O rynku wiem naprawdę mało, jedyne co mnie interesuje powiedzmy to jaki jest trend.
Patrząc na wykres EUR USD widać że od marca 2014 jest bardzo duży trend spadkowy, wiadomo że musi przyjść odbicie, a cena jest już naprawde niska, Powiedzmy że wpłacam 10k pln do depo i czekam na jakieś przełamanie tego trendu, wchodzę z longiem na dosyć małej dźwigni, ustawiam jakiegoś sensownego SL, i wchodzę raz na tydzień sprawdzić jak tam sytuacja, jak trafiłem i cena idzie w górę to podsuwam trochę SL, żeby spread się spłacił i mieć jakiś tam minimalny zysk, i znów olewam kompletnie pozcyje, wchodząc raz na tydzień czy dwa.
Skoro trend spadowy trwa już rok, to w końcu to odbicie musi przyjść, nie uda się to się nie uda, mam inne źródło utrzymania. Co sądzicie o takim myśleniu ? Nie chcę bawić się w forex, bo po przeczytaniu wielu wypowiedzi że większość początkujących zeruje depo po kilka razy stwierdziłem że wolę zgłebiać się w innym kierunku, a to potraktować jako czystą inwestycje i fun.
Jeżeli trafiłbym w pozycje to co jakiś czas podsunąć ten SL i to wszystko. Przecież jeżeli ktoś rok temu wszedł na short,olał kwestie i spokojnie zachował nerwy na wodzy, to w tym momencie jest 3000 pipsów na plus.
Czy taka metoda nie jest lepszym sposobem na zarabianie na forex ? Wystarczy że raz trafimy w trend długoterminowy a mamy stały zysk, nawet gdybym zarobił 300 pips, ale dalej trzymał pozycje poczym SL by mi zamknął to bym nie płakał bo to po prostu była jakaś tam forma inwestycji jednorazowa, nie udało się to trudno.
Przepraszam jeżeli ten post jest beznsensu, tak mnie to zaciekawiło i chciałem spytać
