kryptoforex

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Re: kryptoforex

Nieprzeczytany post autor: reptile »

green7 pisze:
Banieczka rośnie nieźle - i nie przeszkadza jej to, że tylko w ostatnim czasie inwestorom skradziono około 5 mln $.
Kiedyś też nie wierzyłem w btc.. gorzej jeśli moje proroctwa się sprawdzą.. i btc stanie się jak sdr..
Pieniądze kradli, zloto kradli.. wszystko można ukraść jak się chce i jest bieda.. albo okazja hehe..
W dobie popularności mobilepaymnts może się okazać, że te BTC przetrwa.. wraz z googlevaletem itp.
A gold leci na pysk.. tzn że btc tez może spaść.. tylko co wtedy.. ctb? Dla odmany? :D
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

Adrianoforex
Maniak
Maniak
Posty: 1818
Rejestracja: 09 sty 2013, 14:20

Re: kryptoforex

Nieprzeczytany post autor: Adrianoforex »

reptile pisze:
green7 pisze:
Banieczka rośnie nieźle - i nie przeszkadza jej to, że tylko w ostatnim czasie inwestorom skradziono około 5 mln $.
Kiedyś też nie wierzyłem w btc.. gorzej jeśli moje proroctwa się sprawdzą.. i btc stanie się jak sdr..
Pieniądze kradli, zloto kradli.. wszystko można ukraść jak się chce i jest bieda.. albo okazja hehe..
W dobie popularności mobilepaymnts może się okazać, że te BTC przetrwa.. wraz z googlevaletem itp.
A gold leci na pysk.. tzn że btc tez może spaść.. tylko co wtedy.. ctb? Dla odmany? :D


Wiecie co jest niezbędne by ten cały bitcoin istniał? Prąd. Jeśli prądu zapragnie to koniec zabawy. ostatnio gdzieś w necie czytałem, że służby specjalne państw G8 mają co raz więcej sygnałów, że terroryści zamienią bomby na nożyce (choćby do przecięcia kabli między oceanami :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ) i jakichś cudeniek potrafiących zakłócić pracę giełd np. we Frankfurcie, Londynie itp.
http://www.forexfactory.com/adrianoforex?__r=4502#79

Jak z 10.000 zł zrobić 50.000 zł w ciągu 12 miesięcy. Troszkę forex, troszkę giełda wszystko w ramach jednego konta. Start 2.01.2015 r.

Awatar użytkownika
reptile
Maniak
Maniak
Posty: 2799
Rejestracja: 13 gru 2008, 13:48

Re: kryptoforex

Nieprzeczytany post autor: reptile »

No słusznie.. bateryjka z zimna fuzja do potfela btc gratis hehe.. albo podtrzymywanie droga radiowa.. rofl.
czyli pierwszy krach po większym wybuchu Słońca. Ktoś tam komuś sprzedał działa EM zamiast nuklearnych..
Ale jak weszło ojro to też podrabiali na potege.. lepiej wiecej niz mniej? Jak braknie pradu to tez ciezko byloby dodrukowac i cos gdzies przelac.. rozliczyc. Takze risk jest porownywalny jednak. A ciezko sobie wyborazic brak prada.
R.E.P.T.I.L.E. - Robotic Electronic Person Trained for Infiltration and Logical Exploration (off-line,only e-mail)

marcinx64
Gaduła
Gaduła
Posty: 131
Rejestracja: 03 mar 2010, 22:51

Re: kryptoforex

Nieprzeczytany post autor: marcinx64 »

Adrianoforex pisze:A na czym ma polegać to wysokie bezpieczeństwo? Trochę tak jakbym słuchał posiadaczy akcji spółek internetowych na przełomie wieków. Tez pisano o wysokim bezpieczeństwie, o super perspektywach i o przyszłych zyskach. Jak się skończyło każdy widział.
Przede wszystkim na zaawansowanej kryptografii popartej mocą obliczeniową rozproszonej sieci "koparek". Już dawno sieć ta przekroczyła moc wszystkim razem wziętych superkomputerów z TOP500, wszystko po to aby uwierzytelniać transakcje, i rozwiązywać bloki generujące nowe monety. Nie piszę tu o bezpieczeństwie na manipulacje kursem etc. (jeden z pierwszych portfeli ma na swoim koncie ok 1mln BTC, ciekawe czy to już coś co przepadło i właściciel pluje sobie teraz w brodę, czy nadal ktoś to trzyma na swoim komputerze i czeka aż bez problemu będzie mógł upłynnić taką ilość). Ale od strony technicznej nie ma na razie jakichś luk, nawet gdyby protokół szyfrowania został złamany to w przyszłości jest możliwość jego zmiany na inny/bezpieczniejszy.
Sukces jest owocem dobrych decyzji, dobre decyzje są owocem doświadczenia, doświadczenie jest owocem złych decyzji.

Adrianoforex
Maniak
Maniak
Posty: 1818
Rejestracja: 09 sty 2013, 14:20

Re: kryptoforex

Nieprzeczytany post autor: Adrianoforex »

Mnie bardziej chodziło o to, czy chociaż częściowo ale stoi za tym jakaś realna wartość, chociaż z 5-10% złota, rząd stabilnego kraju, który jest gwarantem. Wiesz ja jestem cinkciarzem starej daty i nie jedno już widziałem. Powtórzę to po raz kolejny wielu moich kumpli z branży straciło całe majątki na hossie internetowej. A chwilę wcześniej się śmiali, że zostałem z tyłu. Kupiłem prokom po 88 zł sprzedałem po 100% wzroście i stanąłem z boku. Oni kupowali na zachodzie i w USA. CO sie kilka miesięcy później stało nie będę powtarzał.
http://www.forexfactory.com/adrianoforex?__r=4502#79

Jak z 10.000 zł zrobić 50.000 zł w ciągu 12 miesięcy. Troszkę forex, troszkę giełda wszystko w ramach jednego konta. Start 2.01.2015 r.

marcinx64
Gaduła
Gaduła
Posty: 131
Rejestracja: 03 mar 2010, 22:51

Re: kryptoforex

Nieprzeczytany post autor: marcinx64 »

Nie wiem ile to ma wspólnego z bańką internetową, moim zdaniem na tym etapie trudno to porównywać tak jak do cebulek tulipanów itp. jednak mimo wszystko stoją za tym nowym wynalazkiem silne fundamenty które gwarantują bezpieczeństwo, oraz decentralizacja, to taki złoto którego nie można skonfiskować ;) Waluta oparta na złocie i gwarancie na pierwszy rzut oka jest dobra, no ale w razie problemów obecnego systemu - cypryzacja depozytów :lol: to wszystko sprawia że kryptowaluty tylko zyskają.
Sukces jest owocem dobrych decyzji, dobre decyzje są owocem doświadczenia, doświadczenie jest owocem złych decyzji.

Adrianoforex
Maniak
Maniak
Posty: 1818
Rejestracja: 09 sty 2013, 14:20

Re: kryptoforex

Nieprzeczytany post autor: Adrianoforex »

marcinx64 pisze:Nie wiem ile to ma wspólnego z bańką internetową, moim zdaniem na tym etapie trudno to porównywać tak jak do cebulek tulipanów itp. Waluta oparta na złocie i gwarancie na pierwszy rzut oka jest dobra, no ale w razie problemów obecnego systemu - cypryzacja depozytów :lol: to wszystko sprawia że kryptowaluty tylko zyskają.

Bo to coś stosunkowo nowego. Do tego bardzo duża możliwość spekulacji. Co to ma wspólnego z hossą internetową. Zbyt dobrze pamiętam boom na te spółki. Komentarze w prasie fachowej i wypowiedzi w podobnym tonie jak dzisiaj te dot. Bitcoin. Tam tez superanalitycy pisali, że rośnie nowa siła, oparta o nowe technologie i wycena jest jak na razie niska w stosunku do oczekiwanych zysków.
Być może jestem już za stary i pewnych rzeczy nie dostrzegam, ale wolę spokojnie zarobić 500-700% na tym, na czym się znam niż ryzykowaćn kasę w coś, czego tak na prawdę nie ma. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
http://www.forexfactory.com/adrianoforex?__r=4502#79

Jak z 10.000 zł zrobić 50.000 zł w ciągu 12 miesięcy. Troszkę forex, troszkę giełda wszystko w ramach jednego konta. Start 2.01.2015 r.

logis
Bywalec
Bywalec
Posty: 5
Rejestracja: 07 lis 2010, 18:22

Re: kryptoforex

Nieprzeczytany post autor: logis »

green7 pisze:
logis pisze: generalnie na kazdej giełdzie coinów mozna grać na spadek, tyle, ze chyba trzeba je mieć(te coiny)
A jak niby chcesz grać na spadek mając te coiny ?
Przecież skoro je masz to znaczy, że je kupiłeś. Po jakiejś tam cenie X. Więc im cena wyższa od X tym więcej zarobisz - jeśli cena spada to i Ty tracisz.

Zostają Ci tylko opcje - jak pisał Daro albo .... brokerzy mt4 oferujący bitcoina. A tych ostatnich też jest ciut więcej ostatnio. Bitcoina znajdziesz np: tu http://www.avatrade.com/ (lewar 1:5) albo z większym lewarem tu http://bit4x.com/ (choć broker typu "krzak").

Banieczka rośnie nieźle - i nie przeszkadza jej to, że tylko w ostatnim czasie inwestorom skradziono około 5 mln $.[/quote



chodziło mi o to, ze depo wynosi u niektórych brokrów 10BTC, a co do reszty w pełni masz racje, co lepsze ja zakupiłem we wrzesniu 3 btc po81 GBP i to był absolutny fuks, okazało sie moja najlepszą inwestycja w życiu :D i teraz zastanawiam sie jak najlepiej reinwestować nie ładując sie w coiny :?:

Nemsik
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 24 lip 2013, 01:41

Re: kryptoforex

Nieprzeczytany post autor: Nemsik »

Adrianoforex pisze: A co było z tą tulipomanią ziom, czy jak jej tam?
Tulipomania było to zjawisko (pierwsza bańka spekulacyjna) panujące w Holandii w XVII wieku, gdzie szczyt pompowania przypadał na lata 1636-1637. Polegało ono na gwałtownym wzroście zainteresowania cebulkami tulipanów, które przybyły do Holandii w połowie poprzedniego wieku. Ich uprawa została zapoczątkowana przez niejakiego Kluzjusza, bardzo znanego w tamtych czasach botanika. Eksperymentował on na tulipanach, krzyżując ze sobą różne odmiany. Niestety ktoś włamał się do jego ogrodów i wykradł tulipany a niedługo później zostały one zaatakowane przez wirus TBV. Sprawiał on, że tulipany stawały się postrzępione i przybierały niespotykane dotąd ubarwienia. Spowodowało to gwałtowny wzrost zainteresowania cebulkami tulipanów, nie idący w parze z ich podażą. Dodatkowo ich cenę windował fakt, iż interesowali się nimi bogaci kupcy i osoby o wysokim statusie społecznym. Ba - doszło nawet do tego, że osoby które nie interesowały się tulipanami były postrzegane jako osoby o złym guście. Średnia klasa, nie chcąc być gorsza również zaczęła handlować cebulkami. Było kilkanaście odmian tych tulipanów: Viceroy, Gouda, Switsers i masa innych. Najwyższą cenę z wszystkich cebulek osiągneła cebulka odmiany Semper Augustus - 6000 guldenów. Ile to było? W ciula i jeszcze trochę. Średni roczny dochód obywatela Niderlandów w tamtych czasach wynosił 150 guldenów. Za 100 można było kupić tonę masła. Za 250 oferowano 8 tłustych świń, takich po 150 kg :D . Prawdziwa spekulacja zaczęła się gdy wprowadzono kontrakty terminowe na kupno tulipanów - forward. Spekulowały tym ogromne masy ludzi. Sprzedawali domy, ziemię, bydło a nawet zaciągali kredyty. Handel kwitł w najlepsze aż do momentu gdy podczas aukcji w Haarlemie w 1637 kilka cebulek tulipanów nie znalazło nabywców. Ponadto nagle okazało się, że osoby będące ostatnimi posiadaczami kontraktów terminowych nie posiadają środków na wykupienie kontraktu ani też nie posiadają nabywców na cebulki bo popyt zniknął. Panika rozeszła się po całym kraju i ludzie potracili fortuny lub zostali z ogromnymi długami. Cała bańka spekulacyjna miała realny wpływ na gospodarkę Niderlandów i spowodowała wzrost bezrobocia (jakby ktoś chciał mogę wyjaśnić dlaczego).

Ciekawostka 1: Był jeden gość co kupił niezwykle rzadkie odmiany tulipana. Po niedługim czasie cena cebulki wzrosła. Strasznie się ucieszył, że jest wreszcie bogaty, ale był rozważny i postanowił poczekać. Cena rosła, rosła a jego żona już wybierała na mieście nowe sukienki. Gość czekał - przecież cały czas rośnie, nie mogę teraz sprzedać! Nadszedł rok 1637 i bańka pękła. Gość był zdruzgotany faktem, że gdyby sprzedał te cebulki 2 dni wcześniej byłby niesamowicie bogatym człowiekiem, ustatkowanym do końca życia. Powiesił się.

Ciekawostka 2: Kapitan statku, z zamiłowania botanik kupił sobie cebulkę niezwykle rzadkiej odmiany tulipana Rosen. Płynął statkiem do Amsterdamu a cebulkę miał w swoim gabinecie. Na statku zaczęło brakować jedzenia i jeden z marynarzy zaczął usilnie szukać jedzenia. Dostał się do kabiny Kapitana i znalazł cebulę. Poszedł na burtę i zadowolony zaczął ją opierdzielać. Gdy Kapitan zorientował się, że zniknęła jego cebulka w panice rozpoczął jej poszukiwania. Odnalazł marynarza, który kończył jeść jego skarb, nieświadomy tego co robi. Cebulka była warta więcej niż marynarz zdołałby zarobić na statku przez całe swoje życie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Adrianoforex
Maniak
Maniak
Posty: 1818
Rejestracja: 09 sty 2013, 14:20

Re: kryptoforex

Nieprzeczytany post autor: Adrianoforex »

Nemsik pisze:
Adrianoforex pisze: A co było z tą tulipomanią ziom, czy jak jej tam?
Tulipomania było to zjawisko (pierwsza bańka spekulacyjna) panujące w Holandii w XVII wieku, gdzie szczyt pompowania przypadał na lata 1636-1637. Polegało ono na gwałtownym wzroście zainteresowania cebulkami tulipanów, które przybyły do Holandii w połowie poprzedniego wieku. Ich uprawa została zapoczątkowana przez niejakiego Kluzjusza, bardzo znanego w tamtych czasach botanika. Eksperymentował on na tulipanach, krzyżując ze sobą różne odmiany. Niestety ktoś włamał się do jego ogrodów i wykradł tulipany a niedługo później zostały one zaatakowane przez wirus TBV. Sprawiał on, że tulipany stawały się postrzępione i przybierały niespotykane dotąd ubarwienia. Spowodowało to gwałtowny wzrost zainteresowania cebulkami tulipanów, nie idący w parze z ich podażą. Dodatkowo ich cenę windował fakt, iż interesowali się nimi bogaci kupcy i osoby o wysokim statusie społecznym. Ba - doszło nawet do tego, że osoby które nie interesowały się tulipanami były postrzegane jako osoby o złym guście. Średnia klasa, nie chcąc być gorsza również zaczęła handlować cebulkami. Było kilkanaście odmian tych tulipanów: Viceroy, Gouda, Switsers i masa innych. Najwyższą cenę z wszystkich cebulek osiągneła cebulka odmiany Semper Augustus - 6000 guldenów. Ile to było? W ciula i jeszcze trochę. Średni roczny dochód obywatela Niderlandów w tamtych czasach wynosił 150 guldenów. Za 100 można było kupić tonę masła. Za 250 oferowano 8 tłustych świń, takich po 150 kg :D . Prawdziwa spekulacja zaczęła się gdy wprowadzono kontrakty terminowe na kupno tulipanów - forward. Spekulowały tym ogromne masy ludzi. Sprzedawali domy, ziemię, bydło a nawet zaciągali kredyty. Handel kwitł w najlepsze aż do momentu gdy podczas aukcji w Haarlemie w 1637 kilka cebulek tulipanów nie znalazło nabywców. Ponadto nagle okazało się, że osoby będące ostatnimi posiadaczami kontraktów terminowych nie posiadają środków na wykupienie kontraktu ani też nie posiadają nabywców na cebulki bo popyt zniknął. Panika rozeszła się po całym kraju i ludzie potracili fortuny lub zostali z ogromnymi długami. Cała bańka spekulacyjna miała realny wpływ na gospodarkę Niderlandów i spowodowała wzrost bezrobocia (jakby ktoś chciał mogę wyjaśnić dlaczego).

Ciekawostka 1: Był jeden gość co kupił niezwykle rzadkie odmiany tulipana. Po niedługim czasie cena cebulki wzrosła. Strasznie się ucieszył, że jest wreszcie bogaty, ale był rozważny i postanowił poczekać. Cena rosła, rosła a jego żona już wybierała na mieście nowe sukienki. Gość czekał - przecież cały czas rośnie, nie mogę teraz sprzedać! Nadszedł rok 1637 i bańka pękła. Gość był zdruzgotany faktem, że gdyby sprzedał te cebulki 2 dni wcześniej byłby niesamowicie bogatym człowiekiem, ustatkowanym do końca życia. Powiesił się.

Ciekawostka 2: Kapitan statku, z zamiłowania botanik kupił sobie cebulkę niezwykle rzadkiej odmiany tulipana Rosen. Płynął statkiem do Amsterdamu a cebulkę miał w swoim gabinecie. Na statku zaczęło brakować jedzenia i jeden z marynarzy zaczął usilnie szukać jedzenia. Dostał się do kabiny Kapitana i znalazł cebulę. Poszedł na burtę i zadowolony zaczął ją opierdzielać. Gdy Kapitan zorientował się, że zniknęła jego cebulka w panice rozpoczął jej poszukiwania. Odnalazł marynarza, który kończył jeść jego skarb, nieświadomy tego co robi. Cebulka była warta więcej niż marynarz zdołałby zarobić na statku przez całe swoje życie.


Czyli bańki spekulacyjne to stara sprawa. Ale nie wiem co bym zrobił z tym marynarzem, który zjadł drogocenną cebulkę. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
http://www.forexfactory.com/adrianoforex?__r=4502#79

Jak z 10.000 zł zrobić 50.000 zł w ciągu 12 miesięcy. Troszkę forex, troszkę giełda wszystko w ramach jednego konta. Start 2.01.2015 r.

ODPOWIEDZ