Szukając informacji o zmienności pary EURUSD znalazłem co najmniej kilka różnych opinii na ten temat.
wątek kerimba o "TRO strategy" czy też odpowiedź CoVala do pytania chojnaka http://www.forex.nawigator.biz/dyskusje ... highlight= utwierdziły mnie w przekonaniu, że co osoba to inne zdanie. chcąc wyrobić sobie swoje zdanie na ten temat przygotowałem excela, którego zamieszczam (ze względu na wielkość obciąłem dane, kto zechce to wrzuci swoje).
Zadałem sobie pytanie: jakie godziny mogą być najbardziej zyskowne w ciągu doby? aby się nie rozdrabniać wybrałem interwał H1 jako najlepszy (moim zdaniem).
I jak to wyliczyć? stwierdziłem że najważniejszy jest ruch cen, nieważne czy w górę czy w dół, drugi czynnik natomiast to o ile cena zmieniła się w porównaniu do wcześniejszego zamknięcia. o 10, 20 czy może 100 pipsów?
na wykresie zamieściłem wartości prawdopodobieństwa że cena będzie różna o conajmniej 40, 20 i 10 pipsów od poprzedniej.
wyniki jakie zobaczyłem na wykresie zaskoczyły mnie. okazało się, że "najlepsze" godziny handlu to 13 do 17 (publikacja danych) a potem 7 do 9 (dla mnie szok). "najgorsze" to 2 do 6.
Czy ktoś z was może badał podobne zależności, ma jakieś wnioski skąd się biorą lub z czego wynikają? bardzo chętnie posłucham...
[EUR/USD] to jakie są te "najlepsze" godziny handl
[EUR/USD] to jakie są te "najlepsze" godziny handl
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
a co za roznica? posiedzisz, pobadasz, zobaczysz jak rynek potrafi byc zyskowny i kosztowny, jak zmienny i jak 'lepki' . Wedlug mnie nie ma roznicy o ktorej godzinie sie gra, jezeli opor czy cos tam co wg twojego planu powinno odwrocic kurs nastepuje nawet o 3rano i to widzisz to nie warto chyba czekac do 10 az zmiennosc podskoczy.
Poza tym sa inne czynniki, w srode zmiennosc od 7 do 10 czy tam 13 bedzie wieksza a w czwartek moze byc mniejsza bo np upadla irlandia nie wystawia juz dzis obligacji albo cos innego.
Kazdy dzien to inna bajka i mozna jedynie usredniac od tej do tej, ale sa dni ze naprawde nic sie nie dzieje.
Ale fakt faktem godizny ktore podales USREDNIAJAC cala historie naleza do najabrdziej zmiennych
Poza tym sa inne czynniki, w srode zmiennosc od 7 do 10 czy tam 13 bedzie wieksza a w czwartek moze byc mniejsza bo np upadla irlandia nie wystawia juz dzis obligacji albo cos innego.
Kazdy dzien to inna bajka i mozna jedynie usredniac od tej do tej, ale sa dni ze naprawde nic sie nie dzieje.
Ale fakt faktem godizny ktore podales USREDNIAJAC cala historie naleza do najabrdziej zmiennych
To Cię zainteresuje:Kenia pisze:Czy ktoś z was może badał podobne zależności, ma jakieś wnioski skąd się biorą lub z czego wynikają? bardzo chętnie posłucham...
http://www.forexfactory.com/showthread. ... post184662
gdzieś mam dokument w którym pokazane są te wyliczenia, choć nie jest podana metodologia i nie wiadomo dokładnie kiedy to było liczone ....
Zależy dla kogo - dla mnie zmienność jest ważna.zeusik pisze:a co za roznica?
Czytałem kiedyś gdzieś, że najbardziej pracowite godziny to
7-9 rano ponieważ gdy otwierają się europejskie banki wykonują zlecenia z poprzedniego dnia i bieżące potem sytuacja się uspokaja i koło 13-17 banki zaczynają się rozliczać przed zakończeniem roboczego dnia. Oczywiście publikacje danych to osobna historia.
7-9 rano ponieważ gdy otwierają się europejskie banki wykonują zlecenia z poprzedniego dnia i bieżące potem sytuacja się uspokaja i koło 13-17 banki zaczynają się rozliczać przed zakończeniem roboczego dnia. Oczywiście publikacje danych to osobna historia.
Nie chodzi o to czy masz rację czy nie, tylko o to, co robisz kiedy masz rację lub jak się zachowujesz jeżeli racji nie masz.
- Boby_Fischer
- Gaduła
- Posty: 300
- Rejestracja: 25 paź 2008, 13:21
- Mighty Baz
- Pasjonat
- Posty: 1463
- Rejestracja: 18 wrz 2010, 09:33
przypomniało mi się takie coś
http://www.stocktime.ru/en/strategy.html
http://www.stocktime.ru/en/index.html
http://www.stocktime.ru/en/strategy.html
http://www.stocktime.ru/en/index.html
Nie chodzi o to czy masz rację czy nie, tylko o to, co robisz kiedy masz rację lub jak się zachowujesz jeżeli racji nie masz.