Może nam ktoś wyjaśnić na jakiej zasadzie to działa że np.Niemiecki Bank Centralny sprzedaje ostatnio papiery dłużne z ujemną // jedną setną procenta..//
Jaki to jest sens?,Niemieckie instytucje np. fundusze emerytalne mają olbrzymie ilości gotówki,czy to niejako wymusza takie działanie?.
Jeżeli tak ,to uważam że w przyszłości potencjał finansowy ludzi będzie się obniżał..
Pozdrawiam.
Banki Centralne sprzedawają papiery z ujemną stopą %
Banki Centralne sprzedawają papiery z ujemną stopą %
Bazylea III reforma finansowa staje się skuteczne,
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
W ostatnich miesiącach Grupa CME i innych operatorów walut zauważyć rosnącą aktywność banku w kontraktach futures lub podobnych produktów
Re: Banki Centralne sprzedawają papiery z ujemną stopą %
Może to: http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/po ... entownosci, dokładniej pierwszy wpis pod informacją:zz pisze:Może nam ktoś wyjaśnić na jakiej zasadzie to działa że np.Niemiecki Bank Centralny sprzedaje ostatnio papiery dłużne z ujemną // jedną setną procenta..//
Jaki to jest sens?
Kod: Zaznacz cały
Teraz zrobił się taki czas, że posiadacz kapitału nie tylko na zysk nie liczy, ale gotów jest płacić za samo przechowanie jego wartości w czasie.
Witam.
W szczególności Rozdział II, pkt 11
Pozdrawiam
Karol Marchewka
Warto też czasami przeczytać regulamin forum: http://www.forex-nawigator.biz/dyskusje ... hp?t=11778szantilas pisze:tak off topic pisze sie sprzedaja a nie sprzedawaja
W szczególności Rozdział II, pkt 11
Pozdrawiam
Karol Marchewka
Ciekawy komentarz który znalazłem dawno temu na onecie a teraz wygrzebałem z notatek:
Euro nie da sie uratowac, Euro bylo skazane na zaglade od momentu powstania, tylko kreatorzy nie chcieli o tym slyszec.
Juz w 1992 *dokladnie* ten scenariusz ktory sie realizuje zostal przewidziany (notabene przez szkole ekonomii ktora przewidziala tez kryzys w 2008r, w przeciwienstwie do ekonomistow neoklasycznych):
neweconomicperspectives.blogspot.com/2011/11/to-those-who-got-it-right-we-salute-you.html
pragcap.com/mmt-the-euro-the-greatest-prediction-of-the-last-20-years
Kreatorzy Euro myśleli ze Euro jest podobnym systemem do dolara i jena, a jest fundamentalnie inne: to dlatego Japonia ma 2x większy deficyt i dług niz Grecja i spokojnie sprzedaje obligacje placac 1%, zaden neoliberal tego nie rozumie. Podobnie USA - wlasnie im oprocentowanie spadło, a popyt 3x większy niz podaz nowych obligacji. Natomiast Niemcy widza jak popyt na ich obligacje wysycha.
Rożnica tkwi w systemie monetarnym.
Kraje Euro *najpierw* pozyczaja Euro na rynku (Euro które bylo wcześniej wykreowane "z niczego" przez ECB), potem moga je wydac.
USA *najpierw* kreuje z niczego dolary (nie moze ich pozyczyc ani zabrać podatkiem zanim jej nie wyemituje, bo jest jedynym zrodlem dolarów we Wszechswiecie) a *potem* powstałe w tej operacji rezerwy miedzybankowe zamienia na obligacje. Chetni sie znajda niezaleznie od oferowanych stop procentowych bo owe nadwyżkowe rezerwy sa marginalnie mniej warte niz jakiekolwiek obligacje. To tłumaczy dlaczego np. Japonia ma niskie stopy mimo dlugu 2x większego niz Wlochy - stopy ustala tam bank centralny, nie rynek. Nawet jakby rynek wolal poniesc stratę i nie chciał obligacji to nie szkodzi, bo jak widac z powyzszego obligacje NIE finansują wydatków państwa (jak to jest w przypadku krajow Euro) - bo pieniądz juz został stworzony.
Deficyt tworzy nadmiarowe rezerwy których system bankowy nie moze sie pozbyc, chyba ze kupi cos *od rzadu* (transakcje wewn. sektora prywatnego tylko przekladaja rezerwy z konta na konto ale nie moga ich nadwyzki zlikwidowac). Wiec sektor prywatny moze ganiac mozliwosci inwestycyjne dajace 10% zwrotu czy iles jak dlugo chce a rezerw bedzie tyle ile przedtem. Dlatego obligacje nie konkuruja z zewnetrzynmi inwestycjami a *jedynie* z innymi produktami oferowanymi przez bank centralny - w tym wypadku z rezerwami miedzybankowymi. Tak wiec rzad z wlasna waluta nie musi konkurowac oprocentowaniem z rynkiem tylko z oprocentowaniem rezerw miedzybankowych (ktore *sam* ustala, np. obecnie w USA 0.25%), wiec jakby zaoferowali 0.26% to sprzedadza wszystko. W USA popyt na obligacje jest 3x wiekszy od emisji, w Niemczech 2x nizszy, bo Niemcy konkuruja z rynkiem a USA nie. Roznica jest w systemie monetarnym a nie wielkosci dlugu itp.
Ostatnio USA sprzedaly obligacje oferujac... 0%! Chetnych bylo 7x tyle co obligacji. W przypadku Grecji czy nawet Niemiec jest to nierealne.
mikenormaneconomics.blogspot.com/2011/12/phony-debt-crisis.html
Wyjaśnienie mechanizmu:
neweconomicperspectives.blogspot.com/2009/11/what-if-government-just-prints-money.html
Latwe, choc madre artykuly:
www.atimes.com/atimes/Global_Economy/MG27Dj02.html
www.gurufocus.com/news_print.php?id=147269
bilbo.economicoutlook.net/blog/?p=12176
idioci, chlopaki na forum robia po 100% miesiecznie a ci traca na obligacjach, moze by ktos podrzucil szefom tych funduszy, jakies linki do dzialu zurnali, zeby sie dowiedzieli jak trzeba inwestowac , moze oni nawet nie wiedza o rynku forex, sypneliby groszem, to moze nawet ktos by ich podszkolil
Trzeba określić cele I zrobić to mądrze,To do czego dążę to sława i pieniądze,Chce mieć tak jak książę:Posiadłość i pałac,Własną podobiznę w skałach,Tak jak prezydenci w Stanach ,Spędzać życie na muzyce i niekończących balach,