1) Automat tnie stratę w momencie gdy equity spadnie poniżej określonego % poziomu balance w tym momencie EA rozpoczyna procedurę zamykania i robi to do czasu gdy nie zamknie wszystkiego. Ślizga się oczywiście gdy zleceń jest dużo bo niestety zamykane są pojedynczo ale to działa w dwie strony raz się śliźnie w kierunku strat a raz w kierunku zysku więc to się kompensuje. Niestety zbiorczy SL ustawiany przez EA odpada bo gram na wielu parach jednocześnie.FXpleyer pisze:"I Etap osiągnięty wypłaciłem ze zwrotu więcej niż wynosił wkład własny." Całkiem fajna strategia robotę tutaj robi volumen i zwrot speedu , handel EA, rozumiem że automat tnie stratę od razu nawet 1pips ?a co uda sie na + szarpnąć zwiększa depo + zwrot spredu ładnie to wykminiłeś poprzez minimalizacje kosztów przy 50% tranzakcji trafnych da ci to rr 1:2 bo tp nie ucinasz a SL zawsze od razu , nie ślizga ci się to ? czy grasz w nocy jak duże zlecenia już są upakowane w rynku ? wkleisz może kiedyś krzywą kapitału ?
2) To nie działa tak jak myślisz. Nie tylko EA tnie straty. EA zadziała tylko w ostateczności. wchodzę zawsze z indywidualnym SL dla każdego wejścia i staram się tak wchodzić by ten SL był w okolicy nie więcej niż 15 pipsów. Zaczynając grę w kolejnym dniu po prostu patrzę ile mam na koncie kasy.Minimalna pozycja to 0,01 lota na koncie centowym, przy tej wartości 1 pips jest wart 0,1centa więc przyjmuję max SL 15 pipsów razy 0,1 centa i to mi daje potencjalną stratę 1,5 centa za zaliczenie SL pozycji 0,01 lota. Jeśli mam na koncie powiedzmy 40$ to max po ilu EA zamknie mi stratę to 25% czyli 10$ więc dzielę te 10$ na 1,5centa i to mi daje wynik 666 czyli tyle pozycji po 0,01 lota mogę max by SL na wszystkich dał stratę 25% konta. Gdybym otwierał na jednej parze pozycję 6,66 lota ze SL 15 pips to zapewne ryzyko straty jednorazowo 25% mocno by rosło ale jak robię to na wielu parach jednocześnie rozbijając wejścia na kilka mniejszych to to ryzyko mocno maleje. Jak pozycje zaczynają wchodzić na plus z takich siatek to zawsze zamykam na zysku większość dzięki temu znów mam wolne loty do nowych wejść, zmniejszone ryzyko obecne i troszkę więcej na koncie no i cały czas robię obrót. Jeśli zlecenia na parze zaliczą SL to się tym nie przejmuję bo strata to tylko 1-3% i następne pary to odrobią. Gra polega na szukaniu na rożnych parach obszarów do wejść z marginesem 15 pipsów i ręcznym zamykaniu potem zysków. Jeśli na jakimś walorze cena dynamicznie zacznie iść w kierunku zysku to nie zamykam od razu tylko najpierw zabezpieczam na BE+ a potem łapię ten większy zysk. I cała filozofia. Ten sposób działa jak do tej pory najlepiej.
3)Nie założyłem tego wątku po to by się chwalić krzywą kapitału tylko po to by zainteresować sposobem innych by móc się potem wymieniać doświadczeniami. Na razie u ciebie widzę tylko fazę fascynacji. Nie jest powiedziane jak byś sobie ty poradził w realu. Jak zaczniesz tak grać napisz jak ci idzie a chętnie pomogę. Zresztą gdybyś odrobinkę pomyślał to moją krzywą kapitału masz w formie liczbowej w tabeli i bardzo łatwo zrobić z tego wykres krzywej jeśli taki wykres bardziej działa na twoją wyobraźnię.
3) W nocy nie ma sensu grać w standardowym stylu bo ruchy są zbyt małe i trzeba czekać na cofnięcie ceny choć trochę. Ale próbowałem to robić wtedy trzeba inaczej ustawiać EA np tak by zrealizował np 1% zysku zbiorczego. Wtedy jest duża szansa że kilka wejść na kilku parach wychyli się sumarycznie na ten 1% zysku i rano zobaczymy konto bogatsze o 1%. Po to zrobiłem właśnie w EA funkcję by realizował ten mały zysk jeśli żadne ze zleceń nie ma TP. Czyli w dzień TP na co najmniej jednej pozycji a w czasie gdy nie mam czasu śledzić pozycji lub w nocy często ustawiam kilka zleceń bez TP.