Dziennik byłego partyzanta
Już to chyba rozstrzygnąłem... gdybym dziennie pozostał przy 20p. miałbym je od początku miesiąca codziennie, a tak to pojawiły się straty... Zachłanność wzięła nade mną górę ... Jak to mawiają starzy Indianie: Powoli, małą łyżeczką i stale. Aktualnie jestem w fazie reorganizacji swojego trejdingu bo pojawiły się serie strat. Myślę, że zastosuję tę zasadę i zobaczę jak to wyjdzie. Dzięki za ukierunkowanie
@reyseel, wlasnie odpowiedziales sobie na pytanie!
Najgorzej, jak sie cos przekombinuje, to sie wtedy zatraca realne spojrzenie na sytuacje.
Swego czasu na szkoleniu traderow masa sfrustrowanych kolegow twierdzila, ze ma pecha, bo DAX daje popalic. Jak sie okazalo, wlepiali galy caly czas w monitory i zaczynali glupiec. Sa niewatpliwie niesamowite talenty w daytradingu, ktore prawie caly dzien kosza, ale ich organizacja jest podzielona na przedzialy czasowe i pasujace do nich rynki.
Sam musze przyznac, ze tez mialem ten sam problem.
Zeby sprawy nie traktowac zbyt ortodoksyjnie, co tez nie jest dobre, grajac wg. planu moze dojsc do malych odchylen.
Najgorzej, jak sie cos przekombinuje, to sie wtedy zatraca realne spojrzenie na sytuacje.
Swego czasu na szkoleniu traderow masa sfrustrowanych kolegow twierdzila, ze ma pecha, bo DAX daje popalic. Jak sie okazalo, wlepiali galy caly czas w monitory i zaczynali glupiec. Sa niewatpliwie niesamowite talenty w daytradingu, ktore prawie caly dzien kosza, ale ich organizacja jest podzielona na przedzialy czasowe i pasujace do nich rynki.
Sam musze przyznac, ze tez mialem ten sam problem.
Zeby sprawy nie traktowac zbyt ortodoksyjnie, co tez nie jest dobre, grajac wg. planu moze dojsc do malych odchylen.
Mozna zarobic kilka tysiecy % a nastepnie stracic tylko 100%