Jak ocenić skuteczność tradowania?

[ya_dunno]

i znowu wojna polsko-polksa powraca,,smiac sie czy plakac?

[zz]

OK, na przykładzie.
Mam strategię (manualną), sprawdzoną na backtestach, w której połowa tradeów kończy się na minusie (bywa, że jest 5 pod rząd), przy RR ~ 2:1. W praktyce w ciągu tygodnia mam statystycznie 2 dni pod kreską, ale tydzień zamykam prawie zawsze na + (jeżeli chodzi o ilość zebranych pipsów).
Pytanie: czy strategię przynoszącą takie rezultaty uważacie za wartą zainteresowania? czy szukać dalej?

Moim subiektywnym zdaniem koledzy wypowiadający się nie mają racji.
Uważam żeby ocenić strategię potrzeba co najmniej 10-15 lat...
Miałem ok. 2004 ostrą scysję... w tym temacie..z świetnym analitykiem z EA ..,Chińczyk pracujący w polsce..., chyba ok. 2001 roku.. rozpoczął .. z tym tematem przygodę..., około roku 2009 przyznał mi rację...
Przemyśl sobie to wszystko jeszcze raz...

Pozdrawiam.

[Ciekawy]

zz jak możesz pisać, że ktoś nie ma racji skoro autor postu nawet nie napisał jaki to typ strategii? 10-15 lat? masz takie dane tickowe? BTW mając zarabiającą strategię nikt nie zapewni nam, że przez następne 100 lat będzie tak samo... tu potrzebna jest dokładna znajomość współzależności występujących w strategii która pozwoli nam w pewnym momencie powiedzieć - STOP... zanim stop bedzie wymuszony przez MC

ps. nic nie trwa wiecznie...czas weryfikuje wszystkie założenia.

Pozdrawiam

[astra]

Proszę o merytoryczną dyskusję, która na początku wątku zaczęła się pomyślnie rozwijać. Jeśli z tego wątku zrobi się kolejny śmietnik, zostanie on zamknięty i przeniesiony do kosza, a szkoda, bo temat jest ciekawy.

[QuinetiQ]

Dzięks panowie za odpowiedzi. Przemyślałem i doszedłem do wniosku, że strategia jest wprawdzie dochodowa, ale ze względu na na stosunek tradów wygranych do przegranych (do tego te ciągi SLów), dość obciążająca psychicznie. Już znalazłem coś bardziej obiecującego.

@ Ciekawy strategia jest prosta, mechaniczna. Nazywa się Magic Breakout. Znalazłem ją gdzieś w sieci.

P.S.
przeglądając to forum natknąłem się na wpis sprzed kilku lat, w którym autor chwali się, że zgarnia dziennie po 200 pipsów, a jego rekord to 700. To możliwe?

[raposo]

że zgarnia dziennie po 200 pipsów, a jego rekord to 700. To możliwe?

A nazywa się George Soros?
Pomyślmy... Średnio 200.0 pips dziennie np. na EUR/USD przy bezpiecznym 1.0 locie to 2000 USD x założmy 270 dni handlowych = ponad 2mln USD np. w 4 lata .

Problem z takim "chwaleniem" jest tego typu, że autor na skutek euforii po ostatnich dwóch tygodniach pisze "słuchajcie, odkryłem przepis na sukces, zarabiam tą strategią (nie pisząc jak długo nią gra ) po 200 pips, a nawet 700 da rade! (raz się trafiło, bo był mocny trend)."
Potem nagle coś zaczyna iść nie tak i już wątek umiera.

Odpowiadając na pytanie czy to możliwe... Tak, możliwe. Jak prawie wszystko. Pytanie jak bardzo prawdopodobne i jak bardzo trudne.

Strategie typu "breakout" są fajne i proste ale jak przychodzi okres niskiej zmienności i konsolidacji (czy też można to nazwać fałszywymi wybiciami) to przestaje być ciekawie.

[Ciekawy]

QuinetiQ chcesz sobie oszczędzić czas to nie szukaj hiper strategii dających po kilkaset pipsów dzień w dzień. Odpowiedz sobie za to na pytanie(tak jak raz już to zrobiłeś) jaka strategia nie przekroczy u Ciebie dopuszczalnego poziomu stresu i na jaką tak naprawdę masz czas - chcesz dorabiać czy się z tego utrzymywać, jakie obsunięcie jesteś w stanie "przeżyć". Bez tego trudno Ci będzie nie przeskakiwać od strategii do strategii bo po prostu musisz wiedzieć co oczekujesz.

ps. według mnie w strategiach nie chodzi o "koszenie" 1000 p dziennie - można kosić stosunkowo mało i kwotowo zarabiać dużo - a przecież wyznacznikiem zadowolenia jest kasa a nie ilość pipsów.

pozdrawiam

[QuinetiQ]

Nie jestem chciwy:) Szukam strategii, która przyniesie raczej mniej, ale pewnych pipsów. Wiem, że nie znajdę Holy Graala (niektórzy twierdzą, że jest nim raczej MM, niż strategia sama w sobie, i coś jest na rzeczy). Jak na chwilę obecną nastawiam się na day trading od 8.00 aż do końca rozsądnych spreadów. Jak na razie najlepsze rezultaty przynosiło skalpowanie "na czuja" I to by mi odpowiadało tylko nie mogę znależć do tego jakiegoś systemu z wyraznymi warunkami brzegowymi czy też wskażnika (o ile takowe istnieją). No nic, teraz testuję system oparty o pivoty. Rozsądne RR, przy odpowiednim zarządzaniu pozycją (zamykanie cześci tradu, BE) powinno być satysfakcjonujące. Zobaczymy w praktyce.

[Ciekawy]

niektórzy twierdzą, że jest nim raczej MM, niż strategia sama w sobie, i coś jest na rzeczy

wyniki potrafią się różnić nawet o kilkadzisiąt % w zależności od strategii. Mądry MM jest bardzo ważny - może "słabą" strategię przekształcić w "gralla" a potencjalnego "gralla" w MC

Jak na razie najlepsze rezultaty przynosiło skalpowanie "na czuja"

cały "problem" w tym czuju jest taki, że jak przychodzą złe momenty nie mając planu nie wiemy jak postąpić najrozsądniej bo nie znamy statystyk strategii.

nie mogę znależć do tego jakiegoś systemu z wyraznymi warunkami brzegowymi

brzegowymi czyli dotyczącymi SL, TP czy ściśle określonych metod wejść, wyjść?

[QuinetiQ]

cały "problem" w tym czuju jest taki, że jak przychodzą złe momenty nie mając planu nie wiemy jak postąpić najrozsądniej bo nie znamy statystyk strategii.

dlatego porzuciłem ten sposób

brzegowymi czyli dotyczącymi SL, TP czy ściśle określonych metod wejść, wyjść?

brzegowymi, tzn. kiedy wejść, a kiedy wyjść