Odmiana Hedgingu
wydaje mi się że zysk będzie tylko pod warunkiem że będziemy grali wiecznie , czyli nic nie mozna wypłacić , ponieważ każdej zyskownej tranzakcji toważyszy taka sama stratna. Pocieszajace jest to że nie możemy też nic stracić
Dodano po 57 sekundach:
myslałem o czymś podobnym ale popartym jakimś sposobem piramidowania
Dodano po 57 sekundach:
myslałem o czymś podobnym ale popartym jakimś sposobem piramidowania
@tomsil
Zerknij tutaj
DAILY-HEDGE-AN-INVESTORS-WAY-OF-DOING-FOREX. Metoda podobna, ale nie ma stałych odległości od TP. Po prostu realizuje się zysk (chyba, że jest zbyt mały) każdego dnia o tej samej porze.
Sprawdzałem ten pomysł w lipcu, sierpniu i wrześniu na parze EUR/GBP (broker GO4X). Starałem się pozamykać wszystkie pozycje w piątek, by nie płacić w weekend swapów. Czasami się nie udawało. Dla konta 10k PLN wszystkie pozycje były po 0.1 lota, czyli bardzo bezpiecznie. Transakcje przeprowadzałem po godzinie 23:00. Maksymalnie miałem otwarte chyba 5 pozycji. Średnio na miesiąc wychodziło 1k PLN zarobku.
Wnioski: należy poszukać brokera z mniejszymi kosztami transakcyjnymi. Każde otwarcie nowej pary przeciwstawnych pozycji zjadało 30 PLN. Po tygodniu trzymania otwartej pozycji swapy zaczynały drażnić. Spokojnie można było grać na koncie 3k PLN. Zacząłem się zastanawiać, czy nie lepiej zamykać pozycje (otwierając nowe) w pobliżu poziomów S/R zamiast na zamknięciu dnia. System dobry dla osób pracujących, które mogą poświęcić kilkanaście minut dziennie na dorobienie do emerytury. Ważne jest dobranie odpowiedniej pary walutowej.
Zerknij tutaj

Sprawdzałem ten pomysł w lipcu, sierpniu i wrześniu na parze EUR/GBP (broker GO4X). Starałem się pozamykać wszystkie pozycje w piątek, by nie płacić w weekend swapów. Czasami się nie udawało. Dla konta 10k PLN wszystkie pozycje były po 0.1 lota, czyli bardzo bezpiecznie. Transakcje przeprowadzałem po godzinie 23:00. Maksymalnie miałem otwarte chyba 5 pozycji. Średnio na miesiąc wychodziło 1k PLN zarobku.
Wnioski: należy poszukać brokera z mniejszymi kosztami transakcyjnymi. Każde otwarcie nowej pary przeciwstawnych pozycji zjadało 30 PLN. Po tygodniu trzymania otwartej pozycji swapy zaczynały drażnić. Spokojnie można było grać na koncie 3k PLN. Zacząłem się zastanawiać, czy nie lepiej zamykać pozycje (otwierając nowe) w pobliżu poziomów S/R zamiast na zamknięciu dnia. System dobry dla osób pracujących, które mogą poświęcić kilkanaście minut dziennie na dorobienie do emerytury. Ważne jest dobranie odpowiedniej pary walutowej.
Proszę uprzejmie:
Wybieramy sobie jakąś parę walutową i otwieramy dwie przeciwstawne pozycje np. kupujemy 0.1 lota (long) i sprzedajemy 0.1 lota (short) po tej samej cenie. Oczywiście, "ta sama cena" nie należy rozumieć dosłownie. Wszak mamy na rynku jakiś spread. Parę walutową należy wybrać z rozmysłem.
Następnego dnia o tej samej porze (ten warunek nie jest krytyczny) sprawdzamy nasze dwie pozycje. Jedna będzie na plusie, a druga na minusie. Tą na plusie zamykamy (inkasujemy zysk) i po tej samej cenie otwieramy znów dwie przeciwstawne pozycje (long i short) o wielkości 0.1 lota. Do zobaczenia jutro o tej samej porze!
Minął dzień i znów sprawdzamy nasze otwarte pozycje. Wszystkie, które są na plusie zamykamy i natychmiast otwieramy dwie przeciwstawne pozycje jak wczoraj. I tak dzień po dniu. Jak widać, pozycji stratnych nie zamykamy.
Uwaga: jeśli podczas sprawdzania pozycji uznamy, że cena od wczoraj nie ruszyła się zbyt wiele, to nie musimy nic robić. Czekamy do następnego dnia.
Jeśli uznamy, że od ostatniego wejścia na rynek stan naszego rachunku (equity) wyraźnie wzrósł, możemy pozamykać wszystkie pozycje i wyjść z rynku. Najlepiej, gdy uda się to zrobić w piątek. Wówczas cieszymy się przez weekend z sukcesów na foreksie i w niedzielę przed północą znów zaczynamy od początku.
Strategia jest dość kosztowna, więc szukamy sobie brokera z zerowym spreadem, zerowym swapem i bez prowizji (oczywiście to był żart, ale wiadomo o co chodzi). Wszelkie własne modyfikacje są dozwolone.
Wybieramy sobie jakąś parę walutową i otwieramy dwie przeciwstawne pozycje np. kupujemy 0.1 lota (long) i sprzedajemy 0.1 lota (short) po tej samej cenie. Oczywiście, "ta sama cena" nie należy rozumieć dosłownie. Wszak mamy na rynku jakiś spread. Parę walutową należy wybrać z rozmysłem.
Następnego dnia o tej samej porze (ten warunek nie jest krytyczny) sprawdzamy nasze dwie pozycje. Jedna będzie na plusie, a druga na minusie. Tą na plusie zamykamy (inkasujemy zysk) i po tej samej cenie otwieramy znów dwie przeciwstawne pozycje (long i short) o wielkości 0.1 lota. Do zobaczenia jutro o tej samej porze!
Minął dzień i znów sprawdzamy nasze otwarte pozycje. Wszystkie, które są na plusie zamykamy i natychmiast otwieramy dwie przeciwstawne pozycje jak wczoraj. I tak dzień po dniu. Jak widać, pozycji stratnych nie zamykamy.
Uwaga: jeśli podczas sprawdzania pozycji uznamy, że cena od wczoraj nie ruszyła się zbyt wiele, to nie musimy nic robić. Czekamy do następnego dnia.
Jeśli uznamy, że od ostatniego wejścia na rynek stan naszego rachunku (equity) wyraźnie wzrósł, możemy pozamykać wszystkie pozycje i wyjść z rynku. Najlepiej, gdy uda się to zrobić w piątek. Wówczas cieszymy się przez weekend z sukcesów na foreksie i w niedzielę przed północą znów zaczynamy od początku.
Strategia jest dość kosztowna, więc szukamy sobie brokera z zerowym spreadem, zerowym swapem i bez prowizji (oczywiście to był żart, ale wiadomo o co chodzi). Wszelkie własne modyfikacje są dozwolone.
Nie trzeba się trzymać ściśle reguły 24h. Można sobie rozłożyć poziomy transakcji co kilkadziesiąt pipsów, albo w pobliżu wyraźnych poziomów S/R. Trzeba poeksperymentować. Reguła 24h jest wygodna dla zapracowanych tatusiów, którzy mają czas usiąść do komputera, gdy cała rodzina pójdzie już spać.tomsil1988 pisze:Bardzo ciekawy system Adapi, mam jeszcze dwa pytania.
Pierwsze to czemu pozycje oceniamy dopiero po 24 godzinach, nie lepiej byłoby mieć kryteria np. min wybicie od ceny kupna powiedzmy 100pips.
Po 24 godzinach cena może wrócić do poziomu wyjścia, a w alternatywny sposób można pozycję modyfikować kilka razy w ciągu doby i mieć teoretycznie większy zysk.
Systemu nie porzuciłem. Przestałem do niego zaglądać co 24h, ponieważ testuję zlecenia oczekujące na z góry ustalonych poziomach. Niestety, ostatnio moja ulubiona para EUR/GBP od dłuższego czasu "stoi w miejscu" i zlecenia nie mogą się zrealizować. A punkty swap zjadają mi pieniążki.A drugie to napisałeś że system dawał ok. 10% miesięcznie, przecież to bardzo dużo, wliczając kapitalizację miesięczną daje to nawet 300% rocznie.
Może to niedyskretne pytanie, ale chciałbym wiedzieć czemu porzuciłeś tą strategię, znalazłeś coś lepszego czy system miał jakieś ukryte wady, np duże obsunięcia?
Co do obsunięć kapitału, to w celu ich uniknięcia należy wykorzystywać każdą okazję do wyjścia z rynku. Co prawda takie działanie mocno ogranicza zyski, ale nie grozi nam katastrofa w przypadku niespodziewanych skoków ceny. Wszak gramy bez SL.
No i może pozwólmy rozwinąć się Twojemu systemowi. Przecież to Twój wątek i Twoja strategia. Chętnie poczytam coś o niej i zdobędę następną porcję wiedzy.
Panowie zbadałem sierpień tego roku:
otwieranie pozycji cofziennie o godz 20
01 08 do 05 08 zysk 422pips wszystko wyszło na plus to zamknąłem
08 08 do 02 09 zysk 853pips dopiero po trzech tygodniach wyszła na plus, maksymalna obsówa wychodziła ok 300pips, cały zysk za miesiąc to 1275pips
jak przebadam kolejne miesiace dam znać
otwieranie pozycji cofziennie o godz 20
01 08 do 05 08 zysk 422pips wszystko wyszło na plus to zamknąłem
08 08 do 02 09 zysk 853pips dopiero po trzech tygodniach wyszła na plus, maksymalna obsówa wychodziła ok 300pips, cały zysk za miesiąc to 1275pips
jak przebadam kolejne miesiace dam znać
Domyślam się, że chodzi o parę EUR/USD?
Trzeba dobrze wybrać parę ze względu na jej zachowanie. Długie rajdy w jedną stronę są dla mnie nie do przyjęcia. Nie wytrzymałbym psychicznie. Częściowo można to skompensować zmniejszeniem pozycji, ale wówczas będzie więcej lat chudych a niewiele tłustych. Najlepsza jest para będąca w permanentnej konsolidacji o szerokości 400-600 pipsów i wykonująca ruchy od bandy do bandy. Jeden ruch powinien trwać nie dłużej niż tydzień. Ciężko znaleźć ideał. Jak już coś znajdziemy( np. NOK/SEK), to spread zje nam cały zysk.
Trzeba dobrze wybrać parę ze względu na jej zachowanie. Długie rajdy w jedną stronę są dla mnie nie do przyjęcia. Nie wytrzymałbym psychicznie. Częściowo można to skompensować zmniejszeniem pozycji, ale wówczas będzie więcej lat chudych a niewiele tłustych. Najlepsza jest para będąca w permanentnej konsolidacji o szerokości 400-600 pipsów i wykonująca ruchy od bandy do bandy. Jeden ruch powinien trwać nie dłużej niż tydzień. Ciężko znaleźć ideał. Jak już coś znajdziemy( np. NOK/SEK), to spread zje nam cały zysk.
Adapi stratedia którą prezentujesz ma niestety pewną wadę tniesz zyski a piramidujesz straty, z pewnością wybór pary do gry jest ważny ale wciąż opiera się wszystko na nadziei że nie będzie długiego ruchu bez korekty a te które będą to konto wytrzyma.
co do swap to są konta bez swap np. fxclearing ma takie zdaje się a przy tak spokojnej grze klasa brokera nie jest już tak ważna.
co do swap to są konta bez swap np. fxclearing ma takie zdaje się a przy tak spokojnej grze klasa brokera nie jest już tak ważna.