Czas poświęcony na forex, a refleksja nad jakością życia

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
chwicari
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 4
Rejestracja: 12 sie 2011, 21:56

Czas poświęcony na forex, a refleksja nad jakością życia

Nieprzeczytany post autor: chwicari »

Hej wam,

Ciekaw jestem, czy gdy zsumujecie sobie ilość godzin, którą poświęciliście na:
- zdobywanie wiedzy na temat foreksu,
- patrzenie się na wykresy,
- granie,
- stresowanie się po odejściu od wykresów (czyli niby nie siedzisz przy komputerze, ale i tak bładzisz tam myślami),
- wymyślanie super ekstra strategii,
- gadanie na ten temat w pracy, z kolegami, z żoną, rodzina itd.,
- patrzenie się w telewizor, w którym mówią coś o czymś, co może wpłynąć na forex.

To czy po podzieleniu swoich rocznych zysków z forexu przez liczbę tak wyliczonych godzin w ciągu jednego roku oraz obliczeniu proporcji na 1 miesiąc, wychodzi wam, że zarabiacie więcej niż sprzątaczka, czy mniej ?

Awatar użytkownika
Esco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2603
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:56

Nieprzeczytany post autor: Esco »

Głupie pytanie. Od 80 do 95 % według różnych statystyk traci.

Pozostali którzy zarabiają raczej nie poświęcają czasu na co najmniej połowę tych rzeczy które wymieniłeś a kwoty rzędu "pensji sprzątaczki" płacą do brokera jako spread od każdej transakcji.

Norman

Nieprzeczytany post autor: Norman »

Tylko prawdziwi pasjonacji tutaj do zyskow dochodza , a takie przeliczniki mozna sobie schowac do szafy , to nie dniowka ze zapier,,, i nalezy sie tyle i tyle , mozesz zapier,, rok przed wykresami , a czasem i zycia braknie . Pozdrawiam

chwicari
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 4
Rejestracja: 12 sie 2011, 21:56

Nieprzeczytany post autor: chwicari »

Jeśli 80% ludzi traci, to powinni wyciągnąć wnioski, że nie ma sensu ciągnąć tego dalej oraz uczyć innych, że należy być bardzo ostrożnym. Jeżeli ktoś raz spaży sobie paluchy żelaskiem, to na drugi raz nie dotyka żelazka, a przynajmniej wcześniej sprawdzi, czy jest podłączone do kontaktu. Ilość spażonych paluchów nie może rosnąć w nieskończoność, ludzi z forsą aż tyle nie przybywa, prawda?

Dodano po 3 minutach:

Wydaje mi się, że gdzieś tam, w skończonym czasie liczba pobażonych powinna osiągnąć już nasycenie ?

Mr.T

Nieprzeczytany post autor: Mr.T »

chwicari pisze:To czy po podzieleniu swoich rocznych zysków z forexu przez liczbę tak wyliczonych godzin w ciągu jednego roku oraz obliczeniu proporcji na 1 miesiąc, wychodzi wam, że zarabiacie więcej niż sprzątaczka, czy mniej ?
Dziwne masz porównania.......a tak wogóle nie masz innych problemów?
w dzień tyle co sprzątaczka przez rok-może być ?

Awatar użytkownika
Esco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2603
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:56

Nieprzeczytany post autor: Esco »

chwicari pisze:
Wydaje mi się, że gdzieś tam, w skończonym czasie liczba pobażonych powinna osiągnąć już nasycenie ?
Wiesz jedni poparzeni umierają na na ich miejsce rodzą się nowi.
(ewentualnie osiągają pełnoletność i możliwość założenie konta)

chwicari
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 4
Rejestracja: 12 sie 2011, 21:56

Nieprzeczytany post autor: chwicari »

Mam rózne problemy, ostanio zastanawiam się czy warto wchodzić w forex, głośno o tym wszędzie. Nie wiadomo jakie zyski, hura. Kilka osób zachwalało mi, że jest zajebiście, ale nie widzę, żeby w ostatecznym rozrachunku widocznie zmieniła się ich jakość życia.

Dodano po 8 minutach:

Rozumiem, że wy jesteście w tych 20% - 5 % graczy? Jak sobie radzicie z kortyzolem we krwi? Już was to nie rusza, czy pomimo doświadczenia czujecie ten stres?

Awatar użytkownika
Esco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2603
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:56

Nieprzeczytany post autor: Esco »

chwicari pisze: Rozumiem, że wy jesteście w tych 20% - 5 % graczy?
Osobiście jeszcze zdecydowanie za wcześnie żebym mógł siebie zakwalifikować do tej grupy. (80-95 % to liczba tracących w długim terminie)
chwicari pisze: Jak sobie radzicie z kortyzolem we krwi? Już was to nie rusza, czy pomimo doświadczenia czujecie ten stres?
Naprawdę duży stres to powstaje przy prze-lewarowaniu konta kiedy ryzykujesz oszczędności życia. Wystarczy do tego nie dopuścić i jest OK.

chwicari
Uczestnik
Uczestnik
Posty: 4
Rejestracja: 12 sie 2011, 21:56

Nieprzeczytany post autor: chwicari »

Wiem, że telewizja jest marnym źródłem, ale kogo dokładnie mieli na myśli mówiąc, że w ostatnim tygodniu inwestorzy na światowych parkietach byli bardzo nerwowi, a nastroje są bardzo złe. Patrząc na tych gości na parkiecie nie widziałem u nich wyluzowania, raczej rączki drżały, więc chyba za dużo tego kortyzolu? :) Na parkiet wpuszczają tych z 20%, czy tych drugich z 80% ? Myślę, że od czasu do czasu wszystkim się dostaje, nawet tym profesjonalistom z parkietu z drżącymi rączkami. Skoro są profesjonalistami, to zapewne musi być bardzo źle. Teraz na pewno nie zainwestuję na forex moich pieniędzy, ale mogę ten czas poświęcić na zdobywanie wiadomości na ten temat. Patrzę na to wszytko i wydaje mi się dość ponure.

Awatar użytkownika
Sigmalko
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 40
Rejestracja: 20 sty 2010, 17:15

Nieprzeczytany post autor: Sigmalko »

"W przypadku, gdy zadanie wydaje się wykonalne, na przykład gdy należy oszacować liczbę wypadków drogowych w jakimś regionie, ekspertów charakteryzuje dużo wyższa niż w przypadku zwykłych ludzi trafność i lepsze wykalibrowanie. Kiedy natomiast przewidywalność w jakiejś dziedzinie jest niska z samej natury rzeczy, na przykład dotyczy rozwoju międzynarodowej sytuacji politycznej lub przebiegu konfliktów militarnych, eksperci wykazują niską, porównywalną do predykcji laików trafność, a przy tym cechuje ich nadmierna pewność siebie (Andersson, 2004)"

Najlepiej wykalibrowanymi ekspertami okazują się bukmacherzy i meteorolodzy. Stopień ich pewności jest porównywalny z faktyczną dokładnością prognoz (Murphy i Winkler, 1977). Do najsłabiej wykalibrowanych grup ekspertów należą analitycy finansowi (Yates, 1990).

Jeżeli ktoś nie czuje rynków, to już lepiej zająć się meteorologią, gdy człowiek przewidzi huragan, to przynajmniej na ropie zarobi

ODPOWIEDZ