Nie mam systemu, czyli konkretnych zasad opisujących wejście i wyjście z pozycji. Na razie gram na pałę. Na samym początku wyjaśniłem po co tu jestem i czemu służy ten dziennik. Akurat teraz ma taką formę, ponieważ na chwilę obecną walczę z lenistwem i stagnacją, a zasada „minimum 3 pozycji dziennie” ma mi w tym pomóc.
- Po wykresach tickowych z ostatnich dwóch dni widać, że pozycje przetrwały jeśli były otwarte w dobrym momencie i w dobrym kierunku.Pablo90 pisze:Jak chcesz łapać ruchy z H1 to SL 1 pips to jest za mało... Sry ale taki trading nie ma żadnego prawa się udać...
- Nie mam jeszcze pomysłu na konkretny system, dlatego postanowiłem zacząć od zbierania doświadczenia i robienia notatek. Będąc codziennie na rynku i otwierając min. te 3 pozycje na koniec dnia mam krótki materiał do analizy.Pablo90 pisze:Czy przeglądając historię z ostatnich 3 miesięcy Twój system ma w ogóle szansę być zyskowny? Jeśli nie to pytanie czego w ogóle oczekujesz po tym, że będziesz grał systemem, który prawdopodobnie sam w sobie nie jest zyskowny.
Jak to mówią "nie od razu Rzym zbudowano". Postępując tak, bazuję na doświadczeniach kiedy uczyłem się grać na gitarze oraz zdawałem kurs na prawo jazdy. Wtedy też zaczynałem od zera. Dopiero po pół roku systematycznej i intensywnej jazdy samochodem od momentu otrzymania prawa jazdy zaczynałem nabierać wprawy w jeździe, jeździłem płynniej i czułem lepiej samochód. Z gitarą było podobnie. Po kilku miesiącach zrobiłem widoczne postępy, ale dopiero po 9 miesiącu poprawił mi się słuch muzyczny i zacząłem grać bardziej świadomie. Nawet jeśli teraz wygląda to bez sensu, to wiem że postępuję właściwie. Być na prawdziwym rynku codziennie, zbierać doświadczenie, analizować błędy i je poprawiać. Pracować konsekwentnie dzień po dniu i w końcu musi przyjść jakiś przełom, mniejszy lub większy. Byle być konsekwentnym w tym co się robi. I dlatego jest ten dziennik, bo w tym przypadku tej konsekwentnej pracy dzień po dniu do tej pory nie było, a chcę to zmienić...