Raczej było odwrotnie. I nie podchmielony ale nawalony Gwiazda. Dla nikogo nie było tajemnicą, że był zwykłym alkoholikiem prawdopodobnie z delirką
Dwóch profesorków siedziało w radach nadzorczych NFI to co mieli gadać brali kasę i morda w kubeł. Sprzedali się i tyle. A jak pierdol..i że w Polsce przyszłością są usługi ho,ho panie CbL. Jak wyszło ? Chyba jednak produkcja produktów zaawansowanych technologicznie wygrała co wiemy na wielu przykładach.Cblondyn pisze: ↑30 lis 2021, 16:18Alez skąd. Gdzie im się równać z tak "wybitnym umysłem" przy których doktorzy i profesorowie to mały pikuś
I pomysleć, że sam to wszystko wydumałeś
A więc nie tylko genialny klimatolog ale i politolog
Jak czytam ten bełkot kibolskonaziolski to mi się niedobrze robi
To tak wracając do tematu efektu cieplarnianego skoro tak sprawdzasz, sprawdzasz proponuje wersje obrazkową. Może ci pomoże. Bo jeśli nie to ja juz nie mam żadnego pomysłu coby wytłumaczyc wydawałoby sie prosty mechanizm
I co z tego że pił, wtedy wielu z nich tęgo popijało. To są tylko jego słowa wierzysz czy nie twoja sprawa. Jednak stało się tak jak mówił. Kiedyś można było znaleźć linka do tej wypowiedzi. Faktem jest że obserwował przemiany z bliska, był przeciwnikiem Wałęsy, okrągłego stołu i dogadywania się z komuchami więc go zmarginalizowano.
No właśnie!
Cenckiewicz gwiazdorzy to fakt ale musicie przyznać że Wąsatej legendzie Solidarności uciął łeb przy samej szyi. A tu jedno ze żródeł:ninjaproject pisze: ↑30 lis 2021, 19:05No właśnie!
Ja już raz zapytałem, zapytam jeszcze raz:
Co decyduje, że traktujecie wypowiedź Pana/Pani X za bardziej wiarygodną niż wypowiedź Pana/Pani Y?
Czy przypadkiem nie jest tak dlatego, że dana wypowiedź wam potwierdza to, w co już wierzycie?
Czy taki fakt oznacza, że dana wypowiedź rzetelnie odzwierciedla rzeczywistość?
Bardzo cię przepraszam, ale widzę artykuł.SEROL666 pisze: ↑30 lis 2021, 19:12Cenckiewicz gwiazdorzy to fakt ale musicie przyznać że Wąsatej legendzie Solidarności uciął łeb przy samej szyi. A tu jedno ze żródeł:ninjaproject pisze: ↑30 lis 2021, 19:05No właśnie!
Ja już raz zapytałem, zapytam jeszcze raz:
Co decyduje, że traktujecie wypowiedź Pana/Pani X za bardziej wiarygodną niż wypowiedź Pana/Pani Y?
Czy przypadkiem nie jest tak dlatego, że dana wypowiedź wam potwierdza to, w co już wierzycie?
Czy taki fakt oznacza, że dana wypowiedź rzetelnie odzwierciedla rzeczywistość?
https://www.rp.pl/historia/art3185901-j ... kefellerem
Są też notatki ze spotkania autorstwa Zbigniewa Brzeźińskiego
Hmm. Mam wrażenie, że większość tzw. biznesmenów, którzy stworzyli podwaliny pod swoje imperia w latach 90-tych to współpracowała ze służbami. Ci co nie współpracowali to nie wychodzili na szczyty, bo mieli szklany sufit, a jeśli udawało im się go przebić, to byli załatwiani w inny sposób. Przykładem choćby Kluska, właściciel Optimusa i Onetu. US załatwił jego biznes za to, że komputery składane w Polsce wysyłał do Czech i sprowadzał z powrotem unikając w ten sposób podatku. Takie były wtedy przepisy, że komputer sprowadzony z zagranicy był bez podatku, a ten składany w Polsce obciążany był podatkiem. Warto wspomnieć, że tak jak Optimus robili wszyscy producenci, ale tylko Kluska został oskarżony.
