cały artykuł:1. Od krachu do manii i tak w kółko.
Ostatni wzrost ceny, po którym BTC przebił cenę złota jest zbyt gwałtowny aby był do utrzymania na dłuższą metę. Podobnie jak po poprzednim szczycie przyszedł czas na odreagowanie i uspokojenie sytuacji.
Spójrzmy trochę w przeszłość:
Niemalże przez cały rok 2010 cena BTC kształtowała się na poziomie kilku centów. Pierwsza fala zainteresowania przyszła w maju 2011 roku gdy cena nagle wzrosła do 30 USD po czym równie szybko spadła w okolice 4 USD.
Po spadku o 85% kurs reperował się przez kilkanaście miesięcy stabilizując się na poziomie 15 USD. Nagle wraz z wybuchem kryzysu cypryjskiego doszło do eksplozji ceny. W kwietniu na chwilę cena BTC przekroczyła 225 USD, po czym równie gwałtownie spadła do 80 USD.
Relatywny spokój trwał do początku listopada, po czym kurs z 200 USD ponownie eksplodował. Cena 1 BTC na chwilę przekroczyła wartość 1 uncji złota.
W zmianach cen BTC łatwo znaleźć pewną zależność. Mianowicie dotychczasowy kurs spokojnie sobie rośnie przez kilka - kilkanaście miesięcy po czym dochodzi do nagłego wzrostu ceny i korekty oddającej ok 70% zysków. Co ważne, każdy kolejny szczyt jest 5 razy wyższy od poprzednich.
2. Wiara w wyższe ceny
Mimo, iż Bitcoin staje się coraz bardziej rozpoznawaną marką na świecie to za jego ceną nie stoi materialna wartość. Wzrost ceny nie jest napędzany rosnącą użytecznością alternatywnej waluty lecz wiarą, że znajdzie się kolejny naiwny, który odkupi od nas nasze BTC na giełdzie. Obecnie niemalże 100 % wszystkich nabywców kupiło Bitcoiny w oczekiwaniu na wyższe ceny. Mało kto dokonuje przy ich udziale rzeczywistych transakcji.
Nowa rola wirtualnej waluty sprowadziła się do oczekiwania wzrostu wartości zamiast do narzędzia umożlwiającego przeprowadzenie transakcji handlowej.
Z tak silnym oderwaniem od realiów mieliśmy do czynienia w roku 2000 gdy „inwestorzy” rzucili się do zakupów akcji spółek technologicznych windując ich ceny do niebotycznych poziomów. Mało kto pamięta, lecz wystarczyło założyć firmę handlującą czymkolwiek w Internecie, przez kilka miesięcy generować minimalne obroty aby podczas IPO wartość spółki sięgnęła kilku milionów tylko na fali oczekiwań przyszłych zysków.
Inwestorzy byli gotowi płacić za firmy technologiczne 200 – 300 razy więcej niż roczny dochód spółki. To tak jakbyśmy mieli kupić akcji firmy ABC.com i czekać jedyne 300 lat na odzyskanie kapitału w formie dywidend.
Innym aspektem BTC jest historia zmian ceny. 1 BTC zaledwie 2 lata temu spadł do 0,01 USD. Od tego czasu cena wzrosła 100 tys. razy. Imponujące. Jeżeli ktoś oczekuje, że sytuacja się potworzy to musi zakładać cenę 100 mln USD za 1 BTC. O dojściu do takich poziomów nie marzy nawet Max Keiser typowany na jednego z współtwórców Bitcoina.
..............
..............
..............
http://independenttrader.pl/165,bitcoin ... dalej.html