Od zainteresowania forexem do zarabiania kasy

[alinoe]

dlaczego na forum nie ma ludzi z TV i instutucji?

Proste, bo nie grają tak naprawdę na własny rachunek albo bo nikt im za pisanie nie zapłaci. Przecież jak jakiś anal występuje w mediach to albo nie robi tego za darmo albo reklamuje swoją instytucję. Może co niektórzy pykają od czasu do czasu na platformie ale to bardziej dla zabawy.

Poza tym to forum nie jest im tak naprawdę do niczego potrzebne.

[profession]

profession to według Ciebie gdzie taka początkująca osoba powinna szukać wiedzy?
U szkoleniowców którzy nie potrafią wykorzystać wiedzy którą mają? I tacy mają kogoś czegoś nauczyć?
Patologia rodzi patologię, wątpię czy na polskim rynku jest choć jedno szkolenie którego odbycie
przy przestrzeganiu całej uczonej strategii pozwoli kursantowi zarabiać.

Powinna uczyć się od profesjonalistów. Od osób które mają duże pieniądze i robi im to różnicę czy stracą czy nie bo z tego żyją. Nie pykają 20 zł dla zabawy. Od osób które grają na własny rachunek, od traderów z firm proptradingowych czy banków.

Zobacz na szkolenia Alex Van Dame, czy Anton Kreil. Tam nie ma całego tego bullshitu który jest w necie w google czy na forach. Tylko wartościowe rzeczy na które patrzą profesionaliści. Czyli to co kształtuję cenę i rynek.

Ksiązki i to co najlepsze z analizy technicznej i analizy fundamentalnej. To jest klucz do sukcesu. Oczywiście dróg jest wiele ale tą drogą podążają osoby które zarabiają po 30-40 lat na rynku. I to działa cały czas. Jakieś magiczne systemy mogą zarabiać więcej przez rok lub dwa. Ale jakie to ma znaczenie w perspektywie całego życia?

Ink. Ludzie traktujący to jako zabawę po pracy to właśnie problem tego forum. Pykają 100zł po robocie i myślą, że się znają. I udają specjalistów. Potem wyzerują konto i znikają. Tacy jak ten gość od ugrania 1 pipsa dziennie.... który myśli, że odkrył amerykę. Brak wiedzy i gadanie głupot to problem tego i wielu innych forów.

Jednak zobaczcie np. na Forexfactory. Tam są Bankowcy i profesjonalni traderzy z instytucji i dzielą się swoją wiedzą. Bo to społeczność, ludzie się wspierają, dzielą i sobie dziękują. Nie tak jak tutaj gdzie co nie napiszesz to cię zwyzywają i z błotem zmieszają.... i powiedzą, że kłamiesz...

Problem każdego miejsca, klubu, grupy na studiach, w pracy to problem ludzi. Nie miejsca.

[brother]

no szkolenie może świeżego użytkownika wyposażyć we wiedzę do której dochodziłby 2 albo więcej lat robiąc to metodą prób i błędów
bieda traderom którzy nie mają doświadczenia z grą na spadki, bo na przykład uczyli się tradingu na hossie
szkolenie może dać atrybuty które trader będzie mógł wykorzystać stykając się z uwarunkowaniem którego sam nie doświadczył
i uchronić go przed stratami oraz długami
przypomnijcie sobie ilu masterów skakało z wysokości po Lehmanie
czy szkolenie z ostrego zjazdu na rynkach mogłoby ich uchronić

ja osobiście jestem zwolennikiem cennych rad, a z każdego szkolenia z pewnością można coś dla siebie wyciągnąć

Chyba się delikatnie zapędziłeś, na szkoleniach oferuje się pierwsze strony z tematów typu "Price Action", po takim szkoleniu zarabiać nie można bo nie ma tam ani statystyki, ani AF. Czarodzieje szkolą z darmowych podstaw bo sami dalej nie przeszli. Także maks miesiąc czasu na czytanie forum tyle jest warte szkolenie jakie proponują różnego rodzaju szkoleniowcy (podstawy MM, RR, kreślenie PA i linii trendu) a z tego co wiem to są ludzie którzy kilka tysięcy za takie bzdety potrafią zapłacić.

[Stforex]

A czy to nie jest czasem tak jak w tym kawale gdzie ślepy głuchego prowadzi?

Trochę tak...
...i trochę nie. Nobliści dziwnym trafem występują też dwójkami ... ja coś odkryję, Ty coś odkryjesz i każdy z nas ma w sumie dwa odkrycia

PS. A może jednak coś się zmieniło tu na forum... spodziewałem się tutaj flame'a i proszę, jaka piękna dyskusja .

[jasonbourne]

Proste, bo nie grają tak naprawdę na własny rachunek albo bo nikt im za pisanie nie zapłaci. Przecież jak jakiś anal występuje w mediach to albo nie robi tego za darmo albo reklamuje swoją instytucję. Może co niektórzy pykają od czasu do czasu na platformie ale to bardziej dla zabawy.

Poza tym to forum nie jest im tak naprawdę do niczego potrzebne.

No nie, raczej tak jak mówi profession, brak poziomu.

Był tu kiedyś choćby Grzegorz Zalewski, ale komentarze jakie leciały pod jego adresem to po prostu żenada.

To jest forum w sumie właśnie dla gimnazjalistów, jest śmieszne, zabawne, ma swój urok, często właśnie przez porażającą głupotę. Trochę tak jak Forrest Gump czy Krzysztof Kononowicz, ogląda się to świetnie, ale przecież nikt rozsądny tego nie traktuje poważnie.

https://www.youtube.com/watch?v=nX1VQwg6jxU

[alinoe]

Faktycznie, przykładem są blogi bossy, zupełnie inny poziom dyskusji.

Ja jednak nigdy nie podchodziłem do tego forum jako do miejsca gdzie miałbym się czegokolwiek uczyć. Muszę przyznać, że przez te kilka lat nie ma znalazłem tu żadnej istotnej wiedzy jak zarabiać, która byłaby dla mnie przydatna. Owszem, informacje na temat brokerów są przydatne, odpowiedzi na konkretne pytania, kwestie dotyczące programowania ale w zasadzie na tym się kończy. Do wszystkiego dochodziłem samodzielnie co jednak nie przeszkadza mi w zaglądaniu tutaj.

Zauważyłem, że pojawiają się osoby, które widziałyby w tym forum coś w rodzaju szkółki, mają być profesjonaliści, forumowi guru, którzy będą pokazywać żółtodziobom jak zarabiać. Ja nigdy nie traktowałem tak forum, do mnie nawet na priva nie można napisać, nie zamierzam nikogo uczyć ani nie wymagam aby ktoś mnie uczył. Moim zdaniem zbyt wiele nie można wymagać od forum. Do zagranicznych forów podobnie podchodzę, owszem można oczekiwać odpowiedzi na niektóre konkretne pytania, szukać inspiracji, czasami faktycznie coś się znajdzie ciekawego, przypadkiem, podyskutować. Ale nauka? Bez przesady, to tylko forum internetowe.

[MajorGC]

Moim zdaniem zbyt wiele nie można wymagać od forum. Do zagranicznych forów podobnie podchodzę, owszem można oczekiwać odpowiedzi na niektóre konkretne pytania, szukać inspiracji, czasami faktycznie coś się znajdzie ciekawego, przypadkiem, podyskutować. Ale nauka? Bez przesady, to tylko forum internetowe.

Jakby ruskie tak podchodzili do tematow forow jak Ty i wielu innych, to chyba swiat hackingu by nie istnial Ich fora to skarbnica wiedzy na wiele tematow i takim mogloby byc to forum. Owszem jest tu bardzo wiele wiedzy, ktora chetnie sam przegladalem w dawnych czasach. Co mialem sie dowiedziec to sie dowiedzialem, ale przeciez sami ciagle powtarzamy, ze rynek sie zmienia, to dlaczego nie zmieniamy tez informacji na jego temat. Dlaczego nie zmieniamy technik tradowania. Wszystko pokazuje sie sztywno wedlug zasad, a rynek tego tak naprawde nie przyjmuje. On zbyt szybko zmienia swoje "zmienne", ktore non stop trzeba korygowac.

Osobiscie bardzo chcialbym wnosic cos w to forum, ale brak mi wiedzy i brak mi czasu na wszelkiego rodzaju testy, ktorych chcialbym sie podjac, a nie mam mozliwosci. Brakuje tu ludzi chetnych do eksperymentowania, ale madrego. Byli, ale gdzies sie zgubili. Co zagladam do dzialu Dyskusje ogolne, to tak naprawde prawie zaden temat sie nie pojawia. Moze wiecej sie dzieje w Programowaniu, ale to nie dzial dla mnie, przynajmniej narazie.

Czasem z checia poczytalbym jakies madre wywody na temat technologi rozwijania sie rynku Forex, stosowania roznego rodzaju nowoczesnych rozwiazan i to wszystko polaczone z dobra dyskusja, merytoryczna. Niestety wiekszosc nas z duza prostota wdaje sie w jalowe dyskuje, moze wlasnie z tego samego powodu co ja. Nie mamy zbyt wiele do powiedzenia/wniesienia w rozwoj tego forum.

[profession]

dlaczego na forum nie ma ludzi z TV i instutucji?

Proste, bo nie grają tak naprawdę na własny rachunek albo bo nikt im za pisanie nie zapłaci. Przecież jak jakiś anal występuje w mediach to albo nie robi tego za darmo albo reklamuje swoją instytucję. Może co niektórzy pykają od czasu do czasu na platformie ale to bardziej dla zabawy.

Poza tym to forum nie jest im tak naprawdę do niczego potrzebne.

Tylko zobacz, że np. na forexfactory [nie chcę niczego reklamować] jest społeczność. Ludzie sobie bezinteresownie pomagają, przedstawiają pomysły. Są tematy które prowadzą naprawdę profesjonaliści. Osoby które pracują w tradingu zawodowo dla różnych firm czy funduszy. I taki temat może mieć np. 1000 stron. Wiele przykładów wejść i wyjść. I też nikt im za to nie płaci.

Ale tam raczej nie ma chmary wyzywających i wiedzących lepiej. Tam jest normalna przyjacielska dyskusja.

Nikt normalny jak kogoś spotkasz i rozmawiasz nie zaatakuje Cie. Tutaj to by wyglądało: " Ale ściema nie pracujesz dla funduszu. Udowodnij. Prześlij skan dowodu i umowy i pracę. Nie możliwe by na tym zarabiać. Mój hipersignałowy wskaźnik zarabia 100% w godzinę a ty pykasz na CCI? Jesteś leszczem."

Nikt przy stoliku z kawą rozmawiając z żywym człowiekiem by się tak nie zachowywał. Chyba, że nietaktowny wieśniak i cham, lub gimbus.

[cajto]

To, że poziom dyskusji często sięga dna, nie jest przypadłością tylko tego forum. Często czytam komentarze do różnych artykułów o tematyce od poważnej do śmieciowej i tam widać to najlepiej.
Pytanie - co jest wspólnym mianownikiem piszących na różnorakich forach, itp. cierpiących na tą przypadłość?
Odpowiedź - a to polska właśnie...

Kwintesencją były dla mnie wypowiedzi po zwycięskim meczu Borussii z Realem:
/Lewy sprzedał się Niemcom.... tam strzela, a w reprezentacji dno, na co pisze jakaś dziewucha, że ona na piłce za bardzo się nie zna, ale chyba najważniejsza jest dobra drużyna, bo co jeden gość sam zrobi, na taki argument dostaje ciętą ripostę "sp...j do garów"/
Przypomnijcie sobie ile podobnych wypowiedzi widzieliście, temat jest nieważny, ważne żeby zgnoić, dokopać.
My nie patrzymy, że jak komuś idzie dobrze, to trzeba tak robić żeby do niego doszusować, my patrzymy jak sprowadzić gościa do naszego poziomu, gdzie nos ledwie wystaje ponad powierzchnię gnojówki.

Czasem zerkam na Forex Factory, tam gratulowanie sobie dobrych wejść, wspieranie się w poszukiwaniu najlepszych rozwiązań jest na poziomie dla naszej społeczności na razie nieosiągalnym.


Co do tematu, można w kilka miesięcy chwycić o co tu chodzi, znaleźć swoją drogę i zacząć zarabiać, a można szukać całe życie i być ciągle w punkcie wyjścia.
Dla mnie Trader to specyficzny zawód, bo tu nie ma miejsca na model - iść do roboty odbębnić swoje, na koniec miesiąca czy sie stoi, czy się leży 1500 sie należy.
Albo jesteś Traderem i zarabiasz pieniądze dla wielu niewyobrażalne, albo wydaje ci się że nim jesteś, bo raz na jakiś czas uda ci się coś uskubać.
Tutaj nie musisz martwić się o klientów, o dodatkowe koszty związane z zatrudnieniem nowych pracowników, rozbudowy własnej infrastruktury (kilka kompów VS hala produkcyjna). Jeśli masz system dzięki któremu zarabiasz, to jedyną rzeczą o którą musisz się martwić jest twoja psycha, żeby ci nie odbiło, żebyś nie stracił czujności.

I jeszcze a'propos "rynek ciągle się zmienia" - może ktoś wytłumaczyć o co tu chodzi? Bo patrząc na wykresy sprzed 20 lat i te dzisiejsze, to nie widzę żadnej zmiany w zachowaniu ceny po Objęciach H/B, Gwiazdach P/W, w reakcji na dotarcie do TL, stref S/D, itp.
Nie jest to czasami wieczna wymówka dla własnych niepowodzeń?

[rayzeel]

I jeszcze a'propos "rynek ciągle się zmienia" - może ktoś wytłumaczyć o co tu chodzi? Bo patrząc na wykresy sprzed 20 lat i te dzisiejsze, to nie widzę żadnej zmiany w zachowaniu ceny po Objęciach H/B, Gwiazdach P/W, w reakcji na dotarcie do TL, stref S/D, itp.
Nie jest to czasami wieczna wymówka dla własnych niepowodzeń?

Tutaj mogę odpowiedzieć bo mam jakieś przemyślenia na ten temat. Moim zdaniem tak jak zauważyłeś rynek porusza się tak samo, ale problem jest z wyszukanymi strategiami, które w testach wypadają wyśmienicie, a już na żywo często tragicznie. Mówi się wtedy, że rynek się zmienił... Nie, to jest problem strategii, bo im bardziej jest wyszukana i precyzyjna, tym łatwiej wywala się na innych danych niż testowe.

Co do tematu to widziałem ostatnio reklamę, że w 20 minut można poznać tajniki rynku - "Poświęć 20 minut i naucz się zarabiać na rynku forex ! " ... WHAAAT !?

A forum... trzeba brać z dystansem i tyle, nie ma co się spinać. Na FF też widziałem posty atakujące gości co chcą coś pokazać. Coś tam kiedyś było też z TRO... . Trzeba nauczyć się używać własnej głowy i nie patrzeć na innych.