Dax/Nasdaq Daytrading

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

I statystyki 10 tygodnia tradingu:

1763.64PLN zysku. Rekord jak do tej pory.
statystyki tydz 10.png

A to statystyki po pierwszych 10 tygodniach.
Stastystycznie wypracowałem 56.44PLN zysku. Czyli znalazłem się w gronie szczęśliwców, którzy nie tracą. Nie zarobiłem natomiast z powodu gridu i braku konsekwentnego trzymania się planu i braku realizacji przyjmowanych scenariuszy. Jak również przez głupotę.

Za duży drawdown. Niestety już w poniedziałek miałem podobny (na szczęście odrobiony), więc w statystykach kolejnego tygodnia też cos takiego się znajdzie :(

66.6% transakcji zyskownych.
Srednia strata za duża w stosunku do zysku. Albo zysk za mały :D :D :D
Statystyki 1 - 10 tyg..png
Większość aspektów do poprawki. A w szczególności psychika.
Będzie przerwa w tej grze
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Buho
Gaduła
Gaduła
Posty: 117
Rejestracja: 19 maja 2011, 21:37

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Buho »

Jak dobrze zaczyna wychodzić to niema co psuć :D

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Buho pisze:
13 wrz 2021, 15:30
Jak dobrze zaczyna wychodzić to niema co psuć :D
Dzięki za dobre słowo Buho, ale to nie ma prawa działać. Za duży stres i zbyt duży czynnik ludzki. Raz się uda, a raz nie.
Nie z takim ryzykiem. (wystarczy spojrzeć na krzywą kapitału)
Zatem kończę z tradingiem w tej formie, biorę się za opracowanie systemu, w którym będę tradował na 4 różnych kontach, różniących się zasadami MM. Koniecznie muszę sprecyzować wiele kwestii.

Muszę zrobić sobie przerwę, żeby ochłonąć i przy okazji zapomnieć o złych nawykach.

Zamykam dziennik z wynikiem niewiele ponad 50 zł przez 10 tygodni

Do usłyszenia kiedyś, jak będę mógł zaprezentować swoje wyniki

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Za kilka miesięcy być może się okaże, że miałem eski NASDAQ na wierzchołku bańki spekulacyjnej i trzeba było czekać, aż broker sam zamknie po roku :D

Powiem, że nie tak łatwo będzie o tym zapomnieć :D Tym bardziej, że polowanie trwało przez ponad rok...

Kolejna forexowa lekcja:
Szkoda czasu na polowanie na grubą zwierzynę, szczególnie dla takiego pojedynczego leszcza jak ja, płynącego z ławicą. Wieloryb otworzy paszczę i nawet nie zauważy, że mnie zeżarł.
Wysra mnie pewnie z równą łatwością .
Wychodzi na to, że to walka Dawida z Goliatem. Zwycięstwo jest możliwe, ale potrzeba niemałej przebiegłości.
To pewnie trochę jak podbieranie drobniaków z portfela starego. Dopóki będę się zadowalał 50gr, 1zł, 2zł - wszystko będzie git. No dobra - raz na jakiś czas 2 dychy można wyciągnąć, no ale 5 dych tylko wtedy, gdy stary leży nawalony i równie dobrze mógłby przyjąć, że zgubił portfel.
No ale jeśli będę na tyle beszczelny, że zacznę podbierać 2 stówy każdego dnia, to skończy się na wp******u i szlabanie do wakacji. Zero rozrywki, tylko książki, w wolnej chwili robota jako parobek u ojca w firmie.

Dobra lekcja. Taka przemiana następuje w karierze tradera po 1.5 roku.
Na dobrą sprawę, nawet jeśli fartem początkującego bym zajął longa na US100 po 7000 i jakimś cudem zrealizował 4000% zysku po roku, to wysiłek marny, no chyba że przestałbym tradować.

No ale nie przestałbym, tylko uwierzył, że to łatwa maszynka do robienia kasy i byłem frajerem, przez tyle lat chodząc do roboty.
Z miliona złotych zostałoby najpier 500k, później 250k, 125k, 62k, 31k, 15k itd.
Zresztą przykładów mamy sporo, już niejeden uwierzył, że jest geniuszem tradingu. A okazało się, że po prostu wszedł w trend all in, a w zupełnie innych warunkach rynkowych jego filozofia tradingu nie zadziałała. Wczoraj miał 100 baniek na koncie, a dziś jest doradcą inwestycyjnym w korpo i wk***** się, że codziennie ma na 9 do roboty. Bo niejeden nie podniósł się po porażce.

Oczywiście takie okazje też trzeba umieć wyłapać. Są i tacy longtermowcy, ale do tego trzeba doświadczenia i umiejetności, jakich początkujący nie ma.

Tak więc, po 1.5 roku mogłem już mieć bańkę, ale i tak oszczędziłem czasu na nauce i na późniejszych przykrych doświadczeniach.
Mogę być tylko wdzięczny rynkom, że nie dały mi zbyt łatwej kasy, tylko srogą lekcję życia.
Bo upadek z większej wysokości mógłby być bolesny.
Zresztą, może się okazać, że i tak jest nieunikniony i jest kolejnym etapem po zarobieniu grubego siana na rynkach.
Cóż, już dzisiaj trzeba się nauczyć rozsądku i cierpliwości. Bez tego wszystkie wysiłki są daremne...

Teraz wystarczy wykorzystać zdobytą wiedzę i doświadczenie, by przekuć porażki w sukces.
No ale cóż, raczej nie wchodząc All In na pałę, tylko ciułając przez wiele lat od 0.01 lota.
Czasem tylko nieco nadrabiając, w dni kiedy rynek sam wypnie gołą d*** w moim kierunku.

Edit: Oczywiście wcale to jeszcze nie musi być koniec hossy: rok temu mieliśmy już o wiele większą zwałę i się wybronili

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Tak więc dzisiaj restart.
Poprzednie statystyki wyrzucam, żeby nie fałszowały mi obrazu.
Nowy dziennik od 29 września.
Kapitał początkowy 1000PLN, konto real.
Na konto wpłaciłem 248.71PLN. Z racji mojego money managmentu mogę otworzyć max 0.01 lota, tak więc nie potrzebuję od razu wpłacać całości.
Strategia, w skrócie opiera się na maksymalizacji zysków i cięciu strat. Docelowo będzie to ryzyko 1-2%. Wraz z puchnięciem depo, ryzyko będzie malało. Po polsku mówiąc, im wyższa wartość rachunku, tym niższe ryzyko na transakcję (mam to rozpisane).
Dzisiaj niestety akceptuję jeszcze znacznie wyższe ryzyko: wartość około 14%.
W strategii zakładam przesuwanie SL na BE (ale dzisiaj najwcześniej dopiero po otwarciu o 9 )
Piramidowanie dozwolone, pod bezwzględnym warunkiem przesunięcia SL na BE.
SL zarówno w formie tradycyjnego SL, jak i przeciwnego zlecenia oczekującego.

Dzisiejsze wejście:
DAX, godz. 6:39,
0.01 lota po 15288.5
SL około 15188.5 (jest jeszcze poziom ok 15235.5, gdzie mogę ewentualnie zahedgować stratę, jeśli rynek nie okaże się dziś wzrostowy)
TP - w zależności od rozwoju sytuacji, możliwe że będzie miał formę trailing stopa
2021-09-29 DAX L 15288.5.png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Dorzuciłem jeszcze 0.01 po 15390 i wycięło mnie na breakeven...

A taki był ładny profit, prawie 15% już. Trzeba było brać i sp*******ć!

Człowiek jest z natury chciwy i ja tu się nie wyróżniam.
Dlatego też dzisiaj nie zarobiłem. Ale za to założenie wypełnione: SL na BE.
I dzięki temu nie straciłem.

Na tym kończę trading w tym tygodniu - mam inne sprawy na głowie.
Wracam w październiku i działam dalej od 0.01 lota, docelowo ograniczając ryzyko do 1% na transakcji. Oczywiście minie chwila, zanim ten 1% będzie stanowił racjonalną liczbę pipsów, tak więc pozwolę sobie na większe ryzyko na początku (ale dla własnego dobra ograniczę je czym prędzej!)

Nie załączam screena, bo piszę z komórki, a odinstalowałem xStation mobilny.

Dopóki nie nauczę się NIGDY WIĘCEJ nie instalować tego ustrojstwa na telefonie, NIGDY nie zacznę zarabiać.

To tak, jakbym nosił w kieszeni jednorękiego bandytę!

Ed Seykota użył tego porównania w "Czarodziejach Rynku", z tym że odnosiło się ono do monitora z notowaniami, nawet którego rozmówca NIE POSIADAŁ w miejscu, gdzie spędzał swój dzień.

Trading to bardzo wymagające zajęcie, które wymaga niesłychanej koncentracji, przynajmniej dla mnie.

Nie będę zyskownym traderem, jeśli będę śledził rynki w kolejce do sracza na Orlenie albo podczas zakupów w Biedrze.

Jeśli ktoś jest już na takim lewelu, tj osiąga zyski doglądając interesu i podejmując decyzję w oparciu o zaglądanie co 5 minut do telefonu, to jest przech*jem i szacun wielki!

Tyle w pierwszym tygodniu po powrocie do journala.
Życzę wszystkim zysków liczonych w dwu i trzycyfrowych wartościach z pozycji (procentowo).

Nara

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Miałem dziś wolne 30 minut, więc jedno małe zagranie na demo:

0.01 NASDAQ 14785 SELL

SL = 14825
TP = Kryterium czasowe. Zamykam 2-3 sekundy przed zamknięciem sesji, czasem w trendach spadkowych bywa interesująco podczas ostatnich chwil przed weekendem. Chociaż dzisiaj się nie zanosi, o czym utwierdziłem się już w 2 minuty po otwarciu pozycji. Ale nie będę niczego przesądzał, cierpliwie czekając na wynik.

Wejście pod 1H
Zagranie 21-48.png

---------

edit:

wynik = TP 14759
wynik.png
Ależ to by były emocje np na 1 locie w realu.! Już wydawało się, że jednak byki zwyciężą, a tu prawie 26 pipsów wpadło


edit 2:

Ale fart! Na m1 widać, jak zysk by się zmniejszył, gdybym zamknął pozycję 2 sekundy później.
m1.png

Ciągle w pamięci mam kilkudziesięciopipsowe spadki w ciągu ostatnich sekund sesji - już takie widywałem nieraz
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Dzisiaj zaczynam dość wcześnie, choć dla mnie pora jest raczej późna z racji tego, że wróciłem z pracy.
Szczęsliwie się złożyło, że okoliczności rynkowe sprzyjają i jest możliwość wdrożenia paru pomysłów z ostatniego czasu:

Przede wszystkim, jak mówiłem: na koncie REAL będę grał zgodnie z założeniami:
Moje środki na handel to 1000PLN. Jednak na koncie znajduje się jedynie kwota, która jest mi niezbędna do otwarcia pozycji zgodnej z moim Money Managment.
Zasadniczo, jestem w stanie przyjąć ryzyko wyższe niż zakładane 1%, jednak dotyczy to tylko bardzo jasnych sygnałów: sytuacje, kiedy obserwując krótkie interwały. szczególnie widząc wykraczającą poza normę wartość ATR w połączeniu z dominacją świec jednego koloru, uda się stwierdzić zgodność interwału krótkookresowego z długookresowym (4H, 1D itd).
Żeby się zbliżyć do "książkowego" MM, na razie pogram trochę na tańszym instrumencie: UK100. Dzięki temu będę mógł rozszerzać SL do bardziej realistycznych wartości - może uda się znacznie ograniczyć sytuacje, gdy zająłem pozycję zgodną z trendem, ale wywaliło mi SL.
Wejścia pod 1H, na 5M będę je tylko doprecyzowywał.

Po 3 SL w ciągu dnia przerywam zawody. Jak w boksie - 3 razy na deskach w jednej rundzie i po zawodach. Wracam, kiedy poczuję się na siłach.
Dzisiaj nie zakładam więcej niż jednego wejścia - chyba, że pojawią się wyjątkowo korzystne warunki.
Dzisiaj za wczesne wejście, ale nie doczekałem się korekty na 5M. Doczekałbym się rzecz jasna, gdybym się wstrzymał jeszcze chwilę. Dałem się złowić jak typowy leszcz grający na m5 i szukający resztek z Pańskiego stołu (w sumie takim jestem - ale już niedługo :twisted: ). Z drugiej strony nie spodziewałbym się, że rynek kiedyś zacznie mi oszczędzac takich niespodzianek. Zawsze coś będzie: albo odrócenie trendu krótkoterminowego, albo fałszywe wybicie, które wywali mi SL. Tak bywa i koniec dyskusji.
Wskaźnik ACCELERATOR był już na poziomie pozwalającym spodziewać się kontynuacji trendu bez korekty.
Wejście zgodne z założeniami, trend na M5 i H4 spadkowy. Zabrakło tylko wejścia na korekcie, ale wartość wejścia była ciągle powyżej średniej kroczącej krótkookresowej krótkoterminowej z ostatnich 20 godzin.

Oczywiście korekta pojawiła się zaraz po moim wejściu. Z drugiej strony, nie zawsze wejścia będą perfekcyjne..
Co nie znaczy, że nie mogę ich poprawić. Tutaj jest spore pole do popisu:
Październik 2021 - wejście nr 1.png
UK100 SELL 0.01 po 7016.4
SL = 7055
TP = 6962.6

Pozycję zobaczę około 9 rano. Jeżeli notowania osiągną wartość minimum 7000, to SL przesuwam na BE. Jeśli znajdą się bliżej TP, to TP zostanie zastąpiony TS.
Widzę sporą jak na początek tygodnia zmienność - tak widzę spore szanse na rozstrzygnięcie przed 9 rano.
Nie zakładam piramidowania, z doświadczenia wiem, że przesunięcie SL na poziom równy średniej wartości otrwartych pozycji, znacząco zwiększa prawdopodobieństwo SL.
Przekonałem się zresztą ostatnio, szkoda straconych profitów.
Trzeba czymś opłacić te SLki
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Wynik: BE. Do TP zabrało kilku pipsów.
Zabrakło ustawienia trailing stop we właściwym momencie. Niestety, w najdogodniejszej chwili nie pilnowałem akurat pozycji - nie było mnie przed komputerem.
Widocznie też nieco zbyt pazerny TP - zbyt optymistyczny.
Poza tym, wszystko zgodne z zalozeniami.
Jak również to, że na dzisiaj koniec.

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Jakie ładne spadki na NASDAQ. Nie trafiłem czasowo, a niewiele brakowało. Jakiś tydzień, dwa za wcześnie zacząłem shortować. Ale już czasu nie cofnę . Szkoda, bo dzisiaj miałbym już rozsądny kapitał do inwestycji i mógłbym już grać na forexie "książkowo".

Mając kapitał powyżej 150k - ryzyko by sięgało u mnie max 0,25% kapitału na transakcję. Przy tych kwotach już się bym nie wykładał z przelewarowywaniem pozycji i grałbym bez nerwów. Bez ciśnienia na kilkusetprocentowe zyski...

I nie kombinowałbym, jak maksymalnie ograniczać SL... Do 15 pipsów na indeksach... :D
Strategia by była już mocno książkowa...
Bez idiotyzmów, które utrwalają złe nawyki
Plus większe TF? A nie 5 minutówki, które są nieraz proszeniem się o bezsensowne wycinanie zbyt wąskich SL?

Taki wniosek: swoją kasą będę grał tylko "edukacyjnie" od 0.01 lota.
Plus gra na demo.

Wujek Google podpowiada, żeby wziąć wyzwanie w firmie proptradingowej, która daje na początku challenge: 10% w 30 dni (22 dni handlowe), a później weryfikacja: 5% w 60 dni.
Trochę dużo te 10%, przy maksymalnym drawdownie 10%. Ale realistyczne - do zrobienia - małą łyżeczką i bez nadmiernego ryzyka. Kilkanaście transakcji po 0.5-1% zysku i już zaczyna to wszystko wyglądać prawidłowo. R/R 1:2, 1:3 i jest pięknie.

Może na luzaku, bez świadomości że ucieka mi gruba kasa z mojego własnego portfela, będzie łatwiej?

Z rozsądnym MM?

Inny plus jest taki, że pozwalają na maksymalną dzienną stratę 5%, która i tak już moim zdaniem jest NIEDOPUSZCZALNA przy ogromnym kapitale. Później następuje blokada możliwości zawierania transakcji.

A drawdown 10% i wylatujesz. Koniec

Może trzeba mieć właśnie taki rygor? (Wiem, że sam muszę potrafić wykształcić u siebie taką umiejętność)

Plus widok na prawdziwe zyski, gdzie miesięczny zysk równy 1-2% kapitału stanowi już normalną wypłatę?

Nie jestem gotowy by ciułać po 1% z 1000PLN. Brak mi do tego cierpliwości, prędzej czy później wyłożę się, ryzykując zbyt wiele, by nadgonić.

Zresztą, po co utrwalać nawyki, które powodują, że trading przestaje być rozsądny, a zaczyna być hazardem?

Zablokowany