17.10 -DZIEŃ ZAGŁADY
17.10 -DZIEŃ ZAGŁADY
Od jakiegoś czasu nurtuje mnie pytanie: Co będzie jak 17.10 budżet w USA nie zostanie zatwierdzony? Jaką skalę krachu przewidujecie? Czy dolar stanie się warty tyle co skrawek papieru na którym jest wydrukowany?Przecież na pewno to nie jest tylko problem rządu USA ale też całej gospodarki: upadną firmy, banki zajmą kilka milionów domów, samochodów, kosiarek do trawy. Po ile będzie paliwo? NO I NA JAKICH PARACH GRAĆ? Pytam, bo ogarnia mnie panika-czy zamknąć konto w zielonych, czy mam 2 dni na spłatę kredytu, czy lecieć do sklepu po wodę i świeczki... Pamiętacie WTC, albo Fukushimę? tego nie dało się przewidzieć. Ale teraz mamy realny scenariusz który może się ziścić. Co zrobią tak wytrawni traderzy jak Wy, aby zabezpieczyć swoje rodziny i swoje pieniądze?
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję
Re: 17.10 -DZIEŃ ZAGŁADY
Grać krótką na edku?Co zrobią tak wytrawni traderzy jak Wy, aby zabezpieczyć swoje rodziny i swoje pieniądze?
Re: 17.10 -DZIEŃ ZAGŁADY
No genialne, tylko jak jeden dolar będzie wart zero to ile będzie wart choćby i pierdylion dolarów? Poza tym dam sobie coś uciąć, że giełda nie będzie czynna. Bo jak kupować ropę, złoto czy Franki szwajcarskie za coś co jest mniej warte niż papier toaletowy?Trafek pisze:Grać krótką na edku?Co zrobią tak wytrawni traderzy jak Wy, aby zabezpieczyć swoje rodziny i swoje pieniądze?
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję
- ZielonaMgielka
- Maniak
- Posty: 2976
- Rejestracja: 15 lis 2012, 11:00
Re: 17.10 -DZIEŃ ZAGŁADY
W przypadku takiego scenariusza USD moze sie znacznie umocnic. Jesli nastapi szeroko zakrojona dystrybucja to efekt moze byc podobny do krachu z 2008 kiedy wszyscy likwidowali ekspozycje na rynku i uciekali do ca$hu.T-REX pisze:No genialne, tylko jak jeden dolar będzie wart zero to ile będzie wart choćby i pierdylion dolarów? Poza tym dam sobie coś uciąć, że giełda nie będzie czynna. Bo jak kupować ropę, złoto czy Franki szwajcarskie za coś co jest mniej warte niż papier toaletowy?Trafek pisze:Grać krótką na edku?Co zrobią tak wytrawni traderzy jak Wy, aby zabezpieczyć swoje rodziny i swoje pieniądze?
Re: 17.10 -DZIEŃ ZAGŁADY
Nie rozumiem, masz walutę w której za paczkę fajek musisz zapłacić taczkę forsy. Jak znajdziesz szaleńca który na rynku będzie drugą stroną transakcji? Jeśli wszyscy zaczną na gwałt wypłacać z banków pieniądze to po prostu zabraknie gotówki. To jeszcze zmniejszy zaufanie do dolara. Szejkowie od ropy powiedzą "walcie się" i Amerykanie wracają do żagli i parowozów. Ja rozumiem, że scenariusz niewypłacalności jest (na razie) mało prawdopodobny. Dodrukują ile trzeba. Pytanie kiedy: myślę, że powinni to zrobić zanim w Sky News pokażą się pierwsze wywiady z żonami żołnierzy z Iraku czy Afganistanu którym banki zabrały domy za niespłacone raty kredytu, bo wtedy republikanie nigdy już nie wygrają wyborów. Aby spokojnie zbankrutować i ogłosić niewypłacalność wobec wierzycieli takich jak Chiny czy Rosja USA najpierw musi mieć monopol na ropę naftową aby w razie "W" zakręcić kurek. Przynajmniej dopóki Ruscy nie zbudują czołgów na baterie.ZielonaMgielka pisze:
W przypadku takiego scenariusza USD moze sie znacznie umocnic. Jesli nastapi szeroko zakrojona dystrybucja to efekt moze byc podobny do krachu z 2008 kiedy wszyscy likwidowali ekspozycje na rynku i uciekali do ca$hu.
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję
- ZielonaMgielka
- Maniak
- Posty: 2976
- Rejestracja: 15 lis 2012, 11:00
Re: 17.10 -DZIEŃ ZAGŁADY
Zrozum ze USD tak jak JPY to waluty fundujace wszelkie inwestycje i w momencie kiedy pojawia sie strach,panika inwestorzy wychodza z rynku zwiekszajac wartosc waluty fundujacej - taki riskoff na duzo wieksza skale. Dokladnie taki skutek mial krach w 2008 gdzie duza czesc detalistow poplynela sprzedajac USD bo przeciez to USA byla zrodlem kryzysu. S&P nie pozostawia zludzen jak duza ilosc dolarow jest zainwestowana w spolki amerykanskie.
Re: 17.10 -DZIEŃ ZAGŁADY
Dzięki za wyjaśnienie, jak widać wszystko rozeszło się po kościach, problem zamieciony pod dywan na jakiś czas.Wydawało mi się, że naturalną będzie ucieczka we franka albo złoto.
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję