Przecież to co wypisuje ten przygłup to kompletne brednieninjaproject pisze: ↑17 wrz 2022, 01:20Napisz powieść science-fiction. A, nie, to już było, nawet nie jeden raz.FreeWay pisze: ↑17 wrz 2022, 00:12Jak najbardziej jest to technologia przyszłości , powstaną skanery podobne do tomograficznych lub nano boty mające na celu skopiowanie obrazu mózgu wraz z całą zawartością , kopie będzie można robić regularnie jak save w grach . Gdy nastąpi fizyczna śmierć jakiegoś człowieka jego umysł zostanie wybudzony w cyfrowej rzeczywistości , Regularne zapisy map neuronowych pozwolą jednostce wybudzić się w wybranym przez siebie wieku i czasie i zapisanym na tą datę stanem umysłu . Gdy to stanie się realne śmierć będzie pieśnią przeszłości zdigitalizowany umysł nie będzie podatny na żadne choroby , uszkodzenia ciała czy zabójstwa . Metaversum jest już budowane tam będą żyli cyfrowi ludzie , oczywiście zawsze jest jakiś koszt wiecznego życia i pewnie będzie nim energia , najprawdopodobniej za tą energię będziemy płacić w tamtym świecie użyczaniem mocy obliczeniowej swoich cyfrowych mózgów , w dalszej perspektywie pewnie będzie możliwość transferu umysłu do ciała robota lub nawet do ciała zwierzęcia
np: CBlondyn nastąpi upload jego umysłu do ciała osła tam gdzie od poczęcia powinien się znajdować.
Bzdury wypisujesz, jak zwykle.
Kopia nie jest tym samym co oryginał.
Jeżeli by ktoś "wybudził" taką świadomość w wirtualu, Ty, ten oryginalny, nadal nie będziesz już istniał, bo umarłeś.
I nie będziesz miał żadnej świadomości. A ten wirtualny to już ktoś inny.
Naoglądał się chłopina "Gwiezdnych Wojen" itp. filmów SF i teraz jego ciasny umysł snuje chore wizje
"Zdigitalizowany umysł" to wymysły scenarzystów na potrzeby filmu, a widownia o niezbyt lotnym umyśle tworzy wybujałe "wizje" przyszłości.
I pewnie ten proces kopiowania za pomocą skanera przystawionego do oka. Można się nieźle uśmiać
Trzeba naprawde mieć ograniczoną wiedze o anatomii ciała ludzkiego by wierzyć, że narząd tak skomplikowany jak mózg, składający się z setek milionów komórek i synaps nerwowych można zastąpić jakimś procesorem
Nawet dzisiaj stworzenie przyzwoitego sztucznego serca jest wyzwaniem (serce jako zwykła pompa) a co dopiero tak skomplikowany narząd.
W necie mozna znaleźć dziesiątki filmów gdy dla robota o humanoidalnym wyglądzie wejście po schodach albo pokonanie rowu to prawdziwe wyzwanie.
I tak oto widzimy "efekt" głębokich przemyśleń przygłupa o otaczającym go świecie. Lepiej niech nie myśli za często bo jeszcze zrobi komuś krzywde albo sobie
Za komuny był taki kawał. Jako kawał abstrakcyjny. Siedzi milicjant i myśli. Można to sparafrazować do postaci przygłupa
"Blaszany przygłup". Nawet ładnie "brzmi"