Więc jak to jest naprawdę z tymi opcjami?
Ostatnio pojawiają się różne artykuły o kłopotach spółek spowodowanych przez złe wykorzystanie opcji walutowych
NP. Sanwil 12 mln zł straty
http://biznes.interia.pl/szukaj/news/ko ... ji,1239314
Odlewnie Polskie - wniosek o upadłość
http://gielda.onet.pl/0,1898920,wiadomosci.html
Cytat z art. o odlewniach:
Z Sanwilem jest podobnie, więc jak to jest z tymi opcjami i gdzie jest haczyk? Jak coś co ma w teorii zabezpieczać prowadzi do bankructwa? Czy to w firmach pracują ludzie którzy nie mają pojęcia o tym co robią, czy może nasze banki szukają jeleni, których można wykołować zamydlonymi umowami i z firmy przynoszącej zyski robią bankruta?"Spółka prowadzi rentowną działalność gospodarczą, na bieżąco reguluje swoje zobowiązania a stan niewypłacalności powstał ze względu na nadzwyczajne okoliczności spowodowane gwałtownym i nieprzewidywalnym wzrostem kursu EUR do PLN oraz spekulacyjnym charakterem umów opcji walutowych, oferowanych przez banki. Umowy te w założeniu miały zabezpieczać ryzyko zmian kursu złotego do innych walut, a faktycznie naraziły spółkę na duże ryzyko"
Sam już się w tym pogubiłem, a opcje znam z teorii, i dodam że nimi nigdy nie handlowałem
Ps.Mam nadzieję że to temat wystarczająco zgodny z tematyką forum.