Dax/Nasdaq Daytrading

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

witaj grzegrzyw,

witaj ninjaproject,

Miło widzieć wymianę zdań pod postem z moim dziennikiem.



Miałem nie angażować się w CFD do następnego tygodnia. Ale nie sprecyzowałem, czy dotyczy to tylko handlu, czy również tematyki okołoforexowej. Tak więc zadecydowałem, że w przypadku wolnej chwili (jeśli się taka znajdzie), mogę zerknąć na fora, na rynki i na książki w tematyce. Natomiast dzień wolny od handlu ma być dniem wolnym od handlu.

Tym razem refleksja o "straconych szansach na większy zysk".
Niby tematyka nieunikniona i niby trzeba nauczyć się z nią żyć, podobnie jak też trzeba nauczyć się żyć z nieuchronnością strat.
Zasadniczo każdy dzień, gdy jesteśmy poza rynkiem, to dzień straconych szans. Każdy niezebrany pips również.
Dlatego od razu powiem, że chodzi mi o zupełnie inny rodzaj "straconych szans na większy zysk":
Sytuacje, gdy opuszczam rynek i zamykam transakcję przed punktem TP.
Transakcja zostaje zamknięta ze względu na założenia strategii: ma to być daytrading - są dni, kiedy mam być wolny od rynków. Zasadniczo są to weekendy, ale mam prawo sam ustanowić inne dni.
I zasadniczo nie powinno być tematu. Wypełnione założenia strategii i to się ceni.
Prawda, to jest plus. Niestety problem pojawia się wtedy, gdy 3 tygodnie z rzędu jestem poza rynkiem w piątki, a raz także w śr - czw.
I okazuje się, że niefortunnie 3 razy by weszły moje, całkiem pokaźne Take Profit! Efekt: przynajmniej 5-krotnie wyższy zysk!

Zauważyłem, że jest to jedno z cięższych doznań na rynkach. Jak dla mnie, gorsza jest chyba tylko strata rzędu kilkudziesięciu procent kapitału w sytuacji, gdy mój depozyt jest dla mnie pokaźną sumą (na przykład jest równowartością moich całorocznych zarobków :D )

No, ale w tym biznesie liczą się fakty. Nie to, co mogłoby być.

Strategia to podstawa. A podstawą wszelkich działań są ich ramy czasowe. Tak jak bokserzy nie wyprowadzają ciosów się przed pierwszym gongiem, a mecz piłkarski skończy się po ostatnim gwizdku. RL nie pobiegły po skończonym meczu ze Szwecją na EURO i nie wbiłby im dwóch brakujących bramek.

Tak więc nie ważne, że nie zarobiłem kilku kafli więcej. Ważne, że założenia strategii zostały wypełnione.
Trzy razy z rzędu wszedłby mój wyższy TP. A za czwartym wróci na BE i zostałbym z niczym. A jeszcze innym będę próbował się odkuć, jak będę zajęty czym innym, a na telefonie będzie apka z całym zyskiem z tygodnia. Co wtedy zrobię? Skoro już złamałem jedną zasadę, to złamię drugą: a wpłacę jeszcze z tysiaka i szybko się odkuję. Przecież na otwarciach często daje po kilkadziesiąt pipsów kilka razy w tę i z powrotem. W parę minut więc zrobię z tego tysiaka 5000PLN :D

M.Douglas pisał, że poddanie się przypadkowi to odrzucenie odpowiedzialności za swoje transakcje.
Uzależnienie człowieka od nagród losowych.
No, ale rynki są losowe. Szczególnie, gdy gra się na tyle agresywnie, że 100 pipsów to równowartość połowy depozytu.
Depozytu - nie kapitału - o tym nie należy zapominać

94 pipsów weszło - nie ma co płakać. 2 dni.
Pierwszy zysk w tygodniu, gdy wejdzie progresja wolumenu, 100 pipsów będzie warte znacznie więcej.
A kiedyś trafi się seria dwóch, czy trzech transakcji zyskownych w progresji.
Ważne, żeby trzymać się MM. A znaczy to dla mnie tylko tyle, że w tygodniu wpłacam max 1000PLN.
A co u brokera, to już jakby tych pieniędzy nie było :D taka prawda

Tak więc swoje zrobione.

W czasie, gdy to piszę NASDAQ idzie w stronę kolejnego ATH i pewnie otworzy się z luką w górę za kilkanaście minut.

Ale ja znikam, nie ma dla mnie rynków.
A od zaraz również internetu.
Może nawet do środy.

Pozdro wszystkim

Awatar użytkownika
Morlok
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 84
Rejestracja: 30 cze 2015, 14:06

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Morlok »

Mistyfikator pisze:
22 lip 2021, 01:10
A tak nawiasem mówiąc, czytałem, że w XM mają nawet nanoloty - ale nie wiem czy na DAXie - nie sprawdzałem jeszcze.
Póki co brak czasu na zakładanie nowych kont i testowanie
Nie polecam, miałem tam kiedyś konto z lewarem 888/1. Może się coś zmieniło ale nie był to broker dla zarabiającego tradera.

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Morlok pisze:
23 lip 2021, 19:45

Nie polecam, miałem tam kiedyś konto z lewarem 888/1. Może się coś zmieniło ale nie był to broker dla zarabiającego tradera.
888:1 trochę dużo. 100:1 ledwo udaje się opanować na tyle, by nie być ciągle w plecy...
Ale może kiedyś skorzystam, jak będę miał ochotę pobawić się w czysty hazard. Dzięki za info

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

4 tydzień mojego dziennika.

Poniedziałek - Wtorek

Zacznijmy od tego, że nie powinno mnie być na rynkach. Tak więc zasłużenie jestem dziś w plecy i mam największą obsuwę kapitału jak dotychczas. Miałem nie "trejdować", gdy czas poświęcam swojemu dziecku. A tak i ja straciłem, i córka. Ja kilka stówek w plecy, a Córcia dzień zabawy z ojcem, bo stary gapił się w telefon jak nastoletnia instagramowa infuencerka (swoją drogą, miało też nie być handlu na komórze, ech), zamiast poświęcić czas na to, co w jego życiu najważniejsze...

Ciągle te same błędy, nie pierwszy i nie ostatni raz. Zapewne w tym dzienniku jeszcze będą miały miejsce, ale wierzę, że w końcu się kiedyś nauczę ich nie popełniać.

Łapanie spadających noży.
Otwieranie zbyt dużych pozycji - wystarczyło o 0.01 mniej, a nie byłoby być może Stop Out, bo zdążyłbym zahedgować stratę.
Zamykanie potencjalnie zyskownych SELL (2 razy!) i odwrócenie pozycji na BUY! (co gorsza, taka zagrywka w większości sytuacji ma prawo skończyć się sukcesem, ale nie przy dziennym ATR powyżej 3%!)
Próba odrobienia strat za wszelką cenę i co za tym idzie nerwowość i falstarty. Wystarczyło poczekać na lepszy moment, no ale skąd niby wiedzieć, czy ten moment nie jest teraz i tu?

No cóż, nie był to łatwy dzień. Pewnie nie tylko ja jestem w plecy. Myślę, że w czasie sesji USA było sporo mi podobnych traderów.
Człowiek dopiero się nastawił, że faktycznie są chętni na te śmiszne papiery wartościowe. Ludzie się przecież rzucili na te akcje, jak szaleni. To ch**, że jest drogo, że ceny rosną niemal nieprzerwanie od początku plandemii, że marna to inwestycja, bo chyba z 50% spółek nie płaci dywidendy (sory, nie wiem ile dokładnie). No ale dobra, może ten prosty (detaliczny) lud kupuje te akcje, bo chce brać udział walnych zgromadzeniach akcjonariuszy i kształtować strategie spółek :D ? Haha. Nie wiem, muszę sie dokształcić najwyraźniej, bo niepojęte jest dla mnie, skąd ci chętni na akcje, nie lepiej poczekać na następną okazję w stylu marzec 2020? Przecież rynek nie ucieknie kurna....

Niby wydarzenia w Chinach zapowiadały to wszystko, ale widocznie już się przyzwyczaiłem, że ten indeks jest na tyle nieracjonalny by zignorować wszelakie fundamenty.

Mało tego, miałem shorta 0.04 od 15087, ale oczywiście go zamknąłem przed spadkami...

No i w taki dzień to ja dołączyłem do leszczów. Zamiast zarobić na spadkach, tak jak lubię - szybko i skutecznie w ciągu kilku godzin podwoić lub potroić depozyt, zaliczyłem jeden SO, później w międzyczasie dopłatę do konta (dziś 1k) i mniejsze transakcje in plus, a na koniec drugi SO.
Do trzeciego zabrakło naprawdę niewiele, ale to jeszcze nic pewnego, bo zostawiłem tę pozycję w nadziei na odkucie się:
2021-07-28_Nowa pozycja.png

Tyle nadziei, a podsumowując - dzień skończyłem wyd*pcony przez rynek:
4 tydzień. Bilans pon-wt.png
Tyle w tym pozytywu, że nie gram wszystkimi oszczędnościami swojego życia, a stosuję MM, który mnie chroni przed wylądowaniem na ulicy po jednym dniu zabawy w spekulanta. Jakby nie patrzeć, nawet po tym drawdownie jestem ciągle do przodu (w ujęciu miesięcznym - od początku prowadzenia dziennika). Nawet, jeśli jutro rano wstanę i zobaczę kolejnego Stop Outa, to też ciągle będę do przodu. Co prawda już tylko około 100%, a nie 250%, ale cóż - i tak według restrykcyjnych, konserwatywnych norm, ten 100% zysk jest duży nawet jak na rok, a co dopiero na 3 tygodnie. Tak więc tym pozytywnym akcentem zakończę dzisiejszy wpis, jutro też jest dzień
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

grzegrzyw
Gaduła
Gaduła
Posty: 334
Rejestracja: 11 mar 2012, 19:43

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: grzegrzyw »

Mistyfikator pisze:
28 lip 2021, 01:17
Morlok pisze:
23 lip 2021, 19:45

Nie polecam, miałem tam kiedyś konto z lewarem 888/1. Może się coś zmieniło ale nie był to broker dla zarabiającego tradera.
888:1 trochę dużo. 100:1 ledwo udaje się opanować na tyle, by nie być ciągle w plecy...
Ale może kiedyś skorzystam, jak będę miał ochotę pobawić się w czysty hazard. Dzięki za info
To już nieaktualne, potrzebowałem konta z dużym lewarem prowadzonego w polskiej walucie, dla klientów z Polski lewar maksymalny w XM tylko 100:1

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Dziś dzień DayTradera - 28 lipca. A przy okazji możliwość całodniowego obserwowania wykresu m5.
Lubię takie dni, szczególnie kiedy czuję rynek i dopisuje mi szczęście, bo bez tego drugiego ciężko. Niewiele wczoraj na zamknięciu brakowało. Margin Level już poniżej 65%. I nie byłoby od czego zaczynać zmagań, a tak mogłem dziś zacząć od wolumenu rzędu 0.05 na NASDAQ. Dobra stawka na początek progresji wolumenu.

Dlatego dzisiaj szybciej ciąłem straty i muszę przyznać, że cel wypełniony wzorowo: dawno tak ochoczo nie zamykałem stratnych pozycji, jak dziś. Warto tradować, gdy jest możliwość ciągłęj obserwacji rynku, szczególnie w perspektywie minut:
28 lipca - bilans.png
Zdaję sobie sprawę, że taka liczba transakcji to już ocieranie się o overtrading. Ciągle pracuję, żeby tego unikać. Cóż, dzisiaj nie brakowało nietrafionych wejść - ważne, że najczęściej wychodziłem z nich wzorowo. Innym razem za wcześnie, innym udało się przeczekać.

Dzisiejsze statystyki wyglądają tak:
28 lipca - statystyki.png
Najlepszy jednodniowy wynik od początku dziennika. Pod warunkiem, że odejdę od stołu i wypłacę kasę.
Tak by podpowiadał rozsądek. Chyba, że wolałbym się jeszcze przekonać, jak wygląda trading w czasie FOMC i konferencji prasowej po ogłoszeniu stóp proc.

Pomimo, że przeczuwam, że w tym miesiącu będzie spokojnie, to jednak pamięć o własnych osiągnięciach z poprzedniego m-ca jest zbyt świeża.

Tak więc odpuszczę. Cały dzień spędzony przy monitorze, zysk powyżej 150% w ciągu jednego dnia. W takiej sytuacji wypada wypłacić kasę i wyłączyć platformę
.
zero.png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
Morlok
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 84
Rejestracja: 30 cze 2015, 14:06

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Morlok »

Mistyfikator pisze:
28 lip 2021, 01:17
888:1 trochę dużo. 100:1 ledwo udaje się opanować na tyle, by nie być ciągle w plecy...
Ale może kiedyś skorzystam, jak będę miał ochotę pobawić się w czysty hazard. Dzięki za info
Po wejściu nowych przepisów już nie mają ale dostępność wyższego lewara nie oznacza że trzeba go wykorzystywać. Po prostu takie konta dawali.

Awatar użytkownika
Morlok
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 84
Rejestracja: 30 cze 2015, 14:06

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Morlok »

Mistyfikator pisze:
28 lip 2021, 18:01

Cały dzień spędzony przy monitorze, zysk powyżej 150% w ciągu jednego dnia. W takiej sytuacji wypada wypłacić kasę i wyłączyć platformę
150% trochę dużo jak na jeden dzień, o ile nie stawiasz piramid. Przy takich wahaniach kapitału ciężko zachować stalowe nerwy nawet przy skromnym depozycie. Ważne żebyś Ty się czuł w tym komfortowo.

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Morlok pisze:
28 lip 2021, 20:17

150% trochę dużo jak na jeden dzień, o ile nie stawiasz piramid. Przy takich wahaniach kapitału ciężko zachować stalowe nerwy nawet przy skromnym depozycie. Ważne żebyś Ty się czuł w tym komfortowo.

Tak, to prawda - 150% na jeden dzień, to statystycznie już gambling. Pomimo, że na lewarze 100:1 gram dopiero od 7 m-cy, to już zdążyłem się przekonać, jaka jest jego moc. Mam już zasobą zarówno ponadprzeciętne (jak na ten depo) zyski, jak i kilkanaście pozycji zamkniętych na Stop Out.

Te 50% obsuwy przy moim depozycie, są wkalkulowane w koszt. Poniżej 1k mam górny limit SL na takim poziomie, więc jest luz.
Ważne tylko, zeby trzymać się MM i nie wpłacać na konto ponad 1k tygodniowo. No chyba, że dopłatę do zyskownych pozycji przy SL = BE
Ostatnio zmieniony 29 lip 2021, 14:36 przez Mistyfikator, łącznie zmieniany 1 raz.

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Podsumowanie 4 tygodnia prowadzenia dziennika:

Duże wahania kapitału, 2 stop outy. 15 stratnych transakcji, 33 zyskowne. Rekordowa w tym dzienniku stratna transakcja = -455.67PLN. Rekordowe w dzienniku obsunięcie kapitału = -607.32PLN. Rekordowy zysk podczas jednego dnia = 919.08PLN.
Znaczy, zacząłęm w ostatnich dniach trochę bardziej agresywną grę, oczywiście mogło się to obyć bez happyednu. Ale skończyło się w miarę.
Ten tydzień od kapitału 2 * 500PLN (po drawdownie dopłata do konta)
4 tydzień podsumowanie.png
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 29 lip 2021, 14:37 przez Mistyfikator, łącznie zmieniany 1 raz.

Zablokowany