Czasami warto posłuchać bardziej doświadczonych

Tu można dyskutować o wszystkich sprawach związanych z rynkiem Forex.
beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

jak chcecie grac to powoli
najpierw obligacje
dacie radę
to akcje
dacie radę
to kontrakty
jak dacie rade to może FX
Ja mam zupełnie odwrotną teorię.

Giełda niczego nie uczy. Zasada jest taka - kupujemy i czekamy aż urośnie. Zazwyczaj na chybił trafił. W zasadzie uczy - złych nawyków.

IMO zupełnie inaczej świat wygląda po jakimś czasie na FX. Jak w Matrixie..

mario83
Gaduła
Gaduła
Posty: 159
Rejestracja: 19 lis 2010, 00:35

Nieprzeczytany post autor: mario83 »

beginner pisze:
jak chcecie grac to powoli
najpierw obligacje
dacie radę
to akcje
dacie radę
to kontrakty
jak dacie rade to może FX
Ja mam zupełnie odwrotną teorię.

Giełda niczego nie uczy. Zasada jest taka - kupujemy i czekamy aż urośnie. Zazwyczaj na chybił trafił. W zasadzie uczy - złych nawyków.

IMO zupełnie inaczej świat wygląda po jakimś czasie na FX. Jak w Matrixie..
Zgodze sie w 100%... mnie gielda nauczyla tylko sledzenia wiadomosci i informacji z rynku co tez w mojej spolce, branzy sie dzieje... czekanie czekanie az rosnie - nuda! Gielda Dala mi jakas umiejetenosc patrzenia na fundamenty, teraz ucze sie technicznej analizy. Patrzac na forex z perspektywy gieldy wiem, ze przy takim samym kapitale, miesieczny zysk moge miec nawet w 1 dzien. Jednak zeby do tego dojsc, potrzeba niestety strasznie duzo czasu, poswiecenia i ... odwagi. Na forex jestem dopiero 2mce, ale juz te 2 miesiace pokazaly mi wlasne oblicze z drugiej strony. Nie boje sie wtopic 5% kapitalu na 1 pozycji i nauczylem sie podejmowac decyzje bez emocji. Stata calego kapitalu zostala wliczona na samym poczatku, teraz wszystko zalezy ode mnie, moich umiejetnosci, poswiecenia w zdobywaniu wiedzy i doswiadczenia, po to zeby zmaksymalizowac szanse otwarcia dobrej pozycji z przysłowiowych 50%.

Jesli czyta to poczatkjacy jak ja lub osoba ktora jeszcze nie ma real acc. dobrze radze zalozyc konto demo i pograc chociaz miesiac z swiadomoscia ze na DEMO jest zupelnie EASY, a real to jest HARD^2. Nie otwierajcie standardowych kont tlyko minikonta lub microkonta - szkoda pieniedzy. Niestety odczulem to na wlasnej skorze, chociaz bylem pewien ze nie strace tyle.

Ktos pisal ze FOREX uczy pokory - oczywiscie ze uczy! Niestety niektorzy zbyt pozno sie jej ucza, ja naszczescie po stracie 20% przejrzalem na oczy i przechodze na mini & micro loty.

Zycze wszystkim poczatkujacym wytrwalosci w nauce bo naprawde warto!! Forex zapewnia niesamowite emocje, wymusza poznania wielu zagadnien z ekonomii i na koniec dnia moze byc rowniez bardzo dochodowy. Jesli zalozymy pierwszy target 20pipsow tygodniowo zysku, to systematycznie zwiekszajac iosc pipsow/tydz to po pewnym czasie okaze sie ze nasze DEPO ladnie urosnie i bedzie mozna przejsc z micro na mini a pozniej standard.... i zycze wszystkim awansu do advance :)

pzdr!

Awatar użytkownika
Microbi
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1157
Rejestracja: 25 lut 2010, 00:49

Nieprzeczytany post autor: Microbi »

Można sobie mantre co noc wbijać że gram na demo jak na real a i tak nie będzie to prawda, nie ma takiej możliwości , Twoja podświadomość i tak wie że to zabawa, demo do nauki platformy, reszta tylko real, tak ja to widzę, do dziś tego nie żałuję i może dlatego nie zaliczyłem MC a konto się powiększa. A wmawianie sobie że pierwsze depo do stracenia to w sumie czemu nie drugie, trzecie itd.

jbm8
Gaduła
Gaduła
Posty: 297
Rejestracja: 20 lip 2008, 21:03

Nieprzeczytany post autor: jbm8 »

Microbi pisze:Można sobie mantre co noc wbijać że gram na demo jak na real a i tak nie będzie to prawda, nie ma takiej możliwości , Twoja podświadomość i tak wie że to zabawa, demo do nauki platformy, reszta tylko real, tak ja to widzę, do dziś tego nie żałuję i może dlatego nie zaliczyłem MC a konto się powiększa. A wmawianie sobie że pierwsze depo do stracenia to w sumie czemu nie drugie, trzecie itd.
:clap: :clap: :clap: Cała prawda.

Awatar użytkownika
jasonbourne
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 1262
Rejestracja: 07 kwie 2006, 14:45

Nieprzeczytany post autor: jasonbourne »

Microbi pisze:Można sobie mantre co noc wbijać że gram na demo jak na real a i tak nie będzie to prawda, nie ma takiej możliwości
Zdecydowanie lepiej zrobić odwrotnie. Grać na real jakby to było demo. Naprawdę działa, choć nie jest to proste.:)
Zapraszam do czytania moich artykułów "Jak zarabiać co najmniej 100% rocznie na rynku Forex" na portalu Comparic.pl

Awatar użytkownika
Grzegorz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 14 gru 2004, 08:19

Nieprzeczytany post autor: Grzegorz »

W jednym z tematów napisałem o wykresach, bo moim zdaniem są one przez większość przeceniane. Za to nie doceniamy otoczenia i informacji. Wykres to tylko taka wizualizacja tego, co aktualnie dzieje się na rynku. Jest pewien kierunek i odchylenia wokół jego linii. Naprawdę nie ma co modlić się godzinami nad wykresem, bo to tylko utrudnia sprawę. Dla mnie bardziej liczą się informacje z rynku i na ich podstawie decyduję czy obecnie mam być na długiej czy na krótkiej. Łatwiej, a przede wszystkim skuteczniej.

Co do środków zgromadzonych na rachunku, to zgodzę się z Wami. W pewnym momencie, kiedy już dość długo byłem na rynku okazało się, że największa część moich oszczędności znajduje się na rachunku maklerskim i koncie FX. Dopóki na koncie oszczędnościowym w banku miałem większość handlowało mi się komfortowo, a kiedy proporcja została odwrócona, zacząłem się bać otwierać nowe pozycje. Zamykałem pospiesznie, bojąc się strat. Po prostu podświadomie człowiek wtedy myśli o tym, że to jednak prawdziwe, spore pieniądze, za które można sprawić sobie trochę przyjemności i głupio byłoby je stracić. Dlatego zdecydowałem o wycofaniu większości, zostawiając tylko część. Wyniki poprawiły się same.

beginner

Nieprzeczytany post autor: beginner »

Co do środków zgromadzonych na rachunku, to zgodzę się z Wami. W pewnym momencie, kiedy już dość długo byłem na rynku okazało się, że największa część moich oszczędności znajduje się na rachunku maklerskim i koncie FX. Dopóki na koncie oszczędnościowym w banku miałem większość handlowało mi się komfortowo, a kiedy proporcja została odwrócona, zacząłem się bać otwierać nowe pozycje. Zamykałem pospiesznie, bojąc się strat.
Brzmi trochę jakbyś nigdy nie zarobił większych pieniędzy na rynku. Chcesz przez to powiedzieć, że nie wierzysz w odniesienie sukcesu finansowego na FX przez zwykłego leszcza?

Awatar użytkownika
Yigrashill
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 86
Rejestracja: 30 maja 2008, 11:18

Nieprzeczytany post autor: Yigrashill »

jasonbourne pisze:Zdecydowanie lepiej zrobić odwrotnie. Grać na real jakby to było demo. Naprawdę działa, choć nie jest to proste
Z czasem duże przyzwyczajenie do rynku tak działa. Tracąc 4% rachunku dziennie nie wywołuje negatywnych emocji. Więc można powiedzieć że da się grać jak na demo :D

Trzeba mieć stałą pracę, mieć poukładane w głowie i w życiu. Dla nowicjuszy polecam przestawienie się na dłuższe terminy, prostotę systemu i godzinę dwie na rynek dziennie, a nawet tygodniowo.


Pomijając to i owo już wiele razy czytałem podobne tematy, argumenty zawsze były takie same, tylko gęby się zmieniają myślenie nie ....

Awatar użytkownika
Grzegorz
Stały bywalec
Stały bywalec
Posty: 55
Rejestracja: 14 gru 2004, 08:19

Nieprzeczytany post autor: Grzegorz »

Kolego Beginner, przeczytaj jeszcze raz to zdanie dokładnie i tam jest odpowiedź. Ewentualnie możesz wrócić do pierwszego postu i tam jest trochę informacji na temat stóp zwrotu i tego jak podchodzę do rynku. Ja nie przeczę, że z małym kapitałem da się coś "zwojować", ale jest to ekstremalnie trudne i wymaga ogromnej cierpliwości, bo nie da się w tydzień ze 100 dol. zrobić sporej sumy. Właśnie dlatego tyle ludzi odpada, bo mają mało na start i byle większy ruch odbiera im prawie cały kapitał. Ale jeśli będziesz systematycznie i powoli szedł do przodu, to z czasem ta suma się rozrośnie. Oanda ma taką fajną opcję "summary P/L" z całego okresu posiadania rachunku. Czyli nadwyżka zarobków lub start nad depozytami. Pamiętam jak na początku to pole było czerwone i nie mogłem się przebić. Kiedy zrozumiałem, że na rynku ryzyko się po prostu nie opłaca, pole przyjęło wartość dodatnią. Konto w Oanda mam do dziś i choć początkowo zdeponowana tam była śmieszna kwota, to dzisiaj wskaźnik "S P/L" już taki śmieszny nie jest.

Awatar użytkownika
HunterPL
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 437
Rejestracja: 26 sie 2010, 21:33

Nieprzeczytany post autor: HunterPL »

to nie tylko na oandzie jest
Pieniądze są krwią tego świata...

ODPOWIEDZ