JCz's Journal

[JCz]

Medium term

CAD/CHF
Od 17.04 L po 0.7712, SL na 0.7582. Na razie traci, ale póki nie dojdzie do SL - piłka w grze.

EUR/NZD
Od 17.04 L po 1.6881, SL na 1.6616. Na razie zarabia i to bardzo przystępnie, bo 350 pips, jednak taki tygodniowy wzrost to dopiero początek tego trade'a, a może on potrwać nawet kilka miesięcy.

Aha, konto real, mikroloty, Dukascopy EU.

[JCz]

DT

23.04.2018
Cud, miód i orzeszki, wszystko przemyślane. Po piątkowych spadkach rynek kontynuował spadki. Rano między 8 a 10 zwyżka, pod trzepanie SL czy coś - różnie można tłumaczyć, ale się sprawdza, a potem kontynuacja trendu - pod to otworzyłem pierwszą S. Po przebiciu piątkowego low (po zamkniętych świecach) dokładka, potem po technicznej korekcie - trzecia pozycja. Zamknięcie na poziomie, na którym można było oczekiwać reakcji, ale też po realizacji średniego range'u dla EUR/USD. Ostatecznie +80 pips.

Chart_EUR_USD_5 Mins_2018_04_23.png

24.04.2018
Z takimi dniami zawsze miałem problemy, gdy opierałem się na samej AT. Nie snułem scenariuszy, "strategie" trend followery totalnie psuły wynik i doprowadzały do frustracji. W tym dniu było kilka punktów zwrotnych:
1. Brakło jaj ze stali, close jedynie na +3, a mogłem to potrzymać - nauczka na przyszłość.
2. -9 - zamknięcie po odwrocie po reakcji na low z 23.04 - standardowa strata.
3. -19 - pospieszyłem się z otwarciem transakcji, w tym momencie rynek zawrócił. Była to próba budowania piramidy.
4. L-ka po reakcji na wczorajsze low, potem kolejne 2 wraz ze wzrostami. Trochę test w stylu "Balls of steel", ale póki scenariusz się realizował - było OK. 3 pozycje zamknięte łącznie na +21 pips.

Ogólnie dzień zamknięty na -4 pipsy.

Chart_EUR_USD_5 Mins_2018_04_24.png

25.04.2018
Scenariusz pod S-ki, na podstawie porannych zachowań. Przy próbie pierwszej piramidy nie wytrzymałem presji i uciąłem stratę z drugiej pozycji pozostawiając pierwszą. Teoretycznie można szukać rozwiązania w tym, że zamknąłem ją za szybko, ale błędem było otwarcie drugiej pozycji w okolicach wczorajszego low bez jego wyraźnego przebicia. Kolejne 2 pozycje już OK. Trzeba było trochę przetrzymać mielenie rynku pod reakcję poziomów, na których kurs już dawno nie był, co było naturalne i wkalkulowane w ten scenariusz.

Close przed 22.00 na +34, ogólnie dzień zamykam na +11 pips. Liczyłem na przebicie dzisiejszego dna (co właśnie z resztą rynek robi), ale przed 22, a nie przepadam za tak późnym trzymaniem pozycji. Logicznym było, że zejdą poniżej tego low, bo cena za długo kręciła się bez większej reakcji na dzisiejszych minimach.

Chart_EUR_USD_5 Mins_2018_04_25.png

Jeśli coś namieszałem, poprawcie proszę, bo jestem dość zmęczony

W kolejnym poście załączam raport pozycji jakby ktoś chciał szczegółowo prześledzić.

[JCz]

Raport pozycji.

[JCz]

DT
26.04.2018

Jeden z najtrudniejszych dni i schematów dziennych, choć jednocześnie najprostszych. Ale do rzeczy. Rano wszystko zapowiadało się zgodnie z planem, jednak przez dzisiejsze dane było trochę zamieszania. I może straty w ciągu dnia byłyby mniejsze, gdyby nie fakt, że miałem dziś mega pracowity dzień w pracy i momentami nie mogłem się skupić w pełni na zasadności swoich ruchów na rynku - zrządzenie kilku niestandardowych sytuacji naraz - istotne dane + mega pracowity dzień.

Jakby spojrzeć na 08.03, kiedy również mieliśmy publikację stóp EBC rynek zachował się wręcz identycznie jak dziś, niemniej łatwo jest to ocenić z perspektywy czasu, a inaczej jest gdy na bieżąco obserwuje się zachowanie kursu. Kilka błędów można było uniknąć, ale jest to cenna lekcja na przyszłość. Dopóki straty są dla nas cennymi lekcjami, są one wartością dodaną.

Do rzeczy:
Do 16.00 - -119,10 pips.
Od 16 do 23 - close - +126,6 pips.
W ogólnym rozrachunku: +7,5 pips.

Czy względem mojego niegdysiejszego tradingu obserwuję progres? Tak. Kiedyś takie dni kończyły się fatalnie i po takich stratach bardzo trudno było mi się podnieść. Teraz - mimo dużych strat udało się je odrobić i wyjść na mały plus. Oczywiście ten wynik mógłby być znacznie wyższy, jednak przy takich wahaniach - dzień zaliczam do udanych.

Wrzucam screena i raport pozycji.

[JCz]

DT
27.04.2018

Kombinowałem od rana co rynek planuje zrobić i te spadki wydawały mi się być zbyt oczywiste, żadnego ostrego trzepania SL z rana. Dlatego po południu działo się to co działo F*ckupem było dołożenie 3 pozycji na S po danych, zamiast cierpliwe czekanie. Ograniczyłoby to stratę o 50 pipsów. Do tego symptomy odwrotu rynku można było zaobserwować 10 pips niżej.

W ogólnym rozrachunku:
Do 16.30 - -93 punkty
Po 16.30 - +39 punktów

Razem: - 54 pipsy

Tydzień zamykam na + 40 punktów. Dużo sytuacji, których należałoby uniknąć i weekend pozwoli mi na ich spokojne przeanalizowanie - gdyby nie one zarobiłbym ich całe mnóstwo. Z drugiej strony - zamknąłem tydzień na plus jednocześnie ucząc się spekulacji jakiej do tej pory nie próbowałem.

Ostatnie 2 dni postawiły 2 bardzo ważne pytania i tematy do przemyśleń:
1. Czy obecny sposób piramidowania jest właściwy?
1.1 Czy powinienem dokładać pozycje szybciej, przed decydującym poziomem/ruchem i zamykać je po ewentualnej negacji?
1.2 Czy powinienem dokładać kolejne pozycje później - w miarę kontynuacji trendu?
2. Kwestia sesji popołudniowych - podczas sesji porannych czuję się w miarę komfortowo, jednak do analizy pozostawiam sobie sesje popołudniowe - przykład z dziś (27.04), szczególnie te, kiedy rynek się odwraca.
2.1 Kluczowy jest tu moment odwrotu rynku - analiza prób zrobienia nowych low/high i sposób zachowania ceny.

Załączam screena z sesji i raport pozycji.

[irmentruda]

1. Czy obecny sposób piramidowania jest właściwy?
1.1 Czy powinienem dokładać pozycje szybciej, przed decydującym poziomem/ruchem i zamykać je po ewentualnej negacji?
1.2 Czy powinienem dokładać kolejne pozycje później - w miarę kontynuacji trendu?
2. Kwestia sesji popołudniowych - podczas sesji porannych czuję się w miarę komfortowo, jednak do analizy pozostawiam sobie sesje popołudniowe - przykład z dziś (27.04), szczególnie te, kiedy rynek się odwraca.

Ad.1 - Za kazdym razem inny sposób piramidowania jest właściwy. Tego nie wiesz, który danego dnia będzie własciwy bo nie znasz przyszłości.
Ad.1.1. - Skąd będziesz wiedział czy decydujący ruch ceny właśnie teraz nastąpi? Tego nie wiesz póki ten ruch nie nastąpi. Może na sesji europejskiej będzie impuls, od 11 do 15 będzie korekta a w sesji amerykańskiej będzie drugi impuls, albo inaczej, na sesji europejskiej będzie korekta wczorajszego impulsu, następnie mielonka w porze lunchu i nowy impuls z Ameryki albo jeszcze inaczej, Europa impuls, przez lunch konsola korekcyjna i na Amerykę odwrócenie i impuls w drugą stronę.
Jedynie co mogę z pewnością napisać to jest to, że piramidowanie do przodu zdecydowanie jest zyskowne. Problemem jest uchwycenie odpowiedniego SL, zamykać na ważonym BE? na SL wspólnym pod początkowym dołkiem? a może dla każdej pozycji osobny SL? Tu nie ma mądrego.

[JCz]

Dzięki za odpowiedź, racja. Na pewno moim problemem jest zbyt szybkie otwieranie pozycji w skrajnych momentach i zasadniczo widzę tu 2 rozwiązania. Gdy chcę dołożyć kolejną pozycję:
1. Albo czekam na konkretne przebicie i korektę - ale tej gwarancji nigdy nie mamy.
2. Albo otworzyć pozycję pod przebicie high/low i w przypadku niezrealizowania scenariusza po prostu tą pozycję zamknąć - ograniczę wtedy straty.

[JCz]

DT
30.04.2018

Co mogę powiedzieć - brakło wyczucia i timingu.

Pierwotnie spodziewałem się wzrostów, jednak po negacji tego scenariusza otworzyłem kilka shortów. Z kolei po tym, jak S-ki zostały zanegowane, wróciłem do L - tu znowu brakło wyczucia przy zamykaniu. W efekcie wynik to -60,5.

Pierwsze straty były naturalnym efektem niespełnionego scenariusza i to jest w pełni OK, jednak do poprawy były przetrzymane zyski na pozostałych pozycjach.

[JCz]

DT
01.05.2018

Na dziś koniec - trzeba cieszyć się majówką. Jeszcze słowo komentarza do wczoraj i jednocześnie rada - łączenie alkoholu z prowadzeniem i zamykaniem pozycji szkodzi Stop wariatom tradingowym. Piłeś - nie traduj. Zasadniczo to wpłynęło na przetrzymanie wczorajszych ostatnich tradów...

Anyway, dziś otwarcie shortów trochę późno, nie będę ukrywał, że to efekt wczorajszych baletów. Dlaczego S? Przebicie wczorajszego low, dość bezwiedne, więc bardzo ładnie pokazała się linia najmniejszego oporu, do tego Bank Holiday w UE poza UK - rynek wtedy chodzi dość prosto i przewidywalnie. 2 pierwsze pozycje otwarte dość krótko po sobie w przekonaniu o dalszych spadkach.

Trzecią pozycję dołożyłem stosując poniższą hipotezę:

2. Albo otworzyć pozycję pod przebicie high/low i w przypadku niezrealizowania scenariusza po prostu tą pozycję zamknąć - ograniczę wtedy straty.

I to fajnie zadziałało, przebicie low obstawiałem po zachowaniu ceny - rynek za spokojnie zachowywał się w tamtym obszarze. O 14.30 był test w stylu "jaja ze stali", ale był on do przewidzenia - otwarcie rynku FX w US. Close tuż przed danymi, na zadowalającym poziomie.

W gruncie rzeczy - równiutkie +100 pips.

A teraz prace ogródkowe <3

PS.
Ta 1 mała pozycja była otwarta przez przypadek, czyściłem laptopa

PS. 2
Rynek właśnie leci dalej, ale to tylko potwierdza słuszność dzisiejszego scenariusza. Gorsze dane z US raczej prognozują odbicie lub konsolę w popołudniowej części sesji. Już beze mnie Należy dbać o work-life balance.

[JCz]

Edit, jeszcze jeden króciutki trade na +12, razem dziś +112. L po obserwacji mocnego odskoku od poziomu 1.2.