Red Ema Trading

[Adrianoforex]

24-32 mln zł to już całkiem sporo.

Ludzie różnie reagują na większą gotówkę procenty i pipsy wiele ułatwiają z psychologicznego punktu widzenia.

To jak nie patrzysz nawet na kasę to co piszesz że jest najważniejsza? Czy dobre wejścia nie skutkują pipsami na plus? Wypłacać możesz i godzinówki jak będziesz miał z czego.

Bez jaj , jak bym miał 32 mln zł w gotówce, to bym nie próbował się w giełdy bawić, tylko na lokate, 4% rocznie i bym sobie wiódł baaaaaardzo spokojne życie.

tylko ci się tak wydaje. Jak masz większą kasę to masz więcej zmartwień. Nie trzymasz kasy na jednym koncie tylko na kilku, bo nawet w renomowanym banku mogą cię obrac. W Warszawie w 2014 r była kolejna z serii afer gdzie obrano w jednym z renomowanych banków kilkadziesiąt osób i firm na ponad 18 mln zł. Teraz sie procesują etc. Więc uwierz mi nie jest tak hoop siup. Co do giełdy i forex jesli na tym się wybiłeś to od tego się nie uwolnisz. Z czasem twoja czułość na zyski się tepi i nie zadowala cię 100-200 tyś zł. Chcesz więcej. Potem chcesz auto za 0,5 mln, kolejne i tak leci. Chcesz zapewnić byt swoim dzieciom, fajne dzieciństwo. Ach można by gadać, pisać.

[dziamluk]

Chyba psycha znowu koledze siadła..

[Mpapiez]

Chyba psycha znowu koledze siadła..

No oberwałem wczoraj , oddałem prawie cały zarobek.
Miałem wczoraj plan na rozegranie dnia z Fedem, a dałem się ponieść emocjom pod koniec dnia

Niestety po raz kolejny sobie musze przerwę zrobić. Za każdym razem jak mi zaczyna dobrze iść, to robie jakiś głupi błąd i pozamiatane. Nie wiem, ale chyba po prostu po czymś takim popadam w euforie, że w końcu jest to dzień kiedy to zaczynam regularnie zarabiać.

Aktualnie znów jestem na pułapie gdzie jestem delikatnie na plus ( około +16%), a po prostu obawiam się, że mogę próbować się "odgrywać", więc teraz przerwa wskazana.

W ciągu 2 tygodni podwoiłem depo przy DD poniżej 10%. Wynik był wręcz kapitalny...

Nie wiem ile wam ludzie zajęło dojście do regularnego wyciągania kasy, ale cóż ja przez pierwsze 2 lata płynąłem, teraz od 6 miesięcy stoje w miejscu - nie dopłaciłem ani złotówki. W zasadzie to odkąd prowadze dzienniczek.

Zrobie sobie pewnie z 1-2 tygodnie przerwy i jedziemy dalej.

Mam aktualnie 1 pozycje otwartą jeszcze ze stopem poniżej dzisiejszych minimów, wycelowaną w ostatnie szczyty, to taka pozycja na dłuższy czas. Może wejdzie może nie.

Także do zobaczyska po przerwie , w końcu musi się udać

[highend]

wszystkiemu winny dolar - choć wczoraj wrzuciłem edka na jurnalu i Mr D na tym skorzystał (40% depo? wariat),a mnie wywaliło na BE. Projekcja była na S.

A Ty się nie poddawaj tylko walcz - ten buy zamykałeś z palca?

widzę, że usunąłeś podgląd konta - moim zdaniem taki podgląd to presja. Tym bardziej, że są ludzie, którzy naciskają itp... i podświadomie chcesz pokazać coś na siłę, a jak nie wychodzi to klops.
nie ma podglądu (tylko opis wejść) i... jest spokój.

[T-REX]

Moim zdaniem podgląd był w tym wypadku motywacją, bo autor założył, że najważniejszym kryterium jest małe DD. jak zabraknie podglądu to może pojawić się chęć zwiększenia tego parametru. A procenty? pfff... dopadła Cię słabość (jak KAŻDEGO) ale i tak system zadziałał i nie straciłeś całej kasy, masz jeszcze niezły plus. To powód do dumy. Oczywiście z podglądem zrobisz jak chcesz. Powodzenia.

[Mpapiez]

wszystkiemu winny dolar - choć wczoraj wrzuciłem edka na jurnalu i Mr D na tym skorzystał (40% depo? wariat),a mnie wywaliło na BE. Projekcja była na S.

A Ty się nie poddawaj tylko walcz - ten buy zamykałeś z palca?

widzę, że usunąłeś podgląd konta - moim zdaniem taki podgląd to presja. Tym bardziej, że są ludzie, którzy naciskają itp... i podświadomie chcesz pokazać coś na siłę, a jak nie wychodzi to klops.
nie ma podglądu (tylko opis wejść) i... jest spokój.

Ten buy tutaj miał sl na 1.0725, więc siadło po stop lossie.
Jak wróce do gry, to podgląd też wróci.
Po co mam unikać presji ? Wydaje mi się, że właśnie ta presja mnie trzyma przy poziomie "0".

Nie powiem, jest to dołujące i załamujące jak już widzisz że coś się zaczyna dziać, ale to jeszcze nie to.
Popadłem w euforie i godmod'a i się oddałem szybciutko zarobeczek panu rynkowi.

Tak naprawdę, to wczoraj się pod eSki szykowałem, ale spojrzałem na dział DT, zobaczyłem oRGR'a atlanticosa i odrzuciłem własną ideę na rzecz tego właśnie malunku - tzn też zaczałem widzieć oRGR'a.
Później po wybiciu 1.08 przeskoczyłem tuż pod 1.08 w bardzo mocną eSkę z dość szerokim stop lossem, i mnie kuźwa wycieło co do pipsa na tej podbitce.

Aktualnie sobie przemyślalem swoją gre i zdaje sie, że jedyne wyjście dla mnie, to postawić sobie podobny system prowadzenia pozycji co niemiaszek - trzeba się w końcu uczyć od bardziej doświadczonych.
Co prawda sztywny TP, ograniczy prędkość zarabiania (tracenia), ale powinno to w pewien sposób ograniczyć uczucie euforii, bo nie będzie możliwości w tydzień zrobić 100%, a sama gra stanie sie bardziej mechaniczna.

No nic, jak kiedyś dojdę do czegoś to chyba k*rwa książke o tym foreksie napisze, bo już naprawdę czuje że zbliżam się do wszystkich możliwych błędów do popełnienia na edku .

A jeżeli chodzi o "poddawanie się", to spokojnie to nie w moim stylu i byłoby o irracjonalne biorąc pod uwagę ilość czasu którą spędziłem nad tym .

[MR. D]

Idzie Ci naprawdę dobrze. Zaglądam rzadko, ale widzę w tym sens. Troche mnie dzisiaj na Dt zadziwiłeś jak edek obijał czytelnie na m15 szczyt a Ty napisałeś, ze wyglada tak jakby miał wystrzelić w kosmos. Wiem, ze zawsze jest chęć, aby złapać sam szczyt albo dołek, ale prawda jest taka ze masz 80% szans na wyjście konsoli z trendem. Jest to mniej odkrywcze i emocjonujące, ale skuteczne.