No właśnie się zmienił i to bardzo.Holdem to o wiele jaśniejsze reguły do sprawdzenia niż 5 kart. A to, co jest pokazane w Szu to przeinaczenie w najgorszym wydaniu. To nie wina filmu oczywiście, bo to tak samo jak oglądać Rambo i twierdzić, że tak wygląda wojna.FxTag pisze: Nie pamiętam czasów wielkiego szu trochę mi brakuje, ale poker napewno się nie zmienił.
Niestety ponad połowa polaków na słowo poker widzi gościa, który: wygląda jak naćpany; trzęsą mu się ręce na myśl o grze; przegrał już samochód, mieszkanie i właśnie zastawia nerkę, żeby się odegrać (a jak mówi, że nic nie przegrał to na 100% kłamie, albo dopiero się wciąga i wsiąknie w to bagno jak każdy). Przesadzam? Pogadajcie z kilkoma różnymi po 40-50tce. Nawet po 30tce nie trudno takich znaleźć.
Tymczasem, u brokerów pokerowych nikt normalny nie pyta czy pokeroom wypłaca kasę. Bo to jest oczywiste. A jakoś u brokerów forexowych niekoniecznie. Dla pokera jest też znacznie restrykcyjniejsze prawo. Nie ma też konfliktu interesów jak u brokerów MM. Porządne pokerroomy mają działy do przeciwdziałania zmowom graczy, praniu brudnych pieniędzy itp.No, ale lepiej chlapnąć o jakimś pseudo pokerze na automatach na przelotowych stacjach benzynowych.
W UK można zarejestrować działalność jako pokerzysta. Jest to normalny zawód generujący przychody i podatki jak każda działalność. Ludzie na kogoś takiego patrzą z uznaniem. W PL kilka lat temu aresztowano ludzi grających turniej o puchar solenizanta na zamkniętej imprezie. Tutaj przez granie w karty za własne pieniądze jest się przestępcą... No chyba, że za pieniądze kupujesz nic nie warte wirtualne żetony, których nie możesz zamienić z powrotem jak coś wygrasz. Wtedy jest cacy, bo realne pieniądze już nie są realne, ale są "usługą", a złodziejskie państwo bierze od tych firm normalny podatek.
Chcesz wiedzieć co jest współczesnym Wielkim Szu? Zakoleguj się z kimś, kto sprzedaje lotto i zdrapki w chodliwym punkcie. Gwarantuję, że zdziwisz się niejedną historią.