JAK oni tam żyją???????

Forum, na którym można do woli dyskutować nie tylko na tematy związane z Forexem.
Awatar użytkownika
pawel2907
Gaduła
Gaduła
Posty: 301
Rejestracja: 06 wrz 2011, 17:27

Nieprzeczytany post autor: pawel2907 »

daromanchester pisze: Więc jeśli nie masz naprawdę dobrej umowy z pracodawcą to może Cię dymać jak mu się podoba a Ty najwyżej możesz się pochylić żeby mniej bolało.
Póki jesteś młody to możesz tyrać 24/7 w imię Twojej wolności do pracy :)
A jeśli w jakimś kraju nie ma płacy minimalnej (bo to przecież ogranicza wolność!!!) to będziesz pracował za miskę ryżu lub zupy.

a kto pracuje za miske ryzu ? Moze jeszcze powiesz ze chinczyk ? Heh ... z tego co ja wiem od znajomego ktory mieszka tam 4 lata to jeden wielki stek bzdur - a on pracuje jako nauczyciel kontraktowy i pracuje tam gdzie kaze mu rząd - niemal cale srodkowe i wschodnie chiny i nie ma tej mitycznej pracy za miche ryzu

zarabiają 100 dolarów miesiecznie w fabryce ale np papierosy mają za zł a nie 11 zł. Sila nabywcza waluty jest zupelnie inna.

Niektorzy sie wysypują przed 30stką, inni po 50, inni jeszcze inaczej - jak chcesz wszystkich uszczesliwic ? KAzdy socjalista ZAWSZE chce dobrze dla wszystkicch a pozniej wychodzi ze budując raj buduje sie wiezienie.
Miej nadzieję na najlepsze, ale zawsze bądź gotów na najgorsze.

Awatar użytkownika
Esco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2603
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:56

Nieprzeczytany post autor: Esco »

China's unequal wealth-distribution map causing social problems
In other words, some 310 million people in China have an income that is on a par with that of people in France or the United States, but there are also hundreds of millions living at the bottom of society in abject poverty. “Don't forget, China's current success is built on 300 million people taking advantage of 1 billion cheap laborers. And the unfair judicial system and the unfair distribution of wealth are making the challenges even greater,” Zhou says with a tone of stern reproach.
http://www.chinapost.com.tw/commentary/ ... nequal.htm

Na każda Oaze bogactwa ktoś musi pracować za przysłowiową miskę ryżu.

Przez kilkaset lat Europa była najbogatsza dzięki taniej sile roboczej i rynkach zbytu w koloniach.

W starożytnej Grecji również następował duży rozwój dzięki temu ze spora część mieszkańców była niewolnikami którzy pracowali na mniejszość.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
pawel2907
Gaduła
Gaduła
Posty: 301
Rejestracja: 06 wrz 2011, 17:27

Nieprzeczytany post autor: pawel2907 »

ale jest jedno ale

po wyjsciu z pracy mają BARDZO tanie towary


w USA bylo to samo - w swojej fabryce Ford uzywał pałowania i gazu łzawiącego do tłumienia protestów ale po wyjsciu z pracy ten wyzyskany robol mial do kupna najtanszy samochod na swiecie i bylo go na niego stac

ilu ludzi mialo wlasne samochody w socjalistycznych rajach gdzie to ,,ludziom pracy" mialo zyc sie najlepiej ?
Miej nadzieję na najlepsze, ale zawsze bądź gotów na najgorsze.

Awatar użytkownika
alinoe
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 918
Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:30

Nieprzeczytany post autor: alinoe »

pawel2907 pisze:po wyjsciu z pracy mają BARDZO tanie towary
Co do kosztów życia to nie jestem tego taki pewny. Słyszałem, że koszty wynajmu w miastach, które rozwijają się a nie na prowincji są wysokie. To tak jak w Warszawie. Chleb w hipermarkecie kosztuje taniej niż w sklepie na wsi tylko co z tego jak koszt wynajmu mieszkania wynosi tyle ile zarabia kasjer w takim hipermarkecie albo nawet więcej.

Słyszałem, że pracownicy tej słynnej firmy od protestów po prostu mieszkają w kilku a nawet w kilkanaście osób w jednym mieszkaniu. Warunki gorsze niż w peerelowskich hotelach pracowniczych. Oczywiście klasa średnia to inny świat.

http://www.progressforpoland.com/artyku ... -w-chinach

Moim zdaniem dyskusje na temat ile zarabia się w Chinach i ile co kosztuje to trudny temat. Inne zarobki są na wsi inne w metropoliach, tak samo z kosztami utrzymania. Sugerowanie się tym ile kosztuje ten czy inny produkt spożywczy może prowadzić do mylnych wniosków jak ocena kosztów życia w Warszawie na podstawie cena piwa w realu w promocji.

Awatar użytkownika
pawel2907
Gaduła
Gaduła
Posty: 301
Rejestracja: 06 wrz 2011, 17:27

Nieprzeczytany post autor: pawel2907 »

chodzi o jedno - o ile posunely sie do przodu Chiny w ciagu 30 lat od uwolnienia rynku a ile Polska


jesli u nich roczny wzrost PKB srednio oscylowal w granicach 10 % a u nas 4 % to o ile jestesmy w plecy i jak bardzo fikcyjny u nas jest ten kapitalizm. Czemu tam z twardej komuny sie dalo a u nas nie
Miej nadzieję na najlepsze, ale zawsze bądź gotów na najgorsze.

Awatar użytkownika
T-REX
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 857
Rejestracja: 23 cze 2010, 23:33

Nieprzeczytany post autor: T-REX »

Bo tam od tych co "dobrowolnie" nie będą pracować u kapitalisty pobiera się organy do przeszczepów. Jak u nas też to wprowadzą to wydajność drastycznie wzrośnie :wink: :lol:
Prawdziwa głupota zawsze pokona sztuczną inteligencję

Jakr
Bywalec
Bywalec
Posty: 18
Rejestracja: 10 sty 2012, 21:43

Nieprzeczytany post autor: Jakr »

T-REX pisze:Bo tam od tych co "dobrowolnie" nie będą pracować u kapitalisty pobiera się organy do przeszczepów. Jak u nas też to wprowadzą to wydajność drastycznie wzrośnie :wink: :lol:
Bzdura. Do tego populistyczna. Wielu ludzi niestety nie rozumie, że dobrobyt nie spada tak z nieba. Eurokomuniści wierzą, że jak wprowadzą przepis "od dzisiaj każdy ma być bogaty" to nagle społeczeństwo stanie się bogate. W jaki sposób? Z nieba ma im spaść to bogactwo? Tak się niestety nie dzieje.

Chiny co by o nich nie mówić to dzisiaj oaza rozwoju. Co prawda bliżej im do koncesjonowanego kapitalizmu, niż do właściwego, jednakże to cały czas znacznie lepiej niż u nas w Europie. Problem polega na tym, że są ludzie, którzy próbują porównywać poziom życia w Europie czy USA do poziomu życia w Chinach. Jest to zwyczajna kpina i przekłamanie, gdyż coś takiego jest niemożliwe.

Gdy chcemy rzetelnie ocenić sytuację w jakimś zakątku świata to trzeba się skupić na tym jednym zakątku. W przypadku Chin należy zwrócić uwagę na poprawę warunków bytowych Chińczyka na przestrzeni np. ostatnich 10/30/50 lat, a następnie wykonać podobne porównanie dla Europy.


Ważne jest również to, że bez krwiożerczego kapitalizmu, któremu wciąż daleko do rzeczywistego kapitalizmu zamiast tych 300 mln obywateli, korzystających z nędzy reszty mielibyśmy 15-20 mln korzystających ze znacznie okrutniejszej nędzy pozostałych. Zachęcam przeciwników dzisiejszego rozwoju Chin do przedstawienia sposobu w jaki kraj ten miał się podnieść z biedy w inny sposób. Samo rzucanie liczb typu "800 mln obywateli żyje w nędzy" bez rozeznania w tym temacie, a szczególnie znajomości historii tego fascynującego kraju jest pozbawione jakiegokolwiek sensu.

Awatar użytkownika
Esco
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2603
Rejestracja: 11 kwie 2010, 20:56

Nieprzeczytany post autor: Esco »

Bliżej nas tez jest duzo lepiej:
DJ Estonia Boasts 2011 Budget Surplus, EU's Lowest DebtTALLINN, Estonia (AFP)--Estonia posted a budget surplus of 1.0% of the economy last year, while its public debt totaled just 6.0%, the lowest debt in the 27 member European Union, data showed Monday.The Baltic state of 1.3 million, which joined the EU in 2004 and euro zone in 2011, has long been known for its rigorous fiscal discipline.
Estonia recorded 7.6% growth last year and its economy is forecast by the central bank to grow by 1.9% this year.
TALLINN, Estonia (AFP)--Estonia's capital Tallinn said Monday it will become the first European capital with free public transport, but critics slammed the move as a politically motivated waste of money.
City authorities said public transport will be free from January 1, 2013, and pointed to a recent poll that found three quarters of the capital's 416,000 residents supported the idea.

"Tallinn is the first capital in Europe to take the step of making public transport free," Mayor Edgar Savisaar said Monday in a statement, adding that the move would make the city "the flagship of green movement in Europe."

Officials also noted the Estonian capital, a popular tourist destination for Finns and Russians, has spearheaded the European Green Capital movement aimed at boosting environmental protection in capital cities.
Ticket sales currently cover up to 33% of the costs of public transit in Tallinn, officials said.

Critics see the move as a waste of public funds and an attempt by the mayor to win popularity for his centre-left Centre Party, which is part of the opposition in the national parliament.

A Monday opinion poll showed the Centre party lost its position as the leading left-wing opposition party to its social democratic rivals.
Other critics insists that free public transit will turn the system into mobile shelters for the homeless.

Estonia, a nation of 1.3 million people, joined the European Union in 2004 and adopted the euro in 2011.
Odnosze wrażenie ze im większa liczba ludności trym trudniej o dobrobyt.

ODPOWIEDZ