G A N N

Jeżeli masz pomysł lub używasz ciekawego systemu albo strategii gry, opisz ja tutaj.
Awatar użytkownika
FX TEAM
Gaduła
Gaduła
Posty: 140
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:08

G A N N

Nieprzeczytany post autor: FX TEAM »

1908 r. - w ciągu 30 dni rachunek o początkowej wysokości 130 USD zwiększył do 12 000 USD
1923 r.- w ciągu 60 dniu kwota 973 USD została powiększona do 30 000 USD
1933 r.- spośród 479 transakcji, jakie przeprowadził w tym roku, aż 422 okazały się udanymi (88%). Uzyskana w ten sposób stopa zwrotu wyniosła ponad 4000%
1946 r. - w ciągu 3 miesięcy zysk netto przy wykorzystaniu początkowego kapitału w postaci 4500 USD wyniósł 13 000 USD (stopa zwrotu osiągnęła zatem prawie 300%).
Jego teorię można określić jako ścisłe połączenie zasad arytmetyki i geometrii. W latach 50-tych i 60-tych większość jego prac była niedostępna w formie pisanej. Dopiero, kiedy w 1976 r. B. Jones nabył firmę wydawniczą Lambert - Gann Publishing Company, a wraz z nią prawa autorskie Ganna, wiele z teorii tego geniusza giełdy zostało przypomnianych społeczeństwu. Najbardziej popularnymi z nich okazały się analiza cykli Ganna [2], linie Ganna [3] i liczby Ganna [4].
Że Gann był zaye... każdy wie, ale czy ktoś wie jak grać jego technikami? Otwierając ten wątek mam nadzieję, że wspólnie dojdziemy do jakichś wniosków i może kiedyś uda nam się pograć "gannem". Wiem, że Templar nic nam nie powie konkretnego, ale może mógłby choć śledzić ten temat i jako GannGuru mówić, jak ktoś pisze bzdury. Kto coś wie niech śmiało pisze. Ja czytam, zaciągnąłem parę książek, ale nie jest to łatwe.
Probably my best technique is not picking up the phone to close out a winning trade. - Jerry Parker
mój Blog, szkolenia fx -> guzik "www" poniżej ;)

Awatar użytkownika
templar
ForeX Guru
ForeX Guru
Posty: 98
Rejestracja: 16 sie 2005, 17:47

Nieprzeczytany post autor: templar »

No zobaczymy, już był wątek na tym forum o Elliocie i pomimo wysokiego poziomu - moim zdaniem - a także zapału początkowego teraz nic się w tym miejscu nie dzieje. Z teorią Elliota jest jednak trochę inaczej, właściwie nie ma w niej tajemnic, pomimo tego interpretacja jest bardzo niejednoznaczna. Cała trudność w rozszyfrowywaniu Ganna (pewnie Elliota też to dotyczy) polega na wytrwałości. Zapewniam, że mięsiąc czy rok nie rozjaśnią a jedynie skomplikują cały obraz teorii Ganna. Jednak, kto wie, praca w grupie może bardzo mocno przyspieszyć ten proces. W każdym razie wytrwałość i upór są tu kluczem.
Co do moich własnych badań, wniosków i doświadczeń to wieloma z nich podzieliłem się na tym forum tudzież na czacie. Jednak z oczywistych - mam nadzieje dla wszystkich - względów pewnych kwestii nie wyjawiam. Jestem otwarty na dyskusję i wspólne "odkrywanie" Ganna jednak, jak już wyżej napisałem raczej czarno to widzę. Mam nadzieję, że się mylę.

Awatar użytkownika
templar
ForeX Guru
ForeX Guru
Posty: 98
Rejestracja: 16 sie 2005, 17:47

Nieprzeczytany post autor: templar »

A no właśnie, ponieważ chciałeś, żebym pisał jak ktoś pisze bzdury no to bzdurą napewno jest bycie gannguru - jak już nim będę to dam znać ;). A co do konkretów, których niby nie mówię, to przeczytaj uważnie wątki na temat Ganna, w których się wypowiadam. To nie są ogólniki tylko konkretne odpowiedzi na konkretne pytania. A że pytania nie wszystkie trafiaja w sedno to już inna sprawa.

hyld3n
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 73
Rejestracja: 09 sie 2005, 12:06

Nieprzeczytany post autor: hyld3n »

No to dobra ja zaczne od jakiegoś konkretu (czyli jednego z dziesiątek pytań na które nie znalazłem jeszcze odpowiedzi ) mianowicie Sq 9 - u Ganna jest to kwadrat (9*9) w który wpisywana jest cena a ważne kąty stanowią opory dla tej ceny i tu zaczynają sie pytania

1. Czy to rzeczywiście jest tak proste że znając jednostke ceny odpowiadającą jednostce czasu (czy tam odwrotnie) i wypełniając z jej pomocą taki kwadracik dostaniemy wsparcia i opory ? przecież to niemożliwe (a w kilku opracowaniach już widziałem właśnie tak to przedstawione)

2.Gann o stosowaniu Sq 9 napisał że pierwsze zaczyna sie od 1 a kończy na 81 i potem przechodzimy na drugie które zacznie sie od 82 i zkończy na 162 - dlaczego w takim razie na sieci i w opracowaniach można znalezc mase róznych - jakby to nazwać - obrazków na których coś co jest podpisane "sq 9 " składa sie z zupełnie innej ilośći tych "pól" przecież to nie jest chyba bez znaczenia - wsparcia wyjdą całkiem gdzie indziej w zależności od tego kiedy kończymy jedno sq 9 a zaczynamy następne.

Chciałem dopisać jeszcze ze 3 pytania ale narazie zostawiam to na próbe żeby zobaczyć ile w tym zostanie wyłapane głupot (podejrzewam że wszystko)

:)

PS. Temp to mass pressure charts sie nie sćiągnie bo ktoś kto to udostępnij hen dawno temu już od dawna tego nie udostępnia

Awatar użytkownika
templar
ForeX Guru
ForeX Guru
Posty: 98
Rejestracja: 16 sie 2005, 17:47

Nieprzeczytany post autor: templar »

ad1. Oblczenie czyli przekonwertowanie odpowiednio ceny i czasu jest bardzo ważne. Bez tego nic nie bedzie dzialalo. Nie ma jasno określonej metody, która by pozwalała poprawnie przeprowadzić takie działanie. Oczywiście w opracowaniach można spotkać różnego rodzaju wzory. Jedne lepsze, inne gorsze. Dla mnie żaden z tych wzorów nie zadziałał tak jakbym chciał - co nie jest dziwne. Jest to jeden ale nie jedyny powód, dla którego to nie jest proste.
Czy po podstawieniu w odpowiednie pola odpowiednich cen wszystko będzie cacy? Nie. Bo zapomniałeś o czasie. Pomimo ujednolicenia jednostki ceny i czasu wciąż występuje ich wzajemna relacja.

ad2. sq9 to podstawowy square ale są też sq5, sq12 itp. Poza tym w wielu opracowaniach poprostu są błędy i niezgodności. Jeżeli chdzi jednak o samą różnicę pomiedzy sq9 czy sq5, dlaczego one występują? Gann twierdził, że między innymi giełdą rządzi prawo wibracji (nazwa jak i pewne podobieństwa do teorii Maxwella). Każdy instrument posiada właściwą sobie "wibrację" dlatego pewne parametry są inne dla każdego instrumentu (kontraktu, towaru, akcji itp). Jeżeli tak to również dla niektórych właściwym będzie sq5 a dla innych sq9. Oczywiście teoretycznie powinno dać się to wyprowadzić ze wzoru. To co napisałemto to moje przypuszczenie, które jestem w stanie do pewnego stopnia udowodnić. Trudno jednak ze stu procentową pewnościa stwierdzić, że właśnie w tym tkwi sens różnych sq.

Awatar użytkownika
FX TEAM
Gaduła
Gaduła
Posty: 140
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:08

Nieprzeczytany post autor: FX TEAM »

Tak sobie wyobrażam sq9. (plik) Za cholerę nie wiem jednak jak dobrać skok. Dopiero zaczynam i czytam wszystko po kawałku. od czego najlepiej zacząć?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Probably my best technique is not picking up the phone to close out a winning trade. - Jerry Parker
mój Blog, szkolenia fx -> guzik "www" poniżej ;)

hyld3n
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 73
Rejestracja: 09 sie 2005, 12:06

Nieprzeczytany post autor: hyld3n »

To czy w takim razie jest możliwe że akurat na Fx zastosowanie ma jakieś dziwne Sq o którym gann nie wspominał ?? bo np. on na Fx nie grał :P np sq 16 czy sq 49 :P po prostu takie o którym gann nie pisał

Awatar użytkownika
templar
ForeX Guru
ForeX Guru
Posty: 98
Rejestracja: 16 sie 2005, 17:47

Nieprzeczytany post autor: templar »

Nie wiem hyld, nie wiem bo nie używam takiego sq jak w książce ani takiego jak na przykład zapostował fxteam powyżej. Ogólnie potrafię przenieść pewną prawidłowość z moich wyliczeń na sq9 (jeżeli chodzi o fx) ale nie wszystko pasuje. Dlatego ponieważ mam wszystko na wykresie nie korzystam jako tako z tablic sq.

fxteam, "od czego zacząć" co? Chodzi Ci o sq?

Awatar użytkownika
templar
ForeX Guru
ForeX Guru
Posty: 98
Rejestracja: 16 sie 2005, 17:47

Nieprzeczytany post autor: templar »

Jeszcze jedno ad tego o co pytał hyld. Tak naprawdę to nie ma znaczenia jakie sq zastosujesz, bo na każdym powinno Ci wyjść to samo - jedyne co będziesz musiał zrobić to poprostu zmienić konwersje ceny gdzie parametr zmiany powinien być ściśle związany z liczbą sq. W sumie to oczywiste przecież :D

hyld3n
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 73
Rejestracja: 09 sie 2005, 12:06

Nieprzeczytany post autor: hyld3n »

No w sumie oczywiste - kąty będą i tak w tym samym miejscu - troche za bardzo sie w tym sq 9 dopatruje magii zamiast matematyki :P - a tak na marginesie jakby mi ktoś rok temu powiedział że nadejdzie tydzień w którym spędze ponad 50 godzin siedząc nad matematyką to bym nie uwierzył :) do matury siedziałem może 10 :P

ODPOWIEDZ