zz pisze:Nie jestem fachwcem w tym temacie,bedę się jednak upierał że jeżeli sam sobie coś budujesz w opraciu o własne obliczenia odnoszące się do czegoś...,a potem to coś ...zmienia parametry to istnieje niebezpieczeństwo że te wyliczenia mogą dawać fałszywe sygnały.
Jak napisałem na temacie się nie znam więc autorytatywnie nie wyrokuję.
Właśnie zauważyłem, że to jest bardzo offtop, wiec nie zdziwię się jak ten kawałem wątku wyląduje w śmietniku/innym wątku, ale odpisze, co tam
hm..nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale chyba przeceniasz wkaźniki wbudowane i stworzone przez innych i później "wbudowane". a niedoceinasz zwykłej "tworczości".
Obliczenia mogą byc złe(w stosunku do "oficjalnych" indykatorow) tylko wtedy kiedy ktoś źle to zaprogramuje, popełni błąd w modelu itp.
Ale od tego jest faza testów.
W skrócie, nie uważam, że własne obliczenia są gorsze od jakiś odgórnych, mysle nawet dokładnie odwrotnie, uważam, że są lepsze, gdyż wiem co dokladnie liczą, jeżeli liczę odchylenie standardowe to wiem ze to jest włąsnie odchylenie standardowe. Jeżeli liczę kolrelację to wiem czy uwzględniana jest sytuacja gdzie brakuje jakiejś świeczki czy też nie. itd. itd.
A to że sytuacja się zmienia...no własnie na tym polega dobre EA może oceniac, czy to sie sprawdza czy już przestaje, a zaczyna np. drugi model.