Dax/Nasdaq Daytrading

Miejsce, gdzie każdy może prowadzić swój własny dziennik gry na FX.
Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Powiem tak, że moje ostatnie programistyczne dokonania mogą mnie sprowadzić na dobrą drogę.
Kurczę bladę, stworzyłem elektrycznego pastucha na niesfornego tradera.

Nawet jakbym chciał się odegrać za wczorajsze 3 razy SL to d** zbita, bo ekran VPS zablokowany na hasło, a parametry moich EA mówią: na dzisiaj nara, czekaj do ustalonej w regułach gry godziny - może jutro będzie lepszy flow.

Hasło u znajomych, gdzie limit zapytań o te hasło wyczerpałny, bo musiałem poprawić działanie moich programików (były błędy w formacie danych datetime - porównałem dwie zmienne z d*py)
Trochę dziwnie dać komuś hasło w kopercie a później codziennie pytać o dostęp. To jakby alkoholik codziennie sobie wydłubywał z tyłka wszywkę, żeby się urżnąć, a po wytrzeźwieniu zaszywałby się na nowo.

I pomimo słabych wejść w tym tygodniu jestem od końca ubiegłego tygodnia na minimalnym plusie, bo w piątek mi ładnie poszło, ale nie chwaliłem się bo to był bardzo łatwy dzień do gry. Dziś też byłoby spoko, ale straciłem swoje trzy szanse, nie doczekawszy do odpowiedniego momentu.

Cóż, to jest też element edukacyjny - jeszcze tak kilka razy i może się nauczę wyczekiwania na lepsze okazje.

Nie wrzucam statów, bo to się mija z celem - dopiero coś mogłyby powiedzieć po dłuższym czasie.
Zresztą, działam teraz na Linuxie, co ma ten plus, że nie mam zainstalowanego WINE i dzięki temu nie wchodzę z lapka na MT4.

Istotny jest dla mnie sam fakt trzymania się zasad. Co prawda pod przymusem, ale to moja ostatnia szansa - ukształtowanie złych nawyków poszło zbyt daleko, obecnie muszę utrwalić inne - znacznie korzystniejsze dla tradera nawyki.


*****


Wnioski są: przede wszystkim za szybko próbowałem piramidować - gdyby nie to, byłbym na znacznym plusie.
Być może trzeba to całkiem olać, sam BE jest może jeszcze okej - obecnie bezwarunkowo przesuwam (a raczej EA przesuwa) po 10 pipsach na SP500. No chyba, że wcześniej zacznę piramidować - wtedy automatycznie BE zostanie przesunięte wyżej.

Ale zacieśnianie sobie tego BE przez dokładanie kolejnej pozycji ?
Wychodzi, że niekoniecznie. Nie wiem, czego k*rwa szukam od tylu miesięcy, może już czas uwierzyć, że droga do zarabiania jest łatwiejsza, niż robienie z FX gry zręcznościowej. Następny krok, jest taki, że trzeba nauczyć się otworzyć pozycję i zostawić to w p*zdu.

Tak więc jak wspomniałem wyżej: gdyby nie to piramidowanie, byłbym na całkiem sporym plusie - nawet przesuwanie na BE po 10 pipsach by nie zaszkodziło.


*****


Co poza tym ? Nuda, przy takim tradingu to ani prędko nie zarobię, ale też nie będę musiał dopłacać do tego szczupłego konta również.
Cóż mogę powiedzieć, może na tym to wszystko polega. Zbyt szybkie i duże zyski otwierają jednak bardzo niebezpieczną furtkę w umyśle.

Jeśli wytrwam przy obecnych zachowaniach, to chyba mój brok nie ma już co liczyć że będę mu wpłacał kapuchę. No chyba, ze zejdę grubo poniżej 200PLN (a teraz jest ponad 250), jednak moja strategia wymaga tak minimum 200PLN. No ale nie wierzę, żebym osiągnął aż tak niekorzystną serię.

Raczej widziałbym tu jednak szansę na powolne ciułanie z procentem składanym. A potencjał osiągnięcia czegoś wielkiego w kilkudziesięciu TP jest ogromny, ale ciągle w granicy realistycznego i zgodnego z zasadami MM. Plus gra na M30/H1 ? Przy moim RRR daje to całkiem spore szanse nawet w DT ograniczonym wyłącznie do naszych godzin 16-22 (ten tydzień też słaby, bo w USA zaczynają wcześniej, ale nie zmieniam ustawień).

Zobaczę, czy uda mi się w tym wytrwać i co miesiąc jednak bulić za tego VPS-a. Jeśli się uda nie zniechęcić, to kto wie...


*****

Awatar użytkownika
adamkaluza
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1021
Rejestracja: 16 kwie 2011, 11:59

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: adamkaluza »

Trading jest nudny, tylko hazard jest emocjonujący 🙂
Każdy interwał ma swojego sponsora

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

adamkaluza pisze:
03 lis 2022, 10:19

Trading jest nudny, tylko hazard jest emocjonujący 🙂

Prawda, moim zdaniem jest tylko jedno "ale".
Podejrzewam, że znajdą się indywidua, które są w stanie osiągać zyski grając w sposób hazardowy.
Ja się jednak do nich nie zaliczam, nie ta psycha.

Myślę, że to są nieliczne przypadki - decydująca jest umiejętność czekania na bardzo dobre okazje.
Na taka grubą rybę, jak tutaj opisane :

https://comparic.pl/czego-trader-moze-s ... krokodyla/.

Wtedy j*b ! Piramida i kilkaset procent w jeden dzień. Ale tu trzeba przech*ja.
I to takiego nie z pierwszej łapanki, ani nie z drugiej.

Na SP500 i na indeksach można tak grać, ale wiązałoby się to z bardzo długimi okresami bezczynności poprzedzielanymi bardzo agresywną grą w momentach jak np w dniach po ogłoszeniu danych (wczoraj).
Ja tak nie umiem, stawiam jednak na regularność i codzienne próby.
Uderzam w strategie, gdzie jednak wchodzi się częściej i aktywnie uczestniczy się w rynku.


*****


Jako, że kończę na ten tydzień. Opiszę tu swoje wnioski.
Niestety i tym razem będę musiał zmodyfikować co nieco :

Ramy czasowe :

- przerwa po zamknięciu transakcji na SL, TP lub BE - wycofuję się - to nie zda egzaminu a nawet zabrało mi sporo okazji w tym tygodniu - takie rzeczy muszę kontrolować sam, bez udziału EA....

- oczekiwanie do 16 na trading, hmmm, to można w zasadzie zostawić - ciężko coś powiedzieć - w tym tygodniu USańcy nie zmienili jeszcze czasu na zimowy. Kwestia przemyślenia sprawy, na dwoje babka wróżyła - tak się ograniczać ? Po prostu nie grać na inflacji CPI i tyle...
Niby jestem trochę zajęty tak w okolicach 14-15 (zajęty, co nie znaczy że nie siedzę przy kompie i nie moge w tym czasie spojrzec kilka razy na smartfona) , ale jeśli (punkt następny) zrezygnuję z piramidowania, to czemu by nie zacząć powiedzmy o 13/14, brak piramidowania = mniej czasu przed wykresami. Wtedy zaczyna się już coś powoli ruszać, przed otwarciem USA....

- RRR zmniejszyć i zrezygnować z piramidowania zupełnie - ostatnio sporo myślałem o osiągnięciu korzystniejszego RRR dzięki piramiodowaniu. Niestety, w tym tygodniu zacieśnianie SL i coraz węższy BE zabrały mi trochę profitów - szkoda nerwów - kolejny czynnik prowadzący do frustracji.

To jest kwestia o której myślę od dawna, jako że dążę do tego aby trzymać identyczne RRR niezależnie od warunków rynkowych. Jak dotąd, moje obserwacje pokazują, że max SL = 1 na TP = 2, usiłowanie osiągnięcia korzystniejszego współczynnika prowadzi do zbędnych nerwów...
Lepiej nie zapominać co znaczy branie TP.

Zasadniczo, jeśli zrezygnuję z piramidowania, to mój styl tradingu stanie się kompletnie bezstresowy i ograniczony jedynie do odnalezienia dobrych momentów wejścia.

BE zostawiam, ale będzie się uaktywniał blisko TP - z doświadczenia wiem, że SL złapany zaraz po tym, gdy cenie zabrakło kilku punktów to TP to nie jest nic przyjemnego. Zresztą, ciągle zamierzam grać DT, przy tym MM, to SL mam w granicach od kilku do 10 pipsów, a TP max 20 pipsów - ale to spawa elastyczna, bo w ustalaniu tych wartości kieruję się trochę innymi zasadami niż stalowe liczby.

Reszta jak najbardziej w porządku. Koniec gry po ustalonym dziennym DD, maksymalna wielkość pozycji - to są czynniki dające już całkiem spora przewagę. Dzięki takim drobiazgom zostaje się w grze, choćby mając kilka gorszych dni z rzędu.

Nie chciałbym jeszcze bardziej zmniejszać TP.
Trzeba się postarać, przy takim RRR jak 2 na 1, to osiągnięcie 50% skuteczności otworzyłoby bramy Eldorado.
Tak więc działam dalej i kontunuuję granie swojego.

Miłego weekendu !

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

Sam MM to trochę za mało, chociaż obecnie ten aspekt mam na poziomie HIGH LEVEL. Obecnie nawet choćbym grał nie wiem jak beznajdziejnie, to wyzerowanie depo zajęłoby mi kilka tygodni, pomimo że gram od 200PLN.
Wiem też na niemal 100% że powinienem porzucić piramidowanie, a najlepiej, żebym po otwarciu pozycji nie zaglądał do platformy transakcyjnej. Niestety przyzwyczajenia są bardzo silne.

No cóż.
Teraz zostają kryteria wejścia.

Ale co zrobić, skoro podobno się nie da? Nie da się napisać EA, które będzie zarabiało, a więc takie kryteria wejścia nie istnieją, bo gdyby istniały to można byłoby je zdefiniować i dzięki nim zarabiać ?

I tutaj pojawia się dylemat, czy oby to nie jest strata czasu i czy poza założeniem firmy brokerskiej lub pójściem w szkolenia jest jakakolwiek inna opcja na czerpania zysków REGULARNYCH na FX? Powtarzam REGULARNYCH, bo nie interesuje mnie to, że ktoś zarobił a później stracił i strzelił sobie w łeb. Albo zarobił, nagrał o tym filmik, a teraz sprząta kible i spłaca kredyty (nie ujmując nic sprzątającym kible). Interesują mnie przypadki, gdzie FX stał się przepustką do wolności finansowej i godnego życia. Kurła, jakbym znał kogoś z US to bym zapytał, czy w ogóle istnieją osoby, które utrzymują się z FX :D :D :D

Jakoś nie za bardzo ktokolwiek się chwali, że tak można. Raczej pokazują tylko zyskowne epizody swojej gry, a takie epizody to ja również mam i co z tego? Ale słyszałem, że się da. Podobno gdzieś tam ktoś coś takiego osiągnął, tak jak podobno gdzieś tam ktoś został papieżem, prezydentem, albo poleciał w kosmos lub pobił rekord olimpijski w pływaniu.

A może szkolenia? Furę można wypożyczyć, Rolexa też. Ciuszki to też nie jest jakiś tam wydatek. Później zostaje spreparowanie statementów i nagranie filmiku na tle wypożyczonej fury, nad Wisłą, może na tle Stadionu Narodowego. Sprzedaż marzeń, za jedyne 10kPLN pokażę ci jak osiągnąć wolność finansową ;) A później nara i się nie znamy :D Hehe, nie każdy nadaje się do sprzedaży wielofunkcyjnych odkurzaczy, takie komijażerstwo oparte tylko na jednostronnej korzyści jest też niebezpieczne - ktoś kiedyś poszczuje psami w końcu, albo odnajdą za kilkadziesiąt lat w betonowych bucikach na dnie jakiegoś zbiornika wodnego.

To tyle na dzisiaj, chciałem coś napisać aby zachować ciągłość dziennika. Skoro na razie nie ma nic co można by pokazać a w zasadzie pomimo trzymania się od kilku dni bardzo restrykcyjnych zasad jestem na delikatnym minusie i wolałbym o tym nie dyskutować. Preferuję na razie trzymanie się założeń.
Na razie działam dalej, wbrew temu co powyżej napisałem, to jednak działam - wracając kilka akapitów wyżej: tylko precyzyjne kryteria wejścia i algo-trading. MM już jest, ale droga do celu wydaje się daleka. Nieprędko to osiągnę. Jakiś trend detektor i ze dwa wskaźniki w tym średnia krocząca. Póki co, tego nie mam.

Podkreślam NA RAZIE działam, bo w tym wszystkim jest tez ważne, aby w porę się wycofać w razie czego.
To niezwykle istotna rzecz, bo dzisiejszy świat daje sporo możliwości: nawet nie mając lukratywnej posady, to zawsze się można przebranżowić i osiągnąć te pięciocyfrowe zarobki poza FX i przede wszystkim mniejszym kosztem i nie jako efekt ryzykowania swojego kapitału, a efekt wytwarzania wartości (proszę tylko nie pisać, że poprzez spekulację się wytwarza wartość!).

Ważne, aby się w porę opamiętać, bo można przewalić 10k, 100k, 1000k, ale w pewnym momencie rok, zmienia się w dwa, dwa lata zmieniają się w dekadę lub dwie dekady. I co? Kasę można zarobić w tysiące innych sposobów, a czas odzyskać można w jakiś sposób? I tak przegrane życie może minąć, gdzie przez dym widzisz nie wyświetlacz jednorękiego bandyty, a rysujące się wykresy.
To się nazywa syndrom utopionych kosztów.

Tak więc ja tu jeszcze wrócę z wynikami, żeby poza prozą pokazać przed zamknięciem dziennika tu jeszcze jakieś ilustracje (wejść nie zamieszczam ze względów o których już tam kiedyś wspomniałem).

Tymczasem narka i powodzenia wszystkim aktywnie spekulującym ;)


****

PS zapomniałem napisać, jaka jest przyczyna tego, ze obecnie pomimo prawidłowego MM jestem na minusie: za wąskie SL (co nie jest trudne do uzyskania przy tak niskich wartościach depozytu). Wychodzi, że pomimo trzymania się prawidłowych wartości procentowych MM, ciągle jestem przelewarowany. Depozyt zabezpieczający o wartości 20% depo to ciagle za dużo - od jutra gram na 10% depo zabezpieczającego. Coby nie było, przy obecnych warunkach na SP500 to SL nie widzę niższego niż  te kilkanaście pipsów przy DT.

Awatar użytkownika
ninjaproject
Maniak
Maniak
Posty: 4944
Rejestracja: 30 lip 2019, 13:15

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: ninjaproject »

Jak chcesz, to mogę ci dać linka do stronki, gdzie znajdziesz tony takich wskaźników na dosyć wysokim poziomie matematycznym, wygładzanych pierdylionem metod - dosłownie skarbnica Swiętych Graali Forexu. I wszystko za darmo.

Jak znajdziesz chwilę, to sobie przeglądnij strona po stronie:
https://forex-station.com/viewtopic.php?t=8413428
Trejder, Mentor/trener, aka. Dadas, fx-technik, obecnie ninjaproject.
Programuję wskaźniki i EA do MetaTrader 4/5.

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

ninjaproject pisze:
08 lis 2022, 19:33
Jak chcesz, to mogę ci dać linka do stronki, gdzie znajdziesz tony takich wskaźników na dosyć wysokim poziomie matematycznym, wygładzanych pierdylionem metod - dosłownie skarbnica Swiętych Graali Forexu. I wszystko za darmo.

Jak znajdziesz chwilę, to sobie przeglądnij strona po stronie:
https://forex-station.com/viewtopic.php?t=8413428
Dzięki !
Zajrzę na bank, jakieś koncepcje już mam.

Rzecz w tym, że nie mam weny aby to poskładać do kupy. Obecnie skupiam się na nauce obiektowego C++ i edytora Qt.
Powiem, że MQL4 to było doskonałe wejście w naukę :D
To jak dotąd największa korzyść jaką odniosłem z tradingu.

Ale jeszcze z kilka kwartałów będę walczył na rynkach, może akurat pewne umiejętności które obecnie nabywam przydadzą się w napisaniu czegoś skutecznego.

A jak się nie da to jak mówiłem: narka ;)
Ostatnio zmieniony 08 lis 2022, 20:29 przez Mistyfikator, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
ninjaproject
Maniak
Maniak
Posty: 4944
Rejestracja: 30 lip 2019, 13:15

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: ninjaproject »

A w kwestii tego, czy można żyć z tradingu:
https://strefainwestorow.pl/artykuly/fu ... jim-simons
Trejder, Mentor/trener, aka. Dadas, fx-technik, obecnie ninjaproject.
Programuję wskaźniki i EA do MetaTrader 4/5.

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

ninjaproject pisze:
08 lis 2022, 19:45
A w kwestii tego, czy można żyć z tradingu:
https://strefainwestorow.pl/artykuly/fu ... jim-simons
O takich to słyszałem.
Ale bardziej interesują mnie zawodnicy DT, którzy osiągnęli sporo dzięki procentowi składanemu, a nie inwestorzy LT.
Chodzi mi raczej o spekulację, nie o inwestowanie.

Awatar użytkownika
ninjaproject
Maniak
Maniak
Posty: 4944
Rejestracja: 30 lip 2019, 13:15

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: ninjaproject »

Mistyfikator pisze:
08 lis 2022, 19:57
ninjaproject pisze:
08 lis 2022, 19:45
A w kwestii tego, czy można żyć z tradingu:
https://strefainwestorow.pl/artykuly/fu ... jim-simons
O takich to słyszałem.
Ale bardziej interesują mnie zawodnicy DT, którzy osiągnęli sporo dzięki procentowi składanemu, a nie inwestorzy LT.
Chodzi mi raczej o spekulację, nie o inwestowanie.
Owszem są tacy, ale to tylko jednorazowe strzały.
Jeden kupił BTC w dobrym momencie i z kilku tysi mu zaczęło rosnąć, aż do 1,5 M mu urosło i gostek już się rozglądał za winnicą we Włoszech, ale wtedy zaczęło mu ubywać. Gostek wyjął 400K i już więcej mu ochota przeszła na takie zabawy.

Inny w jedną noc z $200 zrobił $200K.
Ale był zwykłym, tracącym traderem, tzn. wkładał co jakiś czas $200 i tracił to.
Pracował na nocnej zmianie, i raz włożył Sell $200 na ropie, bo leciała w dół wtedy.
Najpierw pozycja traciła, więc nie miał nadziei, ale jak sprawdził phona drugi raz, to zarabiał i ropa leciała w dół, i on wtedy właśnie wykorzystywał equity i dokładał pozycje, a potem nawet zamykał i dokładał. Największa pozycja była 20 Lotów. I w pewnym momencie już się poczuł bardzo zmęczony i zamknął wszystkie pozycje.
Zarobił $200K w kilka godzin.
Ale, potem jeszcze próbował kilka razy po $1000, ale tracił, i zrezygnował z tradingu.

Taki gościu w czerwonej czapce, to sam wiesz jak mu idzie.
Zarabia, bankrutuje, zarabia, i tak w kółko.
Trejder, Mentor/trener, aka. Dadas, fx-technik, obecnie ninjaproject.
Programuję wskaźniki i EA do MetaTrader 4/5.

Mistyfikator
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 932
Rejestracja: 05 lip 2021, 20:35

Re: Dax/Nasdaq Daytrading

Nieprzeczytany post autor: Mistyfikator »

ninjaproject pisze:
08 lis 2022, 21:18

Owszem są tacy, ale to tylko jednorazowe strzały.
Jeden kupił BTC w dobrym momencie i z kilku tysi mu zaczęło rosnąć, aż do 1,5 M mu urosło i gostek już się rozglądał za winnicą we Włoszech, ale wtedy zaczęło mu ubywać. Gostek wyjął 400K i już więcej mu ochota przeszła na takie zabawy.

Inny w jedną noc z $200 zrobił $200K.
Ale był zwykłym, tracącym traderem, tzn. wkładał co jakiś czas $200 i tracił to.
Pracował na nocnej zmianie, i raz włożył Sell $200 na ropie, bo leciała w dół wtedy.
Najpierw pozycja traciła, więc nie miał nadziei, ale jak sprawdził phona drugi raz, to zarabiał i ropa leciała w dół, i on wtedy właśnie wykorzystywał equity i dokładał pozycje, a potem nawet zamykał i dokładał. Największa pozycja była 20 Lotów. I w pewnym momencie już się poczuł bardzo zmęczony i zamknął wszystkie pozycje.
Zarobił $200K w kilka godzin.
Ale, potem jeszcze próbował kilka razy po $1000, ale tracił, i zrezygnował z tradingu.

Taki gościu w czerwonej czapce, to sam wiesz jak mu idzie.
Zarabia, bankrutuje, zarabia, i tak w kółko.

Ciągle mówisz o jednorazowych strzałach i przypadkach, gdy ktoś miał farta.
A mi chodzi o regularną grę z wykorzystaniem procentu składanego, gdzie trader zawiera regularne transakcje, być może nawet codziennie, stosuje MM w stylu SL=1, TP=2 i stosując taki właśnie MM osiąga zyski w perspektywie długoterminowej.

Nieważne, od ilu zaczynając, chodzi o regularność profitowania i konsekwencję w stosowaniu reguł.
Przecież w teorii, jeśli by taki ktoś trzymał się odpowiedniego RRR i gry w zgodzie z trendem i ogólnie pojętą AT, to jedyne co dzieliłoby taką osobę od zostania bardzo zamożnym człowiekiem to czas! Jakby ktoś taki nie wypłacał kasy, tylko zarabiał, to można sobie policzyć co by się stało. I to nie celując w to, że od razu walnie strzała na 10000%, tylko ciułając po 2-3% z transakcji!

Jakoś nie słyszałem o takich osobach i nikt się nie chce pochwalić na tym forum niestety.
Chciałbym wierzyć, że fart nie jest głównym czynnikiem w tej grze, ale dotychczasowe obserwacje nie napawają mnie optymizmem.

Jakby nie patrzeć, będę próbował. Nie mam ciśnienia, że muszę zarabiać tu i teraz - chcę zobaczyć czy się w ogóle da.
Mechanizm pilnujący moich zachowań odnośnie MM jest wdrożony.
Wystarczy teraz grać z trendem i wtedy się okaże, czy gra z trendem + odpowiedni MM wystarczą.
Jednak obecnie podchodzę do tego co najmniej sceptycznie.

Zablokowany