Coś w tym jestGodfather pisze:Tylko 5% zarabia na FX, z czego 95% szkoląc innych w tej czy innej formie ..
Więc takich co zarabiają trejdując, jest tylko 0,25% ...
Na demo zarabiałem w realu ciągle trace
W tym przypadku chodziło o ćwiczenie na realnym rachunku, aby poczuć emocje, aby móc się uczyć, wyciągać wnioski, poprawiać błędy, poznać siebie, wyuczyć dobrych nawyków, itd.krzyzakov pisze:Jeśli z góry zaakceptuje stratę depozytu, to po co ma grać na rzeczywistym rachunku?yoshhi pisze: Pomysł z micro jest jak najbardziej dobry. Tylko już dziś zaakceptuj, że depozyt, który na to przeznaczysz - możesz stracić.
Jak się uda zarobić, to super! Gratulacje - masz większy kapitał na dalszą naukę i ćwiczenia oraz może starczy na jakieś waciki...
Lecz przeważająca większość na początku traci pieniądze na realu, więc lepiej podejść do tematu optymistycznie (wierzę, że mogę zarobić) lecz również racjonalnie (wiem także, że mogę wtopić wszystko i nie boli mnie to, bo przecież chodzi o naukę)
Człowiek mądry uczy się na swoich błędach, człowiek sprytny uczy się na cudzych błędach, człowiek głupi nigdy się nie uczy!
Jeśli ta akceptacja utraty depozytu będzie rzeczywista, a nie pozorowana, to będzie szkodliwa. Pewnie, ze trzeba się liczyć z taka możliwością, ale nie akceptować. Bo jak się zaakceptuje, to ta możliwość zrealizuje się bardzo szybko. Psychologowie, OIDP, nazywają to kompensacja ryzyka. Ten mechanizm tez sprawia, ze odsetek śmiertelnych ofiar wypadków samochodowych utrzymuje się na podobnym poziomie, mimo, ze bezpieczeństwo pasywne i aktywne niezmiernie wzrosło. Kasę trzeba szanować:)yoshhi pisze: Lecz przeważająca większość na początku traci pieniądze na realu, więc lepiej podejść do tematu optymistycznie (wierzę, że mogę zarobić) lecz również racjonalnie (wiem także, że mogę wtopić wszystko i nie boli mnie to, bo przecież chodzi o naukę)