Jak krew w piach...

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
Awatar użytkownika
alinoe
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 917
Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:30

Re: Jak krew w piach...

Nieprzeczytany post autor: alinoe »

Testowałeś strategię na historii? Może jest na tle uznaniowa, że ręczne testy na historii dają niewiarygodne wyniki z powodu błędów i tak naprawdę nigdy nie działała tak jak oczekujesz. Może trzeba zacząć wszystko od początku.

Tolmon_Nika
Maniak
Maniak
Posty: 2675
Rejestracja: 26 paź 2016, 13:40

Re: Jak krew w piach...

Nieprzeczytany post autor: Tolmon_Nika »

ask pisze:@Tolmon_Nika Podzielisz sie wskaznikiem do rysowania kanalu i tych strzalek ?
wskaźnik z "grupy Signals", znaldziesz w necie :!:
pokazywałem kilka wskaźników w :
dax-prosta-metoda-t29676.html
może się przyda
πάντα ρέει - Panta rhei - Wszystko płynie
Jest to moja subiektywna ocena rynku , inwestowanie na jej podstawie mija się z celem ;)

Cblondyn
Maniak
Maniak
Posty: 6606
Rejestracja: 03 sty 2011, 12:09

Re: Jak krew w piach...

Nieprzeczytany post autor: Cblondyn »

freakout pisze: Mam strategię która działa w teorii,
A strategia sprawdzona na historii? Sposobem świeczka po świeczce?

nieudacznik
Gaduła
Gaduła
Posty: 181
Rejestracja: 10 paź 2012, 15:46

Re: Jak krew w piach...

Nieprzeczytany post autor: nieudacznik »

Ja tam się na tym nie znam, ale według mnie target typu kilkanaście pipsów na 15-minutówkach to zdecydowanie za mało, na tym TF powinno się łapać ruchy rzędu kilkudziesięciu punktów

Awatar użytkownika
alinoe
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 917
Rejestracja: 22 wrz 2008, 21:30

Re: Jak krew w piach...

Nieprzeczytany post autor: alinoe »

A na ilu instrumentach grasz? Mnie zawsze zastanawiało jak można grać na jednym czy paru instrumentach i zarabiać. Prawie wszyscy tak grają czyli grają tak jak ja nigdy nie mógłbym zarabiać. Moje strategie przy odpowiednio złożonym kontekście generują tak mało transakcji, że w zależności od interwału mógłbym mieć jeden sygnał na miesiąc lub na rok w przeliczeniu na jeden instrument. Gra na jednym instrumencie jest w takim przypadku bez sensu ale na kilkudziesięciu jak najbardziej. Im bardzie złożony kontekst tym mniej sygnałów. Paradoksalnie ogarnięcie kilkudziesięciu instrumentów nie musi zajmować dużo czasu. U mnie czas jednej analizy zajmuje w 99% przypadków kilka sekund, zazwyczaj 2-3 sekundy i kończy się stwierdzeniem "brak sygnału". Gdy pojawia się sygnał jego potwierdzenie trwa już nieco dłużej ale sygnałów jest na tyle mało, że w zdecydowanej większości przypadków jestem w stanie przeanalizować kilkadziesiąt instrumentów w przeliczeniu na jeden interwał w czasie krótszym niż 5 minut. Nawet jak uprawiam daytrading przez większość czasu i tak nic nie robię.

Cblondyn
Maniak
Maniak
Posty: 6606
Rejestracja: 03 sty 2011, 12:09

Re: Jak krew w piach...

Nieprzeczytany post autor: Cblondyn »

alinoe pisze: U mnie czas jednej analizy zajmuje w 99% przypadków kilka sekund, zazwyczaj 2-3 sekundy i kończy się stwierdzeniem "brak sygnału". .
Juz nie wspomne o tym, że strefa atrakcyjnych mniejsc do otwarcia pozycji jest znana i zaznaczona na wykresie dużo wczesniej. Rzut oka wystarczy by to stwierdzić. Przykład: szukamy S pod oporem a L nad wsparciem. To jak mysliwy czekający na zwierzynę w odpowiednim miejscu ;)

Tolmon_Nika
Maniak
Maniak
Posty: 2675
Rejestracja: 26 paź 2016, 13:40

Re: Jak krew w piach...

Nieprzeczytany post autor: Tolmon_Nika »

freakout pisze:Krótkie pytanie do regularnie zarabiających - jak wy to robicie że potraficie stale wychodzić na plus? Od 8 lat wojuję z rynkiem, miałem momenty w których wychodziłem na plus, po czym znów przychodził czas że traciłem i tak w kółko... Od 2 lat nie potrafię wyjść nawet na minimalny plus mimo wielu prób. Mam strategię która działa w teorii, bo w teorii wiem jak grać, gdzie wejść (nie, nie łapię dołków i szczytów jeśli chodzi o klasyka "tu bym wszedł, tu bym wyszedł"), ale w praktyce rynek kopie mnie w dupsko za każdym razem.

Jak wy to u licha robicie że jesteście w stanie cokolwiek zarobić? Patrzę na te wykresy i rzadko kiedy widzę coś sensownego do zagrania, a jak już zagram to wtapiam. Tyle dobrze że dzieje się to na demo i nie palę forsy :)


Żeby nie było - nie szukam gotowca i magicznej receptury, ale mile widziane będą jakieś porady od osób które naprawdę są w stanie z tego się utrzymać, a nie od demograjków :) Jeśli ktoś nie chce się ujawniać to można pisać na PW :P


Dzięki :564:
Bez urazy , zmieniłeś zdanie :?:

a-gdyby-tak-podejsc-do-tego-normalnie-t ... ml#p702493
πάντα ρέει - Panta rhei - Wszystko płynie
Jest to moja subiektywna ocena rynku , inwestowanie na jej podstawie mija się z celem ;)

Cblondyn
Maniak
Maniak
Posty: 6606
Rejestracja: 03 sty 2011, 12:09

Re: Jak krew w piach...

Nieprzeczytany post autor: Cblondyn »

freakout pisze:Krótkie pytanie do regularnie zarabiających - jak wy to robicie że potraficie stale wychodzić na plus? Od 8 lat wojuję z rynkiem, miałem momenty w których wychodziłem na plus, po czym znów przychodził czas że traciłem i tak w kółko... Od 2 lat nie potrafię wyjść nawet na minimalny plus mimo wielu prób. Mam strategię która działa w teorii, bo w teorii wiem jak grać, gdzie wejść (nie, nie łapię dołków i szczytów jeśli chodzi o klasyka "tu bym wszedł, tu bym wyszedł"), ale w praktyce rynek kopie mnie w dupsko za każdym razem.

Jak wy to u licha robicie że jesteście w stanie cokolwiek zarobić? Patrzę na te wykresy i rzadko kiedy widzę coś sensownego do zagrania, a jak już zagram to wtapiam. Tyle dobrze że dzieje się to na demo i nie palę forsy :)


Żeby nie było - nie szukam gotowca i magicznej receptury, ale mile widziane będą jakieś porady od osób które naprawdę są w stanie z tego się utrzymać, a nie od demograjków :) Jeśli ktoś nie chce się ujawniać to można pisać na PW :P
I najlepsze :)
1. Nie stać Cię na handlowanie - brutalne, ale prawdziwe. Mając wolnych parę stów można się za to napić porządnie, ale żeby swobodnie handlować z rozsądnym ryzykiem w rozsądnym przedziale czasowym (nawet mając jednostki 0,01 wp) potrzeba chociaż te 25 k zł.
2. Z niczego mieć dużo się nie da. Mając 100zł, nie zrobisz z tego miliona, ale mając 100 tys. możesz mieć 150 tys.
3. Wydaje Ci się, że zostałeś stworzony do tego. Niestety prawdopodobnie nie zostałeś. :)
4. Traktujesz rynek jako sposób na dorobienie się, zamiast jako możliwość powiększenia kapitału.
5. Bujasz w obłokach. Gdyby Twoje cele były realne, to byś je osiągnął.
6. I najważniejsze. Większość tych brokerów, to takich palcem po wodzie pisanych. Nawet jak osiągnąłbyś z paru złotych jakąś nieproporcjonalnie wielką kwotę, to duża szansa, że jej nie zobaczysz na oczy. Bez zadawania zbędnych pytań tylko Oanda wypłaca, reszta jak jest spory zwrot to zawraca głowę setką pytań "a dlaczego, a po co, a może zostawić". Strach deponować większe pieniądze.

Dobrą rade dostałes 5 lat temu. Jak widać uznałes ją jako bez sensu. Skoro tak to teraz pokaz "swoje" racje. Ale z tego co widać racji póki co nie masz żadnych. Grzegorz napisał bardzo mądry post. Zgadzam się z nim w 120%. Ale widać, nie dla każdego :)
Niestety a może stety :d
a-gdyby-tak-podejsc-do-tego-normalnie-t ... ml#p702493

Awatar użytkownika
MarioDM
Maniak
Maniak
Posty: 2492
Rejestracja: 20 lis 2010, 20:24

Re: Jak krew w piach...

Nieprzeczytany post autor: MarioDM »

freakout pisze:
trzeba nauczyć się jak rozgrywać np. M15 wedle tego co widać na H4 lub D1 i właśnie to sprawia mi najwięcej trudności
Skoro sprawia Ci kłopot ustalenie kierunku trendu na wyższym interwale, to domyślam się, iż grasz metodą PA.
Niestety , ale od tego musisz zacząć, bo to podstawa.
Ustalasz jaki jest trend na H4 i taki grasz na H1, M30 i 15M. Przy czym warto rozróżniać czy trend jest świeży czy już dojrzały, bo ma to kluczowe znaczenie. Na nowym trendzie spadkowym na H4 grasz tylko szorty na niższych interwałach.
Na trendzie dojrzałym na H4 można już grać w obie strony i nawet lepiej grać longi na niższych interwałach.
Musisz też chyba obniżyć oczekiwania TP. Na 15M 10 pipsów to strasznie dużo. Ostatnio przez miesiąc analizowałem różne interwały i wiem, że (moją metodą) 15M lepiej odpuścić bo więcej jak 5 pipsów tam nie urwiesz (poza rzadkimi przypadkami trafienia w nowy silny trend) i ryzyko trafienia SL jest spore i dlatego ja nie tykam 15M bo przynajmniej połowa pozycji przynosi straty i cała strategia oparta na 15M jest stratna. Ja na 15M nie znalazłem patentu na zysk, mimo, że naprawdę dużo czasu poświęciłem na testowanie tego interwału. M30 to najniższy trend do sensownego grania i tam TP to od 7 do 12 pipsów w zależności od instrumentu.
Oprócz tego musisz obserwować zmienność, bo na części instrumentów w ogóle nie da się grać w krótkim interwale (ani w długim często), a część instrumentów w pewnych okresach jest tak trudna do grania, że lepiej ją odpuścić i tu przykładem Eur/Jpy, na którym pierwszy kwartał tego roku mógł przynosić wyłącznie straty.
Osobną kwestią jest dyscyplina, z która niemal wszyscy mają problem. Wiedząc np. że masz na danym instrumencie grać tylko longi, to nagle patrząc na wykres uznasz, że szort to dobry pomysł i zajmiesz taką pozycję. Zwykle okazuje się, że jednak to był zły pomysł. Dyscyplina to podstawa, ale nie mam pomysłu jak ją w sobie wyrobić i utrwalić. To indywidualna sprawa i trudna do wykonania.
Trust no bit**es.
Należy tępić ludzi o mentalności niewolników, okutych w powiciu.

Awatar użytkownika
Mustafa
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 769
Rejestracja: 20 lip 2010, 10:54

Re: Jak krew w piach...

Nieprzeczytany post autor: Mustafa »

freakout pisze:Mam strategię która działa w teorii, bo w teorii wiem jak grać, gdzie wejść (nie, nie łapię dołków i szczytów jeśli chodzi o klasyka "tu bym wszedł, tu bym wyszedł"), ale w praktyce rynek kopie mnie w dupsko za każdym razem.
1. Jeżeli podejście nie jest uznaniowe i trzymasz się zasad to znaczy tylko i wyłącznie, że testy są źle robione.
2. Powinieneś sprawdzić jaki wpływ na wynik ma KAŻDY element układanki, bo może się okazać, że wykonujesz jakieś voodu, które nie dość, że nie płaci to jeszcze czas marnuje.

Poza tym sam trend z M15 to jest jednak wróżenie z fusów. Aby zwiększyć szanse trzeba uprawdopodobnić swój TP czyli zaplanować go w zakresie zmienności - tak pisałeś, że szukasz miejsca w obrębie H4 ale może to nie jest dobra metoda. Tak czy siak rynek chodzi różnie i trzeba się ciągle dostosowywać.
Budowa zyskownej strategii to nie jest jedynie funkcja ceny i czasu tak jak rekomenduje to np. price action, jest to bardzo złożony i trudny proces. Polecam dobrze opracowany opis budowy strategii
https://systemtrader.pl/budujemy-strate ... czesc-3-3/
Nie chodzi o to czy masz rację czy nie, tylko o to, co robisz kiedy masz rację lub jak się zachowujesz jeżeli racji nie masz.

ODPOWIEDZ