Nawet osoby z wieloletnim doświadczeniem ryzykują czasami nie więcej niż 0,5%. Ale wiesz jak jest, większość osób i tak "wie lepiej", będą dyskutować, polemizować, naciągać fakty, byle tylko "ich było na wierzchu", albo przynajmniej przekonać innych (czy nawet siebie), że to inni się mylą, a nie oni.Grzegorz pisze:Dlaczego? Bo ta wypowiedź dotyczy początkujących osób i dla ich bezpieczeństwa nie powinni przekraczać 0,5% ryzyka w transakcji. Pewnie się teraz większość głupio uśmiechnie, ale już tłumaczę, o co mi chodzi. Na początku większość sobie myśli, że "będę ryzykował 1% lub 2%, to będzie bezpiecznie. Teoretycznie tak, ale w praktyce za bardzo się "napalają" i zaczynają bezmyślnie zawierać dziesiątki transakcji w ciągu kilku godzin.
A jeszcze dochodzi cała paleta emocji...
Można pisać, edukować, uświadamiać, choć na temat kontroli ryzyka powiedziano już bardzo wiele, również na tym forum. Jak ktoś chce, skorzysta, jak nie, to nie.
Poza tym uważam, że takie "oświecanie" to generalnie "zawracanie kijem Wisły".