Ja akurat na spadkach usd/chf lepiej wyszedłem niż na wzrostach. Zjazd idzie im dynamiczniej niż podbijanie, jakoś lepiej go czaję

, tylko tyle, że przy ostatniej partyjce zamiast zamykać to zabezpieczyłem sl-ami i sporo mi odebrali.
setka sugerujesz s-ki i ja rozumiem, że swap zachęca do nich, jednak oni od listopada robią skromne ruchy z głębokimi korektami. Max bez korekty to było około 200pipsów up i 350 down, jednak wcześniej latali po 500,600,700 i więcej pipsów z korektami max 100pipsów które nic nam nie dadzą, chyba że zastosujesz progresję, ale to pierwsza pozycja musi być wielkości chyba max 1% depo, co "na codzień" da groszowe zyski.
I pewnie dobrze pamiętasz jak wpadło w dzionek 20k - to wyobraź teraz sobie, że jednak polecieli w dół i masz na minusie -20k i dalej lecą kolejną taką miareczkę 200pips- no dobra na liczniku już -40k i co dalej? dobieraz L-ki -dopłacasz...a oni lecą kolejne 200pips i już -80k, drobne korekty po 50pip nie satysfakcjonują lub ich nawet nie wyłapałeś. W tej chwili już nie jest wesoło, bo oni znowu spadają 50-70-90 pipsów, a straty rosną...a tu jeszcze trzeba mieć z czego dokupić...a ze swapu masz 300zł...
a tak trochę z innej beczki to dzisiaj to wyczaiłem na
https://www.myfxbook.com/community/outlook/USDCHF w tabelce trzeba zaznaczyć By Country i wychodzi, że ruscy na longu w znacznej większości. Niby tam taka bida miała być, a nieadekwatnie duża waga pozycji w stosunku do pkb i innych krajów