Podsumowanie tygodnia

Czyli co się już wydarzyło, co się dzieje obecnie oraz jaka będzie najbliższa i dalsza przyszłość na rynku Forex.
arkopolo07
Gaduła
Gaduła
Posty: 137
Rejestracja: 29 wrz 2013, 16:00

Podsumowanie tygodnia

Nieprzeczytany post autor: arkopolo07 »

Zapraszam na cotygodniowe podsumowanie tego, co działo się na rynkach finansowych :)

Mijający tydzień mimo, że nie obfitował w dużą ilość istotnych danych makroekonomicznych to i tak przyniósł wiele zmian, głównie za sprawą polityki. Głównym wydarzeniem jest wg mnie znaczna przecena na rynku miedzi, która to spowodowana jest sytuacją gospodarczą w Chinach. Mowa tutaj o wciąż bardzo słabych danych dot. eksportu, importu oraz obniżonych prognozach wzrostu PKB w bieżącym roku przez kilka banków. Pech chciał, że zbiegło się to wszystko z sytuacją na Ukrainie i w efekcie obserwujemy dynamiczne ruchy w dół na giełdach. Drugim ważnym wydarzeniem były słowa Mario Draghiego, który to twierdził, że wysoki kurs euro może negatywnie wpływać na stabilność cen. Efektem była lawinowa wyprzedaż wspólnej waluty, która to w czwartek była blisko osiągnięcia poziomu 1,4 w stosunku do dolara amerykańskiego. Kolejnym wydarzeniem tygodnia była oczywiście wciąż nierozwiązana sprawa Krymu oraz rozmowa Kerry’ego z Ławrowem, która nie przyniosła konkretnych rezultatów.
Przyszły tydzień to głównie FED (środa), ale nie brak również innych ciekawych pozycji w kalendarzu.


MIEDŹ

Po silnej wyprzedaży zostały pokonane istotne wsparcia, surowiec w tydzień stracił 350$! Ostatnie 2 sesje to względna stabilizacja w okolicach 6500. Analiza NIEAKTUALNA.

GRUPA AZOTY

Pozycja długa otwarta. Mimo dużych spadków, walor dość dobrze trzyma cenę. Analiza AKTUALNA.

ZŁOTO

Kruszec osiąga nowe szczyty na skutek wciąż napiętej sytuacji geopolitycznej. W tydzień kurs wzrósł o prawie 50$ realizując przy tym prognozę. Analiza ZREALIZOWANA.

USD/CHF

Prognoza spadku wypełniona z niemal chirurgiczną precyzją. Wciąż jednak sądzę, że frank może drożeć. Analiza ZREALIZOWANA.

FW20

Spadki na giełdach nie ominęły również warszawskiego parkietu. Pozycja krótka otwarta zgodnie z prognozą po lekkiej zwyżce i zrealizowana dzień później na otwarciu. Zysk wyniósł 65 pkt, więc jak na jedną sesję to całkiem przyzwoicie, tym bardziej, że w końcowej fazie notowań w piątek kontrakt zwyżkował.
Analiza ZREALIZOWANA.

USD/CAD

Po spadku na tej parze w piątkowe przedpołudnie, pod koniec dnia kurs zaczął „wracać” tworząc przy tym pewną konsolidację. Dość niezrozumiały ruch, tym bardziej, że inflacja PPI oraz indeks Uniwersytetu Michigan w USA były sporo poniżej oczekiwań. Analiza NIEAKTUALNA.

ROPA BRENT

Po wybiciu z kanału spadkowego i przełamaniu poziomu 107,82 została aktywowana pozycja buy stop po cenie 108. Obroniona została tym samym, dolna linia formacji trójkąta symetrycznego (już 4 raz od początku tworzenia się formacji). Czekamy na rozwój sytuacji. Analiza AKTUALNA.

Poprzednie analizy:

CCC, EUR/USDNIEAKTUALNA
HAWEAKTUALNA
AUD/USD, SADOVAYAZREALIZOWANA

arkopolo07
Gaduła
Gaduła
Posty: 137
Rejestracja: 29 wrz 2013, 16:00

Re: Podsumowanie tygodnia

Nieprzeczytany post autor: arkopolo07 »

Ubiegły tydzień, choć nie tak bardzo jak poprzedni, upłynął pod dyktando wiadomości z Chin, Rosji i Ukrainy. Swoje 3 grosze dorzuciło również USA i Grecja, ale po kolei. W poniedziałek poznaliśmy kilka faktów na temat chińskiej gospodarki, nie były to pozytywne informacje. Po pierwsze w styczniu i lutym nastąpił spadek dynamiki wzrostu inwestycji bezpośrednich, po drugie tegoroczny wzrost PKB może być najniższy od 1990r, po trzecie chiński deweloper Zhejiang Xingrun Real Estate Co. ogłosił, że nie ma pieniędzy na spłatę wierzytelności w wysokości 3,5 mld juanów. Kolejnego dnia poznaliśmy bardzo słaby odczyt indeksu ZEW w Niemczech. Natomiast z Grecji doszły informacje, że tamtejsze władze po siedmiu miesiącach negocjacji doszły do porozumienia z Trojką ( Trojka to organ, który miał przewodzić programem reform krajów UE, które znajdą się w sytuacji zagrożenia bankructwem). Z tego powodu Grecja żąda natychmiastowej wypłaty kolejnej transzy pomocowej w kwocie 9 mld euro, by spłacić z kolei 10 mld euro w obligacjach. Najbliższym terminem, w którym pieniądze mogą być przetransferowane jest 1 kwietnia.
Kluczowym wydarzeniem tygodnia była środowa decyzja FED. Zgodnie z oczekiwaniami program QE3 został ograniczony o kolejne 10 mld$, a stopy pozostały na niezmienionym poziomie. Jednak nie to okazało się istotne. Najważniejsza wiadomość padła na konferencji prasowej Janet Yellen, która to powiedziała, że osiągnięcie celu st.bezrobocia 6,5% nie będzie oznaczał podwyżki stóp. Jednocześnie taka zmiana została przyjęta w forward guidance. Decyzję tę argumentowała osiągnięciem owego celu jeszcze w tym półroczu, co w związku z wciąż obecnym programem luzowania polityki monetarnej jest jasne. Efektem była aprecjacja dolara, która utrzymała się praktycznie do końca tygodnia, na zamknięciu EUR/USD był poniżej 1,38, a jeszcze trzy dni wcześniej byliśmy bliscy 1,4.
Czwartek to informacja z Ukrainy, jakoby ta chciała wprowadzić dodatkowy podatek od depozytów powyżej 100 tys. hrywien. Analogiczna sytuacja miała miejsce na Cyprze w ubiegłym roku. Taka sytuacja będzie groziła tzw. run’em na bank, co może doprowadzić do spadku płynności rynku pieniężnego i pogorszenia kwestii ukraińskiej.
Piątek rozpoczęliśmy pozytywnymi nastrojami z Chin, gdzie tamtejszy indeks rósł ponad 2,5%. To efekt informacji, że chiński rząd ma zamiar zwiększyć inwestycje, aby zapobiec spowolnieniu
(w grę wchodzi ok. 140 mld$). Późnym popołudniem premier Ukrainy zapowiedział, że będzie domagał się od Rosji 100 mld$ rekompensaty za przejęcie Krymu.
Tydzień na GPW zakończył się zniżką i wzrostem obrotów w końcowej fazie piątkowej sesji, co zapewne spowodowane było wygasaniem instrumentów terminowych (tzw. dzień trzech wiedźm).

SERINUS
Pozycja otwarta po cenie buy stop, czekamy zatem na kolejne sesje. Analiza AKTUALNA.

EUR/GBP
Również na tym walorze otwarta pozycja długa. Kurs jednak spadł ok.25 pipsów i od tego czasu utrzymuje się na stałym poziomie. Sprzyjała ku temu jednoczesna słabość euro i funta do dolara. Analiza AKTUALNA.

AUD/USD
Po środowych perturbacjach w związku z FOMC pozycja krótka została zamknięta z zyskiem.
Analiza ZREALIZOWANA.

USD/JPY
Zgodnie z przewidywaniami, kurs po pokonaniu wskazanego oporu znalazł kres niemal w punkcie wyznaczonym do realizacji zysków z pozycji długiej. Analiza ZREALIZOWANA.

CAD/CHF
Po piątkowej próbie wybicia, na skutek lepszych danych dotyczących inflacji CPI z Kanady kurs wciąż pozostaje w formacji trójkąta prostokątnego rozszerzającego. Analiza AKTUALNA.

WORK SERVICE
Wpis dodany w piątkowe popołudnie, więc analiza AKTUALNA.

Pozostałe analizy:

MIEDŹ, USD/CADNIEAKTUALNA
GRUPA AZOTYAKTUALNA
ZŁOTO, USD/CHF, FW20, ROPA BRENT ZREALIZOWANA

arkopolo07
Gaduła
Gaduła
Posty: 137
Rejestracja: 29 wrz 2013, 16:00

Re: Podsumowanie tygodnia

Nieprzeczytany post autor: arkopolo07 »

Rozpoczęcie minionego tygodnia było przede wszystkim podporządkowane odczytom PMI. Poznaliśmy gorsze dane z Chin, USA, Niemiec, w Unii Europejskiej wskaźnik był zgodny z konsensusem, natomiast we Francji powyżej oczekiwań. W efekcie mieszanych nastrojów na głównej parze walutowej nie zaobserwowaliśmy długotrwałego umocnienia. Poniedziałek to również dzień debiutu nowych indeksów na warszawskim parkiecie. Wprowadzone zostały indeksy WIG50 oraz WIG250, zniknęły natomiast sWIG80 i WIG-Plus. Przetasowania mięliśmy również w indeksie dwudziestu największych spółek. Wypadły z niego GTC i Bnak Handlowy, a zastąpiły je Alior Bank, a także spółka, której cena akcji osiągnęła już cztery zera, czyli LPP.
Kolejnego dnia skupiliśmy się natomiast na wystąpieniu Mario Draghi’ego. Mówił on, że kryzys w UE nie dobiegł jeszcze końca, jak i również, iż są powody na coraz lepszą skuteczność polityki monetarnej. Dość ciekawe słowa padły pod koniec wystąpienia. Mianowicie, że realne stopy procentowe są i pozostaną póki co ujemne oraz, że jeśli inflacja pozostanie niska to EBC jest gotowy na kolejne działania. Nie zabrakło również kilku zdań o Chinach. Szef EBC twierdził, że gospodarka chińska zwolniła już bardzo mocno i poluzowanie wahań juana jest dobrym posunięciem. Jeszcze przed tą konferencją głos zabrał członek EBC Makuch, który twierdził, że jeżeli nadejdzie taka potrzeba to nie będzie protestował przeciwko wprowadzenia QE. Wspomniał też, że Bank Centralny UE jest w fazie przygotowywania środków do walki z deflacją. Późnym wieczorem swoje wystąpienie miał również przedstawiciel FED Lockhart, który oczekuje podwyżki stóp w drugiej połowie 2015r., natomiast według niego pierwsza podwyżka nastąpi dopiero 6 miesięcy po wygaszeniu QE (można zatem wywnioskować, że program luzowania ilościowego powinien być zakończony do końca roku – co nie jest większym zaskoczeniem, gdyż mówiło się już nawet o wcześniejszym finiszu). W połowie tygodnia optymizmem powiało również ze strony ministra Szczurka, który mówił, że w tym roku wzrost PKB powyżej 3% jest niezagrożony, jednocześnie nie widzi progresu na poziomie 3,6%. Wieczorem kanclerz Niemiec Merkel mówiła (w formie ostrzeżenie dla Rosji), że kolejne sankcje w razie dalszej eskalacji konfliktu będą bardzo ostre, tym niemniej jednak wierzy, że nie będą one konieczne. Podobne słowa padły na konferencji po szczycie UE-USA.
Czwartek rozpoczęliśmy dobrą informacja dla Ukrainy, gdzie tamtejszy rząd uzyskał porozumienie z MFW w sprawie pomocy wielkości 14-18 mld$. Doliczając pomoc ze strony UE łącznie Ukraina może liczyć
na 27 mld$. Pieniądze te oczywiście będą przekazywane po kolejno wprowadzanych reformach.
Koniec tygodnia to głównie dane inflacji CPI z Niemiec. O 10 poznaliśmy odczyty z poszczególnych landów, które były sporo poniżej oczekiwań. W efekcie przed południem na EUR/USD testowaliśmy 1,37. Takie dane nastrajały pro spadkowo przed publikacją CPI dla całego kraju, który poznaliśmy o 14. Rzeczywiście był on niższy od prognoz, jednak do końca dnia nie mięliśmy już znacznego osłabienia EUR/USD i ostatecznie zamknięcie nastąpiło w okolicach 1,3750. Być może przedpołudniowe dane zostały zdyskontowane jeszcze przed godziną 14, stąd brak kolejnych zniżek. Ostatnią ciekawą informacją tego tygodnia było widmo oddalającego się kolejnego pakietu pomocowego dla Grecji. Ponoć według agencji Reutersa UE nie widzi dalszej potrzeby pomocy finansowej dla greków, gdyż tamtejsza gospodarka zaczyna odbijać i kolejne dane makro są na coraz to lepszych poziomach. Dowodem na te doniesienia mogą być rentowności obligacji, które od newralgicznego punktu spadły do 7% z 30%, co świadczy o wzroście zaufania ze strony inwestorów.
Przyszły tydzień to przede wszystkim dane z amerykańskiego rynku pracy, czyli środowy raport ADP i główne wydarzenie, piątkowe payrolls.

GTC
Po zwyżkach kurs jak na ten czas znajduje opór na poziomie linii trendowej. Analiza AKTUALNA.

NZD/USD
Notowania „kiwi” zgodnie z prognozami pięły się do góry osiągając kolejne poziomy take profit. Po osiągnięciu ostatniego, trzeciego TP kurs zaprzestał wzrostów, co dodatkowo podkreśla odpowiedni poziom ustawienia trzeciego poziomu realizującego zysk. O przesłankach do zwyżek szerzej pisałem w samym wpisie.
Analiza ZREALIZOWANA.

ZŁOTO
Notowania złota niemal z chirurgiczną precyzją wykonały prognozę pozycji krótkiej. Po otwarciu sell limit blisko lokalnego szczytu, kurs „szedł jak po sznurku”. W rezultacie wszystkie trzy poziomy TP zostały wypełnione. Analiza ZREALIZOWANA.

CHN COMPOSITE
Kontrakt CFD na chiński indeks HSCE w piątek wzrósł otwierając jednocześnie sell limit.
Analiza AKTUALNA.

EUR/USD
Po dotarciu do 1,37 kurs pary walutowej cofnął się, lecz na tę chwilę żadna pozycja jeszcze nie została otwarta. Czekam, więc na rozwój sytuacji. Analiza AKTUALNA.

Pozostałe analizy:

EUR/GBP, CAD/CHFNIEAKTUALNA
WORK SERVICEAKTUALNA
SERINUS, AUD/USD, USD/JPYZREALIZOWANA

arkopolo07
Gaduła
Gaduła
Posty: 137
Rejestracja: 29 wrz 2013, 16:00

Re: Podsumowanie tygodnia

Nieprzeczytany post autor: arkopolo07 »

Tydzień, który już za nami był niezwykle interesujący i to nie tylko za sprawą wyczekiwanych informacji, ale nie brakowało również newsów nieoczekiwanych.
Z samego rana w poniedziałek jakżeby inaczej ponownie doszły do nas gorsze informacje na temat chińskiej gospodarki. Mianowicie DB Bank obniżył prognozy wzrostu z 8,6% do 7,8% na bieżący rok, mimo, że to i tak są powyżej rynku należy odnotować kolejny mały cios w kierunku Chin. O godzinie 9 poznaliśmy PKB z Turcji, które to okazało się być powyżej prognoz. W efekcie zaczęła się aprecjacja liry, która trwało do końca tygodnia. Walucie tureckiej pomagały też wyniki wyborów samorządowych, gdzie tamtejsza partia premiera Erdogana zdobyła aż 46% głosów – premier zapowiadał brak jakichkolwiek przewrotów, więc sytuacja była in plus dla liry. Popołudniem swoje wystąpienie miała szefowa FED Yellen, która to mówiła m.in. o dużej poprawie na rynku pracy (dane piątkowe to potwierdziły), FED-owi jeszcze daleka droga do osiągnięcia zakładanej stopy bezrobocia i inflacji oraz, że gospodarka jeszcze przez pewien okres (prawdopodobnie do końca roku) będzie potrzebowała wsparcia.
Od wtorku w Japonii zaczęła obowiązywać nowa stawka podatku od sprzedaży (podwyżka z 5% do 8%). Zmiana ta ma oczywiście wspomóc finanse publiczne, które ratuje BoJ w połączeniu z oszczędnościami japońskich gospodarstw domowych. Premier Abe zapowiadał również, że jeśli społeczeństwo „przywyknie” do nowej stawki planowana jest podwyżka do 10%. Następnie główny ekonomista banku HSBC wypowiadał się o Chinach znów w negatywnych stwierdzeniach. Twierdził, że PMI pokazuje realne zagrożenie dla gospodarki, rząd będzie wprowadzał silne środki stymulacyjne jak słyszany od dawna program budowy infrastruktury.
W środę przed południem doszła informacja, że Grecja chce wyemitować obligacje na kwotę 2 miliardów euro. To oznaka, że w państwie robi się coraz lepiej i Grecja liczy na ponowny popyt na tamtejszy dług. Rentowności papierów 10-letnich spadła w rok z 12% do obecnych 6,35%, co tylko potwierdza tę tezę. Po południu mieliśmy przemówienie przedstawicieli FED. Pierwszy wygłaszał mowę Bullard, który twierdził, że podwyżka stóp jest możliwa już w IQ 2015 oraz stopa bezrobocia spadnie do końca roku do 6%. Lockhart z kolei był mniej jastrzębi i zapowiadał zacieśnienie polityki monetarnej w I połowie 2015. Ponad to powtórzył to co powiedziała Yellen dwa dni wcześniej, czyli cel stopy bezrobocia i inflacji jest jeszcze daleki od oczekiwań. Wieczorem agencja Reutersa powiadomiła, że Iran podpisał umowę z Rosją, która ma dotyczyć wymiany różnych dóbr ze strony rosyjskiej w zamian za ropę z Iranu. To próba obejścia sankcji jakie na Iran nałożyło USA, efektem było lekkie osłabienie ropy, która i tak od wtorku mocno zniżkowała.
Czwartkowy poranek do informacja, że MFW wzywa EBC do działania (tego dnia zapadała decyzja w sprawie stóp), gdyż niska inflacja w państwach rozwiniętych jest zagrożeniem dla wzrostu globalnego. Zdaniem MFW strefa Euro potrzebuje dalszego luzowania polityki pieniężnej, nie wyłączając żadnych metod. Co zrobiło EBC kilka godzin później…nic. Draghi na konferencji mówił ponownie, że EBC nie wyklucza dalszego luzowania, że mają całą gamę środków do walki z dezinflacją. W efekcie mieliśmy lekkie umocnienie euro. Jednak po słowach o możliwości wprowadzeniu QE kurs EUR/USD zarysowywał dzienne minima, czyli spadek z 1,38 w kierunku 1,37. Konsolidacja miała trwać do piątkowego popołudnia, gdzie na światło dzienne miały wyjść odczyty z rynku pracy USA.
Piątek to przede wszystkim wyczekiwanie właśnie na dane o payrolls z USA i Kanady. Wcześniej poznaliśmy opinię Banku Światowego na temat Ukrainy. Twierdził on, że gospodarka ta ma się skurczyć w tym roku aż o 3% głównie za sprawą malejącego eksportu i wzrostu kosztów surowców energetycznych. Krótko po 13 wypowiadał się znany ekonomista Roubini, który zarzucał EBC pasywne działanie. Twierdził, że QE powinno być wprowadzone „już”, jednocześnie podkreślał mocne przewartościowanie euro. Godzina zero nadeszła o… 14:30. Jak się okazało dane z amerykańskiego rynku pracy były co prawda lekko poniżej oczekiwań, ale to i tak świetne wyniki. Dodatkowo zrewidowana odczyt NFP z ubiegłego razu o ponad 20k w górę. Nadzwyczaj pozytywnie natomiast zaskoczyły dane z Kanady, gdzie tamtejsze zatrudnienie wzrosło o 43k w porównaniu z ostatnim spadkiem do -7k oraz konsensusem na poziomie 21k były to informacje doskonałe. Na domiar tego stopa bezrobocia również zmalała o 0,1%. W efekcie na parze USD/CAD obserwowaliśmy dość mocny spadek. Kiedy wydawało się, że to wszystko na ten tydzień ok.16 jedna z niemieckich gazet poinformowała, że EBC przeprowadziło symulację QE na kwotę 1 biliona euro, co było potwierdzeniem, że prace nad programem są na bardzo zaawansowanym poziomie. Dodatkowo EBC rzekomo konsultuje się z BoE odnośnie skupu nakierowanego tylko na prywatny dług, a nie jak to miało miejsce w USA publiczny. Według gazety taki program powinien podnieść inflację o 0,2-0,8 pp. Bardzo spokojnie na ten news zareagowała para EUR/USD, gdzie praktycznie nie widzieliśmy żadnego ruchu, a wydawałoby się, że spadek powinien być nieunikniony. Godzinę później wiceszef EBC mówił, że QE byłoby czystym narzędziem polityki monetarnej, nienakierowanej na poszczególne kraje. Na sam koniec dnia mieliśmy silną wyprzedaż za oceanem. NASDAQ stracił aż 2,6% i przebił się przez linię trendu wzrostowego. Dodatkowo była to największa dzienna strata od niemal 2,5 roku. Pozostałe indeksy traciły ok.1%. Nowy tydzień da nam odpowiedź, czy to tylko jednodniowa słabość czy też początek jakiejś głębszej korekty.
W przyszłym tygodniu skupimy się przede wszystkim na czwartkowych danych z Chin, decyzji BoE w sprawie stóp procentowych, piątkowych odczytach inflacji CPI. Nie zabraknie licznych wystąpień bankierów z FED i EBC. Zwłaszcza wypowiedzi tych drugich w kontekście wydaje się nadchodzącego wielkimi krokami programu QE powinny być ciekawe. Na deser w sobotę wystąpienie szefa EBC Mario Draghi’ego. Wszystkie istotne figury na przyszły tydzień TUTAJ.

USD/TRY
Notowania w koronkowy sposób zrealizowały prognozę pozycji TP (1), która na skutek rozwoju sytuacji została przesunięta. Jak się jednak później okazało (po danych o inflacji CPI) lira wciąż się umacniała realizując również poziom TP (2). Analiza ZREALIZOWANA.

EKO EXPORT
Kurs wciąż porusza się w wyznaczonej strefie konsolidacji. Analiza AKTUALNA.

FW20
Kontrakt na WIG20 zniżkował w dniu publikacji analizy, a także w czwartek. Piątkowe odbicie zabrało nieco punktów, lecz wciąż podtrzymuję sytuacje pro spadkową. Analiza AKTUALNA.

AUD/NZD
Para po wybiciu ponad opór przedstawiony w analizie zwyżkowała, dochodząc do poziomu 1,0830. Wciąż są duże szanse na wzrosty, lecz kluczowe dane wpływające na tę parę (z Chin) poznamy w czwartek.
Analiza AKTUALNA.

USD/CAD
Po odczytach payrolls z USA i Kanady zrealizowany został poziom TP (1) zlecenia sell stop, dodatkowo wybicie z formacji powinno sprzyjać dalszym spadkom, należy jednak brać pod uwagę niepewną sytuację na EUR/USD, która być może wreszcie obierze jakiś kierunek. Analiza ZREALIZOWANA.

Pozostałe analizy:

EUR/USDNIEAKTUALNA
GTC, CHN COMPOSITE, WORK SERVICEAKTUALNA
NZD/USD, ZŁOTO, GRUPA AZOTYZREALIZOWANA

P.S. Wszystkie linki dostępne na stronie. :)

arkopolo07
Gaduła
Gaduła
Posty: 137
Rejestracja: 29 wrz 2013, 16:00

Re: Podsumowanie tygodnia

Nieprzeczytany post autor: arkopolo07 »

Kolejny tydzień za nami, upłynął on przede wszystkim w cieniu wypowiedzi członków EBC odnośnie możliwości wprowadzenia luzowania ilościowego w UE. Nie brakowało również kolejnych informacji z chińskiej gospodarki.
W poniedziałek od rana napłynęła negatywna informacja dla rynku ropy. Mianowicie, że Libia doszła do porozumienia z rebeliantami, konflikt trwał o 8 miesięcy i w znacznym stopniu ograniczał eksport libijskiej ropy. Z Turcji z kolei doszła informacja, że premier Erdogan (który tydzień wcześniej zwyciężył w wyborach samorządowych) nawołuje Bank Turcji do zwołania nadzwyczajnego posiedzenia w celu obniżki stóp procentowych. Przypomnijmy, że tamtejszy Bank Centralny podwyższył stopy aż do 10% w odpowiedzi na wciąż utrzymującą się deprecjację liry, która spowodowana była odpływaniem kapitału z krajów EM. Na Węgrzech zaś ogłoszono wyniki wyborów parlamentarnych, gdzie zdecydowane zwycięstwo odniosło dotychczasowo rządząca partia Fides. W obietnicach wyborczych odnajdujemy m.in. obniżkę podatku PIT z 16% do 10%, utrzymanie deficytu budżetowego poniżej 3%, dalsze obniżki cen energii. Jako pierwszy z członków EBC wypowiedział się Mersch, który twierdził, że droga do wprowadzenia QE jest jeszcze daleka oraz nie widzi ryzyka natychmiastowej deflacji (swoją drogą to jak zwykle wyciszanie rynku, podobnie była gdy po raz pierwszy wypłynęła informacja odnośnie możliwości QE). Ciekawą rekomendacje wydali natomiast analitycy Citi dla polskiego rynku długu. Zalecają mianowicie kupno 10-latek z celem spadku rentowności do 3,75% – widać, że wciąż nowe doniesienia odnośnie rewizji prognoz PKB Polski w górę odbijają się pozytywnie również na rynku papierów dłużnych. Popołudniem zza wschodniej granicy doszły do nas pogłoski jakoby 11 maja miało się odbyć referendum w sprawie przyłączenia Doniecka do Rosji, swoją drogą była raczej do przewidzenia, że Putin nie poprzestanie na Krymie, ale będzie dążył do dalszej eskalacji.
Wtorek rozpoczęliśmy w dobrych nastrojach po świetnym dniu notowań HSCE. Powodem jaki ostatnio sprzyja tamtejszym wzrostom to oczywiście kwestia pakietu stymulacyjnego, o którym wciąż jednak niewiele wiemy w kwestii jego wielkości. Z kolei z Japonii przemawiał szef BoJ Kuroda, który wciąż wierzy, że cel inflacyjny (2%) jest do osiągnięcia na koniec 2014r nawet mimo ostatniej podwyżki podatku od sprzedaży. Odwoływał się także do ciągle wysokiego wskaźnika Tankan, który pokazuje jednak pewną ostrożność. Kluczowym zdaniem było brak potrzeby stymulacji na obecną chwilę. Japonia od niemalże 10 lat boryka się z kłopotem dezinflacji, właśnie jej pobudzeniu miał służyć tamtejszy program QQE (luzowanie ilościowo – jakościowe). Widać więc, że w każdym kraju QE ma inne cele. Dla porównania FED wprowadzając QE1 obawiał się zbyt dużej inflacji. „Ciepłe słowa” odnośnie QE w Europie usłyszeliśmy również od jednego z państw grupy PIIGS mianowicie Włoch, które uważają, że byłoby to dobre rozwiązanie problemu dezinflacji. Z kolei MFW ocenił szanse na deflację w UE na 20%. Późnym popołudniem wystąpienie miał kolejny członek EBC Noyer. Jego zdaniem mocne euro to nie kwestia polityki monetarnej, a powrót inwestorów do kupna aktywów w strefie euro. Podkreślał jednocześnie, że euro jest za mocne (o dziwo nie znalazło to oddźwięku na EUR/USD, które wspierało się na nowe szczyty i w tym tygodniu zahaczyło 1,39 – jak dla mnie wciąż sytuacja irracjonalna, pokazują to również sentymenty graczy, które zdecydowanie przemawiają za pozycjami krótkimi). Z Ameryki południowej doszedł komunikat jakoby prace nad uruchomieniem kopalni KGHM w Chile jest już na ostatniej prostej. Podobno prace nad realizacją projektu są już ukończone w 91%. Uruchomienie kopalni w Sierra Gorda to flagowa inwestycja miedziowego giganta w tym roku i być może wpłynie na kurs akcji w drugiej połowie roku.
Środa to kolejne przemówienie członka EBC Provopoulos, czyli szefa greckiego Banku Centralnego. Nie inaczej jak jego poprzednicy jego wypowiedź była pro spadkowa dla EUR/USD i brzmiała, że EBC wciąż pracuje nad QE, lecz główna para walutowa… „nie przejęła się tymi słowami”. Kluczowe wydarzenie tego dnia to protokół z posiedzenia FOMC. Jak się okazało minutes nie był tak jastrzębi jak spodziewali się przed jego publikacją analitycy. Chodziło głównie o fakt, że nie było w nim wspomnienia o możliwości podwyżki stóp po okresie 6 miesięcy od zakończenia taperingu QE. Mieliśmy zatem chwilową deprecjacje dolara.
W czwartek poznaliśmy kiepskie dane z Chin dot. handlu. Eksport obniżył się o 6,6% r/r, a import aż o 11,3% r/r. Wytłumaczenia tak słabego odczytu importu należy szukać w spadku importu samej ropy, który skurczył się o 5%. Jedyna pozytywna figura z Państwa Środka to dodatni bilans handlu zagranicznego, który wyniósł 7,7 mld$. Zupełnie odmienne dane poznaliśmy z Australii, gdzie zmiana zatrudnienia wyniosła aż +18,1k przy konsensusie na poziomie 2,5k, natomiast stopa bezrobocia spadła z 6,1% do 5,8%, w efekcie mieliśmy nowy szczyt na AUD/USD. W Grecji z kolei odbyła się bardzo udana aukcja obligacji, gdzie rząd pozyskał 3 mld euro. Natomiast wskaźnik bid/cover wyniósł aż 6,66, co pokazuje duże zainteresowanie długiem greckim, a także powrót wiary w kraje grupy PIIGS. Po 17 swoje wystąpienia mięli Praet z EBC, mówiący, że ostatnie dane potwierdzają ożywienie w UE, wciąż trwa debata odnośnie niekonwencjonalnych środków walki z inflacją (czyt. QE) oraz wiceszef EBC Constancio. Ważnym stwierdzeniem w jego wypowiedzi był fakt odniesienia się do aktywów jakie będą skupowane w ramach QE (jeżeli do niego dojdzie). Mianowicie w przeciwieństwie do amerykańskiego luzowania w Europie skup ma dotyczyć prywatnych papierów. Ciekawym stwierdzeniem było również to, że nie rzekomo nie podjęto jeszcze żadnej wiążącej decyzji odnośnie QE.
Piątek ze względu na brak publikacji ważnych danych makro upłynął dość spokojnie. Weidmann z EBC mówił, że ryzyko deflacji jest bardzo niewielkie (przypomnijmy, że kilka dni wcześniej Citi określiło ryzyko na 20%, co w gruncie rzeczy nie jest małą wartością). Popołudniu PIMCO, czyli największy fundusz obligacyjny na świecie podkreślał, że obecne ceny długu w Rosji jest na bardzo atrakcyjnych poziomach. Jednak swoje założenia buduje na braku dalszych konfliktów na linii Rosja – Ukraina w innym przypadki zdaniem funduszu przecena może trwać dalej. Końcówka sesji to kolejna wyprzedaż na Wall Street. Po przełamaniu linii trendowej technologiczny NASDAQ100 nie zdołał wyjść ponad nią, w efekcie był to najgorszy tydzień od stycznia na amerykańskich indeksach.
W tym tygodniu działo się również w sobotę. W Waszyngtonie wypowiadał się szef EBC Mario Draghi.
Wypowiedź dotyczyła oczywiście w głównej mierze możliwości wprowadzenia luzowania ilościowego. Draghi mówił, że mocniejsze euro może pociągnąć za sobą większy stymulus EBC. Stwierdził również, że kurs euro wzrósł w ciągu roku w stosunku do dolara o 6% i coraz większa aprecjacja euro stanowi zagrożenie dla głównego celu EBC jakim jest stabilność cen w UE. Podkreślał również, że kurs wymiany euro nigdy nie stanowił głównego celu EBC, lecz jest ważny w kontekście wzrostu i stabilności cen.
Nowy tydzień nie powinien być aż tak emocjonujący ze względu na zbliżające się święta wielkanocne. Z ciekawszych pozycji we wtorek i środę będą miały miejsca wystąpienia szefowej FED Janet Yellen. Ponad to poznamy PKB Chin, decyzję w sprawie stóp procentowych w Kanadzie oraz zapisy z Beżowej Księgi FED. Ostatniego dnia tygodnia rynek na większości parkietach nie będzie czynny ze względu na Wielki Piątek.

PZU
Kurs wciąż nie doszedł do żadnego z wyznaczonych poziomów w celu otwarcia pozycji. Analiza AKTUALNA.

AUD/USD
Notowania pary po wybiciu z formacji oRGR zrealizowały wszystkie 3 poziomy Take Profit. Zarobek wyniósł 95 pipsów. Analiza ZREALIZOWANA.

GBP/USD
„Cabel” zrealizował prognozę pozycji długiej po wybiciu ponad kluczowy opór. Nie bez znaczenia była również publikacji minutes przez FOMC, która wspomogła funta. Analiza ZREALIZOWANA.

USD/JPY
Po otwarciu pozycji krótkiej został niestety aktywowany SL. Mimo tego, że w piątek na większości parach USD zyskiwał to sytuacja na jednie była patowa i praktycznie nie mieliśmy większych ruchów (podobnie jak na parach z frankiem to efekt „bezpiecznych walut”). Analiza NIEAKTUALNA.

SP500
Po otwarciu spekulacyjnej pozycji długiej drugiego dnia mimo początkowych prób odbicia mięliśmy dalsze spadki, o których pisałem w tekście powyżej). Pokonane zostało wsparcie wynikające z SMA100 i jednocześnie została otwarta pozycja krótka. Analiza AKTUALNA.

Pozostałe analizy:

EKO EXPORT, FW20, AUD/NZD – AKTUALNA
USD/TRY, USD/CAD – ZREALIZOWANA

P.S. Wszystkie linki do analiz na stronie (adres dostępny w dziale "Ciekawe linki, reklamy") :)

arkopolo07
Gaduła
Gaduła
Posty: 137
Rejestracja: 29 wrz 2013, 16:00

Re: Podsumowanie tygodnia

Nieprzeczytany post autor: arkopolo07 »

W tym tygodniu wyjątkowo ze względu na nadchodzące święta podsumujemy tydzień wcześniej. Zaczynajmy…
Początek tygodnia rozpoczął się ponownie od wypowiedzi różnych osób i instytucji o sile euro, które to negatywne wpływa na gospodarkę – tak twierdził niemiecki MF, oczywiście na uwadze był eksport, z którego pochodzi znaczny dochód państwa. W podobnym tonie wypowiadał się Noyer (EBC). Uważał, że mocne euro redukuje inflację nawet o 0,5%, wypowiedź dotyczyła również ewentualnych kroków EBC w luzowaniu polityki monetarnej w przypadku dalszej aprecjacji euro. Można więc powiedzieć, że po raz kolejny poszczególni członkowie Banku Centralnego UE próbują osłabić wspólną walutę. Warto dodać, że ubiegłotygodniowe próby wpłynięcia na kurs waluty (na czele z sobotnim wystąpieniem szefa EBC) przyniosły efekt w postaci niedzielnego otwarcia EUR/USD z dużą, 50 – pipsową luką, która przez pozostałe dni nie została pokonana, a zatem istnieje duże prawdopodobieństwo dalszych spadków. Natomiast zdaniem banku Credit Agricole za umocnieniem kursu euro stoi przede wszystkim napływ zagranicznych kapitałów i by temu zapobiec EBC musiałoby wprowadzić ujemną stopę depozytową, która to dopiero zniechęciłaby inwestorów do lokowania swoich środków w UE. Po południu poznaliśmy dane dot. sprzedaży w USA. Zarówno sprzedaż detaliczna jak i ta liczona z wyeliminowaniem samochodów była duża wyższa od konsensusu (wciąż informacje napływające zza oceanu są bardzo pozytywne). Wieczorem zaś, Bank Centralny Ukrainy zdecydował się na podwyżkę stopy procentowej z 6,5% do 9,5%, co oczywiście ma na celu wyhamowanie odpływu kapitału na skutek wciąż niepewnej sytuacji politycznej.
Wtorek zaczęliśmy od kiepskich nastrojów z powodu słabej sesji w Chinach. Była ono spowodowana w dużej mierze pogłoskami w tamtejszych mediach, że gospodarka chińska może nie osiągnąć tempa wzrostu na poziomie 7%. Dowiedzieliśmy się również, że w poprzednim tygodniu PBOC zmniejszył płynność sektora pieniężnego o 175 mld juanów. Fakt ten jest dosyć sprzeczny z pakietem stymulacyjnym, który ma być wprowadzony oraz który ma notabene zwiększyć inwestycję w celu utrzymania wysokiego wzrostu PKB. Około godziny 13 ciekawa wiadomość wypłynęła z EBC, jakoby ten nie zdołał (pierwszy raz od 28 stycznia) ściągnąć z rynku należytego wolumenu euro w postaci sterylizacji SMP. W planach była sterylizacja na kwotę 172,5 mld euro, zrealizowane zostało 153,4 mld euro. Może to rodzić obawę o wzrost nadpłynności sektora pieniężnego, a co za tym idzie spadek stopy repo (długo nie było trzeba czekać, gdyż już dzisiaj z EBC wypłynęła informacja, że nadpłynność w sektorze pieniężnym wzrosła do 132 mld euro – co w dużej mierze przypisuje się właśnie niepełnej sterylizacji w ramach SMP). To co w UE jest problemem (napływ kapitału, który tłumi inflację poprzez silne euro) w USA jest wielkim plusem. To w kontekście napływu kapitałów długoterminowych, który w lutym sięgnął 85,7 mld $ przy konsensusie „zaledwie” 32 mld $. Pokazuje to wyraźnie coraz większe zainteresowanie m.in. amerykańskim długiem.
Środa była najciekawszym dniem całego tygodnia. Już w nocy poznaliśmy bardzo kiepski odczyt inflacji CPI z Nowej Zelandii, który miał i będzie miał duże znaczenie w kontekście dalszych podwyżek stóp przez RBNZ (przypomnijmy, iż Nowa Zelandia była pierwszym krajem z grupy G10, który zdecydował się na krok w kierunku restrykcyjnej polityki monetarnej). Z kolei oczekiwane dane z Chin były neutralne dla rynku zarówno PKB, produkcja przemysłowa jak i sprzedaż były bardzo bliskie oczekiwaniom rynku. Z Wielkiej Brytanii poznaliśmy świetny odczyt stopy bezrobocia, która to zmniejszyła się z 7,1% do 6,9%, co silnie umocniło funta. Po południu, jakże by inaczej, świetne odczyty z rynku nieruchomości USA. Wnioski o kredyty hipoteczne wzrosły aż o 4% (poprzednio -1,6%), produkcja przemysłowa o 0,7% (konsensus 0,5%), być może to również zasługa początku sezonu dla budownictwa. Bank Centralny Kanady natomiast zdecydował się na pozostawienie głównej stopy bez zmian. Z raportu BoC możemy wyczytać, że słaby CAD powinien być wsparciem dla tamtejszej gospodarki, oczywiście pod katem interesów lokalnych eksporterów. Powiedziano również, że CAD powinien zacząć mocniej stracić jeżeli tylko USA wejdzie na szybszą ścieżkę wzrostu. Te informacje w połączeniu ze zdaniem Poloza (BoC) o możliwości cięciu stóp ewidentnie przemawiają za pozycjami długimi na USD/CAD w dłuższym terminie. Natomiast z szumnego wystąpienia Janet Yellen warte do przytoczenia są jedynie słowa jakoby stopy pozostały niezmienne przez dłuższy okres w przypadku gdy inflacja i rynek pracy nie zrealizują zakładanego celu – typowo gołębia wypowiedź. Oprócz tego nic nowego nie powiedziała szefowa FED. Ciekawsze wystąpienie miał Fischer (FED). Kluczowe zdanie to, że luźna polityka monetarna (czyt. QE) doprowadziła do jeszcze większego bogacenia się ludzi bogatych. Działo się tak z powodu, iż pieniądze, które trafiały do banków nie zostawały pożyczane konsumentom, aby Ci zwiększali z kolei konsumpcję, a wędrowały one z powrotem na konta FED, jako lokaty. Jednym słowem FED „dawał” pieniądze bankom, aby te mogły na tym zarobić w postaci depozytu trzymanego nomen omen na koncie „dostarczyciela” kapitału – Fischer to zdecydowanie jastrząb. Na sam koniec dnia poznaliśmy zapisy z Beżowej Księgi FED (ukazuje się ona kilka razy w roku i obrazuje sytuację gospodarczą z wyszczególnieniem na 12 regionów, ostatnia część to z kolei charakterystyka gospodarki ogółem). Najciekawszymi zapiskami były te o zwiększonej produkcji i wydatkach konsumentów w większości regionów. Publikacja ta nie wywołała większej zmienności na USD.
W czwartek miała miejsce ciekawa wypowiedź chińskiego MSZ na temat wzrostu. Twierdził on, że wzrost na poziomie 7,4% jest nadal wysoki, zwłaszcza w kontekście globalnego wzrostu na poziomie 3,6%. Ten komentarz może znaczyć, że planowany pakiet stymulacyjny nie będzie tak duży jak oczekuje rynek. Można z tego wywnioskować również, iż PBOC nie jest aż tak bardzo zdeterminowany by znacząco stymulować tempo wzrostu. Prócz Chin poznaliśmy odczyt produkcji przemysłowej z Polski, który był niższy od oczekiwań rynkowych i wyniósł 5,4%. W efekcie na EURPLN mieliśmy zbliżenie do 4,2. O 16 opublikowany został indeks FED – Filadelfia, który wyniósł aż 16,6 pkt. wobec konsensusu na poziomie 10 pkt., co świadczy o bardzo wyskiej aktywności gospodarczej w tym regionie. To znowu cegiełka in plus dla USD.
Ostatni dzień tygodnia nie przyniósł już zmian na rynkach, z powodu, iż większość giełd była nieczynna ze względu na Wielki Piątek. Co za tym idzie i na rynkach walutowych niewiele się działo. Sesja walutowa służyć raczej będzie bardziej statystykom niż handlowi.
Przyszły tydzień handlowy rozpoczniemy oczywiście od wtorku. Z ciekawszych pozycji poznamy odczyty PMI , protokół Banku Anglii. Swoje wystąpienia będą mięli m.in. Draghi, Constancio, Poloz. Wszystkie figury dostępne oczywiście w kalendarzu makro TUTAJ.

CD PROJEKT
Kurs jak narazie nie zdołał aktywować żadnej z pozycji. Analiza AKTUALNA.

GBP/JPY
Po lepszych danych z rynku pracy UK kurs pary poszybował w górę wypełniając prognozę pozycji długiej. Analiza ZREALIZOWANA.

PGNiG
Podobnie jak kurs CD Projekt pozycję wciąż czekają na ewentualną aktywację. Analiza AKTUALNA.

ZŁOTO
Notowania złota wczoraj do końca sesji nie zostały poddane większej zmienności. W dniu dzisiejszym handlu na tym metalu nie było, zatem czekamy na rozwój sytuacji. Analiza AKTUALNA.

Pozostałe analizy:

PZU – AKTUALNA
AUD/USD, GBP/USD – ZREALIZOWANA
USD/JPY, SP500 – NIEAKTUALNA

arkopolo07
Gaduła
Gaduła
Posty: 137
Rejestracja: 29 wrz 2013, 16:00

Re: Podsumowanie tygodnia

Nieprzeczytany post autor: arkopolo07 »

Krótszy tydzień spowodowany Wielkanocą nie przyniósł większych ruchów na rynkach. We wtorek z samego rana swoje wystąpienie miał jeden z przedstawicieli EBC – Coeure. Jego wypowiedź nie odbiegała oczywiście od tego, co mówili pozostali członkowie w poprzednich dniach i dotyczyła kwestii silnego euro, który tłumi inflację, a także, iż EBC ma jeszcze przestrzeń do obniżek stóp w strefie euro. Optymistyczne informację doszły również z Grecji, gdzie tamtejszy premier Samaras uważa, że jest duża szansa na dalszy spadek rentowności obligacji z powodu ożywienia gospodarczego, które zdaniem premiera jest na horyzoncie. Twierdzi on również, że Grecja nie będzie potrzebowała już więcej pomocy ze strony UE. Przypomnijmy, że grecy po porozumieniu z Trojką muszą wdrażać serię ustaw restrukturyzacyjnych w zamian za pomoc finansową.
Znacznie ciekawsza była środa. Rozpoczęliśmy ją od kiepskich danych dot. inflacji konsumenckiej z Australii, w efekcie dolar australijski znacznie stracił na wartości. Dane tym ważniejsze, iż prawdopodobnie oddalą w czasie pierwszą podwyżkę stóp. Odczyt chińskiego PMI dla przemysłu był natomiast bardzo bliski konsensusu i nie wpłynął w żaden sposób na azjatyckie indeksy. Ponad to PMI dla Niemiec i UE były powyżej oczekiwań, rozczarował tylko francuski odczyt. Około południa mocne słowa usłyszeliśmy z ust Ławrowa, który mówił, iż będzie odwet jeżeli interesy Rosjan będą zagrożone. Tego typu wypowiedzi tylko zagęszczają atmosferę na rynkach i przyczyniają się do wzmożonej zmienności. O godzinie 16 miał miejsce odczyt ilości sprzedanych domów w USA, które nieco rozczarowały. Jednak rewizja w górę z poprzedniego miesiąca zneutralizowała reakcję, w efekcie główna para walutowa tylko nieznacznie ruszyła ku górze. W Rosji zaś po raz kolejny nie udała się aukcja obligacji. Mimo małej podaży ze strony rosyjskiego MF (20 mld rubli) inwestorzy oczekiwali zbyt dużej rentowności, na którą nie mógł się zgodzić rosyjski emitent. To już druga nieudana próba pozyskania kapitału ze strony Rosji w odstępie kilku tygodni. Jak widać, wciąż brak zaufania do sytuacji geopolitycznej na bliskim wschodzie, swoją drogą nie ma co się dziwić. Późnym popołudniem wypowiadał się Nowotny z EBC, który wypowiedział ciekawe słowa jakoby Bank Centralny UE miał wstrzymać się z uruchomieniem luzowania ilościowego co najmniej do czerwca, zaś obniżka stóp mogłaby być jednym z elementów pakietu stymulacyjnego. Warto zauważyć, że w maju kolejne posiedzenie EBC i decyzje jakie podejmie Draghi będą również konsekwencją odczytów CPI, które poznamy już w przyszłym tygodniu. Wieczorem, już po sesji amerykańskiej poznaliśmy dwa świetne raporty technologicznych gigantów. Facebook zanotował EPS na poziomie 0,34$ (konsensus 0,24$), zaś EPS Apple’a wyniósł 11,69$ (konsensus 10,16$). Wyniki te z pewnością przyczyniły się do wzrostów na NASDAQ. Na kolejnej sesji akcje Apple’a zyskały aż 8%.
Jeszcze kilkanaście dni temu pisałem o wzroście nadpłynności sektora pieniężnego UE na skutek braku pełnej sterylizacji SMP. W czwartek EBC poinformował zaś, iż nadpłynność spadła poniżej 100 mld euro, co jest najniższym poziomem od 2011r. To oczywiście informacja, która będzie sprzyjać wzroście stopy EURIBOR i EURLIBOR, te z kolei będą wspierały wciąż silne euro. O całej sytuacji wypowiedział się strateg Rabobanku, który uważa, że poziom 100 mld euro jest kluczowy i EBC powinno go bronić. Sposobami obrony mogłoby być zaprzestanie sterylizacji SMP lub jego redukcja lub obniżka stopy referencyjnej do 0,15%. Przed południem pozytywne dane napłynęły z Niemiec, gdzie indeks IFO za kwiecień był powyżej oczekiwań, jak i korzystny odczyt stopy bezrobocia w naszym kraju, które było niższe od konsensusu o 0,1%. Po godzinie 11 wypowiadał się Draghi. Mówił, że mimo niekorzystnego wpływu na inflację odzwierciedla poprawę sytuacji w UE. Wzmianka była również o możliwości dokapitalizowania europejskich banków na skutek spadku nadpłynności, a także możliwości dalszych cięć stopy procentowej – informacje praktycznie nie różniły się od wypowiedzi Coeure z wtorku. Natomiast zdaniem banku HSBC EBC przed wprowadzeniem QE zdecyduje się na jeszcze jedną obniżkę stóp. Ciekawym stwierdzeniem jest, iż zdaniem instytucji początek pakietu pomocowego może być zainicjowany w czerwcu, kiedy to poznamy nowe prognozy makroekonomiczne EBC. Krótko przed godziną 16 nastąpiło dość gwałtowne tąpnięcie na rynkach to efekt słów z Ukrainy, jakoby rosyjska armia powróciła do ćwiczeń w rejonach przygranicznych. Efektem była gwałtowna aprecjacja złota, które to w godzinę urosło o ponad 20$. Wzmożony popyt odnotowały również jen i frank uznawane za tzw. bezpieczne waluty.
Początek ostatniego dnia tygodnia to informacja od agencji ratingowej S&P, która to obniżyła wiarygodność Rosji z BBB do BBB-, co oczywiście było argumentowane konfliktem z Ukrainą. Wzmogło to oczywiście odpływ kapitału co było widać na RTS (rosyjski indeks). Nie było trzeba długo czekać aż Bank Centralny zareaguje. Jeszcze przed południem stopa procentowa została podniesiona z 7% o 50 pb. Nie pomogło to jednak na długo rublowi, gdyż po południu płacono za niego tyle, ile przed podwyżką stóp. Już po zakończeniu sesji europejskiej do głosu doszła znowu agencja S&P, która podwyższyła z kolei ratingi Hiszpanii i Włoch do poziomu BBB+. Zdaniem agencji państwa te (oraz cała UE) unikną długotrwałej deflacji. Widać coraz większą wiarę w kraje grupy PIIGS.
Przyszły tydzień mimo, że niepełny ze względu na święta majowe powinien przynieść dużo zmian. Już w środę poznamy m.in. raport ADP z rynku pracy USA oraz PKB tego kraju, wieczorem FOMC zadecyduje o poziomie stóp procentowych i prawdopodobnie dalszym cięciu QE. W piątek zaś najważniejsze dane pewnie całego miesiąca, mianowicie zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (NFP) w USA, przed południem cała seria odczytów PMI dla przemysłu w krajach europejskich.

EUR/USD
Wciąż niepewna sytuacja co do dalszych losów tej pary. Po próbie wybicia mięliśmy dość gwałtowne cofnięcia nawet poniżej 1,38 co tylko potwierdza niechęć do zakupów na wyższych poziomach.
Analiza NIEAKTUALNA.

NZD/USD
Decyzja RBNZ była zgodna z konsensusem (podwyżka stóp o 25 pb.) i zgodnie z założeniem „kiwi” nie zareagował mocno. Jednak nastąpiła próba jak się później okazało fałszywego wybicia, która w następnych klika godzin została zanegowana mocnymi spadkami. Analiza NIEAKTUALNA.

USD/PLN
Notowania złotówki dotarły do górnej strefy konsolidacji i zgodnie z prognozą odbiły się od niej realizując założenie pozycji krótkiej. Analiza ZREALIZOWANA.

MONNARI
Kurs spółki po dotarciu do bardzo silnego obszaru wsparcia gwałtownie odbił, rosnąc ponad 8%. W efekcie bardzo szybki zysk po otwarciu pozycji długiej PCR. Analiza ZREALIZOWANA.

Pozostałe analizy:

CD PROJEKT, PGNiG – AKTUALNA
GBP/JPY – ZREALIZOWANA
ZŁOTO – NIEAKTUALNA

arkopolo07
Gaduła
Gaduła
Posty: 137
Rejestracja: 29 wrz 2013, 16:00

Re: Podsumowanie tygodnia

Nieprzeczytany post autor: arkopolo07 »

Poprzedni tydzień rozpoczynaliśmy z nadzieją konkretniejszych ruchów na parze EUR/USD, z uwagi na ważne odczyty z gospodarki amerykańskiej. Dane te miały wpłynąć na kurs dolara i ukształtować jakiś większy ruch trendowy. Jednak na nadziejach się skończyło i… było jak zwykle.
W poniedziałek ujrzeliśmy znaczny ruch na rynkowych stopach procentowych dla euro, co jest oczywiście konsekwencją już wcześniej wspominanych kłopotów z nadpłynnością sektora pieniężnego w UE. Jednocześnie obserwowaliśmy znaczny spadek stopy LIBOR USD, co było wymowne w kontekście przyszłych danych z USA. Popołudniem Stany Zjednoczone nałożyły sankcję na 7 osób i 16 rosyjskich przedsiębiorstw, a w ślad poszła również UE, które z kolei nałożyła sankcje na 15 rosyjskich biznesmenów. Wcześniejsze indywidualne sankcje nakładane na rosyjskie instytucje nie przyniosły większego efektu, więc i tym razem nie należało się zbyt wiele spodziewać.
W wtorek dość jastrzębie wystąpienie miał członek BoE McCafferty, który twierdził, iż presja inflacyjna być może zmusi Bank Anglii do podwyżki kosztu pieniądza. O tym fakcie tak naprawdę mówi się już od początku roku. Już wtedy spekulowało się kiedy BoE zdecyduje się na podwyżkę stóp, a dobre odczyty z tamtejszej gospodarki tylko przybliżają tę decyzję, co z resztą widać na funcie, który jest na 5-letnich szczytach. Zawiodła zaś inflacja Niemiec. Przed południem wskazywały już na to odczyty z poszczególnych landów, zaś o godzinie 14 poznaliśmy odczyt dla całego kraju, który był niższy o 0,1% niż zakładał konsensus rynkowy. Fakt ten doprowadził do dość mocnych ruchów spadkowych na EUR/USD, który kilkanaście godzin później testował kluczowe wsparcie. Wieczorem premier Kremla powiedział, że nie widzi potrzeby wprowadzania sankcji na UE czy USA, lecz nie wyklucza zaangażowania zachodnich przedsiębiorstw w projekty energetyczne. Twierdził też, że zarówno USA jak i UE próbują udowodnić wpływ Rosji na kryzys na Ukrainie.
Z samego środowego poranka doszła informacja, że BoJ obniżył prognozę wzrostu dla Japonii z 1,4% do 1,1% na obecny rok. Natomiast wzrost w przyszłych latach może wynieść zaledwie 0,5%, co jest bardzo kiepskim wynikiem. Ponad to komunikat zawierał informację, że luzowanie ilościowo-jakościowe przynosi efekty, a celem inflacyjnym jest niezmiennie 2%. Również z rana agencja Reutersa doniosła, że separatyści na Ukrainie zajmują kolejne budynki władz samorządowych z użyciem broni o granatów. To kolejna negatywna wiadomość dla rynków, których wciąż nie brakuje z bliskiego wschodu. Po 14 EBC podało, że nadpłynność obecnie wynosi niewiele ponad 80 mld euro, zanotowaliśmy więc spadek o blisko 20 mld euro w porównaniu do poprzedniego odczytu. Takie newsy wpływają oczywiście pro wzrostowo dla stawek EURIBOR, co wciąż wspiera wspólną walutę. Zaś dokładnie o 14:15 poznaliśmy raport ADP z rynku pracy USA. Wartość rzeczywista wyniosła 220k (konsensus 208k) i była najwyższa od stycznia, co jednak nie przełożyło się na aprecjację dolara, głównie z uwagi na dość słaby PKB. O 20 natomiast FOMC, tak jak się spodziewano pozostawił główną stopę bez zmian i po raz kolejny ściął QE o 10mld $. W komunikacie FOMC mogliśmy znaleźć m.in. popyt konsumpcyjny rośnie mocniej niż oczekiwano. Poza tym forward guidance bez zmian.
Czwartek na wielu europejskich giełdach był wolny, jednak poznaliśmy sporo danych z innych rynków. Pozytywne odczyty PMI w Chinach i Wielkiej Brytanii (kolejny plus dla funta oraz głos za podwyżką stóp). Rozczarowały natomiast wnioski o zasiłki dla bezrobotnych w USA (odczyt gorszy o prawie 30k od oczekiwań) co dało do myślenia przed clou tygodnia, czyli payrolls.
Początek ostatniego dnia tygodnia to ponownie niepokój z Ukrainy, gdzie separatyści zestrzelili jeden z ukraińskich śmigłowców. Rynek nie reagował jednak mocno na te doniesienia. Wcześniej na skutek niepewności znacznie tracił PLN. Kurs euro przebił się przez kluczowy poziom 4,2, dolar wciąż oscyluje w przedziale 3,04 – 3,02. Późniejsze godziny należały już do czystej ekonomii. Najważniejsze dane tego miesiąca, czyli zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym (NFP) zaskoczył pozytywnie. Wzrost o 288k (konsensus 218k) oraz rewizja danych za luty z 197k aż do 222k. Oprócz tych rewelacyjnych odczytów poznaliśmy stopę bezrobocia, która zanotowała duży spadek z 6,7% na 6,3%. Po takich figurach USD umacniał się do wszystkich walut. EUR/USD tracił ponad 50 pipsów i wydawało się, że może to być dobry moment do obrania jakiegoś trendu. Tak się jednak nie stało. Po mocnym spadku mięliśmy silne odbicie, co świadczyło tylko o wykorzystaniu chwilowej przeceny euro do zajęcia pozycji długich (w kontekście wciąż słabnącej nadpłynności w UE). Przed samym wieczorem fundusz Franklin Templeton poinformował, że kupuje dług ukraiński, sprzedaje zaś rosyjski. Transakcje nie opiewają na duże sumy, lecz obrazują sentyment dużych instytucji do ryzyka na rynku długu.
Kalendarz na przyszły tydzień nie zawiera wiele ciekawych pozycji, oprócz czwartkowego posiedzenia EBC, który jest pod coraz większą presją po kolejnych słabych odczytach inflacji CPI. Być może Draghi zasugeruje jakiś ruch na przyszłe tygodnie odnośnie luzowania polityki monetarnej, bo do QE droga wydaje się być jeszcze bardzo daleka. Lecz samo obniżenie kosztu pieniądza przez wielu analityków będzie postrzegane jako preludium do QE.

GBP/USD
„Cabel” po fałszywym wybiciu ponad szczyt fali 5 wybił się powyżej 1,69 i wciąż pozostaje pod silną presją strony popytowej. Analiza NIEAKTUALNA.

Pozostałe analizy:

USD/PLN, MONNARI – ZREALIZOWANA
EUR/USD, NZD/USD – NIEAKTUALNA

arkopolo07
Gaduła
Gaduła
Posty: 137
Rejestracja: 29 wrz 2013, 16:00

Re: Podsumowanie tygodnia

Nieprzeczytany post autor: arkopolo07 »

Być może tydzień, który upłynął był jednym z istotniejszych w tym roku, na skutek wreszcie długo oczekiwanej przeceny euro wywołanej słowami szefa EBC. Tydzień zaczęliśmy jednak w zupełnie innych nastrojach.
W poniedziałek jeden z krajów PIIGS, mianowicie Portugalia ogłosiła, że nie będzie już prosiła UE czy MFW o kolejną pomoc finansową. W czerwcu Portugalia odbierze ostatnią już transzę pomocową na kwotę 78 mld euro. Zatem obok Irlandii stała się kolejnym krajem, który dźwignął się po kryzysie. Obecna stopa bezrobocia wynosi 15,3% – dla porównania jeszcze nie tak dawno wynosiło 17,7%. Około południa rentowności amerykańskiego długu z terminem zapadalności 10-lat spadły do najniższego poziomu od lutego – 2,57%. To oczywiście wciąż efekt po pozytywnych danych z rynku pracy, jaki poznaliśmy 2 maja. Te informacje pozytywnie powinny wpływać na aprecjację USD, ale i jednocześnie na osłabienie rynków kapitałowych za oceanem. Przed godziną 13 ukraiński MSZ poinformował o kilku zabitych po szturmie na separatystów w Słowiańsku, a wieczorem liczba osób zabitych zwiększyła się o 20 osób, byli to również cywile. Sytuacja zatem wciąż jest napięta i pozostało tylko czekać na kolejne reakcje, które niestety miały miejsce jeszcze w analizowanym tygodniu.
Wtorkowe przedpołudnie to odczyty PMI dla usług. Odczyty lepsze od oczekiwań odnotowaliśmy w Hiszpanii, Włoszech, Francji, a jedynie w Niemczech nastroje menedżerów były niższe od konsensusu rynkowego. W rezultacie mięliśmy silną aprecjację EUR/USD, która z impetem przebiła poziom 1,39. Między innymi te odczyty przyczyniły się do spadku rentowności włoskich obligacji, które po raz pierwszy w historii spadły poniżej 3%. Właśnie w rosnącym popycie na europejskie papiery dłużne, siły euro doszukiwali się członkowie EBC. Z kolei premier Grecji Samaras oświadczył, że jego kraj nie będzie potrzebował już kolejnego programu pomocowego. Jednocześnie zapewnił, że nie zamierza podwyższać na ten czas podatków, ani ciąć świadczeń społecznych. Gdyby tak było rzeczywiście byłby to kolejny kraj, który uporałby się z recesją.
W nocy z wtorku na środę poznaliśmy dane z rynku pracy Nowej Zelandii. Zmiana zatrudnienia zaskoczyła in plus, lecz dolar nowozelandzki zaczął mocno tracić, gdyż już wcześniej mocno zyskiwał i podobnie jak w przypadku decyzji o stopach procentowych, które zostały niezmienione również i te dane były już wcześniej zdyskontowane przez rynek. Również w nocy mieliśmy publikację azjatyckich PMI dla usług. Wszystkie kraje (Japonia, Chiny, Australia, Rosja) odnotowały spadek indeksu. Odnotować należy również decyzję NBP, która oczywiście nie była zaskoczeniem (stopy bez zmian). Natomiast na konferencji prasowej Marek Belka dywagował nad siła euro i mówił, że jest to na pewno zaskoczenie dla wielu osób. Swoją drogą nie trudno się nie zgodzić. Kluczowe informacje tego dnia padły na krótko przed godziną 16, podczas wystąpienia prezydenta Rosji. Putin w najważniejszym zdaniu podkreślił, iż proponuje odłożenie w czasie referendum w Doniecku, a także wycofanie wojsk spod ukraińskiej granicy. W efekcie mieliśmy euforię w Rosji. Tamtejszy indeks RTS zakończył dzień wzrostem aż o 4,68% a rubel zanotował wzrost o 1,28% do USD. Wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku i kolejne dni przyniosą kontynuację tych nastrojów.
W czwartek poznaliśmy bardzo ważne publikacje z Chin. Zarówno nadwyżka handlowa, import jak i eksport były powyżej oczekiwań. Według miejscowych specjalistów za takim przebiegiem zdarzeń przemawia deprecjacja juana, a także prowadzona polityka, która bardziej promuje eksport niż inwestycje budowlane. Prócz Chin swoje publikacje miała także Australia. Dane dotyczące zmiany zatrudnienia były ponad dwukrotnie lepsze od konsensusu, w rezultacie para AUD/USD mocno zyskiwała. Wydawałoby się, że kolejne pozytywne odczyty przybliżą nas do kolejnej podwyżki stóp na Antypodach, lecz dzień później w oświadczeniu RBA mogliśmy przeczytać, że Bank Australii nie widzi póki co szans do dalszego zacieśniania polityki monetarnej. O godzinie 8 Niemcy podzielili się odczytem produkcji przemysłowej, która rozczarowała i w połączeniu z wtorkowym PMI dla usług kraj ten miał najsłabsze odczyty tego tygodnia. Takie informacje mogą dawać do myślenia co do realizacji prognoz PKB dla całej UE. Dokładnie o 12 rosyjscy separatyści oznajmili, że nie zamierzają przekładać referendum w Doniecku, które było zaplanowane już na tę sobotę (odbyło się). Zatem słowa Putina, które dzień wcześniej wywołały euforię na indeksie RTS okazały się być złudzeniem. Na tę wieść zarówno rosyjski główny indeks giełdowy jak i rubel zaczęły mocno tracić. O 13 BoE pozostawił stopy procentowe na niezmienionym poziomie, co nie było zaskoczeniem i pary z funtem nie zareagowały istotnie. Natomiast 45 minut później decyzją EBC stopy procentowe w UE pozostały na obecnym poziomie. Mogło się wydawać, że nic wielkiego się już nie wydarzy, gdyż EUR/USD nie zareagował jednoznacznie. Najważniejsze wydarzenia zaczęły się dziać na konferencji prasowej Draghi’ego, a właściwie już przy jej końcu. Na samym wstępie szef EBC oświadczył, że istotnym elementem, który może wpłynąć na zdanie Banku w czerwcu będą nowe projekcje makroekonomiczne, które poznamy również tego miesiąca. Słowa nie były wielkim zaskoczeniem, a ciągły brak istotnych informacji z ust Mario Draghi’ego wywindowały EUR/USD. Szczyt został osiągnięty dokładnie na 1,3993. Następnie miało miejsce być może najważniejsze stwierdzenie całej konferencji, mianowicie kurs euro wywiera presję na inflację. Po tym zdaniu EUR/USD zanurkował w ciągu kilku minut o ponad 8o pipsów. Kolejne minuty tylko wzmagały przecenę. Istotne pytanie padło również nt. wygórowanej rentowności długu krajów PIIGS. Draghi stwierdził, że nie są one wyśrubowane, a ich spadek był podyktowany wprowadzaniem reform przez te kraje, które przyczyniają się do poprawy sytuacji gospodarczej. Dodał też, że przyszłość dalszego wzrostu cen nie wygląda źle. Na wieść tak bardzo gołębiego wystąpienia szefa EBC główne banki takie jak Goldman Sachs, Nomura, Barclays czy UBS oczekują cięcia stóp na czerwcowym posiedzeniu. Wystąpienie to zapewne wyśrubuje konsensusy przed kolejną decyzją EBC, co może spowodować jeszcze gwałtowniejsze reakcje. Warto jeszcze dodać, że mimo wciąż spadającej nadpłynności w sektorze bankowym w UE EBC nie zaprzestał sterylizacji SMP. Tak burzliwy dzień doprowadził do deprecjacji EUR/USD i na zamknięciu kurs pary wyniósł 1,3840 – spadek dzienny prawie 160 pipsów.
Piątek upłynął pod dyktando czwartkowych słów Mario Draghi’ego. Z rana poznaliśmy inflację CPI z Chin. Odczyt na poziomie 1,8% był niższy od oczekiwań o 0,3%. Taka sytuacja przybliża do obniżki stopy rezerw obowiązkowych przez PBOC (Ludowy Bank Chin) co z kolei ma wpłynąć na wzrost akcji kredytowej przez zwiększoną płynność i wzrost możliwości większej kreacji pieniądza. Następnie poznaliśmy kolejne słabe dane z Niemiec. Dynamika eksportu, importu była ujemna co sprawia (tak jak wcześniej wspomniałem) możliwość spadku PKB dla całej UE. W piątek spadały również stawki FRA dla euro, co sprawia, że wzrasta dalszy potencjał spadkowy wspólnej waluty. Około południa EBC poinformował, że banki chcą spłacić 3,3 mld euro w ramach pożyczek LTRO. Ten tydzień spowodował spłatę w wysokości 1,75 mld euro. Informacja ta powinna spowodować dalszy spadek nadpłynności, co z kolei wywrze presję na rynkowe stopy EUR. Lecz komunikat ten nie był znaczący według inwestorów i w rezultacie nie widzieliśmy praktycznie żadnej aprecjacji euro. Kiedy wydawało się, że wszystko w tym tygodniu już za nami, popołudniu ponownie swój odzew dał wschód. W szturmie w Mariupolu na lokalny budynek MSW zginęło 8 separatystów. Mimo negatywnego wydźwięku giełdy nie zareagowały mocno spadkowo. Wall Street kończyło płasko, zaś EUR/USD ustanowił nowe minima, by zamknąć tydzień na poziomie 1,3755. Był to najbardziej spadkowy tydzień od stycznia na tej parze.
W przyszłym tygodniu największy wpływ powinny wywrzeć odczyty inflacji CPI oraz czwartkowe dane o PKB.

RAFAKO
Wciąż czekamy na wybicie powyżej poziomu aktywującego pozycję długą. Analiza AKTUALNA.

USD/JPY
Notowania tej pary nie były mocno zmienne w tym tygodniu, po otwarciu long’a czekamy na dalszy rozwój wydarzeń. Wciąż jest szansa na wzrosty z punktu technicznego, lecz fundamentalnie zarówno dane z USA jak i Japonii są pozytywne stąd patowa sytuacja na tej parze. Analiza AKTUALNA.

EUR/USD
Główna para walutowa po burzliwej konferencji EBC zrealizowała wszystkie 3 poziomy TP pozycji krótkiej. Analiza ZREALIZOWANA.

EUR/GBP
Kurs na ten moment walczy z mocnym wsparciem i nadal jest większe prawdopodobieństwo spadków niż wzrostów. Analiza AKTUALNA.

Pozostałe analizy:

GBP/USD
– NIEAKTUALNA

arkopolo07
Gaduła
Gaduła
Posty: 137
Rejestracja: 29 wrz 2013, 16:00

Re: Podsumowanie tygodnia

Nieprzeczytany post autor: arkopolo07 »

Ostatnie dni przyniosły nam serie odczytów inflacji CPI, PKB. Było również głośno o EBC oraz konsekwencjach luzowania polityki monetarnej widzianych przez banki. Mocno zmienne były pary walutowe z GBP na skutek raportu kwartalnego BoE, który nie sprostał oczekiwaniom inwestorów.
Poniedziałek rozpoczęliśmy od świetnych nastrojów z Chin. Zarówno chiński indeks notowany w Szanghaju SSE jak i indeks chiński HSCE notowany w Hong Kongu zanotowały silne wzrosty. Spowodowane były one wciąż plotkom o wielkościach pomocy przez rząd. Następnego dnia odbyło się posiedzenie PBOC, pod które być może już dzień wcześniej zagrano. Po tak dobrej azjatyckiej sesji i silnym wzrostom cen miedzi w naturalny sposób drożał nasz rodzimy KGHM, zwyżki sięgnęły ponad 5,5%. Po godzinie 11 swoje wystąpienie miał wiceszef EBC Constancio. Ostrzegał on przed zaostrzeniem konfliktu na Ukrainie, który może wpłynąć negatywnie na rozwój gospodarek krajów EMU.
Wtorek to bardzo kiepski odczyt indeksy Instytutu ZEW, który wyniósł 33,1 wobec oczekiwań na poziomie 40 pkt. Około południa poznaliśmy zaś istotne informacje dla EURUSD. Mianowicie po pierwsze to, że EBC postanowił dodać płynności w wysokości 4,3 mld euro – co oczywiście poprzez spadek rynkowych stóp procentowych dla EUR jest negatywne dla tejże waluty. Po drugie EBC wysterylizował jedynie 144,3 mld euro wobec założeń równych 167,5 mld euro – różnica ponownie zasiliła płynność sektora bankowego. Dwie negatywne informacje dla wspólnej waluty spowodowały spadek EURUSD o ok. 60 pipsów do 1,37. Po godzinie 16 natomiast zakończyło się posiedzenie Banku Chin (PBOC), po którym wypowiedział się wiceminister finansów twierdząc, że PBOC nie przyjmie stymulusa w dużej skali. Wypowiedź mało precyzyjna, lecz wpłynęła negatywnie na chińskie nastroje, gdyż pozwoliła ograniczyć spekulacje i oczekiwania co do wielkości pakietu pomocowego. Po południu plotki rynkowe dotyczyły sytuacji co zrobi SNB (Bank Szwajcarii), gdy EBC zdecyduje się na obniżkę stóp na najbliższym posiedzeniu. Zdaniem analityków Goldman Sachs SNB może iść w ślady EBC i by bronić kursu EURCHF na poziomie 1,20 również obetnie stopy lub przystąpi do wzmożonej sprzedaży CHF w celu jego osłabienia. Zaś perspektywa banku UBS jest zupełnie inna. Zdaniem tamtejszych ekonomistów SNB nie zareaguje w żaden sposób do momentu zbliżenia się kursu EURCHF do 1,20. Inne plotki głoszą, że w przypadku obniżki stóp przez EBC Bank Szwajcarii może podwyższyć limit EURCHF do 1,25 lub nawet 1,3. Po 14 Izba Zarządzająca Funduszami i Aktywami poinformowała, że napływy do funduszy inwestycyjnych w kwietniu wyniosły 1,13 mld PLN i były wyższe od sumy za luty i marzec.
W środę członek EBC Mersch zapewniał, że prace nad luzowaniem polityki monetarnej trwają oraz potwierdził to co jest już znane od dawna, czyli ewentualne QE będzie dotyczyć tylko obligacji z tynku wtórnego, zatem EBC nie będzie pomagało krajom, na które popyt obligacyjny jest nieduży. Poznaliśmy również raport kwartalny BoE, w nim m.in. bezrobocie spada w szybkim tempie; mocny funt przeszkadza eksportowi; wzrost PKB w 2015 2,9% (poprzednio 2,7%); dyferencjał między wzrostem bieżącym, a potencjalnym wciąż się kurczy. W połączeniu z gołębim wystąpieniem szefa BoE Carnye’a GBP zaczął mocno tracić. O godzinie 14 opublikowany został CPI dla Polski, które rozczarował (odczyt 0,3% r/r wobec konsensusu 0,6% r/r). W efekcie największe banki rozpoczęły debatę kiedy nastąpi pierwsza podwyżka stóp. Zdaniem Goldman Sachs będzie to 2 kwartał 2015, mniej jastrzębi są analitycy JP Morgan, ich zdaniem pierwsze zacieśnienie polityki monetarnej ujrzymy dopiero w 2016r. Po zakończeniu sesji na europejskich parkietach raport za 1 kwartał opublikował KGHM. Był on zdecydowanie poniżej oczekiwań, czego efektem było niskie otwarcie w dniu następnym na akcjach tej spółki.
Czwartek to przede wszystkim publikacje PKB z różnych krajów. Na początek bardzo pozytywnie zaskoczyła Japonia, która odnotowała wzrost 1,5% q/q (konsensus 1% q/q). O 8 lekko in plus odczyt z Niemiec 0,8% q/q (konsensus 0,7% q/q). Ponad to odczyty wyższe od oczekiwań odnotowano w Polsce, Grecji ( mniejszy spadek); gorzej zaś we Włoszech, Holandii. O 14 GUS podał dane o inflacji bazowej CPI, które podobnie jak zwykły CPI była niższa od konsensu. Pół godziny później opublikowane zostały rewelacyjne dane z USA. Liczba nowych bezrobotnych spadła do 297k (najniżej wartość od maja 2007). Później jednak nastroje nieco się popsuły, gdyż gorzej od prognoz wypadła produkcja przemysłowa oraz napływ długoterminowych kapitałów, który wyniósł zaledwie 4 mld USD (konsensus 40 mld USD).
Piątek nie przyniósł większych zmian na rynkach, ani istotnych publikacji danych. Poznaliśmy nieco lepszy odczyt bilansu handlu zagranicznego UE oraz sporo lepsze publikacje z amerykańskiego rynku nieruchomości (rozpoczęte budowy domów oraz pozwolenia na budowę – najlepszy wynik od czerwca 2008). Te dane pozwalają dobrze rokować w przyszłość. Popołudniem JP Morgan odniósł się raz jeszcze do możliwego ruchu EBC. Zdaniem banki stopy depozytowa i referencyjna zostaną obniżone o 0,15% na czerwcowym posiedzeniu. Ponad to EBC może wspomnieć o uruchomieniu kolejnej transzy LTRO, a także podać więcej szczegółów dot. luzowania ilościowego.
W przyszłym tygodniu skupimy się zwłaszcza na: PKB, CPI, minutes z UK; minutes z USA; PMI dla przemysłu Chin, a także na CPI z Kanady.

USD/CHF
Para zrealizowała prognozę TP (1) i TP (2) oraz cały zasie wynikający z formacji klina zniżkującego rozszerzającego. Analiza ZREALIZOWANA.

FTSE 100
Kontrakt na brytyjski indeks wciąż znajduje się na kluczowym oporze, na wykresie tygodniowym wyrysowała się szpulka. Pozycja otwarta, analiza AKTUALNA.

EUR/CAD
Para wciąż ma szansę na realizację dużego zasięgu wynikającego z RGR, kluczowe dla tejże pary powinny być piątkowe dla o CPI z Kanady. Analiza AKTUALNA.

GBP/JPY
Po dużych spadkach wynikających z publikacji raportu kwartalnego BoE zniżki nieco przyhamowały, lecz wciąż znajdują się pod poziomem SL wynikającym z analizy, która jest AKTUALNA.

FAMUR
Analiza dodana w piątek, na razie bez większych zmiana, AKTUALNA.

Pozostałe analizy:

RAFAKO, EUR/GBP – AKTUALNA
EUR/USD, USD/JPY – ZREALIZOWANA

ODPOWIEDZ