Jacek Wiśniowski kurs 1 mln

[ext3]

Pozwolę sobie ponownie skierować apel do Jacka Wiśniowskiego:

Jacku Wiśniowski, CAŁA Polska czyta tu o Tobie i Twoich kursach, zalogujesz się? Wypowiesz się?
Czy jednak tchórzysz?
Wiemy że to czytasz
Ten wątek ma pierwszy miejsce na liście wyników w google pod hasłem "Jacek Wiśniowski"
a dyskusja nie gaśnie

[T-REX]

A ten przykład z tymi chipsami podałem dla beki.

Ja też. Ale da się? Prawdopodobieństwo zarobienia miliona na tych filmach jest pewnie takie samo co po kursie Jacka.

Zresztą co ty bronisz Jacka? To ktoś z twojej rodziny? Uważam, że kurs za 3000 zł można zdecydowanie więcej spodziewać się, a nie w 80-90% motywacji. O zarabianiu na youtubie w taki sposób jak ty podałeś, to wiedziałem już dawno. Jak taki spec jesteś, to sam nagrywaj filmy i wrzucaj na youtuba.

Nie bądź bardziej żałosny niż zwykle. Piszesz na forum o zarabianiu pieniędzy, które powstało jak koszulę w zębach nosiłeś. Przeczytałeś jakiś inny temat? Zastanowiłeś się jakie są tu wspólne cechy z normalnym biznesem? Nie, bo jesteś tu dla czystego hejtu. Na tym forum było więcej lipnych kursów niż ty masz włosów na głowie, gdybyś wszedł na temat o szkoleniach to byś wiedział. I 3 koła to tutaj dolna granica cen za szkolenia i wcale nie robi na nikim wrażenia. I doskonale wiem, że wszystkie szkolenia zawierają 90% tego samego - ogólnie dostępnej darmowej wiedzy. A te 10% różnicy to magiczna ściema dla podtrzymania euforii naiwniaków, aby później się kapnęli co naprawdę kupili. Nie bronię żadnego Jacusia bo mam gdzieś jego śmieszny kurs, twierdzę tylko, że większość tej wiedzy jest ogólnie dostepna i darmowa, że jej zastosowanie przyniesie efekty proporcjonalne do zaangażowania i szczęścia, może jeden na tysiąc zostanie dzięki niej milionerem. Bo gdyby zostanie milionerem od zera w trzy lata było takie proste jak uwierzyło paru naiwniaków, to każdy w Polsce miałby już dawno po jachcie, Rolls'ie i willi z basenem. Nabraliście się na "tajemną wiedzę" i wielki zawód, bo liczyliście na nasionko dollarus wulgaris. Z tą wiedzą wielu ludzi zostało milionerami, niektórzy ( jakbyś poczytał to forum) nawet kilka razy w życiu tracili wszystko, i odzyskiwali majątek od nowa. To byli ci, co potrafili tą wiedzę zastosować, i mieli szczęście stosując ją w odpowiednich momentach. Dziabuch też o tym pisze, bo rozumie, ze kupił kondensat, na szukanie składników którego straciłby mnóstwo czasu i pewnie po drodze sporo pieniędzy. Bo on się w tym nie doszukuje żadnej magii jak reszta płaczek. Sam wie że przepłacił, ale wie za co. Zna metodę, a jak ją zastosuje - jego sprawa. On nie liczy na miliony za dwa lata, tylko multiplikuje zarobki w dłuższym okresie, jak goście od tych filmów które wkleiłem. I tak jak na forex - pojedyncze transakcje niewiele znaczą, ważna jest kumulacja - suma dobrych i złych decyzji - inaczej przegrywasz. Większość która tu traci też chce być milionerem zanim wystygnie im zupa.

T-Rex idź poskarż się dla Jacusia, że ktoś neguje jego cały kurs, może da ci się przejechać wyposażonym, ale wypasionym autem

Zobacz chłopysiu od kiedy piszę na tym forum. Wypasione fury to ja już dawno miałem, jak mi to imponowało. Jak ktoś patrzy na pieniądze (miliony) tylko przez pryzmat posiadania takich zabawek - to znaczy, że nigdy ich nie zarobi. możecie sobie marzyć i kupować następne kursy.

Definitywny EOT

[Obiektywny]

Pozwolę sobie ponownie skierować apel do Jacka Wiśniowskiego:

Jacku Wiśniowski, CAŁA Polska czyta tu o Tobie i Twoich kursach, zalogujesz się? Wypowiesz się?
Czy jednak tchórzysz?
Wiemy że to czytasz

Jacuś odpowiada, ale jest zbyt inteligentny, aby odpowiadać na te wszystkie posty swoim imieniem i nazwiskiem. Być może odpowiada z innego konta, albo ktoś za niego pisze. Szczególnie Ci nowo powstali forumowicze, którym udało się zarobić na tym kursie 500 zł miesięcznie Dla niepoznaki muszą trochę źle popisać o Jacku i jego działalności, aby wyjść na wiarygodnych. Ale kto inteligentny, ten będzie wiedział, że takie osoby ściemniają.

-- Dodano: 04 kwie 2017, 15:23 --

A ten przykład z tymi chipsami podałem dla beki.

Ja też. Ale da się? Prawdopodobieństwo zarobienia miliona na tych filmach jest pewnie takie samo co po kursie Jacka.

Zresztą co ty bronisz Jacka? To ktoś z twojej rodziny? Uważam, że kurs za 3000 zł można zdecydowanie więcej spodziewać się, a nie w 80-90% motywacji. O zarabianiu na youtubie w taki sposób jak ty podałeś, to wiedziałem już dawno. Jak taki spec jesteś, to sam nagrywaj filmy i wrzucaj na youtuba.

Nie bądź bardziej żałosny niż zwykle. Piszesz na forum o zarabianiu pieniędzy, które powstało jak koszulę w zębach nosiłeś. Przeczytałeś jakiś inny temat? Zastanowiłeś się jakie są tu wspólne cechy z normalnym biznesem? Nie, bo jesteś tu dla czystego hejtu. Na tym forum było więcej lipnych kursów niż ty masz włosów na głowie, gdybyś wszedł na temat o szkoleniach to byś wiedział. I 3 koła to tutaj dolna granica cen za szkolenia i wcale nie robi na nikim wrażenia. I doskonale wiem, że wszystkie szkolenia zawierają 90% tego samego - ogólnie dostępnej darmowej wiedzy. A te 10% różnicy to magiczna ściema dla podtrzymania euforii naiwniaków, aby później się kapnęli co naprawdę kupili. Nie bronię żadnego Jacusia bo mam gdzieś jego śmieszny kurs, twierdzę tylko, że większość tej wiedzy jest ogólnie dostepna i darmowa, że jej zastosowanie przyniesie efekty proporcjonalne do zaangażowania i szczęścia, może jeden na tysiąc zostanie dzięki niej milionerem. Ale gdyby zostanie milionerem od zera w trzy lata było takie proste jak uwierzyło paru naiwniaków, to każdy w Polsce miałby już dawno po jachcie, Rolls'ie i willi z basenem. Nabraliście się na "tajemną wiedzę" i wielki zawód, bo liczyliście na nasionko dollarus wulgaris. Z tą wiedzą wielu ludzi zostało milionerami, niektórzy ( jakbyś poczytał to forum) nawet kilka razy w życiu tracili wszystko, i odzyskiwali majątek od nowa. To byli ci, co potrafili tą wiedzę zastosować, i mieli szczęście stosując ją w odpowiednich momentach. Dziabuch też o tym pisze, bo rozumie, ze kupił kondensat, na szukanie składników którego straciłby mnóstwo czasu i pewnie po drodze sporo pieniędzy. Bo on się w tym nie doszukuje żadnej magii jak reszta płaczek. Sam wie że przepłacił, ale wie za co. Zna metodę, a jak ją zastosuje - jego sprawa. On nie liczy na miliony za dwa lata, tylko multiplikuje zarobki w dłuższym okresie, jak goście od tych filmów które wkleiłem. I tak jak na forex - pojedyncze transakcje niewiele znaczą, ważna jest kumulacja - suma dobrych i złych decyzji - inaczej przegrywasz. Większość która tu traci też chce być milionerem zanim wystygnie im zupa.

T-Rex idź poskarż się dla Jacusia, że ktoś neguje jego cały kurs, może da ci się przejechać wyposażonym, ale wypasionym autem

Zobacz chłopysiu od kiedy piszę na tym forum. Wypasione fury to ja już dawno miałem, jak mi to imponowało. Jak ktoś patrzy na pieniądze tylko przez pryzmat posiadania takich zabawek - to znaczy, że nigdy go nie zarobi. możecie sobie marzyć i kupować następne kursy.

Definitywny EOT

Tak, co Ty nie miałeś i gdzie ty nie byłeś. Powiem Ci jedno, w dupie byłeś i gówno widziałeś. Na pewno jesteś milionrem i masz lasek cały tabun. Pewnie walą do ciebie oknami i drzwiami. Skąd Ty się wziąłeś? Prywaciarz dał Ci wolne, że masz tyle czasu odpowiadać. Pewnie siedzisz na zasiłku i liczysz na tego typu kursy. Jacuś sam powiedział, że człowiek stosujący jego kurs zarobi w ciągu 2 - 3 lat pierwszy milion. Ja stosowałem, przez jakiś czas i dla mnie to jest totalna ściema. Hejtu nie uprawiam i nie mam zamiaru. Pewnie nawet nie wiesz co to znaczy, słyszałeś takie słowo i teraz nim się lansujesz. Ja rozumiem, że Jacek dla Ciebie goru, ale bez przesady. Mama przecież nie będzie całe życie Ciebie za rączkę prowadzić. Nie oczekiwałem na pewno tego, że zarobię 500 zł, bo to śmieszne i żałosne. Są lepsze i gorsze kursy, ale ten to byłby może dobry, ale tak z 15 lat temu jak internet rozwijał się w Polsce.
Ja rozumiem, że jak Fiat Bravo jest dla Ciebie zajebistym autem to spoko. Ty lepiej przyznaj się ile razy Jacek cię przewiózł tą wypasioną furą. Bo w to ostatnie jestem w stanie uwierzyć.
Wyraziłem swoje zdanie na temat tego ,,pożal się Boże" kursu i całej działalności Jacka. Jak mylisz czyjąś opinie z hejtem to Ci współczuje. Mam do tego prawo, nie mam zamiaru nikogo obrażać. Widzisz, Jacek usuwa negatywne komentarze. Ot, taki ma kaprys jak mu coś nie pasi. Jak ktoś chce, niech płaci za ten kurs 3 tysiące złotych. Oki, jego sprawa. Wiesz inaczej wyglądałoby to, nawet przy tym kursie jakbyśmy nieco więcej wiedzieli chociażby o tych 600 stronach sprzedażowych. Na czym tak naprawdę dorobił się Jacek. O jego działalności. Bo z tego co wynika to te kursy i szkolenia. Ale sam do tego nie przyzna się, jak ktoś tego nie napiszę. Oki, dzięki temu może zostać milionerem, ale po pewnym czasie, a nie teraz. A Jacek od końca biznes swój robi, to nie dziw się, że ludzie mają wątpliwości do jego działalności i do tego typu kursów. Najbardziej rozwala mnie fakt, że do tej pory nigdzie nie można byłoby znaleźć żadnych, dosłownie żadnych informacji o działalności tego Pana. Czy nie uważasz to za dziwne.

[Legend22]

Nie jestem tu żadnym innym użytkownikiem, nie podszywam się pod nikogo, nie jestem też Jackiem Wiśniowskim . Beka.

Ja wyraziłem swoje zdanie jednym postem, w którym pochwaliłem Jacka, bowiem KAŻDY KURS KTÓRY OD NIEGO ZAKUPIŁEM ZMIENIŁ MOJE ŻYCIE.

I znam też opinie innych osób, które jego kursy zakupiły i w zależności od praktyki osiągają teraz mniejsze lub większe sukcesy.

Po wpisaniu "Wiśniowski" w google każdy wejdzie właśnie na to forum. Dlatego nie oceniamy tu już chyba tylko kursu 1 milion, a też ogółem działalność tego pana.

Czy jest milionerem na biznesach czy nie - dla mnie już nie ma to znaczenia. Nikt tego nie wie. Ja przypuszczam, że jest, z pewnego względu, ale nie powiem jakiego

[Monster11]

@T-REX

W takim razie ja Ci proponuję grę w Lotto. Można jeszcze dużo więcej zarobić niż na YouTube a prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu w tej grze mniej więcej podobne do osiągania fajnych kwot na YouTube. Przeczytaj sobie fajną książkę biznesową "Fastlane milionera" bo twoje pojęcie biznesowe z tego co widzę jest zerowe. Typowe autostopowiczowe metody ciągnie promujesz. Chodzi o to, żeby zwiększyć swoje prawdopodobieństwo zarobienia dużych kwot a w tym co ciągle promujesz procentowe osiągniecie sukcesu jest po prostu żałośnie słabe. Napisz jeszcze, że ktoś zarabia dużo na zakładach bukmacherskich ja pierdole..

Ktoś napisał chyba monster, że LUDZIE NIE KUPUJĄ WSZYSTKIEGO. Otóż kupują o czym pisałem już wcześniej - poradniki jacka kupuja, kupują kamienie, kupują produkty wellnes, w gazetach sprzedają jakieś badziewia uzdrawiające typu kamienie, ludzie KUPUJĄ PIACH nawet, tak żółty piach taki, kupują trociny, kupują wiarę w kościele, obrządki religijne, kupują kulki analne, kupują poradniki jak kupić mieszkanie, kupują szkolenia, kupują sumplementy na niespokojne nogi w nocy, kupują złoto, broń, narkotyki, alkohol, fajki, dopalacze, heroinę, lampy do tico, naklejki na fejsie, wirtualne serduszka, e-pocztkówi, czipsy itd.

Przypomne Ci jeszcze twoją wypowiedź 19 sty 2017, 10:32

*Odnośnie wątku tematu czyli samego KURSU 1 MLN ktoś tam genialnie napisał o realnej rzeczywistości jak to wygląda w życiu - chyba nikt nie jest takim frajerem, żeby kupować ebooki czy poradniki za 69 zł, ba nawet za 2 zł od kompletnie anonimowych gości, ludzi którzy nie mają zielonego pojęcia na dany temat. To są właśnie te mistrzowskie rady na zarabianie pieniędzy, a o handlu na Allegro gdzie dobre to może było w 2005 roku nie ma sensu wspominać. Zatrudnianie informatyków "za koszt pizzy", gdzie w grudniu zapytałem się z ciekawości z chyba 15 blogerów i na OLX od tworzenia layotów/log to rzucali mi kwotami jakoś od 400 do 1500 zł, gdzie za prostą budową cena wynosiła średnio około 600 zł. Zapewne na jakiś forach dałoby się znaleźć niższe kwoty pewnie rzędu 100-300 zł, jakiś raczkujących studentów czy innych licealistów, nie wykluczam tego. Więc tak ten Pan zna realia. Ja nie wiem może Pan od sukcesu je pizzy za 450 zł i to jest to oszczędzanie. Gość od bloga prowadzącego chyba z 2012 roku, blog rok - jakoszczedzacpieniadze.pl, Michał Szafrański, w poprzednim roku zarobił chyba milion na swojej książce, ale jak wygląda jego strona, marketing, wizerunek, nagrody i w ogóle, pełen profesjonalizm. Jak ma zarabiać miliony od zaraz kompletnie anonimowy gość w danym temacie na pisaniu "gównoproduktów"?

Hmm.....

Bo na początku też trochę zachłysnąłem się tym śmiesznym hejtem dość żartobliwym, po kilku %%%. Jednak z czasem poszedłem po rozum do głowy, przejrzałem na oczy, tylko krowa nie zmienia zdania. Dla mnie prawie półroczne plucie na Jacka to już histeria.

A mi się wydaje, że się obsrałeś i zmieniasz zdanie jak chorągiewka

[Sezam]

Pan Wiśniowski nie musi się wypowiadać, bo widzi, że dzięki Waszym postom nic nie wnoszącym do tematu z sensownego tematu robi się spam i za niedługo ktoś, kto wejdzie sprawdzić, czy warto kupić kurs nie doszuka się sensownej opinii. Niech wypowiedzą się Ci, którzy mięli lub mają dostęp do tego kursu '1 MLN'. Krótko. "Brałem udział w kursie 1 MLN i jestem zadowolony/ nie jestem zadowolony, ponieważ...". i po co się wypowiadać więcej? Przegadujecie się niepotrzebnie. Pójdzie po rozum do głowy. Non stop te same osoby...

[T-REX]

@T-REX

W takim razie ja Ci proponuję grę w Lotto. Można jeszcze dużo więcej zarobić niż na YouTube a prawdopodobieństwo osiągnięcia sukcesu w tej grze mniej więcej podobne do osiągania fajnych kwot na YouTube. Przeczytaj sobie fajną książkę biznesową "Fastlane milionera" bo twoje pojęcie biznesowe z tego co widzę jest zerowe. Typowe autostopowiczowe metody ciągnie promujesz. Chodzi o to, żeby zwiększyć swoje prawdopodobieństwo zarobienia dużych kwot a w tym co ciągle promujesz procentowe osiągniecie sukcesu jest po prostu żałośnie słabe. Napisz jeszcze, że ktoś zarabia dużo na zakładach bukmacherskich ja pierdole..

Niczego nie proponuję, przeczytaj uważnie. Widzę, że jesteś takim znawcą - napisz mi proszę o ile twój biznes musiałby rosnąć miesięcznie żeby z kwoty startowej proponowanej przez p.Jacka w dwa trzy lata zarobić milion. Porównaj to sobie ze stopami zwrotów w zwykłym handlu, czy innej działalności opisywanej przez tego pana, i powiedz co myślisz o ludziach którzy się na to nabrali. Czym on wam radził handlować - koksem czy diamentami? Wg. mnie, ci co to kupili to marzyciele nie mający pojęcia o prawdziwym biznesie. Natomiast to co pisze dziabuch to inna historia, w to, że po tym kursie ma pasywny dochód - jestem w stanie uwierzyć. Bo na 100% większość kursu p. Jacka opiera się na znanych prawdach - typu "kupuj w dołku sprzedawaj na górce" i ta część zadziała zawsze lepiej lub gorzej w zależności co i jak sprzedajesz. Kwestia zaangażowania pieniędzy i czasu.

Tak, co Ty nie miałeś i gdzie ty nie byłeś. Powiem Ci jedno, w dupie byłeś i gówno widziałeś. Na pewno jesteś milionrem i masz lasek cały tabun. Pewnie walą do ciebie oknami i drzwiami. Skąd Ty się wziąłeś? Prywaciarz dał Ci wolne, że masz tyle czasu odpowiadać. Pewnie siedzisz na zasiłku i liczysz na tego typu kursy.

No właśnie: milioner = laski+fura+ dom z 16 sypialniami z widokiem na morze. Proponuję szklankę wody.
Poczytaj forum to się dowiesz co robię i gdzie jestem.
Ty pewnie jesteś wielkim biznesmenem co odpala cygaro studolarówką, i który "zainwestował" 3k w kurs milionerów i przedłużania penisa.

Jacuś sam powiedział, że człowiek stosujący jego kurs zarobi w ciągu 2 - 3 lat pierwszy milion.

Napaliłeś się na scam bo w tytule była jedynka z sześcioma zerami, i pewnie dużo znaczków $ dookoła, w dodatku musiałeś podjąć decyzje w tym momencie, bo inaczej jedyna i niepowtarzalna okazja w promocyjnej cenie przepadnie na wieki... A teraz zamiast jak facet przyznać się do chwili słabości, powiedzieć- palnąłem głupstwo- zwalasz winę na Mistrza Wielokrotnych Orgazmów tak jak ta babka ze Świnoujścia co kupiła na ulicy złote monety. Noo oszukali ją... SAMA SIĘ OSZUKAŁA! Ktoś pobudził twoją chciwość i na tym zarobił dając ci w zamian parę banalnych rad. Teraz wydzwaniaj i reklamuj, niech ci zwróci pieniądze. Weź do ręki swój złoty telefon i naślij mafię. Naprawdę mam uwierzyć, że ktoś tak naiwny ma biznes? chyba z preclami.

Jak mylisz czyjąś opinie z hejtem to Ci współczuje. Mam do tego prawo, nie mam zamiaru nikogo obrażać. Widzisz, Jacek usuwa negatywne komentarze. Ot, taki ma kaprys jak mu coś nie pasi. Jak ktoś chce, niech płaci za ten kurs 3 tysiące złotych. Oki, jego sprawa. Wiesz inaczej wyglądałoby to, nawet przy tym kursie jakbyśmy nieco więcej wiedzieli chociażby o tych 600 stronach sprzedażowych.

W każdej swojej "opinii" dorzucasz "barany" i inne, o osobach mających inne od twojego zdanie. to nie hejt? Może zrób płatny poradnik na YT co nim jest, a co nie. Mam gdzieś co robi sobie jakiś Jacek z jakimiś komentarzami. POMYLILIŚCIE FORUM, PANOWIE najlepiej wiedzący biznesmeni. Jakim cudem nie mogłeś bez wejścia na Navi sprawdzić informacji o 600 jego stronach, a teraz nagle olśnienie? jaką masz teraz pewność że ta informacja jest prawdziwa? Jesteś na forum o zarabianiu pieniędzy, zamiast szukać tu metod zarządzania kasą i jej pomnażania możesz tylko ciągle pisać o wałku na marne trzy koła?

Kocham ten flame

EDIT: właśnie oglądam sobie filmik Mistrza Tantrycznego Seksu "8 kroków do pierwszego miliona". Film ma 19 minut proponuję zacząć oglądać od : 0:30 i skończyć na 1:40, i zastanowić się jakim debilem trzeba być aby uwierzyć w takie brednie. Powiedział to z miną poważną jak zawał serca... Za to dałem mu łapkę w górę! Mistrz!

[Kreaster]

Dobra Panowie przestańcie się kłócić jak dzieci niczym w piaskownicy.

Mam do Was olbrzymią prośbę, a w szczególności do wszystkich hejterów na temat infoproduktach i tego całego kursu. Nie lubicie Jacka, ok niech Wam będzie, może słabo przekazał Wam wiedzę w kursie, nie wiem bo ja go nie kupiłem.

Obejrzyjcie ten godzinny filmik i zmienicie zdanie:
http://www.czasnaebiznes.pl/blog/piotr/ ... informacji

Myślę, że to rozwieje wątpliwości czy szczekający YAPA i inni pseudo eksperci którzy pozjadali wszystkie rozumy świata mają rację, że info-produktów nikt nie kupuje, czy może rację ma ekspert w tej dziedzinie z branży od ponad dekady.

Okaże się kto tu jest tylko po to by hejtować i podnosić swoje ego czy chce jakiś racjonalnych przemyśleń.

*Kursu nie kupiłem, może jest słaby wykonany, nie mi to oceniać. Jednak skoro pojawił się wątek o info-produktach to tutaj zostaliście zmiażdżeni akurat i Jacek (oraz Majewski) ma rację.

[YAPA]

Myślę, że to rozwieje wątpliwości czy szczekający YAPA i inni pseudo eksperci którzy pozjadali wszystkie rozumy świata mają rację, że info-produktów nikt nie kupuje, czy może rację ma ekspert w tej dziedzinie z branży od ponad dekady.

Skoro już chcesz bawić się w udzielanie rad na forum, które jest poza obszarem Twoich zainteresowań, czytaj chociaż ze zrozumieniem.
Ja nie pisałem że infoproduktów nikt nie kupuje. Jeżeli jest pisany przez eksperta w danej dziedzinie, nie ma sprawy. Jeżeli temat mnie interesuje, kupię go. Nieraz tak robiłem. Tak samo zresztą kupiłem kurs Jacka, tutaj niestety popełniłem błąd, ufając komentarzom pod filmikami na YouTube.
Chyba nie jest ze mną najgorzej, skoro zdążyłem się zorientować bez pomocy forum, że kurs jest do bani?
Moim zdaniem głupota polega na kupowaniu produktu pisanego przez osobę nie mającą pojęcia o czym pisze, gdyż robi to jedynie dla zysku.
Widzisz jakąś różnicę czy będziesz dalej sapał do mnie w kolejnych postach, nie wnoszących niczego do tematu?

Tak na marginesie, filmik który zapodałeś widziałem jakiś czas temu. Średni...

[arq]

T-REX, czyli Ty to doskonale rozumiesz, możnaby rzec, że w głębi podzielasz zdanie "hejterów", których dopiero olśniło, jak obudzili się ze straconymi 3-ma klockami, jednocześnie przymykasz oko na przedsięwzięcia takich ludzi jak Jacek.

Czy zatem nie wydaje Ci się, że mamy WSZĘDZIE dookola handel czymkurwakolwiek lub usługi, które opierają się na zasadzie: "im bardziej zrobie ludzi w ch*ja, tym więcej zarobię" ?
Godzisz się na to, że atakujsz tych - jak to lubicie nazywać - hejterów?
Nie zastanawia Cię, Was, że m.in. tego typu praktyki są przyczyną, że gospodarczo stoimy tu, gdzie stoimy?

O Wartości towaru decyduje to ile ktoś jest skłonny za niego zapłacić.
Głównym problemem tego kursu jest mylny opis na wstępie.
Powinno być mniej więcej powiedziane czego on faktycznie dotyczy
[...]

Na pewno jesteś mistrzem marketingu i zrozumiesz co teraz napiszę.
Gdyby było jasne czego faktycznie dotyczy kurs, ludzie nie byliby w stanie zapłacić za niego 3k.
Kupiłbyś kurs za 3k, zeby tylko dorobic do pensji? Wartość produktu zmieniłaby się w oczach ludzi zaślepionych iluzją.
Stąd więc w tytule, jak też w reklamie (czyli niemal w kazdym jego filmie i konferencji on-line, czy też prelekcjach na zywo) widnieje magiczny "milion". Po to, aby przyciągnąć.
Cały marketing, to sztuka perswazji, na zasadzie - ludzie w głębi nie chcą wydać kasy na zakup, ale ja ich przekonam, aby kupili.
Tutejszy produkt można analogicznie porównać do zakupu auta od kogoś, kto opisuje co dostanie, jeśli wyda XXX zł pieniędzy, które jest jeszcze schowane w jakimś garażu. Z reklamy masz wrazenie, ze tam co najmniej czeka "mesiek", po zakupie jednak okazuje się, że popindalasz daćką i jeszcze znajdują sie tacy, którzy psioczą na tych rzekomych malkontentów, którzy powinni się tym zadowolić.
W dodatku nie masz żadnych opinii w internecie co siedzi w tym garażu, bo, jak już zdołaliście zauważyć, wy hejterzy hejterów , że są (były) nagminnie manipulowane poprzez zastraszanie i usuwane z sieci, żeby nie daj bóg nikt nie wiedział, że tam tylko "daćka", jako chyba niespodzianka stoi.

Dodatkowo jestem w stanie uwierzyć, że niektórzy są przekupieni. Permanentna zmiana zdania co niektórych wcześniej BARDZO TRAFNIE hejtujących daje mocno do myślenia.

A tak na zakończenie.
NIE MAM NIC DO LUDZI SPORO ZARABIAJĄCYCH.
Sam zarabiam niemało, nie dałem się nabrać na kurs, od razu czułem podstęp, z czego jestem dumny, ale dostaję piany jak widzę jak ludzie się naokoło szanują...

NIE MAM TAKŻE NIC DO LUDZI PROWADZACYCH SZKOLENIA.
Ale jest różnica, między tym, jak ktoś utworzy produkt, po którym zostanie zamierzony efekt i dobry smak, bo bedzie stworzony z głową, nowocześnie i profesjonalnie, zostawiając całą konkurencję daleko w tyle;
a tym, jak ktoś stworzy coś po najmniejszej linii oporu, zostawiając wrażenie obiecanek gruszek na wierzbie w marnej oprawie, po którym zostaje tylko kwas i wstręt.