakcji tylko w efekcie 2 miesięcznego
zap****, który w sumie dał mi 100%, jedna pozycja miała pokryć ok.
5 stratnych, czasem pokrywała więcej czasem mniej.
Macie zestawienie do pierwszej wypłaty, może będę wstawiał co miesiąc, żeby widoczny był progres ! Bo widzę, że inaczej dyskusja
nie będzie miała sensu i zamiast szukać fajnych rozwiązań będzie
wyjaśnianie dziwnych zarzutów z m1 i brakiem strategii.
Pozdrawiam
http://www.przeklej.pl/plik/statement-h ... 28ad7boagh
Ostatnio zmieniony 15 mar 2011, 19:26 przez martin957, łącznie zmieniany 1 raz.

martin957
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 09 lis 2010, 08:15

Nieprzeczytany post autor: martin957 »

od razu, mała refleksja - za mały kapitał na daxa !!!
Za duże straty przy najmniejszym locie, których na razie nie jestem w stanie zaakceptować.
Teraz na 50% fibo i dolnej linii kanału dałem ciała, jakbym miał 10k to bez wahania dał bym longa przy samej linii, no ale cóż za duże ryzyko, na razie skupiam się na złocie i mam zamiar w najbliższym czasie złapać dolną linie kanału na w1 i dokładać pozycje na niższych interwałach.
Taki jest plan na najbliższy czas.

martin957
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 26
Rejestracja: 09 lis 2010, 08:15

Nieprzeczytany post autor: martin957 »

no i jeszcze jedna ważna sprawa, widzę że jeszcze brakuje mi konsekwencji, wystarczy policzyć ile by wyszło jeśli bym trzymał pozycje od początku wzrostu po formacji, a nie cieszył się mniejszymi zyskami, to muszę dopracować na przyszłość.

ODPOWIEDZ