Set and forget - czyli mniej znaczy wiecej.

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Awatar użytkownika
Dareczekart
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 377
Rejestracja: 29 mar 2012, 00:09

Re: Set and forget - czyli mniej znaczy wiecej.

Nieprzeczytany post autor: Dareczekart »

A dlaczego uwazassz ze nie zycze sobie postow innych uzytkownikow.... wrecz przeciwnie.

Pablo90.... ten kolega jest moim Przyjacielem, a ja mam juz ponad 40 latek i nie jestem fantasta.

pozdrawiam Darek

Awatar użytkownika
Pablo90
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1215
Rejestracja: 10 cze 2007, 15:36

Re: Set and forget - czyli mniej znaczy wiecej.

Nieprzeczytany post autor: Pablo90 »

No to w takim razie już wiesz, jakie tematy musisz poruszać, aby pobudzić "ruch" w Twoim dzienniku :)
A co do Twojego przyjaciela to jedyne wytłumaczenie jest takie, że dysponuje sporą ilością gotówki, tak że może przetrwać stratne lata (zdarza się najlepszym).

irmentruda
Maniak
Maniak
Posty: 1607
Rejestracja: 21 sie 2014, 08:51

Re: Set and forget - czyli mniej znaczy wiecej.

Nieprzeczytany post autor: irmentruda »

Pablo90 pisze:No to w takim razie już wiesz, jakie tematy musisz poruszać, aby pobudzić "ruch" w Twoim dzienniku :)
A co do Twojego przyjaciela to jedyne wytłumaczenie jest takie, że dysponuje sporą ilością gotówki, tak że może przetrwać stratne lata (zdarza się najlepszym).
Lub ma na tyle duze doswiadczenie i samodyscypline, ze wie kiedy nalezy odpuscic a kiedy nalezy
pocisnac na pelna pete. Czego nam wielu brakuje. Jak zaczynalem spekulacje to robilem sobie takie tabelki w excelu wg nauk brokerow czyli SL 2%, TP 6% i skutecznosc 50%, baaa nawet zaimplementowalem w nich losowosc rozkladu strata/zysk. Wg nich po dwoch latach powinienem juz zyc z odsetek na lokatach w banku.

Awatar użytkownika
Dareczekart
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 377
Rejestracja: 29 mar 2012, 00:09

Re: Set and forget - czyli mniej znaczy wiecej.

Nieprzeczytany post autor: Dareczekart »

Pablo nie rozumiem dlaczego Twoje wypowiedzi sa tak sarkastyczne i zlosliwe. Nasmiewasz sie z czlowieka ktorego nawet nie znasz. Czy on zarabia na spekulacji na zycie czy to tylko bajki to nie jest istotne. Nie zagladam mu do portfela, bo to jego portfel. Wiem co robie i mam szacunek do ludzi, przeciez jezeli ktos mnie denerwwuje nie mussze z nim rozmawiac. Lukasz bardzo duzo mnie nauczyl i jako Przyjaciel zdal egzamin na 10!! Jestes arogancki kolego.

Tak czy inaczej zycze Powodzenia

Darek.

Awatar użytkownika
Pablo90
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1215
Rejestracja: 10 cze 2007, 15:36

Re: Set and forget - czyli mniej znaczy wiecej.

Nieprzeczytany post autor: Pablo90 »

Jestem arogancki, bo napisałem, że nawet najlepszym zdarzają się stratne lata? o.O

jackub

Re: Set and forget - czyli mniej znaczy wiecej.

Nieprzeczytany post autor: jackub »

Pablo90 pisze:Jestem arogancki, bo napisałem, że nawet najlepszym zdarzają się stratne lata? o.O
Pablo, przynaj się jestes "troche" arogancki .... prowadzisz misję i krucjatę.
Misja to uzmysłowienie ludziom zalezności ryzyko-zyski-strata w długim terminie a krucjata prowadzisz przeciw szkoleniowcom i szkoleniom.
Obie te działaności prowadzisz z charakterystycznym dla ciebie sarkazmem graniczącym z arogancją. Wydaje się to dość chcarakterystyczne dla osób które WIEDZĄ. Po prostu wiedzą. Zwróć uwagę że nie pisze wiedzą lepiej, nie to nie to.
Z jednej strony irytują Cię teksty banalne i nieprawdziwe (ty znasz prawdę bo WIESZ), i chcesz zaregować wytykając ignoranctwo, brak WIEDZY, z drugiej strony nie chce ci się napisać tekstu podpartego wyjasnieniami bo zostaniesz posądzony o to że zechcesz sam zostac szkoleniowcem, a to by bolało.. pozostaje więc sarkazm i arogancja.
Sledzę twoje wpisy, właściwie przeglądanie forum zaczynam od poszukiwania co nowego napisałeś, bo mimo tego sarkazmu i arogancji cos tam jednak przekazujesz, dajesz do zastanowienia. Znakomitym przykładem była ostatnia kłotnia z Szwajcarem. Nie da się ukryć że miałes swoje racje których w zacietrzewieniu nikt nie chce dostrzec. Ja czytam i usiłuję dostrzegać ....
Przez ciebie zacząłem czytać rózne rzeczy probując zgłebic Twoje specyficzne przesłania...

Sorry Darku za off topic ....

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
Pablo90
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1215
Rejestracja: 10 cze 2007, 15:36

Re: Set and forget - czyli mniej znaczy wiecej.

Nieprzeczytany post autor: Pablo90 »

Zawsze jestem zwolennikiem podejścia typu - zawsze podchodź z dystansem do tego co czytasz w internecie. To polecam każdemu i także w odniesieniu do moich postów. Depozyt w życiu straciłem tylko raz (100 PLN kiedy uczyłem się głównie obsługi platformy), mimo to wiem, że skończyło się tylko na jednym mało dotkliwym MC, bo miałem po prostu szczęście... I ogólnie jestem na plus dokładnie z tego samego powodu.
Piszę to co piszę, bo uważam, że to może oszczędzić ludziom sporo czasu, który ja niepotrzebnie zmarnowałem (zajęło to kilka lat). Nie twierdzę, że nie można zarobić dużo pieniędzy w któtkim czasie, bo można. Tak samo jak w kasynie można. Albo grając w Lotto.
Wiele osób pisze tutaj, że trading a inwestowanie to nie jest to samo. Wynika to z tego, że większośc traktuje trading jak hazard i rzeczywiście zgadzam się z tym, że nie ma to nic wspólnego z inwestowaniem. Nie zgadzam się jednak z tym, że to lepsza droga. Jest szereg szczęśliwców, którym udało się zrobić duże kwoty z małych (tak samo jak dać zestaw liter odpowiednio dużej liczbie małp, jedna wcześniej czy później ułoży z nich biblię, albo Iliadę, to kwestia prawdopodobieństwa) i zaczynają szkolić - chociaż większość szkoli nawet bez większych sukcesów.
Ludzie wmawiają sobie, że mają jakąś przewagę nad hedge fundami, bo mają dostęp do dźwigni i mogą osiągać wyższe DD, ale to są bajki. Hedge fundy mają dostęp do dźwigni na futures'ach do dużo wyższych kwot, niż gracze indywidulani, ale po prostu nie użwywają dźwigni, bo nie jest to im potrzebne... DD nawet w hedge fundach może wynieść kilkanaście/kilkadziesiąt procent (bez stosowania dźwigni), więc to jest też mit... Ludzie nie zdają sobie sprawy, że zależność między ryzykiem a zyskiem jest liniowa i chcą osiągać duże zyski przy nie wielkim ryzyku co jest matematycznie niemożliwe.
Większośc userów hejtuje mnie, przez moje wypowiedzi dotyczące TJS. A na czym TJS zarabia? Na patronatach brokerów, w większości stosujących model MM i szkoleniowcach... Czyli na dwóch gównych wrogach początkującej osoby w świecie rynków finansowych. Główne zasady głoszone na filmikach z TJS: wpłać na konto określoną kwotę, graj za całość, przestań grać w „odpowiednim” momencie. Odkrywcze? Nie sądzę... Te zasady można znaleźć na wielu stronach dotyczących ruletki. Przykład: http://www.roulette.com.au/money-manage ... o-winning/. Tak samo jak piramidowanie (gra za pieniądze kasyna) i martingale są strategiami zaczerpniętymi z hazardu.
Jak to jest, że co drugi szkoleniowiec, pisze o kilkanastu, kilkudziesięciu procent zysku miesięcznie, a najlepsze hedge fundy osiągają rocznie ok. 20%? Nawet te małe, które mogą sobie pozwolić na większe DD i używanie dźwigni?
Moje wpisy przepełnione sarkazmem wynikają z mojego charakteru, nie boję się, że ktoś nazwie mnie szkoleniowcem, bo niby jak, skoro nie prowadzę szkoleń? Ale miło, że ktoś przynajmniej próbuje zrozumieć co mam do przekazania.
Jeszcze na koniec pytanie – jak to jest, że jak zapytasz na forum to praktycznie 90% ludzi zarabia, natomiast w statystykach KNF jest dokładnie odwrotnie? :) Ktoś powie, że skoro 90% ludzi traci to te pozostałe 10% ludzi musi zarabiać miliony, ale tak nie jest, bo jest jeszcze broker, który to zarabia te właśnie miliony ;)

Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
_/_/Dariusz_/_/
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1238
Rejestracja: 02 sty 2012, 22:04

Re: Set and forget - czyli mniej znaczy wiecej.

Nieprzeczytany post autor: _/_/Dariusz_/_/ »

@Pablo90 i tematu http://pulsbiznesu.pb.pl/4434955,44397, ... ynek-forex , niestety wersja premium nie można czytać bez prenumeraty.

Pozdrawiam.
Objective perspective, just businiess...

jackub

Re: Set and forget - czyli mniej znaczy wiecej.

Nieprzeczytany post autor: jackub »

Pablo,
Piszesz… „bo miałem po prostu szczęście” … wiedza która zdobyłeś i doświadczenie się nie liczy? Bez nich jesteś na plusie również bo nie miały one znaczenia, tak uważasz?. Żadna statystyka, standardowe rozkłady, liczenia ryzyka, cykliczności, korelacje, popyt, podaż i co by tam jeszcze … To nic bo i tak w końcu wszystko zależy od fartu? hedge foundy też polegają na farcie? Napisz dwa słowa więcej bo mnie skręca….
Co do forum, byłem na różnych formach i wszędzie jest tak samo, generalizując czy to forum o Robercie Kubicy, Nawigator, ONET, FF, T2W Kreslik i fura innych z racji swojej niejawności, anonimowości piszą różne rzeczy w większości głupie, nawet chamskie, wiem sam po sobie. Problem każdego forum to odgarnięcie prawdy od plew … ale jak to zrobić jak nie zna się JESZCZE prawdy i czy warto jeśli i tak wszystko polega na szczęściu?

Awatar użytkownika
Szwajcar
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 746
Rejestracja: 03 lip 2009, 12:57

Re: Set and forget - czyli mniej znaczy wiecej.

Nieprzeczytany post autor: Szwajcar »

Pablo90

Ludzie nie zarabiaja, bo:
-placa spread i prowizje (glownie w skalpie sa od razu na straconej pozycji)
-naduzywaja ryzyka (ponad 30% calosciowego DrawDown)
-stosuja systemy o stalych TP i SL, lub i o stalym RR, ktore po minieciu cyklu sa niedopasowane do rynku i nawet jak skutecznosc nie spadnie drastycznie to oplaty transakcyjne dokoncza wyzerowania rachunku
-GRIDuja straty
-dywersyfikuja instrumenty przez co ani nie zarabiaja ani nie traca drastycznie, ale inne koszty powoduja straty

to sa glowne powody dla ktorych ponad 90% traci na rynkach lewarowanych.

Jest prosta metoda na zarabianie. Skoro GRIDziarze zeruja non stop konta to wystarczy odwrocic to i piramidowac zyski. Odpowiednio prowadzic pozycje na rynkach trendowych i unikac okresow konsolidacji.

bo jesli broker GRIDuje straty na rynku trendowym nawet z dodatnimi prowizjami (odwrotnie klient placi koszty transakcyjne) to traci bez przerwy.

Argument o wielkiej pozycji na rynku trendowym jest prosty do obalenia. Mianowicie za duze poczatkowe ryzyko na SL jak trafimy na odwrocenie trendu. Piramidowanie zwieksza ryzyko w czasie juz zyskownych pozycji i zawsze mamy mozliwosc wyjsc z pozycji na plusie lub jak rynek bardzo szybko zawraca to na malym minusie.

...................
A co do dziennika i podanych tu zwrotow w danym okresie czasu to jak ktos zarabia to nie trzyma calosci kapitalu na koncie u brokera tylko optymalnie 15-30% i zyski regularnie wyplaca. Dodatkowo jak handluje u PL brokerow to juz ponad 300k PLN wiekszosc zmniejsza dostepny lewar, bo z jednej strony nie chca zarabiajacych traderow u siebie, a z drugiej brokerzy nie chca sie bawic w windykacje jak taki klient narobi debetu na -1mln PLN, bo rynek otworzy sie z luka.

Hedge Fundy nie moga zarabiac wiecej jak 20-60%, bo maja nalozone bardzo rygorystyczne limity ryzyka.

Co do TJS to chyba jest bardziej jak Korwin w parlamencie UE. Biora kase, ale maja wyjebane na brokerow i mozna wszystko pisac.
„Nie słuchaj tego co ktoś mówi o rynku, słuchaj tego co rynek mówi o kimś.”

ODPOWIEDZ