Ryzyko - ważne pytanie
Ryzyko - ważne pytanie
Witam
Jestem nowy w Forexie. Do tej pory skupiałem się na tworzeniu firm, nie interesując się za bardzo samym inwestowaniem. Ostatnio odkryłem zalety i wady forexu, poczytałem trochę i mam jedno przemyślenie z pytaniem do Was, doświadczonych graczy.
Mówi się o ryzyku na Forexie. Wszędzie piszą, że to co możesz stracić to swój wkład np.jeśli lewar jest np. 1:100, czyli wkładam swoje 100 zł, a inwestuję 10 000 zł i od tego mamy zyski i straty, jeśli stracę to najwyżej te 100 zł. Więc moje pytanie, może głupie - niech mi ktoś wskaże, gdzie tu jest ryzyko?!!
Ludzie, aby otworzyć zwykłą działalność na dzień dobry trzeba kilku tysięcy, a wiadomo, że po pierwszym roku pada 90% firm, więc, to jest dopiero ryzyko!! Jak weźmiesz kredyt, to musisz go w całości spłacić (no chyba, że jesteś sp. z o.o.). Czasem trzeba inwestować dziesiątki tysięcy, aby coś wyszło!
W niektórych opracowaniach piszą, że niekiedy broker może pociągnąć Cię do odpowiedzialność zapłaty całości kwoty stratnej (cały kredyt). Ale nigdzie nie jest napisane dokładnie kiedy to się dzieje, w jakich sytuacjach? Chodzi mi tutaj o konkrety, a nie straszenie, najlepiej w postaci regulaminu danej firmy.
Stąd moje pytanie: Kiedy dokładnie będę musiał zapłacić cały stratny kredyt którym grałem? Naprawdę będę wdzięczny za jakąkolwiek odpowiedź.
Pozdrawiam
Jestem nowy w Forexie. Do tej pory skupiałem się na tworzeniu firm, nie interesując się za bardzo samym inwestowaniem. Ostatnio odkryłem zalety i wady forexu, poczytałem trochę i mam jedno przemyślenie z pytaniem do Was, doświadczonych graczy.
Mówi się o ryzyku na Forexie. Wszędzie piszą, że to co możesz stracić to swój wkład np.jeśli lewar jest np. 1:100, czyli wkładam swoje 100 zł, a inwestuję 10 000 zł i od tego mamy zyski i straty, jeśli stracę to najwyżej te 100 zł. Więc moje pytanie, może głupie - niech mi ktoś wskaże, gdzie tu jest ryzyko?!!
Ludzie, aby otworzyć zwykłą działalność na dzień dobry trzeba kilku tysięcy, a wiadomo, że po pierwszym roku pada 90% firm, więc, to jest dopiero ryzyko!! Jak weźmiesz kredyt, to musisz go w całości spłacić (no chyba, że jesteś sp. z o.o.). Czasem trzeba inwestować dziesiątki tysięcy, aby coś wyszło!
W niektórych opracowaniach piszą, że niekiedy broker może pociągnąć Cię do odpowiedzialność zapłaty całości kwoty stratnej (cały kredyt). Ale nigdzie nie jest napisane dokładnie kiedy to się dzieje, w jakich sytuacjach? Chodzi mi tutaj o konkrety, a nie straszenie, najlepiej w postaci regulaminu danej firmy.
Stąd moje pytanie: Kiedy dokładnie będę musiał zapłacić cały stratny kredyt którym grałem? Naprawdę będę wdzięczny za jakąkolwiek odpowiedź.
Pozdrawiam
- siersciuch
- Pasjonat
- Posty: 407
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 20:31
Najwyżej możesz stracić 100% swojego depozytu, nigdy nie więcej. Niema takiej możliwości, żebyś był na minusie u brokera, zanim byś był to by CI wszystkie zlecenia pozamykali żeby nie dopuścić do takiej sytuacji. Wiec raczej nigdy nic nie będziesz mu oddawał, najwyżej stracisz pieniądze które wpłaciłeś.
Dla mnie forex jest o niebo lepszą alternatywą niż firmy, na pewno człowiek mniej się narobi, i mniej może stracić , a możliwość zarobienia pieniędzy porównywalna.
Dla mnie forex jest o niebo lepszą alternatywą niż firmy, na pewno człowiek mniej się narobi, i mniej może stracić , a możliwość zarobienia pieniędzy porównywalna.
jeżeli będziesz uparty, prawdopodobnie częściej odniesiesz sukces, niż doznasz porażki.
Oj żebyś się nie zdziwił. Można być na minusie u brokera. Otwórz maksymalną liczbę lotów minutę przed zamknięciem rynku w piątek. Włącz platformę w niedzielę i niech zdarzy się luka na 100pips w przeciwnym kierunku niż Twoje pozycje... Kiedyś na demo w ten sposób miałem dokładnie tyle na minus, ile wynosił mój depozyt przed luką.
Nawet niedawno ktoś na forum opisywał ze obudził się już ze sporym minusem... Trzeba by poszukać w postach.
Nawet niedawno ktoś na forum opisywał ze obudził się już ze sporym minusem... Trzeba by poszukać w postach.
Ostatnio zmieniony 10 maja 2010, 11:07 przez Cyb, łącznie zmieniany 1 raz.
- siersciuch
- Pasjonat
- Posty: 407
- Rejestracja: 06 kwie 2010, 20:31
;o wow, ale to już muszą być jakieś czary palestyny. Mam nadzieje, że to chyba tylko jedyny sposób aby być na minusieCyb pisze:Oj żebyś się nie zdziwił. Można być na minusie u brokera. Otwórz maksymalną liczbę lotów minutę przed zamknięciem rynku w piątek. Włącz platformę w niedzielę i niech zdarzy się luka na 100pips w przeciwnym kierunku niż Twoje pozycje... Kiedyś na demo w ten sposób miałem dokładnie tyle na minus, ile wynosił mój depozyt przed luką.
jeżeli będziesz uparty, prawdopodobnie częściej odniesiesz sukces, niż doznasz porażki.
Szok!!!siersciuch pisze:Najwyżej możesz stracić 100% swojego depozytu, nigdy nie więcej. Niema takiej możliwości, żebyś był na minusie u brokera, zanim byś był to by CI wszystkie zlecenia pozamykali żeby nie dopuścić do takiej sytuacji. Wiec raczej nigdy nic nie będziesz mu oddawał, najwyżej stracisz pieniądze które wpłaciłeś.
Dla mnie forex jest o niebo lepszą alternatywą niż firmy, na pewno człowiek mniej się narobi, i mniej może stracić , a możliwość zarobienia pieniędzy porównywalna.
Aż mi się wierzyć nie chce. Tak jak wcześniej pisałem, siedzę w biznesie wiele lat, zęby człowiek zjadł. Harował jak głupi, aby coś zrobić, a i tak rynek wielokrotnie to korygował i wyrzucał biznes.
Jeśli tak jest, to śmiechu warte są te wszystkie dyskusje na temat ryzyka. Może dla osób na etacie to jest ryzyko, ale dla kogoś kto siedział w działalności i choć raz mu się noga powinęła, to rozumie co to jest prawdziwe ryzyko.
Nadal coś mi to za pięknie wygląda. Miał ktoś sytuację zamknięcia rachunku? Może to jednak tak jest, a później człowiek dostaje jakieś listy z rachunkami? Jak to wygląda w regulaminach?
Przepraszam z góry za swoją ostrożność, ale wiecie, jeśli miałbym biznes, w który miałbym włożyć 1000 zł, a móc inwestować 100 000 zł, a jeśli nie wypali strace 1000 zł - to byłaby dopiero zabawa
Jest to możliwe, żeby wartość depozytu zeszła poniżej zera - może się to stać po wystąpieniu luk weekendowych, jeśli miałeś zostawione otwarte pozycje na weekend. Wtedy broker ma oczywiście prawo kazać Ci spłacić dług, który powstał na Twoim koncie na skutek tego zejścia na minus. Jednak przy odrobinie zdrowego rozsądku możesz bez trudu nie dopuścić do wystąpienia kiedykolwiek takiej sytuacji.
Twoja wypowiedź zawiera w gruncie rzeczy trafne spostrzeżenia, mimo że jesteś nowy na FX - dużo się mówi o tym, jaki to Forex ryzykowny, a mało kto myśli o tym, że w gruncie rzeczy nie musi to być wcale ryzyko większe od prowadzenia działalności gospodarczej (przynajmniej w momencie, gdy firma dopiero startuje), a środki finansowe potrzebne do gry na FX mogą być mniejsze. Oczywiście na rynkach finansowych sukces ostatecznie odniosą tylko nieliczni, ale w biznesie w gruncie rzeczy nie jest wiele inaczej, zresztą znalezienie naprawdę dobrej i satysfakcjonującej pracy na etacie też nie jest łatwe, a takie rzeczy jak "pewność" i "bezpieczeństwo" w realnym życiu w ogóle nie występują i lepiej jak najszybciej to zrozumieć.
Twoja wypowiedź zawiera w gruncie rzeczy trafne spostrzeżenia, mimo że jesteś nowy na FX - dużo się mówi o tym, jaki to Forex ryzykowny, a mało kto myśli o tym, że w gruncie rzeczy nie musi to być wcale ryzyko większe od prowadzenia działalności gospodarczej (przynajmniej w momencie, gdy firma dopiero startuje), a środki finansowe potrzebne do gry na FX mogą być mniejsze. Oczywiście na rynkach finansowych sukces ostatecznie odniosą tylko nieliczni, ale w biznesie w gruncie rzeczy nie jest wiele inaczej, zresztą znalezienie naprawdę dobrej i satysfakcjonującej pracy na etacie też nie jest łatwe, a takie rzeczy jak "pewność" i "bezpieczeństwo" w realnym życiu w ogóle nie występują i lepiej jak najszybciej to zrozumieć.
Szanuję Twoją ocenę ryzyka, ale wybacz mi, przy skali 100 000 zł mam lewar do 10 000 000 mln!!! A więc jeśli wiem czym jest biznes to nie wchodzę na pałę i wkładam w jeden dzień 100% "bo tak czuję" tylko np. 3% całości kwoty.PanPiotr pisze:No tak ty piszesz o 100 zł , ale jak zainwestujesz 100000zł i je możesz stracić w parę godzin - minut to co ? nadal nie ma ryzyka ?
Zdaję sobie sprawę z ryzyka, ale tak jak wcześniej mówiłem, wierzcie mi to jest żadne ryzyko z przeciętną działalnością gospodarczą.
Tak luki to jedyny sposób, wystarczy spojrzeć na lukę weekendową ostatnią. na E/U ponad 150 pips!Cyb pisze:;o wow, ale to już muszą być jakieś czary palestyny. Mam nadzieje, że to chyba tylko jedyny sposób aby być na minusie
Co do to zapewne niektórym się wydaje że jak zawrą transakcję (np kupią EUR) to mogą sobie trzymać transakcję aż odrobi. Otóż nie jak tylko aktualna wycena transakcji zbliży się od 0 to transakcje zostaną zamknięte a na koncie będą jakieś grosze.
Tak, przy zabezpieczeniu 100zł to kilka pipsów i wyzerowany rachunek jeśli otworzysz 0,1 lot (10000). Więc żeby zyskać musisz znać odpowiedni moment.ideos pisze:np. 1:100, czyli wkładam swoje 100 zł, a inwestuję 10 000 zł i od tego mamy zyski i straty, jeśli stracę to najwyżej te 100 zł.
Na starcie masz stratę w postaci kosztu spreadu.
Poczytaj:
http://www.forex.nawigator.biz/dyskusje ... php?t=1780
http://www.forex.nawigator.biz/dyskusje ... php?t=2352
http://www.forex.nawigator.biz/dyskusje ... .php?t=527
======================================================
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
Nie głupi ten co nie wie, lecz ten który nie chce się nauczyć..
Wysokim lewarem nie trzeba się nadmiernie zachwycać - jest to bardzo pożyteczne narzędzie, jeśli wiesz jak go używać i umiesz ustalić sobie ściśle określony i rozsądny poziom ryzyka przypadający na każdą transakcję, ale są też ludzie, którzy niestety nie do końca rozumieją ryzyko związane z lewarem lub wydaje im się tylko, że rozumieją i tacy zwykle nie kończą najlepiej.