Estoński CIT w Polsce - brak entuzjazmu na forum?

[zuczek]

No tak, zapomniałem o LEI wprowadzonym przez unijnych biurokratów. Jednak spółka estońska też musiałaby taki numer uzyskać. Co do 200 tys. kapitału, to może taki problem rzeczywiście występuje w praktyce - po prostu urzędnicy w sądach gospodarczych interpretują przepisy na swój sposób, choć nie mają racji.
Spółka estońska może też być uznana za CFC - tu też nie ma jednolitego stanowiska fiskusa.

Rozwiązania są dwa:
1. spółka LLC z siedzibą w USA (której udziałowcem/członkiem jest polska sp. z o.o.) jako podmiot bezpośrednio będący stroną umowy z brokerami - odpada LEI
2. polska spółka z o.o. zawiera umowę nie z brokerem, a z firmą prop tradingową np. z UK i otrzymuje od niej "wynagrodzenie" w zależności od zysków z tradingu - tutaj niestety de facto depozyt sp. z o.o. nie jest objęty żadnym programem gwarancji depozytów FSCS, no i trzeba dzielić się zyskiem, z reguły 10-20%

[MarioDM]

Rozwiązania są dwa:

Pewnie więcej niż dwa

Tu sobie zerknij.

https://oniszczuk.com/uslugi/zakladanie ... w-estonii/

[MarioDM]

No to masz firmę w Estonii, i co?
Nadal potrzebujesz się rozliczyć w PL.

Nie wiem co masz na myśli. Jeśli podatki, to wygląda to z grubsza tak, że gdy część lub całość kapitału zarobionego na forexie, chcesz sobie wypłacić jako dywidendę, to płacisz w Estonii 5% podatku i w Polsce kolejne 15% od dywidendy z zagranicznej spółki. I tyle.

No to razem 20%...

20% czy 19% to w sumie żadna różnica. W przypadku spółki możesz od zysku odliczyć rzeczy potrzebne do tradingu, jak komp, oprogramowanie czy choćby samochód (choć niby w tradingu nie pomaga ), czego jako osoba fizyczna nie możesz zrobić.
Poza tym liczy się jeszcze odpowiedzialność za straty. Niby obecnie nie ma to znaczenia, bo nie ma być ponoć ujemnych debetów na kontach w razie dużej wtopy, ale nigdy nic nie wiadomo.

[ninjaproject]

Nie wiem co masz na myśli. Jeśli podatki, to wygląda to z grubsza tak, że gdy część lub całość kapitału zarobionego na forexie, chcesz sobie wypłacić jako dywidendę, to płacisz w Estonii 5% podatku i w Polsce kolejne 15% od dywidendy z zagranicznej spółki. I tyle.

No to razem 20%...

20% czy 19% to w sumie żadna różnica. W przypadku spółki możesz od zysku odliczyć rzeczy potrzebne do tradingu, jak komp, oprogramowanie czy choćby samochód (choć niby w tradingu nie pomaga ), czego jako osoba fizyczna nie możesz zrobić.
Poza tym liczy się jeszcze odpowiedzialność za straty. Niby obecnie nie ma to znaczenia, bo nie ma być ponoć ujemnych debetów na kontach w razie dużej wtopy, ale nigdy nic nie wiadomo.

A ty uważasz, że fakt bycia prezesem własnej Sp. z o.o. zwalnia cię od odpowiedzialności cywilnoprawnej?

[MarioDM]

A ty uważasz, że fakt bycia prezesem własnej Sp. z o.o. zwalnia cię od odpowiedzialności cywilnoprawnej?

Z tego co się orientuję, to odpowiedzialność jest do wysokości kapitału zakładowego. Zawsze jednak należy się upewnić. Można też założyć spółkę na inną spółkę. Generalnie to długa historia i wiele możliwości, a ja nie znam wielu szczegółów.
Nie namawiam Cię przecież do tego. Pytałeś o sens tradowania jako spółka i stąd moje odpowiedzi.
Każdy ma prawo robić tak jak mu się podoba i odpowiada.

[ninjaproject]

A ty uważasz, że fakt bycia prezesem własnej Sp. z o.o. zwalnia cię od odpowiedzialności cywilnoprawnej?

Z tego co się orientuję, to odpowiedzialność jest do wysokości kapitału zakładowego. Zawsze jednak należy się upewnić. Można też założyć spółkę na inną spółkę. Generalnie to długa historia i wiele możliwości, a ja nie znam wielu szczegółów.
Nie namawiam Cię przecież do tego. Pytałeś o sens tradowania jako spółka i stąd moje odpowiedzi.
Każdy ma prawo robić tak jak mu się podoba i odpowiada.

Tak, spółka odpowiada do wysokości kapitału zakładowego, ale to nadal nie zwalnia założyciela(i) spółki od odpowiedzialności cywilnoprawnej.
Na ten moment, to nie przedstawiliście żadnych sensownych rozwiązań lepszych od tych, które już istnieją w Polsce...

[zuczek]

A jakie to rozwiazania juz istnieja? Oprocz FIZ?

[ninjaproject]

Tak jak pisaliście, Sp. z o.o., lub najprościej bez działalności gospodarczej.
Zapłacić belkowe dopóki jest, i tyle.
Jeżeli chcecie unikać podatków, to znaczy że działa u was mentalność biedaka.
A wtedy trading też nie jest dla was odpowiednim zajęciem.

[LowcaG]

Tak, spółka odpowiada do wysokości kapitału zakładowego, ale to nadal nie zwalnia założyciela(i) spółki od odpowiedzialności cywilnoprawnej.

Możesz coś więcej?
Bo z tego co się orientuję (w PL). Udziałowcy nie mają żadnej odpowiedzialności po za stratą udziału, możesz podać przykład tej odpowiedzialności?
Inną sprawą jest zarząd spółki, oni jeżeli nie dopełnią formalności w sądzie o np. upadłości, to mają pełną odpowiedzialność.

Coś się zmieniło? Bo nie śledzę.

[ninjaproject]

Tak, spółka odpowiada do wysokości kapitału zakładowego, ale to nadal nie zwalnia założyciela(i) spółki od odpowiedzialności cywilnoprawnej.

Możesz coś więcej?
Bo z tego co się orientuję (w PL). Udziałowcy nie mają żadnej odpowiedzialności po za stratą udziału, możesz podać przykład tej odpowiedzialności?
Inną sprawą jest zarząd spółki, oni jeżeli nie dopełnią formalności w sądzie o np. upadłości, to mają pełną odpowiedzialność.

Coś się zmieniło? Bo nie śledzę.

A kto pisał o udziałowcach?
O jakich udziałowcach piszesz?
Akcje emituje Spółka Akcyjna.
Sp. z o.o. nie emituje żadnych akcji, ani nie ma żadnych współudziałowców.
Są właściciele, założyciele spółki i potem zarząd.
Prezesem w zarządzie mogą zasiadać właściciele, lub zatrudnić kogoś.
Reszta zależy od wielkości takiej Sp. z o.o., ilości ludzi zatrudnionych.
W celu tradingu zwykle będzie to spółka jednoosobowa.
Sp. z o.o. ma osobowość prawną, w odróżnieniu od osobowości fizycznej,
dlatego jako osobowość prawna spółka odpowiada do wysokości kapitału zakładowego.
Natomiast, nadal jej właściciel(e) odpowiadają fizycznie z kodeksu cywilnego.