Rejs.

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Awatar użytkownika
Anomalia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1176
Rejestracja: 17 paź 2016, 20:15

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: Anomalia »

Nowy dzień, nowa .... wyzwanie :roll:

Zatem - kawa.
Na początek i na jakiś czas, o ile nie wymięknę i nie wrócę do wygodnych walut.
Moje doświadczenia z tym instrumentem? Żadne. Od wiosny, może z 5-7 pozycji, w zakresie zysku kilka-kilkanaście setek pipsów z pozycji. W tym naprawdę porządny long z 7 maja (88,20 - samiutki dołeczek) dowieziony na ponad 100.
Moje doświadczenia z surowcami spożywczymi w ogóle - również żadne.
Szczerze powiedziawszy, analiza surowca spożywczego wydaje mi się bardzo trudna, w aspekcie moich własnych predyspozycji, wiedzy, doświadczeń i sposobu myślenia oraz typu umysłu. Ale ciekawi mnie jako wyzwanie, więc się zadzieje.
Samo zaplanowanie tej analizy (top-down) stanowi dla mnie kłopot i na razie jawi mi się mgliście :roll: Może to i proste jest a może wcale, na pewno inne aniżeli surowce "nieorganiczne" (--->dochodzi element pogody i żywioły). Nieznane mi jeszcze źródła wiedzy, nowe kraje, gospodarki, waluty, grupy interesów, mechanizmy, podatności, korelacje, synergie.... W sumie np. z Brazylią tyle miałam wspólnego do tej pory, że rozeznałam sobie rynek aluminium - co do kawy ma się nijak.
W tej chwili czuję się totalnie wyrzucona z mojej strefy fx-komfortu, to kompletnie coś innego aniżeli moja codzienność forexowa :roll:

Od czegoś trzeba zacząć, więc początek standard, jak każdej analizy którą robię czy to w pracy czy dla siebie na fx (tej bardziej skomplikowanej ofkorsik).
Zatem - najlepszy przyjaciel - flipchart i żółte karteczki. Teraz pusty, ale to tylko ta chwila! Nic nie jest zapisane, i choć piszę że nie wiem co dalej to jednocześnie wiem, że wykorzystuję swój potencjał od wielu dni: nieświadoma część mózgu, której postawiłam problem "kawa - jak to ugryźć" wytrwale odwala robotę, bez względu czy jestem w kinie czy jeżdżę na mopie. Co będzie dalej? Już dziś po południu, o ile nic nie stanie na przeszkodzie, na tej kartce ze zdjęcia będą wisiały dziesiątki żółtych karteczek. Z informacjami, pomysłami, ulotnymi tropami - tym wszystkim, co zaczyna wyrzucać moja głowa. Potem kolejna kartka, kolejne karteczki - dziesiątki! Potem zacznie ich ubywać, pojawią się odpowiedzi, zwroty w tym procesie bo wpadnę w ślepy zaułek, potem kamienie milowe zamykające albo etap albo całe przedsięwzięcie (być może np. już na etapie analizy opłacalności, benchmarku czy analizy ryzyk). Pojawi się też bardzo zmodyfikowany model Osterwaldera który mi pomaga, itepe itede.
Znając swoje słabości, zwłaszcza w tworzeniu i analizie scenariuszy, skorzystam też w pewnym momencie z pomocy osoby o przeciwstawnym typie myślenia, która na kawie totalnie się nie zna (zaleta!) ale umie zadawać pytania i trafiać w moje słabe punkty, co w połączeniu z bardzo analitycznym umysłem będzie weryfikacją poprawności moich wniosków.
Co zostanie? Zostanie garstka wiedzy, będąca podstawą do moich świadomych decyzji podczas ewentualnego zajmowania pozycji na kawie. Coś zgodnego z hipotezą plastra miodu udowodnioną przez Halesa, tylko ścianki będą z wiedzy a nie z wosku (jak w ulu) czy tytanu lub stali (jak w mojej pracy).
Potrwa to wiele dni - i potrwa dokładnie tyle ile musi, ani odrobinę krócej! - bo temat dla mnie nowy. Koszty grania na fundamentach. Ale nie szkodzi, to ćwiczy umysł i cierpliwość!

I tak oto ten przedziwny Rejs spływa, mam wrażenie, na mieliznę na której tkwi większość żurnali tego forum: "będę, zrobię, tp, sl, jakiś wskaźnik, pokażę ze trzy pozycje i zamilknę na wieki bo mi się nie udało/nie chce mi się".
Ale onienienienie, porzućcie nadzieję na taki rozwój wypadków, albowiem prędzej sobie palce odgryzę, aniżeli pozwolę żeby nasz Rejs na takiej mieliźnie utknął :idea: 8)
Dobrego dnia :564:
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Sophia: "Where do we draw the line?" ('18)
"Zostawiam też nowe pozycje na jutro.. tak nie za dużo, 60 lotów" (Ś44)
"Ciężko się gra 10 pozycji po 250 lotów- niewygodnie." (Ś44)

Awatar użytkownika
Anomalia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1176
Rejestracja: 17 paź 2016, 20:15

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: Anomalia »

Kawa w toku, nie jest aż tak skomplikowana jak mi się wydawało jeszcze wczoraj choć czuję ją coraz mniej. Karteczek zacznie ubywać a przynajmniej raczej nie będzie lawinowo przybywać. Pod znaczną częścią wczorajszych karteczek "dopięta" jest już tabelka xls lub baza danych lub raport.

Bardzo mi chodzi po głowie alternatywa - miedź - która w chwili obecnej nie interesuje mnie w aspekcie inwestowania ale jako... zjawisko. Mechanizm, podatność, bezwładność czasowa i koniunkturalna - nie wiem, jak to doprecyzować w sumie.
Inspiracją jest oczywiście 6% osłabienie peso do USD w tym tygodniu, w kontekście struktury rynku miedzi oraz użytkowników końcowych wyrobów zawierających miedź, kryzysów, technologii i nie najlepszej koniunktury gospodarczej. Czy w tym jest jakaś logika znacząca? Zupełnie nowe te tematy dla mnie są. Taka mała gimnastyka umysłu.
Chyba się zapętliłam :roll:

"Trzeba pewne rzeczy, nie ukrywam tego, nawet zawoalować. A poza tym ludzie nie myślą. Ludzie nie myślą. Im się wydaje, że tylko oni oglądają telewizję. Proszę pana, przecież my jesteśmy doskonale obserwowani. Nie tylko przez przyjaciół, przez wrogów też. Na przykład tacy Amerykanie jak się dowiedzą, że my mamy trudności z produkcją mięsa, to wie pan, co się dzieje? Proszę pana, na całym świecie ceny mięsa idą tak w górę. I my za to mięso potem też musimy płacić takie ceny. A jeżeli my te trudności przedstawimy jako przemyślane działanie, to wtedy to w nikim nie wzbudza podejrzenia."
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Sophia: "Where do we draw the line?" ('18)
"Zostawiam też nowe pozycje na jutro.. tak nie za dużo, 60 lotów" (Ś44)
"Ciężko się gra 10 pozycji po 250 lotów- niewygodnie." (Ś44)

Nieśmiertelny Trader

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: Nieśmiertelny Trader »

I pomyśleć że niegdyś traderzy rysowali wszystko ręcznie na wydrukowanych stronach. To dopiero była przewaga nad innymi którym się tego robić nie chciało :) Chociaż z drugiej strony obecnie też mało kto robi rzetelną analizę. Kreska tu i kreska tam nie zawsze wystarczy.

Jest tutaj taki jeden niestrudzony dziennik który wydawać by się mogło że zniknie dopiero wtedy... gdy zniknie właściciel bądź będą następcy jako symbol, jak w Batmanie który jest wieczny... :P

Jak mniemam na kawie nie ma swapu?

Aaa i apropo tego czym się tutaj zajmujemy. To musisz koniecznie obejrzeć serial 'Billions'. Jestem już na trzecim sezonie. Mega! :)

https://www.filmweb.pl/serial/Billions-2016-717910

Awatar użytkownika
ninjaproject
Maniak
Maniak
Posty: 4944
Rejestracja: 30 lip 2019, 13:15

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: ninjaproject »

Kurcze, komputer w domu, a ona drzewa niszczy!
Chyba, że recycled?
Trejder, Mentor/trener, aka. Dadas, fx-technik, obecnie ninjaproject.
Programuję wskaźniki i EA do MetaTrader 4/5.

Awatar użytkownika
Anomalia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1176
Rejestracja: 17 paź 2016, 20:15

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: Anomalia »

Nieśmiertelny Trader pisze:
13 lis 2019, 21:37
I pomyśleć że niegdyś traderzy rysowali wszystko ręcznie na wydrukowanych stronach. To dopiero była przewaga nad innymi którym się tego robić nie chciało :) Chociaż z drugiej strony obecnie też mało kto robi rzetelną analizę. Kreska tu i kreska tam nie zawsze wystarczy.

Jak mniemam na kawie nie ma swapu?

Aaa i apropo tego czym się tutaj zajmujemy. To musisz koniecznie obejrzeć serial 'Billions'. Jestem już na trzecim sezonie. Mega! :)

https://www.filmweb.pl/serial/Billions-2016-717910
Nie wyobrażam sobie, jak można grać bez analizy.
A że kreska tu, kreska tam nie zawsze wystarczy to wiem aż za dobrze. Zresztą dobrą kreskę naprawdę trudno jest zrobić :twisted:
Obrazek

Bllions znam, oglądałam ze dwa lata temu - chyba tylko dwa sezony były wtedy? Wrócę do tego jak nakręcą jeszcze jeden. Zgadzam się oczywiście, bardzo dobry serial to jest.
W sumie nie przepadam za filmami około-giełdowymi ale na zasadzie skojarzenia: bardzo dobry film to młodszy o trzy lata brat Big Shorta - Vice, Zwiastun. W Shorcie o finansistach, tu o politykach. Odreagowywałam seans kilka dni :roll:

Na kawie nie ma swapu, jest rolowanie i duży spread.
ninjaproject pisze:
13 lis 2019, 22:47
Kurcze, komputer w domu, a ona drzewa niszczy!
Chyba, że recycled?
Rozumiem eko-troskę i ją podzielam, ale tu to tak jakbyś mi proponował skopanie pola widelcem. Po co mam to robić, skoro do takiego działania stworzono widły? Każda metoda ma swoje narzędzia, przy analizach strategicznych komputer jest narzędziem znacznie późniejszym aniżeli zwykła karteczka samoprzylepna! Na tym etapie jego użycie jest niecelowe i mija się z dobrymi praktykami.

Nie było KO - więc na zakończenie jeszcze słowo o filmie. Mianowicie wszedł do kin Proceder, Zwiastun. Trudny, bardzo sprawny, smutny choć momentami trudno się nie roześmiać. Moim zdaniem bije na głowę Boże Ciało, o ile oczywiście otworzy się głowę na ten film a nie z góry skreśli ze względu na tematykę.

Moi drodze współpasażerowie, Rejs przez jakiś czas nie będzie płynął prawdopodobnie, zupełnie nie mam głowy do forexu. Nie dlatego że dostałam łomot i będę lizać rany (nie dostałam a należy mi się jak psu miska), nie dlatego, że coś bardzo nie wyszło i wstydzę się o tym napisać (nie mam takich oporów, pisałam o swoich błędach bez problemu) ani nawet nie dlatego że mi się znudziło (bo nie znudziło i bardzo sobie cenię to, co dzięki Rejsowi od Was dostałam).
Na jakiś czas kłaniam się pięknie dygając nóżką jednocześnie rzucając kotwicę w ustronnej zatoczce. Wrócę na pokład, na pewno - za kilka dni, może tygodni a może za rok.
Do zobaczenia :564:
Sophia: "Where do we draw the line?" ('18)
"Zostawiam też nowe pozycje na jutro.. tak nie za dużo, 60 lotów" (Ś44)
"Ciężko się gra 10 pozycji po 250 lotów- niewygodnie." (Ś44)

krab29
Maniak
Maniak
Posty: 2349
Rejestracja: 22 cze 2011, 19:56

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: krab29 »

Piszesz miedź. Od razu zaznaczam, że nigdy tego nie grałem i chyba nie chcę. Co wiem. Chińczycy łykają każdą ilość. Do niej potrzebny wungiel. Węgiel biorą od Australijczyków, a miedź z Indonezji. Z Indonezją był ostatnio problem. Już nie pamiętam dokładnie, ale Indonezyjczycy się zbuntowali i chyba nie chcą dostarczać rudy a wytopiony metal. Do tego Chińczycy są bardzo agresywni w Afryce - Katanga.
No i umowa USA-Chiny. Wydaje mi się, że teraz umowy nie będzie bo za daleko do wyborów Trumpa. Jeszcze trochę trzeba poczekać. Albo teraz będzie i po chwili Trump napisze, że to nie to, bo tamto. Ogólnie przed wyborami będzie, bo musi mieć wabika. Wtedy miedź wystrzeli. Na tę chwilę widzę zejście poniżej 2,4-2,5 a potem up po umowie. No chyba, że się teraz dogadają.
Ostatnio płyniesz w Rejsie. Do kopania służy szpadel. Nie myl z łopatą bo to inne narzędzie. A widłami to kupy w słomie się przerzuca. Skup się na tym co jest tu i teraz, analizowanie przeszłości nie ma sensu. W sensie jakby się zagrało to czy tamto na S czy L nie ma sensu.
I żeby nie było, że kozaczę. Tego RPA nie zagrałem, bo po prostu zobaczyłem dopiero dzisiaj. Nie mam czasu na nic.
Pozdrawiam
Podejmowanie decyzji inwestycyjnych na podstawie mojej subiektywnej oceny rynku , odbywa się na własną odpowiedzialność inwestora.
Osoby, którym nie podoba się moja metoda tradingowa informuję, że wiem jak się korzysta z funkcji zasil rachunek!

Awatar użytkownika
Anomalia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1176
Rejestracja: 17 paź 2016, 20:15

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: Anomalia »

krab29 pisze:
18 lis 2019, 20:50
Ostatnio płyniesz w Rejsie. Do kopania służy szpadel. Nie myl z łopatą bo to inne narzędzie. A widłami to kupy w słomie się przerzuca.
Kolego krab29, czuję głębokie zaniepokojenie w kwestii Twojego potencjalnego niedoinformowania odnośnie wideł choć w aspekcie Twojego planu posiadania rancza wraz z (prawdopodobnie) krową wiedzę masz wystarczającą :)
Swoją drogą, na marginesie, ja chciałabym mieć krowę a Ty przerzucać gnój, możemy zrobić deal 8)

A teraz serio, około-forexowo choć nie forexowo bo od fx odpoczywam. Lubię czasem wrócić do starych analiz i zobaczyć, jak się sprawy potoczyły. Poniżej przykład analizy scenariuszowej dla Polski, dość starej, kierunkowanej na lata 2019/2020. Czytam to i zastanawiam się który scenariusz się zrealizował... Dość tendencyjnie nie zamieściłam ani roku powstania analizy ani źródła i pomieszałam kolejność żeby nie wpłynęło to na odbiór treści. Zdjęcia są jakie są, nienajlepsze, ale treść widać.
Smutne to.

1.
Obrazek

2.
Obrazek

3.
Obrazek

4.
Obrazek

5.
Obrazek
Obrazek
Sophia: "Where do we draw the line?" ('18)
"Zostawiam też nowe pozycje na jutro.. tak nie za dużo, 60 lotów" (Ś44)
"Ciężko się gra 10 pozycji po 250 lotów- niewygodnie." (Ś44)

krab29
Maniak
Maniak
Posty: 2349
Rejestracja: 22 cze 2011, 19:56

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: krab29 »

Anomalia pisze:
22 lis 2019, 10:21
krab29 pisze:
18 lis 2019, 20:50
Ostatnio płyniesz w Rejsie. Do kopania służy szpadel. Nie myl z łopatą bo to inne narzędzie. A widłami to kupy w słomie się przerzuca.
Kolego krab29, czuję głębokie zaniepokojenie w kwestii Twojego potencjalnego niedoinformowania odnośnie wideł choć w aspekcie Twojego planu posiadania rancza wraz z (prawdopodobnie) krową wiedzę masz wystarczającą :)
Swoją drogą, na marginesie, ja chciałabym mieć krowę a Ty przerzucać gnój, możemy zrobić deal 8)
Wietrzę w tym propozycję matrymonialną :?: :569: :564: Nie wiem czy się cieszyć, czy bać :?: Jak to widzisz :?: :D Mam nadzieję, że pozytywnie.
Moja definicja kobiety - istota pci odmiennej, która nie pali, ani nie ma tatuaża/y. Reszta do dogadania. :P :P :P :P :P
Całe życie się uczymy, sprawdziłem:
https://rolmarket.pl/product-pol-1948-W ... 33400.html
Co ludzie nie wymyślą. Ja prosty człowiek myślałem, że to narzędzie na które trzeba mieć papiery i wtedy można przerzucać gnój. A tu taka niespodzianka. Wiesz, ja zatrzymałem się na czasach prl-u. Widły to widły, szpadel to szpadel, a łopata to łopata. Jednak technika poszła przez te 30 lat do przodu.
Podejmowanie decyzji inwestycyjnych na podstawie mojej subiektywnej oceny rynku , odbywa się na własną odpowiedzialność inwestora.
Osoby, którym nie podoba się moja metoda tradingowa informuję, że wiem jak się korzysta z funkcji zasil rachunek!

Awatar użytkownika
ninjaproject
Maniak
Maniak
Posty: 4944
Rejestracja: 30 lip 2019, 13:15

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: ninjaproject »

Kobieta - istota płci zasadniczej, z której w pewnych warunkach powstaje istota płci męskiej.
Kobiety tworzą sobie mężczyzn w celach przedłużania istot zwanych ludźmi.
Trejder, Mentor/trener, aka. Dadas, fx-technik, obecnie ninjaproject.
Programuję wskaźniki i EA do MetaTrader 4/5.

Awatar użytkownika
Anomalia
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1176
Rejestracja: 17 paź 2016, 20:15

Re: Rejs.

Nieprzeczytany post autor: Anomalia »

Zdecydowanie, ten wątek jest od czapy :roll: :oops: :lol:
krab29 pisze:
22 lis 2019, 16:22
Anomalia pisze:
22 lis 2019, 10:21
krab29 pisze:
18 lis 2019, 20:50
Ostatnio płyniesz w Rejsie. Do kopania służy szpadel. Nie myl z łopatą bo to inne narzędzie. A widłami to kupy w słomie się przerzuca.
Kolego krab29, czuję głębokie zaniepokojenie w kwestii Twojego potencjalnego niedoinformowania odnośnie wideł choć w aspekcie Twojego planu posiadania rancza wraz z (prawdopodobnie) krową wiedzę masz wystarczającą :)
Swoją drogą, na marginesie, ja chciałabym mieć krowę a Ty przerzucać gnój, możemy zrobić deal 8)
Wietrzę w tym propozycję matrymonialną :?: :569: :564: Nie wiem czy się cieszyć, czy bać :?: Jak to widzisz :?: :D Mam nadzieję, że pozytywnie.
:lol: KROWĘ chcę :idea: Nie chłopa :idea: :564: Żadne matrymonium, tylko widło-kupo machanie :idea:
krab29 pisze:
22 lis 2019, 16:22
Całe życie się uczymy, sprawdziłem:
https://rolmarket.pl/product-pol-1948-W ... 33400.html
Co ludzie nie wymyślą. Ja prosty człowiek myślałem, że to narzędzie na które trzeba mieć papiery i wtedy można przerzucać gnój. A tu taka niespodzianka. Wiesz, ja zatrzymałem się na czasach prl-u. Widły to widły, szpadel to szpadel, a łopata to łopata. Jednak technika poszła przez te 30 lat do przodu.
Moje widły mam od ponad 30 lat 8)
Ale Ty zapewne jesteś co najmniej środkowa Polska, piaszczysta - u mnie wapienie, margle, iły (w tym miocenu morskiego). Łopata (nie na moje siły jest. Swoją drogą, "forum uczy, forum radzi" i jest kopalnią wiedzy ... dziwnej tudzież dziwacznej, nieprawdaż? :564:

Cajto, biorę do siebie z wątku DT bo tam poważne sprawy więc trolować nie chcę 8)
cajto pisze:
22 lis 2019, 17:02
Anomalia pisze:
22 lis 2019, 16:43
cajto pisze:
22 lis 2019, 16:08

Nie posądzałem cię o uleganie modom :roll:
i słusznie :lol: :564:
W takim razie co powiesz na taki wehikuł:
100% niezawodności, dzielność w każdych warunkach drogowych, pojemność bagażnika nieograniczona. Tylko spalanie i normy emisji spalin trochę odstają, ale co tam, frajda z jazdy bezcenna :D 8)
Jak kupisz w salonie, dostaniesz w pakiecie Szpiega z Krainy Deszczowców jako nawi i konsjerża w jednym :568:
Odpowiedź jednak serio będzie: elektryki mogą jeździć bus pasami, dla mnie to oszczędność około 1,5h/dziennie czyli około 14 dób życia w roku. To jedyny argument za bo na motorze już jeździć nie mogę a korki są coraz większe. Odrzucony, bo moja technologiczna dusza tego nie przełknie.

Swoją drogą, jakiś czas temu zastanawiałam się nad przyszłością tej branży i oczywiście myśli biegną automatycznie do Chin.
I dalej, do kobaltu i struktury tego rynku (na marginesie: krab29 - ponad 80% wydoycia to RPA), oraz innych surowców metalicznych - technologicznych. Temat rzeka, może kiedyś przyjdzie czas na jego rozwinięcie w Rejsie. Dość pokazać np. rod (wykres w załączeniu), silnie skorelowany z miedzią i niklem, podobnie jak srebro z miedzią (nie mam na myśli ceny pisząc te słowa).

Z trzech wytypowanych dwa tygodnie temu surowców Soja, miedź i kawa grania na miedzi kompletnie nie rozumiem, swap zjada zyski i na l i s.
Soja ładnie - ale też chemii między nami nie ma. Ciekawe rejony na wyższych TF, włączając mn1. Ciekawe zależności (kto jest dominującym eksporterem a kto importerem oraz kogo najbardziej boli konflikt USA-Chiny oraz jak ów zmienia układ sił na rynku soi). W sumie do obserwacji i ewentualnego rozważenia.

A K-O na weekend? Nie ma KaO, taki czas.
Może tylko - i nawet nie polecam lecz nadmieniam - koszmarny film, który żałuję że spróbowałam oglądać - Dziwolągi, 87 letni horror. Wzbudza przedziwne uczucia, z pogranicza smutku i traumy :roll:

ninjaproject: podoba mi się Twoja definicja :564:

Dobrego dnia!
Edit: Jakiś element KO jednak musi być :twisted: , zatem dołączam zdjęcie przykładu wyrobu ze szkła kobaltowego. XVIII wiek, Pałac Królewski w Warszaiwe (link). Piękna, głęboka barwa charakterystyczna dla wyrobów barwionych związkami kobaltu (II).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Sophia: "Where do we draw the line?" ('18)
"Zostawiam też nowe pozycje na jutro.. tak nie za dużo, 60 lotów" (Ś44)
"Ciężko się gra 10 pozycji po 250 lotów- niewygodnie." (Ś44)

ODPOWIEDZ