DayTrading: Piątek 21.02.2014

[andrut]

1.38 co by się zapakować w S, nawet dla bankstery, to nie znły pomysł można też poczyścić te już obecnie zapakowane eSy

a pozniej, zawinąć ogon i dropnąć

https://www.tradingview.com/x/WiGHYkIr/

niebieskie monthly, czerwone weekly

bless,

niech moc będzie z Tobą, przez pierwsze dwie kreski, ale ten RGR śmierdzi wycinaniem grubych stopów nawet nie wiem jak wysoko 1.4, 1.41, 1.42), a potem dopiero zwała

-- Dodano: 23 lut 2014, 16:31 --

A tak na powaznie , to widze , ze niektórzy maja problem ze zrozumieniem czym jest pieniądz fiducjarny i generalnie cokolwiek by nie robili to i tak ma on swój cykl życia ktory kiedys sie konczy przecież. manewrowanie różnego rodzaju narzędziami i manipulowanie inflacjami i podatkami nic tak na prawde nie da poza odwlekaniem w czasie, to troche jak wylewanie wiaderkiem wody z tonącej łodzi i obmyślanie czy czasem trzymanie wiaderka pod innym kątem nie da mi lepszego sposobu na wylewanie jej, a problem tkwi w tym , że wiecej jej sie nalewa niż dajemy rade odprowadzić tymi wiaderkami. Problem współczesnego pieniądza tkwi przecież w konstrukcji u jego podstaw. Jest jak algorytm nastawiony na cykliczność.


dolary , zlotówki , jeny , sreny ełra - to nie są pieniądze,to nie one stanowią bogactwo zapamiętajcie to , wystarczy tylko raz to zapamiętać i zycie sie zmienia!

Kiedyś takie mądre słowa słyszałem na temat pieniądza - Im wiecej będziesz wiedział o historii , tym lżej będzie Ci sie żyło w terazniejszosci i tym łatwiej będzie Ci przewidzieć przyszłość.

Przemo utopijne panstwo chcesz stworzyć ?


Pięknie ujęte, dlatego złoto wyznaczy nowe szczyty, ale najpierw się zwali na 1200 tak to skromnie widzę

[neosb]

@andrut

moim zdaniem się mylisz, poniważ myślę, że krinvest chodzi o jakieś produkty bardziej realne niż złoto, ja rozumiem, duże słowo złoto, ale co to tak na prawdę oznacza? komponent niektórych części komputera? a z kąd się bierze jego wartość? z zegarka czy pierścionka kupionego swojej drugiej połowie? złoto jest symbolem, a jak ostatnio widać symbole nie są w cenie, a już na pewno nie symbole bogactwa... jedynym czynnikiem wpływającym na wygórowaną cenę złota są rynki finansowe, a zwłaszcza inwestorzy widzący w tym niekoniecznie przydatnym przemysłowo kruszcu bezpieczną przystań w czasach zawieruchy społeczno-politycznej. w związku z czym złoto jest przewartościowane i to do granic możliwości przez tych samych inwestorów nie bardzo rozumiejących jego przydatność rynkową. jednakże ze względu na to, że w złoto najwięcej inwestują instytucje jest to instrument o zdecydowanie nieprzewidywalnej naturze i jakakolwiek analiza fundamentalna w takim przypadku nie ma najgłębszsego sensu i pozostaje psychologia tłumu i analiza techniczna. powodzenia na tym walorze, ja staram się go omijać

-- Dodano: ndz 23-02-2014, 15:48 --

dodam jeszcze, że duża część sztabek złota w obrocie jest po prostu sfałszowana, co nie dodaje wartości dla cełego interesu i wszelkie realne rezerwy posiadane przez konkretne państwa i banki jest obarczona ryzykiem i to znacznym

[ForexTig3r]

Jakiś broker godny polecenia z Ukraińską Hrywną i/lub indeksem Ukr. ?

[pr7emo]

zupełnie nie zgadzam się z twoją koncepcja podatku od oszczędności, po pierwsze już istnieje podatek od zysków kapitałowych, a to jest kwintensencją oszczędności. więc nie dość, że płacisz od zysku to jeszcze masz potrącone te twoje procenty od samej wpłaty, a żaden bank na wirtualne zwroty nie da procentu więc już na wstępie masz o wiele mniejszy zysk i mniejszy podatek od zysków (który i tak jest wysoki, bo to 1/5). w dodatku same koszty generowania takiego podatku znacznie przewyższyłyby jego opłacalność dla budżetu. powiedzmy, że na początek miesiąca potrącane są procenty i zwracane kilka dni po potrąceniu w nastepnym miesiącu, a co jeżeli będzie mniej oszczędności w następnym? trzeba dopłacać i deficyt rośnie, dlatego uważam że naprostszy scenariusz takiego podatku nie wypali.

to nie jest podatek od zysków, to tak naprawdę jest przesunięcie w czasie daniny dla Państwa
wykorzystujemy tu fakt że niektórzy ludzie zostawiają kapitał w banku na bardzo długi okres, a nawet do końca życia i dopłacają do niego
często opierają te oszczędności na lokatach umówionych na 1 rok lub więcej
dlaczego uważasz że koszty ściągania podatku byłyby wysokie? co wchodziło by do modelu ściągania tych pieniędzy? ja zakładam że wszystko odbywa się drogą elektroniczną, Boni wprowadzał społeczeństwo zinformatyzowane, co mamy z tego? czy Państwo by zyskało mając dostęp do większego kapitału?
na rachunku bankowym w internecie widniały by dwa stany: kapitał rzeczywisty i kapitał z podatkiem zwrotnym, transakcje pobierania podatku i zwracania różnicy np VAT - podatek zwrotny odbywałyby się nowoczesnymi metodami, eliksiry itd do 15 minut czy coś takiego
jeżeli nie będzie dodatkowych oszczędności w kolejnym czasie to nic się nie zmieni
w całym społeczeństwie jesteśmy obecnie świadkami wzrostu oszczędności!

Jeżeli chcesz załatwić wpływy do budżetu, z przeznaczeniem celowym na inwestycje długoterminowe lub społeczno-edukacyjne, to potrzebujesz prawdziwych pieniędzy które uciekają z systemu wewnętrznego kraju, czyli takich które są odprowadzane przez firmy zagraniczne do swoich spółek matek i kontrolujących holdingów. wszyscy chyba rozumiemy optymalizację podatkową i jesteśmy w stanie zrozumieć podmioty które uciekają od opodatkowania, ale to są spółki rodzime, ja mówie dokładniej o spółkach zagranicznych, orange, deutshe bank i takie tam. posiadają lwią część rynku w swoich gałęziach gospodarki i nie dzielą się z polskim obywatelem zyskami jakie uzyskują na nich właśnie i to moim zdaniem jest koncepcja mająca przyszłość, a mianowicie, zmuszenie spółek zagranicznych do pozostawiania jak największej części wypracowanych zysków na rynku węwnętrznym jednocześnie zachęcając do inwestowania długoterminowego na polskim rynku.

gdzieś pisałem co myślę na ten temat, całkowicie się z tobą zgadzam, pomijam fakt że destruktywne dla gospodarki są dywidendy spółek giełdowych

[Nowy123]

usdjpy już z miesiąc oscyluje w strefie 101,00 - 102,50
za krótki czas będzie powyżej tego poziomu
myślę że można brać eLki z poczuciem niskiego stopnia ryzyka

-- Dodano: sob 22-02-2014, 21:05 --

MINISTER SZCZUREK nastepny....po Rostowskim
http://www.youtube.com/watch?v=xrs8x1GVQdE

jeśli mniejsze podatki to więcej kasy zostaje po stronie przedsiębiorców i podatnika
podatnik ma kase by kupować nie tylko te same rzeczy po wyższych cenach (tworząc inflację, choć niekoniecznie (zakładając stałą konkurencję)), ale może zdecydować się na zakup z puli rodzajów towarów których nie dokonywał wcześniej (samochód, nowy płot, ubranka dla dziecka, wycieczki w góry), a przedsiębiorca buduje fabryki i wynajmuje biura by podołać popytowi (tworzy inwestycje długookresowe - jeśli rosnący popyt utrzymuje trend (coś jak nasz eksport ma trend))

zwiększenie obciążeń podatkowych zostawia obywatelowi mało pieniążków netto w porównaniu z bardziej obciążonymi np Duńczykami, kwestia totalnie z du**

-- Dodano: sob 22-02-2014, 21:18 --

większy popyt nie musi powodować inflacji w środowisku konkurencyjnym (patrz: Biedronki Auchany Kauflandy)
tworzy za to miejsca pracy bo jak ludzie chodzą po sklepach i dzwonią o remonty to mało rozgarnięty Kowalski widzi w tym szanse na rozwój
zaczyna jeździć turystycznie po świecie i znajduje to na co mogłoby być zapotrzebowanie na rodzimym rynku
Polacy ponoć są wykształceni, to znaczy że są potencjalnie dużą grupą użytkowników urządzeń wysokich technologii bo umieją z nich korzystać

koszty pracy plus wydatki pracownika powodują ze zostaje mu połowa zarobku z tego co wypracował brutto
państwo bierze dla siebie lwią część tych środków, budujemy drogi za te pieniądze dla używanych średnio 12-letnich samochodów z drugiej, trzeciej ręki
mamy rewelacyjny stosunek lekarzy na 1000 obywateli nieco ponad 2 lekarzy http://www.nazdrowie.pl/artykul/polska- ... la-lekarzy , a służba zdrowia mimo to nie wyrabia
i tak dalej

większe płace obciążone wyższym podatkiem i tak zwiększą popyt bo zostanie wyższa suma netto w rękach pracownika
eksporterzy mają coroczny wysoki wzrost dynamiki, a jeżeli będzie on trochę mniejszy nie spowoduje to zwolnień załogi pracowników

http://www.bankfotek.pl/image/1676182

-- Dodano: ndz 23-02-2014, 18:33 --

Coś dla szukających większych wrażeń :

W parę godzin od wpisu cena już 100%, a jeszcze przynajmniej drugie tyle mogą pospekulować .

-- Dodano: 22 lut 2014, 19:16 --

Mogą, ale może zabraknąć chętnych do tej zabawy

tak samo moza szybko zarobic jak i stracic cale depo to tak zabawa z niewypalem w reku trzymanym

a szczegolnie tych co lapali spadajacy noz poceilo najpier palce pozniej dolnie a na koncu cale rece

[krinvest]

Generalnie to nie to mialem na myśli , ale tak rozwijać sie i zagłębiac w temat nie wiem czy ma sens. To bardziej tematy do whisky niż na forum. W skrócie. Błąd jest u podstaw. Nie można brac tych wszystkich walut za pieniądz. NIe można mylić dwóch pojęć Waluta to waluta. Pieniądz fiducjarny to pieniądz fiducjarny . Euro , dolary i inne twory to nie pieniądze prawdziwe, tylko waluty , kwity depozytowe , poręczenia ,PIENIĄDZE FIDUCJARNE do rozliczania się międzynarodowego , nic więcej.To Umowa , że jak Polak pojedzie z takim kwitkiem do niemca , to Polskie państwo ręczy , że ten Polak na prawde ma tyle majątku w Polsce, ile jest napisane na poręczeniu wyrażone w jakimś dobrze , czy kruszcu , czy czymkolwiek. Problem jest w tym , że na chwile obecną nie są już poręczone niczym.
Każdy jest uczony czegoś innego , ja jestem zaprogramowany na to , żeby wymienić conajmniej 30% rodzinnego majątku na złoto w momencie kiedy siła nabywcza dolara spadnie do określonego poziomu od momentu zniesienia parytetu. Tak samo zrobił mój dziadek z Markami dawno temu i tak samo zrobie ja ze złotówkami teraz , chyba , że dolar czy euro to wyprzedzi. I wam życze tego samego.
Pytanie do tych , którzy tak nie lubią złota , nie wchodze juz w zagadnienia zastosowania bo kolega mnie zupełnie zaskoczył tym , ze złoto ejst nieprzydatne , ja z mojej strony czuje sie nim zewsząd otoczony. Chowa sie nawet w kluczyku od samochodu. popyt konsumpcyjny mnie wręcz przeraża.
W finansowej historii świata istniało kilka już kila tysięcy rodzajów pieniedzy fiducjarnych , dlaczego za każdym razem wraca się do złota kiedy ów pieniądz upadnie , to pierwsze pytanie , drugie to dlaczego tym razem miałoby być inaczej , skoro zawsze do tej pory było tak samo ? Przecież mechanizm pozostaje niezmieniony ,dlaczego skutki miałyby być inne ? to troche jak siedzieć w niezatankowanym samochodzie pół życia z nadzieją , ze może jakimś cudem w końcu ruszy. Wszystkie te Qe1 2 43 5 6 76 9780979 niczego nie zmienia , poza odwlekaniem w czasie.
Robienie ciągle tego samego licząc na odmienne skutki prowadzi do choroby psychicznej , dlatego nikt kto obraca sie w tym świecie nie powinien moim zdaniem nawet zagłębiać sie w to , ze teraz może być inaczej , tylko po prostu być gotowym i tyle. Dla mądrego i przygotowanego zmiany zachodzą , dla głupiego i nieprzygotowanego nastają.
Nie pozwalajcie na to , zeby zmiany w waszym życiu nastawały , tylko żeby stopniowo zachodziły. Pozdrawiam.

[pr7emo]

@Nowy123,

dobre hehe

[Nowy123]

@Nowy123,

dobre hehe

podstawa ekonomi jesli chodzi o ta krzywa ale dla PINOKIA i nowego MInistra to czarna magia u nich to jak najwięcej kreatywnej ksiegowosci wprowadzić, nakraść byle by dziura zmniejszyć czyli by sie najmniej narobić a rubryki byly pozytywne przedstawione po UE - EUROKOŁCHOZ

http://www.youtube.com/watch?v=NWzdgHYPiIw

[andrut]

[quote="neosb"]@andrut

moim zdaniem się mylisz, poniważ myślę, że krinvest chodzi o jakieś produkty bardziej realne niż złoto,

że na przykład ???

[Nowy123]

http://www.bloomberg.com/news/2014-02-2 ... eased.html