Po przekopaniu połowy internetu widzę, że zgodnie przyjęte stanowisko wśród polskich traderów jest takie, że od dochodów uzyskanych u zagranicznych brokerów płacimy podatek w Polsce (zakłądając oczywiście, że w Polsce mamy rezydencję podatkową).
Interesuje mnie konkretnie Australia bo próbując zrozumieć umowę między Polską a Australią o unikaniu podwójnego opodatkowania nie widzę uzasadnienia dlaczego tak moglibyśmy się rozliczać.
Mam nadzieję, że ktoś jest jednak w stanie obronić to stanowisko jeżeli chodzi o Australię bo nie uśmiecha mi się płacić tam podatków albo co gorsza i tam i w Polsce...