Odpowiedż jest bardzo prosta.Ludzie którzy kończyli studia ekonomiczne,pracują w bankach i oficjalnie przyznają się do Keynesa niby wolnorynkowcy...Natomiast pracowników najchętniej by karali za interesowanie się FX może nie śmiercią jak w niektórych krajach lecz zwalniali z pracy i byli dumni że do 2004 roku FX prawnie w Polsce był przestępstwem.Niestety skutki tych negatywnych działań będziemy jeszcze odczuwali przez następne pokolenia.LowcaG pisze:Wiec tak na prawde na czym polega Twoj problem jesli chodzi o ten temat?
Tego nie mogę zrozumieć.
Pozdrawiam.