Losowość na rynkach fin. - FX [statystyka,rach.PP itp]
- jarek sumek
- Stały bywalec
- Posty: 37
- Rejestracja: 29 mar 2010, 00:12
Widzę, że pierwszy gość ze zdrowym i podobnym podejściem do FX.Kenia pisze: Kasę którą włożyłem do gry już dawno odzyskałem, więc jak mogę stracić coś co już mam?
Nie ma się co oszukiwać zarabia 95% graczy i broker. Jak widać nie ma co na siłę nikogo uszczęśliwiać, bo może ludzie tego nie chcą. Najlepiej samemu wszystkiego doświadczyć. Tu jest tylko ważne podejście filozoficzne i silna psychika a resztę można dobudować.
Kenia
dla mnie to interesujące uwazasz, że rynek jest losowy, a jednoczesnie uwazasz, że nie przegrasz i grasz na nim
ja jak wiem, że gra jest losowa to omijam ją szerokim łukiem np. gry liczbowe, kasyno, smsy itd
Dodano po 4 minutach:
z czego uzupełnisz depo
dla mnie to interesujące uwazasz, że rynek jest losowy, a jednoczesnie uwazasz, że nie przegrasz i grasz na nim
ja jak wiem, że gra jest losowa to omijam ją szerokim łukiem np. gry liczbowe, kasyno, smsy itd
Dodano po 4 minutach:
załózmy zupełnie hipotecznie( ze świadomościa że Ciebie to nigdy nie będzie dotyczyło), że przegraszKasę którą włożyłem do gry już dawno odzyskałem, więc jak mogę stracić coś co już mam?
z czego uzupełnisz depo
Według mnie gramy na losowym rynku nawet sobie tego nie uświadamiając.
Ja uświadomiłem to sobie wtedy jak miałem rozpoznać, który wykres opisuje rynek jakiejś akcji ( nie pamiętam już jakiej). Jeden był właśnie tej akcji a drugi wygenerowany błądzeniem losowym. Trudność polegała na tym, że skale czasu i ceny były zakryte. Nie rozpoznałem bo oba były podobne. Kiedy będę je w stanie rozróżnić wtedy powiem, że rynek przestał być losowy.
Ja uświadomiłem to sobie wtedy jak miałem rozpoznać, który wykres opisuje rynek jakiejś akcji ( nie pamiętam już jakiej). Jeden był właśnie tej akcji a drugi wygenerowany błądzeniem losowym. Trudność polegała na tym, że skale czasu i ceny były zakryte. Nie rozpoznałem bo oba były podobne. Kiedy będę je w stanie rozróżnić wtedy powiem, że rynek przestał być losowy.
- jarek sumek
- Stały bywalec
- Posty: 37
- Rejestracja: 29 mar 2010, 00:12
To jest czysta teoria i rozważania, ale wg mnie będzie tak:
Gracze mają 20x $1000= $20k
Po 500 rozdaniach:
Spekulant z $1000 zrobił $19k
Reszta odchodzi z niczym
Broker dostał swoje wynagrodzenie za pośredniczenie w grze= 500x $2= $1k
tak jest przy założeniu, że gracze na rynku grają bardzo efektywnie i to co reprezentują sobą jest wiernie odzwierciedlane na rynku. Na realnym rynku gracze mają umiar i połowa odpada i nigdy nie wraca po stracie początkowego wkładu, ich miejsce zastępują nowi i następuje ciągła rotacja u Market Makerów przez co zyskowni spekulanci mogą nawet nie nadążać w zarabianiu więcej niż broker bierze na spreadach.
Gracze mają 20x $1000= $20k
Po 500 rozdaniach:
Spekulant z $1000 zrobił $19k
Reszta odchodzi z niczym
Broker dostał swoje wynagrodzenie za pośredniczenie w grze= 500x $2= $1k
tak jest przy założeniu, że gracze na rynku grają bardzo efektywnie i to co reprezentują sobą jest wiernie odzwierciedlane na rynku. Na realnym rynku gracze mają umiar i połowa odpada i nigdy nie wraca po stracie początkowego wkładu, ich miejsce zastępują nowi i następuje ciągła rotacja u Market Makerów przez co zyskowni spekulanci mogą nawet nie nadążać w zarabianiu więcej niż broker bierze na spreadach.
Jeśli będę musiał ciągle dopłacać to znaczy, że przestałem być graczem giełdowym a stałem się hazardzistą. Gram za tyle ile mogę stracić bez bezsennych nocy i dnizałózmy zupełnie hipotecznie( ze świadomościa że Ciebie to nigdy nie będzie dotyczyło), że przegrasz
z czego uzupełnisz depo
Dodano po 2 minutach:
Spekulant stosował kryterium kelly'ego
Dodano po 3 minutach:
jarek sumek
święte słowa, w ramki i nad łóżko dla początkującychtak jest przy założeniu, że gracze na rynku grają bardzo efektywnie i to co reprezentują sobą jest wiernie odzwierciedlane na rynku. Na realnym rynku gracze mają umiar i połowa odpada i nigdy nie wraca po stracie początkowego wkładu, ich miejsce zastępują nowi i następuje ciągła rotacja u Market Makerów przez co zyskowni spekulanci mogą nawet nie nadążać w zarabianiu więcej niż broker bierze na spreadach.
jarek sumek
co prawda miało byc po 2zł od kazdego gracza ale mniejsza z tym bo sens został zachowany
w kieszeniacg graczy w tym przypadku spekulanta zostało mniej kasy niz mieli kiedy siadali do stolika
czyli gra była grą o sumie ujemniej
Tygrys twierdził że o zerowej
Dodano po 4 minutach:
Kenia
jesli jarek dobrze udowodnił, że gra jest o sumie ujemnej to bez dopływu do gry nowych graczy vel pieniedzy gra umrze
co prawda miało byc po 2zł od kazdego gracza ale mniejsza z tym bo sens został zachowany
w kieszeniacg graczy w tym przypadku spekulanta zostało mniej kasy niz mieli kiedy siadali do stolika
czyli gra była grą o sumie ujemniej
Tygrys twierdził że o zerowej
Dodano po 4 minutach:
Kenia
wypisz wymaluj łańcuszek szczesciaNa realnym rynku gracze mają umiar i połowa odpada i nigdy nie wraca po stracie początkowego wkładu, ich miejsce zastępują nowi i następuje ciągła rotacja u Market Makerów przez co zyskowni spekulanci mogą nawet nie nadążać w zarabianiu więcej niż broker bierze na spreadach.
jesli jarek dobrze udowodnił, że gra jest o sumie ujemnej to bez dopływu do gry nowych graczy vel pieniedzy gra umrze
- jarek sumek
- Stały bywalec
- Posty: 37
- Rejestracja: 29 mar 2010, 00:12
Wiesz czym są tacy gracze jak my na forexie? malutką muszką dla słonia. Nie jesteśmy zauważani!!! Jeśli przyjdzie taki dzień że kupując lub sprzedając wpłyniesz w WIDOCZNY sposób na kurs wtedy ... będziesz miał satysfakcję, że kopnąłeś słonia.jesli jarek dobrze udowodnił, że gra jest o sumie ujemnej to bez dopływu do gry nowych graczy vel pieniedzy gra umrze
Rynek akcji to inna bajka...i tu już losowości z pewnościa nie ma.Kenia pisze:Według mnie gramy na losowym rynku nawet sobie tego nie uświadamiając.
Ja uświadomiłem to sobie wtedy jak miałem rozpoznać, który wykres opisuje rynek jakiejś akcji ( nie pamiętam już jakiej). Jeden był właśnie tej akcji a drugi wygenerowany błądzeniem losowym. Trudność polegała na tym, że skale czasu i ceny były zakryte. Nie rozpoznałem bo oba były podobne. Kiedy będę je w stanie rozróżnić wtedy powiem, że rynek przestał być losowy.
Na rynku akcji poza wykresem masz bardzo ważny wskaźnik jakim jest wolumen. Na podstawie zachowania kursu, zwiększonego obrotu przez jakiś czas, kalendarium, informacji ze spółki można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić czy jakiś ruch się szykuje. Malarze wykresów, insiderzy i spółdzielnie mają losowość w nosie. Rąbaniem leszczyny bardziej się interesują. Mówię raczej mwig i swig, bo na nich gram. Dodaj do tego nastroje na rynku, spodziewane dane itp i to nie ma nic wspólnego z rzutem monetą.