DayTrading: Piątek 20.09.2019

Dyskusje na temat aktualnej sesji: komentarze, analizy, opinie.
Świeżak44
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 8115
Rejestracja: 18 maja 2016, 17:20

Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019

Nieprzeczytany post autor: Świeżak44 »

Zobaczyłem reklame Koalicji Oszustów na forum! Jak to może być?? :evil: Czy to z google leci ten shit wyborczy??
To gra psychologiczna. W tej grze chodzi głównie o wycinanie SL.

Świeżak44
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 8115
Rejestracja: 18 maja 2016, 17:20

Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019

Nieprzeczytany post autor: Świeżak44 »

Kuskus pisze:
20 wrz 2019, 14:26
Moje 3 grosze o zarabianiu na fx
Powiem tylko sprostuję kilka rzeczy:
1. Nie jestem synem bogatego tatusia. Od 2 roku studiów musiałem utrzymywać się sam co niestety wygenerowało swojego czasu spory dług w postaci kredytu studenckiego który spłaciłem rok po studiach.
2. Na forexie nigdy zbyt dużo zarabiałem - skończyłem studia w 2010 roku i odkąd zacząłem wkręcać się w etat to zacząłem interesować się FX gdzie dwa razy miałem MC i stratę około 10k w 2012 roku by od 2013 regularnie zarabiać - na FX łącznie zarobiłem sporo - pozwoliło mi to wyremontować pół domu, kupić samochód, zapłacić za wesele... - nie powiem, były stratne miesiące ale czasami i takie w których myślałem że jestem mini milionerem albo mogę nim być.
Ogolnie zyjac z samej gieldy trudno powiedziec, ze osiagnelo sie sukces. Sprawa zawsze jest otwarta.

Odnośnie pytania:
Po studiach marzyła mi się fajna praca w zawodzie - Politechnika Wrocławska, Elektronika i Telekomunikacja. Zanim wkręciłem się w FX uczestniczyłem w fajnych projektach, zacząłem robić doktorat, zrobiłem podyplomówkę z zarządzania i jednocześnie pracowałem jednak po jakimś czasie rzuciłem zabawę w naukowca bo stwierdziłem, że w Polsce to... szkoda gadać i zacząłem szukać staży za granicą - w CERN w Genewie przy zderzaczu hadronów. Jednak FX i poznana wówczas dziewczyna która jest obecnie moją żoną spowodowały że stałem się zwykłym szarakiem elektroniczno-informatycznym pracującym za niewiele więcej niż średnia krajowa.

Ostatnio jednak (w marcu) stwierdziłem, że brakuje mi trochę rozwoju w tym w czym byłem dobry i postanowiłem dalej szukać czegoś za granicą. Udało się... Po 5 etapowym procesie rekrutacji i 2 wizytami w instytucie naukowym CERN dostałem roczny kontrakt który został już przedłużony do 3 lat. Wyjechałem, mieszkam pod Alpami, mam jezioro genewskie, jeżdze rowerem do pracy i pracuję tam gdzie marzyłem jeszcze w trakcie liceum - w CERN. Jeżdzę na mini kontrakty do różnych krajów - RPA, USA - moja żona jest szczęśliwa i ja też.

Zarabiam dużo, bardzo dużo. Zarabiam 10 razy więcej niż w Polsce i bez stresu. Mam etat, 40 dni urlopu, dofinansowania do wszystkiego co się da, życie biegnie powoli, mam kontakt z ludźmi z całego świata i zrealizowałem się pod tym względem.

Nie muszę i nie chcę szukać dodatkowego dochodu jaki szukałem będąc jeszcze w Polsce. Nie szło mi źle ale dochód jaki generowałem w skali miesiąca był DUŻO mniejszy niż moja obecna pensja. Obecnie FX to dla mnie ciekawostka. Wchodzę, zapominam i zajmuję się swoimi rzeczami, podróżami, żoną, dzieckiem które mam od niedawna, wykańczaniem domu w Polsce którego chyba nigdy nie skończe.... pracą która jest moją pasją i w której siedzę czasami po 14 godzin bo 8 to za mało żeby się nią nacieszyć :)

Tyle. Pozdrawiam.
Ja ide w przeciwnym kierunku. Chętnie bym rzucił ten nudny etat, jakbym zaczął w końcu na serio zarabiać na FX. Zarobić gruby hajs i przejść na "wcześniejszą emeryturę" i żyć po swojemu- jak Zaorski, a nie spełniać marzenia i zachcianki swojego pracodawcy- żeby se kuopwał kolejne Porshe. W ogóle praca dla kogoś to jest słabe.. a później bardzo słabe. Robota to głupota. Znam takich co całe życie ciężko pracowali, średnio razabiali i dostali raka 2 lata przed emeryturą ..i po zawodach. Mam całe życie tyrać na tych wszystkich złodzieji? NIE ma mowy! To nie dla mnie.. Szkoda mi nawet na to czasu.. PS. Wystarczy mi emerytura minimalna i 1-2mln w banku.

PS2. Też jestem elektronik. :564: Sporo nas tu chyba, bo pamiętam że technik też.
To gra psychologiczna. W tej grze chodzi głównie o wycinanie SL.

pacynka
Gaduła
Gaduła
Posty: 197
Rejestracja: 27 wrz 2012, 17:21

Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019

Nieprzeczytany post autor: pacynka »

Kermit pisze:
20 wrz 2019, 13:33
anturo pisze:
20 wrz 2019, 13:25
(...)
nie mam problemu z dzieleniem sie wiedzą... postaram sie opisac Ci to wszystko krok po kroku w weekend na priv :564:
Protestuje!!!! Na 18stronach dzisiejszych postow malo jest tresci FX a wiecej dywagacji na temat wyzszosci Swiat Wielkanocnych nad Bozym Narodzeniem. Kermit wrzuc prosze troche wiedzy i podziel sie swoim doswiadczeniem, bo ja juz powoli mam dosyc czytania ktory z szanownych kolegow ma "wiekszego".

Wracajac do FX:
https://www.tradingview.com/x/j81lfrv4/
Kabel przebil co prawda 1,2560, ale w skali interwalu (H4/D1) przebicie bylo nietrwale, a przy zejsciu do 1.247 powiedzialbym nawet ze potwierdza to oznaczenia i mozemy spodziewac sie 5 fali. Moze nie juz, moze jeszcze pokrecimy do polowy lub konca pazdziernika, ale widze jeszcze duze spadki. Fundamentalnie mimo roznych komentarzy no-deal ma znacznie wieksze szanse i nie zdziwie sie jak BoJo swoimi negocjacjami gra po prostu na zwolke. Niby parlament uchwalil wymuszenie przedluzenia negocjacji, ale:
- EU nie muszi wcale wyrazic na to zgody (Macron cos takiego juz sugerowal)
- BoJo moze sie jednak wypiac i formalnie wniosku nie zlozyc (chociaz zastanawiam sie jak to wyglada od strony prawnej, jakie bylyby konsekwencje).

zaoltrade
Bywalec
Bywalec
Posty: 11
Rejestracja: 19 wrz 2019, 20:47

Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019

Nieprzeczytany post autor: zaoltrade »

Cześć,
Ja dziś myślałem że eurodolar poleci w górę a tu kicha, ale za to dax się spełnił i spada, trzymam go dalej bo mam wrażenie że przyszły tydzień będzie wodospadem w doł.
Miłego łikenduuuuuu

szuler
Maniak
Maniak
Posty: 4505
Rejestracja: 19 gru 2018, 13:42

Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019

Nieprzeczytany post autor: szuler »

szuler pisze:
20 wrz 2019, 16:50
Kuskus pisze:
20 wrz 2019, 14:26
Moje 3 grosze o zarabianiu na fx
Powiem tylko sprostuję kilka rzeczy:
1. Nie jestem synem bogatego tatusia. Od 2 roku studiów musiałem utrzymywać się sam co niestety wygenerowało swojego czasu spory dług w postaci kredytu studenckiego który spłaciłem rok po studiach.
2. Na forexie nigdy zbyt dużo zarabiałem - skończyłem studia w 2010 roku i odkąd zacząłem wkręcać się w etat to zacząłem interesować się FX gdzie dwa razy miałem MC i stratę około 10k w 2012 roku by od 2013 regularnie zarabiać - na FX łącznie zarobiłem sporo - pozwoliło mi to wyremontować pół domu, kupić samochód, zapłacić za wesele... - nie powiem, były stratne miesiące ale czasami i takie w których myślałem że jestem mini milionerem albo mogę nim być.
Ogolnie zyjac z samej gieldy trudno powiedziec, ze osiagnelo sie sukces. Sprawa zawsze jest otwarta.

Odnośnie pytania:
Po studiach marzyła mi się fajna praca w zawodzie - Politechnika Wrocławska, Elektronika i Telekomunikacja. Zanim wkręciłem się w FX uczestniczyłem w fajnych projektach, zacząłem robić doktorat, zrobiłem podyplomówkę z zarządzania i jednocześnie pracowałem jednak po jakimś czasie rzuciłem zabawę w naukowca bo stwierdziłem, że w Polsce to... szkoda gadać i zacząłem szukać staży za granicą - w CERN w Genewie przy zderzaczu hadronów. Jednak FX i poznana wówczas dziewczyna która jest obecnie moją żoną spowodowały że stałem się zwykłym szarakiem elektroniczno-informatycznym pracującym za niewiele więcej niż średnia krajowa.

Ostatnio jednak (w marcu) stwierdziłem, że brakuje mi trochę rozwoju w tym w czym byłem dobry i postanowiłem dalej szukać czegoś za granicą. Udało się... Po 5 etapowym procesie rekrutacji i 2 wizytami w instytucie naukowym CERN dostałem roczny kontrakt który został już przedłużony do 3 lat. Wyjechałem, mieszkam pod Alpami, mam jezioro genewskie, jeżdze rowerem do pracy i pracuję tam gdzie marzyłem jeszcze w trakcie liceum - w CERN. Jeżdzę na mini kontrakty do różnych krajów - RPA, USA - moja żona jest szczęśliwa i ja też.

Zarabiam dużo, bardzo dużo. Zarabiam 10 razy więcej niż w Polsce i bez stresu. Mam etat, 40 dni urlopu, dofinansowania do wszystkiego co się da, życie biegnie powoli, mam kontakt z ludźmi z całego świata i zrealizowałem się pod tym względem.

Nie muszę i nie chcę szukać dodatkowego dochodu jaki szukałem będąc jeszcze w Polsce. Nie szło mi źle ale dochód jaki generowałem w skali miesiąca był DUŻO mniejszy niż moja obecna pensja. Obecnie FX to dla mnie ciekawostka. Wchodzę, zapominam i zajmuję się swoimi rzeczami, podróżami, żoną, dzieckiem które mam od niedawna, wykańczaniem domu w Polsce którego chyba nigdy nie skończe.... pracą która jest moją pasją i w której siedzę czasami po 14 godzin bo 8 to za mało żeby się nią nacieszyć :)

Tyle. Pozdrawiam.

szuler
Maniak
Maniak
Posty: 4505
Rejestracja: 19 gru 2018, 13:42

Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019

Nieprzeczytany post autor: szuler »

??

XAB
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 17468
Rejestracja: 23 wrz 2017, 20:53

Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019

Nieprzeczytany post autor: XAB »

forex
poniewaz ja wychodze z fx w co wiekszosc nie wierzy to napisze tylko ze nie bede mial na fx wiekszej kasy od przyszlego roku niz 10-13 tys dol tyle mi starczy na srednioterm zabawe mysle
to nie znaczy ze nie bede dalej spekulował ale na dzis mysle ze mi wystarczy raz w roku realnie raczej ?sprzedac dolce i potem je odkupic nie wyjdzie to dopiero wtedy moze wroce na fx i na dt
i to napisze bo to co chcialem zakladalem to juz mam ,emerytem zadnym jeszcze nie jestem by nie pleść to 6tki z przodu tez nie mam TYLE o mnie
wg mnie problem na fx gracza
to odroznienie czy chce grac srednio terminowo czy dlugoterminowo czy na intra
i zwlaszcza dla poczatkujacego lub grajacego rok czy 3 odroznienie to jest jak tabu
scisle zalozenie i trzymanie sie ich wszelkimi siłami
mozna grac i srednio terminowo i na intra ale do tego trzeba sporo dpogodz :?: i wtedy prace inną nalezy wykluczyc ??? bo to sie zle skonczyc moze
podam przyklad daxa bo to rozpracowywalem przez kilka lat i odniose tu do tej tzw dżwigni normalnej ,bo kazda inna zawsze zagraza problemami z brokerem
piszę o Polsce
DZWIGNIA 1do 20
cyferki zyski mozna sobie zmniejszac zwielokrotnic i -t- dalej
gramy minimum 1 kontraktem ,depozyt do tego i juz to pisalem 10 tys zlotych to sporo ale tak to sie powinno zakladac mozna zmniejszyc ale ja tak uwazam
zalozenie gra intra to minimum 20 pkt codziennie
czyli nie bawiąc sie w dokładne liczenie 3mce razy 20 dni gry - po 20 pkt to 1200 pkt
to tzw minimum zysk krotko to 5tys zlotych??????
malo to zwiekszasz ilosc kontraktow?
srednioterminowe zalozenie musi wygladac podobnie czyli tez 1200 pkt minimum
pokazywalem to od czerwca i nie chce mi sie do tego wracac ja 1200 pkt zrobilem chyba juz na w polowie lipca to nie jest istotne az tak bo tluklem tez dt dodatkowo
ostatnie trzy mce to idealem w średnio-terminowym zalożeniu bylo
wejsc powiedzmy na 12600 w s zgasic 11500 powiedzmy
i odwrocic na poziom z dnia zamykania kontr
ale to juz lata trenowania tak jeszcze nie umiem
i to z doswiadczenia teraz kolejny termin 3mce :?:
mozna w zasadzie bylo juz zaczac chocby w moim przypdadku bo bylo 12470 juz
a na dzis to widze gre znowu na ssss???????????
ale zasad sie nie zmienia i sezon zaczne w pazdzierniku
no chyba ze wywala jeszcze ze 100 pkt w gore wyzej niz na dzis do konca mca
to tak wtedy juz zaczne ale teraz bp
DALEJ TO ROZNIE :?:
nalezy przede wszystkim zalozyc kiedy wg ciebie zalozenie traci sens
to wracasz do niego jak znowu osiagnie twoj tzw puktpowiedzmy jakis pivot
a jesli wychodzi to co robisz dalej ? bo wtedy juz jest przynamniej spokoj
ale mozna sobie pozycje wzmacniac na wiekszych podbiciach czy grac lki na krotko
a i tak przede wszystkim trzeba scisle bronic zalozenia
i takie samo zalozenie mozna miec na kazdym indeksie czy parze i to cala szkoła
i moze to ktos przemysli i mu sie to przydaa tylko przekaz jeden dodatkowo
NIE da sie z malym depo zrobic wielka kase takie marzenia wychodza jednemu na 100
nigdy malego depo nie mialem moze dlatego tez tak uwazam
a i to co z daxem istotne
masz 12400 czyli grasz lki na 13600 lub ski na 11200 to te minimum rozciagnac na 1500 pkt w zasadzie trzeba i to wtedy maksimum
Wszystkie zamieszczane przeze mnie analizy są moim subiektywnym spojrzeniem na rynek i nie stanowią rekomendacji. Podejmowanie na ich podstawie decyzji inwestycyjnych odbywa się na własną odpowiedzialność inwestora

XAB
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 17468
Rejestracja: 23 wrz 2017, 20:53

Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019

Nieprzeczytany post autor: XAB »

i jeszcze to z czego forex tez słynie znacie termin czerwony pazdziernik ?
ciekawe jak w tym roku będzie :( milego dnia
a i jeszcze dodam do tego co wyzej
1ktr -depo 10 tys zysk z 3mcy-5tys czyli odliczajac straty podatki to ok lub wyzej 40 procent jasne i proste
mało czy duzo ? to jak zagadka :568:
Wszystkie zamieszczane przeze mnie analizy są moim subiektywnym spojrzeniem na rynek i nie stanowią rekomendacji. Podejmowanie na ich podstawie decyzji inwestycyjnych odbywa się na własną odpowiedzialność inwestora

doktorek
Maniak
Maniak
Posty: 3484
Rejestracja: 25 lut 2014, 19:13

Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019

Nieprzeczytany post autor: doktorek »

XAB pisze:
21 wrz 2019, 10:37
i jeszcze to z czego forex tez słynie znacie termin czerwony pazdziernik ?
ciekawe jak w tym roku będzie :( milego dnia
a i jeszcze dodam do tego co wyzej
1ktr -depo 10 tys zysk z 3mcy-5tys czyli odliczajac straty podatki to ok lub wyzej 40 procent jasne i proste
mało czy duzo ? to jak zagadka :568:
Deszcz pada na mazurach ze siedzisz przy kompie ---- bo ja w pracy do 14--nuda nie ma ludzi :564:

XAB
Fanatyk
Fanatyk
Posty: 17468
Rejestracja: 23 wrz 2017, 20:53

Re: DayTrading: Piątek 20.09.2019

Nieprzeczytany post autor: XAB »

siedze juz w wawie odkad zimno w nocy
bo za duzo spraw olałęm moze pod koniec tygodnia M jak sie obrobie
chocby 3 dni krna musze czekac by kasy troche z banku gotowki zdjac chory swiat zamowienia musza skladac :( albo zasuwaj do glownego oddziału :mrgreen:
ciekawi mnie bardzo czy 3 pazdziernika postrasza naszą zlotowke takze moze posiedze w wawce dluzej
moze jakiś wał poleci na frank/złoty :shock:
Wszystkie zamieszczane przeze mnie analizy są moim subiektywnym spojrzeniem na rynek i nie stanowią rekomendacji. Podejmowanie na ich podstawie decyzji inwestycyjnych odbywa się na własną odpowiedzialność inwestora

Zablokowany