Trening wejść
-
- Pasjonat
- Posty: 529
- Rejestracja: 09 mar 2013, 09:21
Re: Trening wejść
Jak dla mnie trend to jest aktualnie spadkowy, tym bardziej, że okolice 146 to cena dołka z przełomu lutego i marca, tak więc poziom ten obecnie powinien stawiać opór.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Fanatyk
- Posty: 14967
- Rejestracja: 29 paź 2012, 09:52
Re: Trening wejść
Ok rozumiem
wszystko jasne teraz
tylko jak to sie ma do tego co zajmowałes pozycje w niedziele w nocy na m30
i do tego seel i potem buy stop
nie no poprostu nie rozumie
ale Twoje ćwiczenia na \twoim podwórku przy wtórze innych gratki
wszystko jasne teraz
tylko jak to sie ma do tego co zajmowałes pozycje w niedziele w nocy na m30
i do tego seel i potem buy stop
nie no poprostu nie rozumie
ale Twoje ćwiczenia na \twoim podwórku przy wtórze innych gratki
-
- Pasjonat
- Posty: 529
- Rejestracja: 09 mar 2013, 09:21
Re: Trening wejść
Złoto zamknięte. Tak liczyłem, że pójdzie wyżej, na 1252. Miałem ochotę zostawić, ale jak sobie pomyślałem, że wczoraj mi z 2,5% na gejku wróciło na zero to nie ryzykowałem. I bądź tu mądry. Jak czekam to zawraca, jak wychodzę to idzie dalej. Ależ mnie to wkurza ... Wrrrrrrrrr.
I obrazek tak jak obiecałem. Hedża miałem zaraz pod knotem z 12 grudnia. Bo jakby go przebiło, to by poleciało na pewno po stoplossach sporo do dołu. Nie można było wykluczyć takiej ewentualności.
I obrazek tak jak obiecałem. Hedża miałem zaraz pod knotem z 12 grudnia. Bo jakby go przebiło, to by poleciało na pewno po stoplossach sporo do dołu. Nie można było wykluczyć takiej ewentualności.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Fanatyk
- Posty: 14967
- Rejestracja: 29 paź 2012, 09:52
Re: Trening wejść
oj paul PaulPaulGilbert pisze:Złoto zamknięte. Tak liczyłem, że pójdzie wyżej, na 1252. Miałem ochotę zostawić, ale jak sobie pomyślałem, że wczoraj mi z 2,5% na gejku wróciło na zero to nie ryzykowałem. I bądź tu mądry. Jak czekam to zawraca, jak wychodzę to idzie dalej. Ależ mnie to wkurza ... Wrrrrrrrrr.
I obrazek tak jak obiecałem. Hedża miałem zaraz pod knotem z 12 grudnia. Bo jakby go przebiło, to by poleciało na pewno po stoplossach sporo do dołu. Nie można było wykluczyć takiej ewentualności.
pamietasz jak pierwszy raz Ci pisałem o GJ co chciałeś kilkaset pipsów trzymać a miałes zysk 70 pips to zrealizowałes kilka tylko dlatego że uparłes sie że rynek to Twoje podwórko
poprostu masz dobre wejscie i juz zysk realizujesz koniec idziesz na spacer i gwizdasz na tych co sie zastanawiają co maja robić, to jest proste, zgodne z regułami
hedge jest dobre w jednej sytuacji, gwałtowny ruch po danych komputery pootwierały nie w tym kierunku u tych najwiekszych ale od razu zamykaja złe i ida w dobra strone
ale Ty masz zasade!!
Ja jestem madrzejszy i nie gram na danych
ech,
-
- Pasjonat
- Posty: 529
- Rejestracja: 09 mar 2013, 09:21
Re: Trening wejść
Taki SL z hedga pomaga mi psychicznie. Źle się czuję, kiedy mi wywala pozycję na minusie, zwłaszcza gdy potem wraca. Wiem, że to pewnie kwestia wyrobienia nawyków, ale uważam, że lepiej stawiać taki rodzaj SLa niż nie stawiać go w ogóle. A skoro to lepsze dla mojego samopoczucia, to co za różnica. A jak potem sobie cena odlatuje dużo dalej poza SLa to wtedy sobie dopiero człowiek myśli, że jednak dobrze że ten SL był. I można po czasie albo zamknąć obydwie pozycje, albo na najbliższym wsparciu próbować kolejnej okazji do wyjścia ze straty. Po prostu mi z tym lepiej.
- sardo nunspa
- Gaduła
- Posty: 353
- Rejestracja: 18 sty 2007, 12:56
Re: Trening wejść
Ta wkurzaj się, świetnie działa na trading dla tych, co grają przeciw Tobie. Nie możesz robić takich trejdów jak na geju. Tam było ze 100 pips a Ty je przeputałeś. Było brać zysk, dać hedge, zrobić cokolwiek tylko nie stracić zysku. To się strójkąciło i teraz wyjdzie z normalnym lub fałszywym wybiciem.PaulGilbert pisze:Złoto zamknięte. Tak liczyłem, że pójdzie wyżej, na 1252. Miałem ochotę zostawić, ale jak sobie pomyślałem, że wczoraj mi z 2,5% na gejku wróciło na zero to nie ryzykowałem. I bądź tu mądry. Jak czekam to zawraca, jak wychodzę to idzie dalej. Ależ mnie to wkurza ... Wrrrrrrrrr.
I obrazek tak jak obiecałem. Hedża miałem zaraz pod knotem z 12 grudnia. Bo jakby go przebiło, to by poleciało na pewno po stoplossach sporo do dołu. Nie można było wykluczyć takiej ewentualności.
Chcesz grać za więcej niż 1% to daj 2% ( tym razem się zgodzę z Tomaszem) zamiast jednej pozycji otwórz dwie. Druga będzie długodystansowa, dasz jej stopa na BE i będziesz czekał na wielkie zyski. Przeskakując na 5% czy 10% możesz nie dać rady.
Nie bądź taki pewny hedde. Jeżeli ich nie policzyłeś i nie przetrenowałeś na wykresie - w realnym boju kopytami się nakryjesz. Nie liczysz, nie ćwiczysz - to leżysz i kwiczysz
Re: Trening wejść
Skoro to jest trening wejść to może poczytaj o dywergencji ze standardowymi wskaźnikami.
https://www.babypips.com/learn/forex/9- ... ivergences
https://comparic.pl/handlowac-dywergenc ... radeciety/
Tylko nie wchodź na pierwszym sygnale wykupienia / wyprzedania tylko poczekaj na drugi test
https://images83.fotosik.pl/1109/356d869dc414b8d6.png
Pierwszy sygnał to numer 1, pierwsze wejście wskaźnika na strefe oversold / overbought, a na 2 tworzy się czasami dywergencja, nie zawsze, wiec tak jakby kupujesz na wyprzedaniu / wykupieniu ale dopiero na drugim podejściu.
Jak nie masz swoich setupów wypracowanych jeszcze to od czegoś zaczniesz...
https://www.babypips.com/learn/forex/9- ... ivergences
https://comparic.pl/handlowac-dywergenc ... radeciety/
Tylko nie wchodź na pierwszym sygnale wykupienia / wyprzedania tylko poczekaj na drugi test
https://images83.fotosik.pl/1109/356d869dc414b8d6.png
Pierwszy sygnał to numer 1, pierwsze wejście wskaźnika na strefe oversold / overbought, a na 2 tworzy się czasami dywergencja, nie zawsze, wiec tak jakby kupujesz na wyprzedaniu / wykupieniu ale dopiero na drugim podejściu.
Jak nie masz swoich setupów wypracowanych jeszcze to od czegoś zaczniesz...
-
- Pasjonat
- Posty: 529
- Rejestracja: 09 mar 2013, 09:21
Re: Trening wejść
Ostatnio trochę mam wrażenie nuda na rynku, więc testuję roboty. NIc ciekawego wprawdzie nie stworzyłem, ale przynajmniej potestowałem różne rzeczy i nawet sporo się opatrzyłem z wykresami, zacząłem dostrzegać trochę specyficznych cech różnych par. Tak więc nie jest to czas stracony, a bardziej nauka i obserwacja rynku.
Natomiast patrząc na dziennik kolegi Danbo postanowiłem, że ten obecny jeden system gry to jednak dla mnie za mało. Roboty pokazują, że ryzykując 1-2% kapitału na transakcję to nawet zawierając transakcje losowo raczej ciężko wyzerować rachunek, ale i mając niewielką przewagę w postaci AT to i na zyski trzeba będzie też poczekać cierpliwie.
Dlatego też doszedłem do wniosku, że dywersyfikacja systemów to będzie coś pozytywnego. I wymyśliłem zatem założenia dla drugiego rachunku - do inwestycji bardziej agresywnych.
Natomiast patrząc na dziennik kolegi Danbo postanowiłem, że ten obecny jeden system gry to jednak dla mnie za mało. Roboty pokazują, że ryzykując 1-2% kapitału na transakcję to nawet zawierając transakcje losowo raczej ciężko wyzerować rachunek, ale i mając niewielką przewagę w postaci AT to i na zyski trzeba będzie też poczekać cierpliwie.
Dlatego też doszedłem do wniosku, że dywersyfikacja systemów to będzie coś pozytywnego. I wymyśliłem zatem założenia dla drugiego rachunku - do inwestycji bardziej agresywnych.
-
- Pasjonat
- Posty: 529
- Rejestracja: 09 mar 2013, 09:21
Re: Trening wejść
System nazwijmy sobie "4 transakcje".
Jego założenia są następujące: będzie to system oparty na RUNach. Polegał on będzie na dążeniu do uzyskania 4 transakcji zyskownych pod rząd przy R:R na transakcję 1:2. Wpłata będzie wynosiła 100zł, SL to będzie 100% kapitału, TP + 200%. Po każdej zyskownej transakcji będzie wypłata depozytu który zabezpieczał transakcję.
Czyli konkretnie dążę do tego aby: wpłacić 100zł, otwieram pierwszą transakcję, TP wynosi +200zł. Jeśli osiągam TP wypłacam 100zł, pozostaje 200zł. Otwieram drugą transakcję, TP wynosi +400zł. Jeśli mam TP wypłacam 200zł, pozostaje 400zł. Otwieram trzecią transakcję TP wynosi 800zł. Jeśli mam TP wypłacam 400zł pozostaje 800zł. Otwieram czwartą transakcję TP wynosi 1600zł. Jeżeli wchodzi następuje koniec RUNa i wypłacam 2400zł.
Założenia dodatkowe: Miesięcznie planuję przeznaczyć na straty 300zł, to mniej więcej tyle, ile palacz przepala na papierosach, więc strata niewielka, a frajdy z zabawy mnóstwo. Mam ochotę też po uzyskaniu przez cenę +100% przestawiać pozycję na BE. Żeby okazało się jak system sobie będzie radził, wypadałoby go stosować przez minimum 3 lata. Interwały do wejścia będą chyba D1, H4, ewentualnie najniżej wyjątkowo H1.
Plusy:
- 4 zyskowne transakcje jeśli dobrze liczę dadzą zysk na poziomie 3100%.
- Już po pierwszej zyskownej transakcji ryzykujemy pieniądze brokera;
- Jeśli uda się uzyskać dobrą skuteczność czyli na przykład wejdą 3 RUNy można próbować podwoić stawkę początkową.
- Maksymalna strata roczna, przy założeniu że w ciągu roku ani jedna transakcja nie będzie zyskowna to tylko 3600zł;
- jeżeli RUN dojdzie do trzech zyskownych transakcji pod rząd, mamy za darmo 6 kolejnych RUNów.
Minusy:
- wymaga dużej dźwigni, więc trzeba szukać brokera spoza UE;
- preferowane pary z małym spreadem (i swapem przy wyższych interwałach czasowych);
- statystycznie będzie trudno uzyskać 4 zyskowne transakcje pod rząd.
Co do tego ostatniego punktu, to patrząc na kolegą Danbo nie jest to jednak niemożliwe. Gdyby wypłacał zyski albo czasami chociaż przestawiał pozycje na BE nie traciłby depozytów w tak szybkim tempie, a możliwe że w dłuższej perspektywie zacząłby zyskiwać.
Napiszcie co myślicie o tym systemie, czy ktoś może inwestuje podobnie, czy macie jakieś doświadczenia z tego typu tradingiem.
Jego założenia są następujące: będzie to system oparty na RUNach. Polegał on będzie na dążeniu do uzyskania 4 transakcji zyskownych pod rząd przy R:R na transakcję 1:2. Wpłata będzie wynosiła 100zł, SL to będzie 100% kapitału, TP + 200%. Po każdej zyskownej transakcji będzie wypłata depozytu który zabezpieczał transakcję.
Czyli konkretnie dążę do tego aby: wpłacić 100zł, otwieram pierwszą transakcję, TP wynosi +200zł. Jeśli osiągam TP wypłacam 100zł, pozostaje 200zł. Otwieram drugą transakcję, TP wynosi +400zł. Jeśli mam TP wypłacam 200zł, pozostaje 400zł. Otwieram trzecią transakcję TP wynosi 800zł. Jeśli mam TP wypłacam 400zł pozostaje 800zł. Otwieram czwartą transakcję TP wynosi 1600zł. Jeżeli wchodzi następuje koniec RUNa i wypłacam 2400zł.
Założenia dodatkowe: Miesięcznie planuję przeznaczyć na straty 300zł, to mniej więcej tyle, ile palacz przepala na papierosach, więc strata niewielka, a frajdy z zabawy mnóstwo. Mam ochotę też po uzyskaniu przez cenę +100% przestawiać pozycję na BE. Żeby okazało się jak system sobie będzie radził, wypadałoby go stosować przez minimum 3 lata. Interwały do wejścia będą chyba D1, H4, ewentualnie najniżej wyjątkowo H1.
Plusy:
- 4 zyskowne transakcje jeśli dobrze liczę dadzą zysk na poziomie 3100%.
- Już po pierwszej zyskownej transakcji ryzykujemy pieniądze brokera;
- Jeśli uda się uzyskać dobrą skuteczność czyli na przykład wejdą 3 RUNy można próbować podwoić stawkę początkową.
- Maksymalna strata roczna, przy założeniu że w ciągu roku ani jedna transakcja nie będzie zyskowna to tylko 3600zł;
- jeżeli RUN dojdzie do trzech zyskownych transakcji pod rząd, mamy za darmo 6 kolejnych RUNów.
Minusy:
- wymaga dużej dźwigni, więc trzeba szukać brokera spoza UE;
- preferowane pary z małym spreadem (i swapem przy wyższych interwałach czasowych);
- statystycznie będzie trudno uzyskać 4 zyskowne transakcje pod rząd.
Co do tego ostatniego punktu, to patrząc na kolegą Danbo nie jest to jednak niemożliwe. Gdyby wypłacał zyski albo czasami chociaż przestawiał pozycje na BE nie traciłby depozytów w tak szybkim tempie, a możliwe że w dłuższej perspektywie zacząłby zyskiwać.
Napiszcie co myślicie o tym systemie, czy ktoś może inwestuje podobnie, czy macie jakieś doświadczenia z tego typu tradingiem.