LowcaG pisze:Doszukujesz się jakiś "luk" typu, chęć przetestowania programu itd. przykład(z tego wątku) jest prosty, nie rozmawiamy o "chciałem spróbować" itp. idea jest prosta, wiesz co to za program (nie istotne w tym momencie czy był trial, demo cokolwiek), wiesz jakie są moje warunki, upraszczając "jeżeli nie masz zamiaru zapłacić, za moją rzecz, nie używaj" i jest ankieta o tok rozumowania...
Nie było to sprecyzowane w pytaniu więc do brze że wyjaśniłeś. Jeżeli w 100% znam działanie programu to:
a) Jeżeli go używam, to oczywiście płacę za użytkowanie programu
b) Uznaję że program jest niepotrzebny i go nie kupuję.
LowcaG pisze:Pomijając, że licencja na którą się zgadzasz to forma umowy, i jeżeli ci nie pasuje nie musisz używać, tutaj nie rozważam, jakiś niuansów..powtórzę, przykład jest prosty i ma ukazać tylko tok rozumowania..nic więcej..
Czy każde złamanie licencji jest równoznaczne ze stratami dla twórcy?
Płoć pisze:trzeba pamiętać, że nie kupujesz programu, kupujesz LICENCJĘ na używanie programu na OKREŚLONYCH warunkach.
Jeżeli miałbym piracić programy to tylko właśnie z tego powodu z którym się nie zgadzam, po co płacić za coś co i tak nie należy do mnie i posiadając to nie mogę tego odsprzedać jeżeli tego nie potrzebuję (np. grę którą ukończyłem)
Dodano po 1 minutach:
LowcaG Niby badasz mentalność, ale obiektywizmu już nie zachowujesz insynuując od razu na wstępie mentalność złodzieja (nazywając kradzieżą)
Sukces jest owocem dobrych decyzji, dobre decyzje są owocem doświadczenia, doświadczenie jest owocem złych decyzji.