Stanowisko KNF ws. copy tradingu - co uważacie?

[trisidginto]

(....)A co Ty byś zrobił np. z akcjami notowanymi na GPW ?

Omijałbym z daleka jak reszta świata. Za mały i płytki rynek.

To wyobraź sobie, że jesteś DI, przychodzisz do nowej pracy i dostajesz w zarządzanie Fundusz Akcyjny spółek notowanych na GPW, zapis Statutu mówi, że akcje te stanowią co najmniej 75% aktywów netto.

Co robisz w takiej sytuacji ?

[Cblondyn]

Eee tam, to wiadomo, myślałam ze naprawdę coś masz, a tu tylko sztuczne rozdzielenia włosa

Już któryś raz dopraszasz się wyników. Skoro tak to może zacznij od siebie skoro tego wymagasz od innych.
Jeśli dobrze pamietam to miałaś kiedyś już pokazać "super" wyniki jakiegoś tam AE. No i co z tymi wynikami? To było coś opartego o martyngał jeśli mnie pamięć nie myli.
I co do tego ma jakiś włos?

[SEROL666]

(....)A co Ty byś zrobił np. z akcjami notowanymi na GPW ?

Omijałbym z daleka jak reszta świata. Za mały i płytki rynek.

To wyobraź sobie, że jesteś DI, przychodzisz do nowej pracy i dostajesz w zarządzanie Fundusz Akcyjny spółek notowanych na GPW, zapis Statutu mówi, że akcje te stanowią co najmniej 75% aktywów netto.

Co robisz w takiej sytuacji ?

Poczytaj tę historię a propos WIG20 i zarządzania kapitałem.
Jeden z kolesi pisał do znanej gazetki/portalu na temat WIG20 (w międzyczasie próbował zostać DI) po latach praktyki i inwestowania prywatnych pieniędzy stwierdził że jest dobry i miał realne wyniki inwestycyjne. Wiedział że na polskim rynku ze względu na ograniczenia prawne nic nie zdziała więc zebrał ekipę utworzyli spółkę w stanie Delaware w USA. Wszystko dograne w Ameryce pod względem prawnym oraz to że ich działalność nie wadzi naszemu polskiemu prawu - zapięte na tip-top. Zaczynają działać i zbierają pierwszych inwestorów i nagle ni stąd ni zowąd wjeżdża polska prokuratura....
Przesłuchania, wezwania groźby aresztu, blokady na rachunkach, zabranie paszportu. Nawet jego żona stwierdziła że chyba prokurator ma rację i się z nim rozwiodła. Efekt końcowy - spółka, która miała inwestować w WIG20 już nie istnieje a inwestorzy wycofali kapitały.

[trisidginto]

Eee tam, to wiadomo, myślałam ze naprawdę coś masz, a tu tylko sztuczne rozdzielenia włosa

Już któryś raz dopraszasz się wyników. Skoro tak to może zacznij od siebie skoro tego wymagasz od innych.
Jeśli dobrze pamietam to miałaś kiedyś już pokazać "super" wyniki jakiegoś tam AE. No i co z tymi wynikami? To było coś opartego o martyngał jeśli mnie pamięć nie myli.
I co do tego ma jakiś włos?

słabo pamiętasz, ja pokazywałam, że prosta martyngałowa EA ze strony Dukascopy nie zarabia, moja EA to coś innego niż martyngał, zupełnie inaczej zbudowana, o co innego oparta, a wyniki z jej testów pokazywałam, nie ma nic wspólnego z martyngałem, bo nie tędy droga wg mnie
chciałbyś real ? nie mam, bo inne budowałam w tym czasie, zresztą nie bardzo też czas miałam, a o tamtej zapomniałam, żeby założyć dla niej rachunek real i pokazać wyniki po czasie, zresztą dawno nie robiłam jej optymalizacji nawet

a tak swoją drogą ja nie dopraszam się wyników cudzych, bo mam je w głębokim poważaniu, cudzych statów tez nie oglądam bo po co mi to ? ale jak mi ktoś pisze głupoty w stylu "wystarczy codziennie 0,5% zysku przez rok i procent składany" to pokaż to człowieku, jak to się robi to codziennie przez rok 0,5% zysku
bo i Ty i ja wiemy, że to nie do wykonania, dlatego Ci zaproponowałam choćby 1 miesiąc na początek

jeśli piszesz, że transakcje robisz swingowo, raz na kilka dni zysk, to zamiast składać w miesiącu 20 razy to składasz kilka razy - a to już ma znaczenie duże dla końcowego efektu - zgoda ?

A jak chcesz podsumowań naszych rozmów, to przypomnę Ci się niebawem o Twoim wejściu zgodnie z trendem, nie miałam czasu wtedy w odpowiedniej chwili napisać, bo to byłoby ciekawe, a potem odpuściłam, ale teraz sam się przypomniałeś

włos - tak napisałam, bo to jak dzielenie włosa, bo czy masz minimalny depozyt czyli dźwignię wykorzystujesz na maxa, czy masz większy to chodzi o tę samą dźwignię, tylko w innym stopniu wykorzystaną, a napisałeś wcześniej tak jakby to były dwa różne rodzaje dźwigni, czyli taki sztuczny podział, dzielenie włosa to zawsze ten sam włos

[SEROL666]

Historia nr 2
Dzisiaj specjalnie (na okoliczność tego wątku) zadzwoniłem do kuzyna który inwestował swoje pieniądze w FIO Megatrendy i czekałem chyba z 40 minut na jego odpowiedź. Wiesz jak się wystraszył jak sprawdził aktualny "poziom" jego inwestycji za 120K PLN (tyle pierwotnie wsadził a fundusz powiedział że inwestują w NASDAQ). Zaznaczyłem na wykresie wejście kuzyna w inwestycje. Dlaczego dzwonili dopiero wtedy ? ???
Bo MUSIELI marketingowo dobrze wyglądać !! Tak wyglądają polskie instytucje zajmujące się "profesjonalnym" zarządzaniem kapitału Nowaków w PL. Oceńcie sami:

Megatrendy.png

[trisidginto]

Omijałbym z daleka jak reszta świata. Za mały i płytki rynek.

To wyobraź sobie, że jesteś DI, przychodzisz do nowej pracy i dostajesz w zarządzanie Fundusz Akcyjny spółek notowanych na GPW, zapis Statutu mówi, że akcje te stanowią co najmniej 75% aktywów netto.

Co robisz w takiej sytuacji ?

Poczytaj tę historię a propos WIG20 i zarządzania kapitałem.
Jeden z kolesi pisał do znanej gazetki/portalu na temat WIG20 (w międzyczasie próbował zostać DI) po latach praktyki i inwestowania prywatnych pieniędzy stwierdził że jest dobry i miał realne wyniki inwestycyjne. Wiedział że na polskim rynku ze względu na ograniczenia prawne nic nie zdziała więc zebrał ekipę utworzyli spółkę w stanie Delaware w USA. Wszystko dograne w Ameryce pod względem prawnym oraz to że ich działalność nie wadzi naszemu polskiemu prawu - zapięte na tip-top. Zaczynają działać i zbierają pierwszych inwestorów i nagle ni stąd ni zowąd wjeżdża polska prokuratura....
Przesłuchania, wezwania groźby aresztu, blokady na rachunkach, zabranie paszportu. Nawet jego żona stwierdziła że chyba prokurator ma rację i się z nim rozwiodła. Efekt końcowy - spółka, która miała inwestować w WIG20 już nie istnieje a inwestorzy wycofali kapitały.

To ciekawe, że polscy prokuratorzy jechali do USA za nim, bo jeśli był w Polsce to ewidentnie nie miał prawa tego robić
zastanawiam sie tylko, ze znam Polaka, który w USA pracuje w zarządzaniu funduszami, jest tam już wiele lat, nie wiem czy jest na stałym pobycie czy ma już obywatelstwo, ale zrobił tam fajną karierę, wiem, że zdawał tam jakiś egzamin czy egzaminy i jakoś mu się udało
może tu chodzi o rozliczenia podatkowe i siedzibę zamieszkania ? aż na tyle nie znam tych przepisów

[trisidginto]

nie odpowiedziałeś Serol co zrobiłbys gdybyś był DI, który przyszedł do nowej pracy i dostałbyś taki fundusz do zarządzania

[SEROL666]

To ciekawe, że polscy prokuratorzy jechali do USA za nim, ale nadal był polskim obywatelem i obowiązywało go polskie prawo, zwłaszcza jak tu miał miejsce stałego pobytu
zastanawiam sie tylko, ze znam Polaka, który w USA pracuje w zarządzaniu funduszami, jest tam już wiele lat, nie wiem czy jest na stałym pobycie czy ma już obywatelstwo, ale zrobił tam fajną karierę, wiem, że zdawał tam jakiś egzamin czy egzaminy i jakoś mu się udało
może tu chodzi o rozliczenia podatkowe i siedzibę zamieszkania ? aż na tyle nie znam tych przepisów

NIe pojechali do USA....
Tam była spółka na prawie Delaware. Zarządzali z PL. Mieli wszystkie licencje wymagane przez USA i wszystko mieli "dograne" w ramach polskiego prawa to i tak dojechał ich polski prokurator bo działali z PL. Tu mieli rodziny. Polskie prawo jest tak skonstruowane że pozwala dojechać każdego.
Oni musieli by fizycznie zamieszkać w USA aby ich nie dopadli. Po latach dowiedzieli się że lobbyści z sektora finansowego ich dojechali tak u nas to wygląda.

[trisidginto]

To ciekawe, że polscy prokuratorzy jechali do USA za nim, ale nadal był polskim obywatelem i obowiązywało go polskie prawo, zwłaszcza jak tu miał miejsce stałego pobytu
zastanawiam sie tylko, ze znam Polaka, który w USA pracuje w zarządzaniu funduszami, jest tam już wiele lat, nie wiem czy jest na stałym pobycie czy ma już obywatelstwo, ale zrobił tam fajną karierę, wiem, że zdawał tam jakiś egzamin czy egzaminy i jakoś mu się udało
może tu chodzi o rozliczenia podatkowe i siedzibę zamieszkania ? aż na tyle nie znam tych przepisów

NIe pojechali do USA....
Tam była spółka na prawie Delaware. Zarządzali z PL. Mieli wszystkie licencje wymagane przez USA i wszystko mieli "dograne" w ramach polskiego prawa to i tak dojechał ich polski prokurator bo działali z PL. Tu mieli rodziny. Polskie prawo jest tak skonstruowane że pozwala dojechać każdego.
Oni musieli by fizycznie zamieszkać w USA aby ich nie dopadli. Po latach dowiedzieli się że lobbyści z sektora finansowego ich dojechali tak u nas to wygląda.

To masz odpowiedź, jesteś tutaj to jest polska jurysdykcja, nie wolno tego robić, powinien był jechać do USA, wtedy byłoby OK

[SEROL666]

nie odpowiedziałeś Serol co zrobiłbys gdybyś był DI, który przyszedł do nowej pracy i dostałbyś taki fundusz do zarządzania

Z tymi ograniczeniami ? Stałbym się niewolnikiem systemu i pewnie robiłbym to co reszta mając w D klienta. Tej odpowiedzi oczekiwałaś ?