Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
ZomG
Gaduła
Gaduła
Posty: 197
Rejestracja: 20 sie 2013, 13:26

Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...

Nieprzeczytany post autor: ZomG »

Witam.
Zakładam temat, gdyż chodzi mi po głowie jedna zagwozdka.
Wyobraźmy sobie Tradera X. Gra on systemem o nazwie System_X. Regularnie zarabia na nim pieniądze. Trzyma się jego zasad, mani menedżmętów i wszystko idzie zgodnie z planem.
Teraz pytanie: czy Trader X powinien szukać kolejnego systemu? Np. takiego, który wykorzystuje inne sytuacje na rynku? A jak znajdzie, to kolejnego? I jeszcze następnych? Oczywiście cały czas grając Systemem_X i ew. tymi kolejnymi.
Mówi się tu wiele, że trzeba znaleźć system i ślepo za nim podążać i wtedy (jeśli ów system jest dobry) będzie się zarabiać. Nikt nie wspomina jednak, by następnie cały proces powtórzyć. Po co? Dla zwiększenia zysków i przy okazji może dywersyfikacji.
Chciałbym dowiedzieć się, jak podchodzą do tego ci z Was, którzy uważają, że osiągnęli sukces. Czy zadowoliliście się jednym systemem gry? Czy może np. po stworzeniu zasad gry long-term zaczęliście szukać systemu short-term albo po okresie owocnego grania tylko na Eur/Usd zaczęliście szukać nowej dodatkowej metody na innej parze?
A ujmując to bardziej filozoficznie - kiedy poszukiwać więcej, a kiedy zadowolić się tym, co już mamy?
Zapraszam do wymiany opinii :)

Awatar użytkownika
traderany
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 56
Rejestracja: 29 paź 2009, 23:12

Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...

Nieprzeczytany post autor: traderany »

Witam,
Trader nigdy nie zmienia swojego systemu, dzięki któremu zarabia pieniądze. Trader może mieć dwa systemy, a nawet trzy, jednak ciągłe poszukiwanie nowego lepszego... to droga na manowce, znana doskonale tym, którzy całe lata są w punkcie wyjścia i nie potrafią pojąć tego, że trading to nie poszukiwanie.

Powtórzyć proces, by zarabiać więcej? Chciwość to kolejna droga w złą stronę, znana doskonale tym, którzy byli tak blisko, niektórzy dalej są, ale właśnie żądza chciwości nie pozwala utrzymać im zarobionych pieniędzy, nie pozwala na dyscyplinę, nie pozwala być profesjonalistą. Nigdy nie pozowli, jeśli się jej nie wyrzekną. Po lepszym systemie czas na poszukiwanie jeszcze lepszego, a potem znów i znów??? Życie nie jest aż tak długie, aby je spędzać na ciągłym poszukiwaniu lepszego systemu.

Trading to podróż, fascynująca przygoda niepolegająca jednak na ciągłym poszukiwaniu lepszego systemu, aby zarabiać więcej i więcej... Trading to nie wyścigi. Pieniędzy możesz mieć więcej, i więcej, i co z tego? Zawsze będzie ktoś, kto ma ich więcej od Ciebie. Możesz mieć za dużo bananów, ale nigdy pieniędzy. Nie stwierdzono, aby ktokolwiek miał za dużo piniędzy, aby czuł przesyt. Jak powiedział Bill Gates „To ciągle jest ten sam hamburger”. Bez względu na to ile będziesz miał pieniędzy, nigdy nie będziesz usatysfakcjonowany. W tym wszystkim wcale nie chodzi o pieniądze. A o co? Jeśli chcesz poznać odpowiedź, poznasz ją wkrótce na mojej stronie, zapraszam.

Pozdrawiam,
traderany
No excuses. Ever. That’s the rule professional traders live by.

Awatar użytkownika
damsx6
Gaduła
Gaduła
Posty: 143
Rejestracja: 03 mar 2014, 20:00

Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...

Nieprzeczytany post autor: damsx6 »

traderany pisze:Witam,
Trader nigdy nie zmienia swojego systemu, dzięki któremu zarabia pieniądze. Trader może mieć dwa systemy, a nawet trzy, jednak ciągłe poszukiwanie nowego lepszego... to droga na manowce, znana doskonale tym, którzy całe lata są w punkcie wyjścia i nie potrafią pojąć tego, że trading to nie poszukiwanie.

Powtórzyć proces, by zarabiać więcej? Chciwość to kolejna droga w złą stronę, znana doskonale tym, którzy byli tak blisko, niektórzy dalej są, ale właśnie żądza chciwości nie pozwala utrzymać im zarobionych pieniędzy, nie pozwala na dyscyplinę, nie pozwala być profesjonalistą. Nigdy nie pozowli, jeśli się jej nie wyrzekną. Po lepszym systemie czas na poszukiwanie jeszcze lepszego, a potem znów i znów??? Życie nie jest aż tak długie, aby je spędzać na ciągłym poszukiwaniu lepszego systemu.

Trading to podróż, fascynująca przygoda niepolegająca jednak na ciągłym poszukiwaniu lepszego systemu, aby zarabiać więcej i więcej... Trading to nie wyścigi. Pieniędzy możesz mieć więcej, i więcej, i co z tego? Zawsze będzie ktoś, kto ma ich więcej od Ciebie. Możesz mieć za dużo bananów, ale nigdy pieniędzy. Nie stwierdzono, aby ktokolwiek miał za dużo piniędzy, aby czuł przesyt. Jak powiedział Bill Gates „To ciągle jest ten sam hamburger”. Bez względu na to ile będziesz miał pieniędzy, nigdy nie będziesz usatysfakcjonowany. W tym wszystkim wcale nie chodzi o pieniądze. A o co? Jeśli chcesz poznać odpowiedź, poznasz ją wkrótce na mojej stronie, zapraszam.

Pozdrawiam,
traderany
Pięknie napisane :) Podpisuję się pod tym 4 kończynami. Usłyszałem jeszcze od kilku osób, że fx to nic innego jak my sami :)
Pomyślności.

Awatar użytkownika
Fesiek
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 579
Rejestracja: 07 lis 2009, 15:32

Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...

Nieprzeczytany post autor: Fesiek »

traderany pisze:[..] W tym wszystkim wcale nie chodzi o pieniądze. A o co?
Tu nie chodzi o pieniądze lecz o własne samopoczucie. O realizację samego siebie. O robienie czegoś, co jest dla nas łatwe i przyjemne. Ktokolwiek, kto zarabia duże pieniądze czuje się lepszy od innych bo potrafi to robić, potrafi zarobić więcej niż inni. Owszem, będą tacy co zarobią więcej ale nie koniecznie musimy być na szczycie - wystarczy w czołówce. Dawniej facet realizował się tym, że przyniósł większego mamuta do jaskini. Dziś mamutem jest kasa w portfelu.
Poszukiwanie innego systemu, gdy ma się już jeden przynoszący zyski, jest tylko kwestią czasu jaki mamy do dyspozycji. Nie ma nic złego w dywersyfikacji systemów. Jeśli tylko jest na to czas i można to ogarnąć to nie widzę problemu by inwestować długo terminowo jednym systemem i np. skalpować innym.
To tyle filozofii. W poniedziałek idę łapać zająca :)
ech...

Awatar użytkownika
ZomG
Gaduła
Gaduła
Posty: 197
Rejestracja: 20 sie 2013, 13:26

Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...

Nieprzeczytany post autor: ZomG »

Traderany, nie pisałem o ulepszaniu systemu, którym z powodzeniem gramy, tylko o szukaniu drugiego, niezależnego od tego pierwszego, z którego cały czas korzystamy i korzystać będziemy.
ZomG pisze: (...) czy Trader X powinien szukać kolejnego systemu? (...) Oczywiście cały czas grając Systemem_X (...)
Liczyłem na opinie odnoszących sukcesy graczy, którzy stanęli przed takim problemem (wy o sobie nic nie powiedzieliście, więc nie wiem, czy to o was :) ). Np. grają danym systemem pół roku, ale widzą, że muszą czekać na sygnał kilka godzin czy kilka dni, więc mogą albo nic nie zmieniać (w końcu już zarabiają), albo próbować jakoś zapełnić ten czas oczekiwania innym (dodatkowym) systemem/stylem gry. A jeśli wybrali opcję nr 2 i wciąż mają jakieś bezproduktywne luki (okresy czekania na sygnały), czy poszukują kolejnej (dodatkowej) możliwości gry trzecim systemem. Byłem ciekaw, co w takiej sytuacji w praktyce zrobili ludzie i dlaczego podjęli akurat taką decyzję.

Awatar użytkownika
Jones
Maniak
Maniak
Posty: 1855
Rejestracja: 12 maja 2013, 19:27

Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...

Nieprzeczytany post autor: Jones »

nie wiem czy można mnie zaliczyć do odnoszących sukces :roll:
gram juz kilka lat co najmniej od 3 lat płacę belke
co do zmian to nie ma co kombinować lepiej grać swoje
dla mnie im mniej sygnałów tym lepiej mogę czekać i cały dzień nie przeszkadza
opinia może być trochę nieobiektywna z racji tego że pracuje

co do pytania wątku to ja bym był zadowolony jak bym tylko kontrolował system
a zarobek by wystarczył na normalne życie bez jakiś tam śmiesznych etatów
hej
Pamiętaj, że twoim celem jest grać dobrze, a nie grać często. Alexander Elder
http://www.forexfactory.com/jones_pl
https://www.myfxbook.com/members/Jones

Awatar użytkownika
alinoe
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 923
Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:30

Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...

Nieprzeczytany post autor: alinoe »

ZomG pisze:
Liczyłem na opinie odnoszących sukcesy graczy, którzy stanęli przed takim problemem (wy o sobie nic nie powiedzieliście, więc nie wiem, czy to o was :) ). Np. grają danym systemem pół roku, ale widzą, że muszą czekać na sygnał kilka godzin czy kilka dni, więc mogą albo nic nie zmieniać (w końcu już zarabiają), albo próbować jakoś zapełnić ten czas oczekiwania innym (dodatkowym) systemem/stylem gry. A jeśli wybrali opcję nr 2 i wciąż mają jakieś bezproduktywne luki (okresy czekania na sygnały), czy poszukują kolejnej (dodatkowej) możliwości gry trzecim systemem.
Czekanie na sygnał kilka godzin lub dłużej to nie problem. Trader powinien się cieszyć, że trading nie zajmuje mu dużo czasu, chyba że chce całe życie spędzić przed komputerem a chyba nie o to chodzi w tej grze. Poza tym co to są te bezproduktywne luki? Przecież zawsze można coś robić w tym czasie. Nie rozumiem co to znaczy trader powinien bądź nie powinien coś robić, szukać w kontekście tego co napisałeś. Trading nie lubi przymusów. Jeśli masz ochotę to szukasz nowych systemów jeśli nie to nie. Proponuję jednak zająć się tym "bezproduktywnym" czasem, inaczej czeka cię gra pod ogromną presją, której zapewne nie podołasz.

Awatar użytkownika
ZomG
Gaduła
Gaduła
Posty: 197
Rejestracja: 20 sie 2013, 13:26

Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...

Nieprzeczytany post autor: ZomG »

alinoe pisze: Czekanie na sygnał kilka godzin lub dłużej to nie problem. Trader powinien się cieszyć, że trading nie zajmuje mu dużo czasu, chyba że chce całe życie spędzić przed komputerem a chyba nie o to chodzi w tej grze. Poza tym co to są te bezproduktywne luki? Przecież zawsze można coś robić w tym czasie. Nie rozumiem co to znaczy trader powinien bądź nie powinien coś robić, szukać w kontekście tego co napisałeś. Trading nie lubi przymusów. Jeśli masz ochotę to szukasz nowych systemów jeśli nie to nie. Proponuję jednak zająć się tym "bezproduktywnym" czasem, inaczej czeka cię gra pod ogromną presją, której zapewne nie podołasz.
Fajnie, jeżeli gra nie wymaga zbyt wiele czasu, ale jesteśmy tu nie tylko po to, by mieć więcej czasu dla siebie, ale i po to, by zarabiać pieniądze. Więc zwykle nie tylko cieszymy się z wolności, ale i poszukujemy dróg do zwiększenia zysków.
Chodziło mi o bezproduktywne luki z punktu widzenia grania/zarabiania. To oczywiste, że w międzyczasie można robić coś innego.
Oczywiście, że jeśli mam ochotę, to szukam, a jeśli nie, to nie. Nie chodzi mi o to, żebyście mi mówili, „jak należy” postępować, bo takich wytycznych tu nie ma. Chodzi mi o poznanie doświadczeń graczy, którzy zarabiają - czy oni zadowolili się jednym systemem, czy próbowali dodawać kolejne. Ich własnych, osobistych, subiektywnych doświadczeń, bez generalizowania.

Awatar użytkownika
alinoe
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 923
Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:30

Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...

Nieprzeczytany post autor: alinoe »

ZomG pisze: Chodzi mi o poznanie doświadczeń graczy, którzy zarabiają - czy oni zadowolili się jednym systemem, czy próbowali dodawać kolejne. Ich własnych, osobistych, subiektywnych doświadczeń, bez generalizowania.
Nie gram jednym systemem ale z drugiej strony zrezygnowałem z tych, które wymagały zbyt dużej uwagi mimo że miały pewien potencjał. Wolę iść na jakość a nie na ilość. Pomysłów bywa sporo, problem w tym że większość rzeczy nie działa na rynku tak jak oczekiwalibyśmy i w efekcie i tak niewiele zostaje z tego do gry. Z drzewa wystrugałem zapałkę - tyle mi zostało, ale nie w tym rzecz jeśli można nią podpalić Rzym.
Ostatnio zmieniony 23 maja 2015, 22:58 przez alinoe, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
RoLudlum
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 434
Rejestracja: 14 kwie 2011, 09:55

Re: Kiedy zarabiający trader może być z siebie zadowolony...

Nieprzeczytany post autor: RoLudlum »

System jako zbiór zasad opiera się na rozumieniu rynku lub jego pewnych aspektów. Z biegiem czasu rozumiesz więcej, widzisz więcej więc możesz "eksperymentować" tworzyć coś nowego. Ale zmieniać coś co działa? W żadnym wypadku, ostatecznym celem jest zarabianie pieniędzy, jeśli już zarabiasz po co sobie przeszkadzać.
"Unia Europejska uznała apokalipsę 21.12.2012 za niezgodną z dyrektywą Parlamentu Europejskiego."
Deklaracja Niepodległości USA - 1337słów.
Dyrektywa UE o przewozie cukierków karmelkowych 25911 słów

ODPOWIEDZ