ninjaproject pisze: ↑17 sty 2021, 23:06
I tak jest dokładnie.
Cena ma zawsze 3 możliwości: góra, dół, bok.
Jeżeli myślisz, że jest inaczej, to znaczy że zmarnowałeś 13 lat.
Ja myślę jednak, że to ty zmarnowałeś wiele lat, skoro życie cię zmusza do zarobkowego szkolenia żółtodziobów. Ja myślę, że gdybyś jako wizytówkę i reklamę pokazywał pit-38 za kilka lat w tył, to byś się od klientów nie był w stanie odgonić i jeszcze wiele osób by ci każdą cenę za bycie mentorem zapłaciło, dla wielu i tak by to było dużo tańsze niż uwalenie na giełdzie.
O mnie się nie martw, dla mnie spekulacja to bardzo ciekawe hobby i dodatkowe zajęcie.
Taki mały przekaz do zaczynających - Ja nie udaje "gieroja". To jest cholernie trudne zajęcie, i jak ktoś nie ma ogromnej poduszki finansowej na życie, to nawet niech nie myśli o utrzymywaniu się z giełdy. Po prostu się wykończycie mentalnie. Nie da się dobrze wchodzić i wychodzić z pozycji, jeżeli z tyłu głowy macie myśl, że musicie zarobić "X" żeby zapłacić to czy tamto.
Taka mała dygresja. Jak ktoś uważa, że w Day tradingu działa "AT", to jest po prostu cholernie naiwny. Też kiedyś byłem.
Często to co możecie zaobserwować, że cena idzie idealnie wg "lini trendu", to moja osobista obserwacja jest taka, że poważniejsze instytucje odpalają jakiegoś robota, który po sznurku skupuje/sprzedaje. Rzadko to jest, ale się zdarza.
Na day tradingu to co działa, to czytanie emocji. Nie szukajcie formacji technicznej, tylko eufori, strachu/niepewności, oraz paniki.
Z takich przemyśleń na dziś, to mam takie ulubione zdanie, które gdzieś kiedyś przeczytałem:
KOREKTA JEST ZAWSZE WIĘKSZA NIŻ MYŚLISZ
O co mi tutaj chodzi ?? Ano o to, że wg AT, pod korektę często się przyjmuje 50% fibo/świecy lub 61,8% fibo, i tam ma być wsparcie/opór i cena odbije. Tyle wam powiem, że jak tak się dzieje to jest albo mocny trend, albo czysty przypadek.
W większości przypadków, jest znoszone z 90% ruchu, albo nawet schodzą poniżej startu szpili i dopiero jest moncy ruch w górę. Teraz sobie wyobraźcie, że to "wy" jesteście traderem instytucjonalnym mającym taką kasę, że możecie malować świeczki. Pomyślcie przez chwilę, w którym momencie byście dokładali kasę, żeby rynek ruszyć w waszą stronę... ktoś tym rynkiem rusza, czy nam się to podoba czy nie. My możemy tylko starać się myśleć tak, jak myślą doświadczeni trejderzy. Ale spokojnie - oni też popełniają błędy.
Niniejszy wpis ani w całości ani w części nie stanowi "rekomendacji" w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. Wszystko co robisz, robisz na własną odpowiedzialność.